Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Małgorzata Pac

Personal Info

Biography

Małgorzata Pac, wykształcenia etyk i religioznawca. Hobbistycznie robi zdjęcia, rysuje. Wiersze są wynikiem kompilacji emocji i zdarzeń, jakie spotkała na swojej drodze. Z zamiłowania poetka, wielbicielka twórczości Martina Heideggera i spacerów w deszczu. Lubi otaczać się dobrymi książkami, pić okazyjnie czerwone wino oraz głaskać koty. Czeka na debiut poetycki. Działa online, mieszka w Krakowie. Źródło zdjęć: Od Autora

Interview

Może zaczniemy nietypowo dla poety. Twoim hobby jest – oprócz pisania wierszy – rysunek i fotografia. Co Cię inspiruje do zrobienia tego a nie innego zdjęcia? To samo pytanie co do rysunków. Co w tym krajobrazie musi być zawarte aby go mogłaś uwiecznić?

Konieczne jest, aby coś przyciągnęło moją uwagę i wzbudziło moje zainteresowanie. Fascynują mnie unikatowe krajobrazy, najlepiej owiane mgłą i tajemniczością, stąd moja głęboka miłość do jesieni. Jest to pora, gdy mgliste poranki oferują wyjątkowe możliwości dla fotografii. Nawet przez okno tramwaju w trakcie jazdy. Kadr uchwycony w takim momencie może ujawnić nietypową perspektywę i ukazać ukryte piękno otaczającego nas świata.

Gosiu, masz dwa piękne wyuczone zawody – etyk i religioznawca. Pracujesz jako copywriter. Czytasz między innymi poradniki marketingowe, co pewno pozwala na odnalezienie się w obecnym miejscu pracy. Czy wiedza wyniesiona ze studiów jest „użyteczna” w miejscu Twojej pracy? Jak można te dwa światy połączyć? Da się?

Wiedza, którą zdobyłam podczas studiów, jest na tyle specyficzna, że nie znajduje bezpośredniego zastosowania w dziedzinie marketingu. Niemniej jednak, okres studiów nauczył mnie koncentracji i efektywnej pracy z tekstem, co jest nieocenione w profesji copywritera. Zdolność do głębokiej analizy i syntezy informacji pozwala mi tworzyć treści, które są przekonujące dla klienta i robotów Google.

Jako bibliofila i bibliotekarza zaintrygowały mnie najbardziej książki. Ten podział, o którym wspomniałaś w prywatnej rozmowie. Osobno Heidegger i dobre książki. Rozumiem że Heidegger leży (metaforycznie) na najwyższej półce? Jest jakoś przez Ciebie zaznaczony? Na koniec tego wątku tradycyjne pytanie. Jaką książkę H. dla początkujących polecasz?

Z „Bycia i czasu” kartki są już prawie powyrywane, tyle razy towarzyszyła mi ta książka podczas studiów. Zrozumienie zawartej w niej filozofii Heideggera wymagało ode mnie dwóch lat, ale zachłysnęłam się tak głęboko, że zainspirowało mnie to do napisania dwóch prac naukowych opartych na jego twórczości. Jeżeli miałabym polecić dzieło Martina Heideggera, odniosę się do porady, którą otrzymałam od mojego promotora z Etyki. Warto rozpocząć od biografii Heideggera napisanej przez Hugo Otta, pt. „Martin Heidegger: W drodze do biografii”. Bez tego podstawowego wprowadzenia może być trudno zrozumieć np. różnice pomiędzy bytem a byciem.

A co to oznacza „dobre książki”? Z jakiej półki? Jakiego/Jakich autorów? Wiem, że czytasz niemieckich Autorów. Tylko niemieckich?

Dobre książki, moim zdaniem, to takie, które potrafią dotrzeć do najgłębszych zakamarków mojego serca. Zapuścić w nim korzenie i sprawić, że z radością do nich wracam. Mam wielu ulubionych autorów, i nie ograniczają się oni jedynie do tych niemieckojęzycznych. Lista jest na tyle obszerna, że aby poznać wszystkie moje rekomendacje, najlepiej jest skontaktować się ze mną prywatnie. Tutaj z pewnością udałoby mi się stworzyć na ten temat esej o objętości co najmniej dwóch stron. Wśród autorów, których bardzo cenię, znalazła się ostatnio Sally Rooney.

Ulubiona Twoja pisarka, jak powiedziałaś mi przed wywiadem, to Małgorzata Warda. To pisarka poruszająca się w wielu gatunkach. Ty, Gosiu lubisz najbardziej te w których obyczaj łączy się z wątkiem kryminalnym. Dlaczego? I jak uważasz – ta wielość gatunków o których powiedziałem wcześniej, jest sprzymierzeńcem Małgorzaty Wardy, i dlaczego?

Uważam, że rozmaitość gatunków, które odnajdujemy w dziełach Małgorzaty Wardy, umożliwia eksplorację różnorodnych perspektyw i punktów widzenia, co nieuchronnie wzbogaca doświadczenie czytelnika. Otwiera przed nim możliwość głębszego zrozumienia i przeżycia historii. Warto również podkreślić wyjątkową wielowątkowość jej książek, która nadaje narracji dodatkowej dynamiki. To sprawia, że każda historia jest wyjątkowa i z radością do niej wracam.

Wydałaś tomik poezji. Zatytułowany jest „Sanktuarium”. Jest to zbiór 22 wierszy, niezwykle szczerych i bardzo osobistych w wymowie. Wiersze białe, krótkie. To cenna umiejętność, w kilku wersach zawrzeć taką moc uczuć. W wersach oszczędnych, czasami urwanych, jakby autorce brakło tchu, gdy wyrzuca z serca emocje. Możesz coś dodać do tych słów? Opowiedz jak powstawał.

Wiersze, które napisałam, są pokłosiem czasów, kiedy byłam bardzo młoda i borykałam się z wieloma życiowymi trudnościami. Decyzję o stworzeniu tomiku podjęłam już wiele lat temu. Tempo mojego życia jednak było wtedy nadzwyczaj dynamiczne. Spędzałam czas przemierzając świat, angażując się w różne projekty naukowe, co sprawiało, że brakowało mi chwili spokoju, aby przysiąść i zastanowić się, które z utworów powinny ujrzeć światło dzienne. Dopiero izolacja spowodowana pandemią sprawiła, że tempo mojego życia drastycznie się uspokoiło. I tak pewnego dnia, siedząc przy porannej kawie, uznałam, że nadszedł najwyższy czas, aby wydać książkę.

A teraz kilka pytań ogólnych. Czym poezja jest dla Ciebie? Czy można powiedzieć że istnieje zawód „poety”? Jeśli tak to kiedy poeta pracuje? Kiedyś wiersz mi się przyśnił, i zaraz po obudzeniu zapisałem go. To co – w piżamie, z półprzytomnymi oczami – pracowałem? Tobie też tak się zdarza – robisz coś zupełnie innego, a tu dopada Cię wena w środku dnia czy nocy?

Jestem przekonana, że nie można mówić o zawodzie poety w tradycyjnym tego słowa rozumieniu, bowiem poezja, stanowi raczej pewien styl bycia. Jest nierozerwalnie związana z głęboką wrażliwością oraz unikatowym, osobistym spojrzeniem na świat. Dla mnie poezja jest środkiem wyrażania emocji, formą artykulacji moich przeżyć. Moje wiersze powstają zazwyczaj w chwilach intensywnych przeżyć. Rok temu, kiedy moje życie było w trakcie radykalnej zmiany, to pisałam najwięcej.

Dla kogo piszesz? Czy jest wzór czytelnika który masz z tyłu głowy kiedy tworzysz poezję?

Tworzę przede wszystkim dla siebie, kierując się własnymi emocjami i przemyśleniami. Moje wiersze stanowią rodzaj otwartego pamiętnika, w którym każdy czytelnik ma szansę odnaleźć kawałek mnie, być może nawet odnaleźć w nim odbicie własnych uczuć czy myśl.

Czy istnieje coś takiego jak natchnienie? Jest ono jeszcze potrzebne? Czy może poeta jest rzemieślnikiem, który ciosa słowa jak tylko umie?

Jest to pytanie niełatwe, więc moja odpowiedź brzmi: tak i nie. W pracy copywritera, gdzie codziennie staję się rzemieślnikiem słowa, natchnienie nie jest mi tak naprawdę potrzebne. Otrzymuję temat, analizuję język i grupę docelową, gromadzę informacje z Internetu, a potem spędzam nad tworzeniem tekstów kolejne 8 godzin, a czasem i więcej.

Natomiast, gdy przychodzi moment do pisania poezji, natchnienie jest kluczowe. W takich momentach to, co mnie wyjątkowo porusza, co dotyka najgłębszych zakamarków mojego serca i umysłu, staje się iskrą, która rozpala twórczy ogień.

Teraz bardzo ważne pytanie. Można usłyszeć zdanie, że jest więcej piszących niż czytających. Zgadzasz się z tą tezą? Mówi się także że poeci piszą dla dwóch rodzaju odbiorców: dla siebie i swoich znajomych? Co Ty na to?

To trudna kwestia, bo powszechnie mówi się, że ludzie nie czytają poezji, gdyż mają problem z jej zrozumieniem. Ja, osobiście, piszę przede wszystkim dla siebie, nie zastanawiając się nad tym, czy i kto będzie czytał moje wiersze w przyszłości. Tworzę po to, aby wyrazić siebie, swoje myśli i emocje, a czy moja twórczość trafi do kogoś, czy pozostanie tylko dla mnie, to już drugorzędna kwestia.

Należysz do Grupy Peronu Literackiego przy Bibliotece Kraków. Co owa formalna przynależność do kręgu poetów daje? Czy można uczyć się od innych poetów? Jakich rzeczy?

Cóż, jestem tylko w grupie na Facebooku. W przeszłości przynależałam do grupy poetyckiej, skąd jeździłam na warszawską UCZTĘ organizowaną przez cudowną Janeczkę Próchniewską. Bardzo miło wspominam te jesienne spotkania, poznałam mnóstwo fantastycznych ludzi. Niestety, niektórzy jak Ivette Popławska czy Janeczka Halagarda już odeszli i tworzą teraz po drugiej stronie…

Twórczość jakich poetów, a może pojedyncze wiersze byś poleciła naszym czytelnikom. A co ze swojej twórczości?

Jest to pytanie bardzo ogólnikowe, gdyż każdy z nas ma indywidualne preferencje. Wybór zależy całkowicie od tego, jaką formę poezji dana osoba najbardziej ceni i lubi.

Wywiad przeprowadził Adam Miks

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial