Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Skowyt

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Skowyt | Autor: Maciej Kaźmierczak

Wybierz opinię:

MagBooky

  Jeśli macie ochotę na porywający kryminał o niebanalnej treści