Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

"A Healthy View 4 You" Wymiana na Węgrzech

W dniach 13-22.05.2016r. wolontariusze Stowarzyszenia Sztukater - Magda, Agnieszka, Ewa, Milena, Karolina, Jolanta, Klaudia i Bartosz - uczestniczyli w wymianie młodzieżowej "A healthy View 4 you" realizowanej w ramach programu Visegrad Fund Project. Projekt odbył się w Hejce i Boldogkőváralja na Węgrzech.

 

Poniżej przedstawiamy relacje naszych wolontariuszy!

 

Milena

Przenieść się na moment o kilka dekad wstecz - do małej wsi, położonej między malowniczymi pagórkami, gdzie można ukryć się przed światem i zapomnieć o XXI wieku. Taka podróż w czasie przydarzyła się mnie i grupie 30 młodych osób z państw Grupy Wyszehradzkiej. Razem uczestniczyliśmy w projekcie "Healthy View4U!" organizowanym przez stowarzyszenie z Debreczyna.

 

Głównym celem projektu była mobilizacja uczestników do podejmowania aktywności sportowej na łonie natury. W programie znalazły się wycieczki czerwonym i niebieskim szlakiem turystycznym, gry terenowe, geocaching i liczne gry zespołowe, które świetnie zintegrowały naszą grupę.Projekt rozpoczęliśmy w zamieszkałych przez niespełna 300 osób Hejcach, w północno-wschodniej części Węgier. Tam od pierwszego wspólnego wieczoru integrowaliśmy się, braliśmy udział w zadaniach zespołowych i kosztowaliśmy narodowych specjałów, podczas wieczorków kulturalnych, prezentujących kulturę, język, kuchnię i tradycje naszych narodów. Polskie przedstawienie odbyło się w klimacie staropolskiego wesela, na którym nie było końca tańcom i śpiewom.

 

Mimo początkowo niesprzyjającej pogody i trudnych warunków, przeszliśmy kilometry leśnych ścieżek, poznaliśmy piękno węgierskich wsi i mieliśmy okazję zwiedzić doskonale zachowany zamek z XIII wieku, położony w Boldogkὅváralja, gdzie spędziliśmy drugą część projektu.
Największym sukcesem tego projektu jest jednak współpraca, jaką nawiązaliśmy z uczestnikami; bez względu na różnice wieku, pochodzenia czy ojczystego języka odnaleźliśmy ze sobą wspólny dialog, który ma ogromne szanse przerodzić się w długotrwałą przyjaźń. Wspólne wieczory przy ognisku, spacery i rozmowy uświadomiły nam, że choć nasze państwa dzielą granice to każdy z nas ma podobne marzenia i cele do osiągnięcia, a współpraca może nam pomóc je spełnić. Projekt był wspaniałą przygodą, którą chciałabym przeżyć jeszcze nie jeden raz.

Magda

Skupię się na poszczególnych aspektach:

- organizacji projektu od strony realizacji zajęć przedstawionych w infopack'u

 

Każde z zajęć wpisanych w plan projektu zostało wykonane. Atrakcyjność warsztatów w prostej linii zależała od warunków pogodowych. Deszczowa aura w Hejcach uniemożliwiła realizację zajęć na powietrzu przez co wydały się one bardziej monotonne niż te, które odbywały się w Boldogkovararlji. Więszkość warsztatów miała charakter integrujący i rozrywkowy - w Boldogkovaralji organizacja węgierska zaaranżowała dwie gry terenowe w obrębie miejscowości, w której byliśmy. Warsztaty prowadzone przez naszą polską grupę wypadły pozytywnie na tle pozostałych organizacji - wykorzystaliśmy dany nam czas na przeprowadzenie gier i zabaw angażujących uczestników projektu.

 

Dominującym punktem programu całego projektu okazał się marsz z Hejc do Bolgogkovaralji. Organizatorzy przetransportowali duże bagaże do nowego miejsca, więc tylko z małym plecakiem odbyliśmy siedmiogodzinny pochód. W dynamicznym tempie odbyliśmy bardzo przyjemną i krajoznawczą wycieczkę po węgierskim Zepleni. Osobiście nie uważam, żeby trasa była zbyt wymagająca, a marsz zbyt długi - sądzę, że decyzja o takiej wędrówce (oraz zmianie miejsca gdzie odbywa się projekt) była dobrym urozmaiceniem dla uczestników. Wycieczka w miejsce katastrofy słowackiego samolotu wojskowego (w pobliżu Hejc) była jednym zajęciem, które miało charakter edukacyjny. W rozmowie z Veroniką (organizatorka projketu) wspomniałam o tym, że w zasadzie nie ma miejsca na zajęcia mające na celu realny rozwój osobisty (np. w ramach zdobywania nowej wiedzy) - w odpowiedzi dowiedziałam się, że z założenia projekt nie przewidywał realizacji aktywności o takim charakterze - co wydaje mi się lekkim zawodem biorąc pod uwagę temat oraz długość trwania projektu.

 

- warunki zakwaterowania
a. Hejce
W mojej ocenie zdecydowanie odbiegały od ideału, ale nie były też tragiczne. Jak już wspomniałam, pierwsze dni projektu upłynęły pod znakiem chłodnej i deszczowej pogody - uniemożliwiło to panelom słonecznym zebranie energii potrzebnej do ogrzania ośrodka co spowodowało, że niska temperatura i wilgoć w powietrzu naszego pokoju mogła być trudna do zniesienia. Organizatory przyznali, że nie dopatrzyli tego aspektu dlatego też pozwolili nam spędzić noc w pomieszczeniu jadalnianym i zdecydowali przyśpieszyć dzień zmiany ośrodka.

 

b. Bolgogkovaralja
Warunki zakwaterowania bez zarzutu na każdym poziomie. Ośrodek uzupełniony był o miejsce na ognisko, które miało pozytywny wkład w proces integrowania grupy i wspierało budowanie relacji z innymi uczestnikami projektu. Oprócz tego w sąsiedztwie naszego ośrodka było wiele miejsc, które posłużyły jako okazja do spaceru w pięknych okolicznościach przyrody spontanicznie organizowanych poza oryginalnym rozkładem zajęć.

 

- uczestnicy projektu/organizatorzy
Grupa oscylowała wokół trzydziestu osób - integracja i poczucie wewnętrznej wspólnoty między uczestnikami nastąpiło stosunkowo szybko wskutek wielu gier i zabaw mających na celu zjednanie grupy. Pomimo tego w naturalny sposób czuć było dziesięcioletnią różnicę wieku między najstarszymi, a najmłodszymi uczestnikami projektu. Wspomniana kwestia wynikała z braku wyraźnych widełek wiekowych, które byłyby zawarte w zasadach aplikowania na projekt - bardzo mieszane towarzystwo, jakim była nasza grupa, potrzebowała czasem skrajnie różnych bodźców pobudzających do zaangażowania czego można by łatwo uniknąć wprowadzając wyraźne obstrukcje wiekowe.
Organizatorzy - grupa węgierska na czele z Jacintem i Veroniką - byli bardzo cierpliwi, zaangażowani i otwarci na sugestie ze strony uczestników. Wspomniana para była ciepłymi i interesującymi ludźmi chętnymi do rozmowy na każdy temat.

 

- ogólne wrażenie
Jestem bardzo zadowolona z uczestnictwa w tym projekcie - cieszę się z nawiązania nowych, międzynarodowych znajomości i pobytu na Węgrzech. Każdy dzień niósł za sobą niezliczoną ilość wrażeń i doznań, a dzięki kontaktowi z ludźmi poznanymi na projekcie zyskałam dodatkową motywację do samorealizacji i poszerzania własnych horyzontów za pomocą narzędzi, które wyniosłam z rozmów z nimi.

Karolina

Projekt „A healthy View4 you!" odbył się w dniach 13-22 maja 2016 r. w północno-wschodnich Węgrzech. Były to intensywne dni - pełne wspomnień i nowych przeżyć. Grafik projektu był wypełniony różnorodnymi zajęciami. Każdy dzień rozpoczynał się od treningu fizycznego lub zajęć jogi. Kilkukrotnie organizowano wycieczki piesze liczące nawet do 20 km. Jedna z nich prowadziła do miejsca pamięci po katastrofie słowackiego samolotu wojskowego Antonow An-24, która miała miejsce 19 stycznia 2006 r., inna zaś do malowniczego zamku w Boldogkőváralja, skąd można było podziwiać całą okolicę.

 

Warsztaty prowadzone zarówno przez organizatorów, jak i uczestników projektu scalały całą grupę oraz wprowadzały szereg możliwości do poznania samych siebie, innych ludzi, przyrody i otaczającego nas świata. Pojawiło się również wiele gier terenowych i strategicznych obfitujących w nie lada wyzwania; gry te pozwalały na ciekawą eksplorację okolicy i nawiązywanie kontaktów z mieszkańcami tamtych terenów. Próbowaliśmy także swoich sił w różnych sportach, takich jak łucznictwo. Wielu z nas po raz pierwszy miało kontakt z geocachingiem, który był jednym z ciekawszych punktów programu. Wieczorami organizowane były prezentacje krajów biorących udział w projekcie. Dzięki nim dowiedzieliśmy się więcej na temat państw członkowskich Grupy Wyszehradzkiej, ich kultur, obyczajów, tradycji, a także udało nam się skosztować narodowych potraw.

 

Ogólna atmosfera projektu, a także pozytywne nastawienie uczestników i ich otwartość, sprzyjały integracji. Ciekawe zajęcia i warsztaty pozwalały na całkiem inne spojrzenie na własne ograniczenia fizyczne. Pokazały też, jak wiele znaczy przyroda w naszym życiu.

Ewa

Na projekt pojechałam z lekkimi obawami, ponieważ nie był to zwyczajny projekt Erasmusa+ z zakwaterowaniem w hotelu czy pensjonacie. Warunki były bardziej spartańskie, ale to właśnie czyniło ten projekt wyjątkowym i interesującym. Większość uczestników miała poniżej 18 lat, dlatego ze znakomitą większością się nie zakolegowałam ze względu na różnicę wieku. Wydaje mi się, że następnym razem wiek uczestników powinien być mniej więcej jednakowy - to ułatwiłoby współpracę.

 

Projekt był o zdrowym trybie życia dlatego codziennie przed śniadaniem były zajęcia z jogi oraz inne ćwiczenia organizowane przez uczestników. Oprócz tego dużo chodziliśmy po górach i równinach nas otaczających. Jednego dnia odbyliśmy 25 km wycieczkę z Hejec do Boldogkovaralja przez góry, lasy i doliny. Innego dnia weszliśmy na zamek, a jeszcze następnego mieliśmy grę terenową na pobliskim wzgórzu. Wszystko to w atmosferze dobrej i przyjaznej zabawy. Wieczorami mogliśmy się lepiej poznać i zintegrować na wieczorach międzynarodowych krajów uczestniczących.

Podziel się!

Komentarze:

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial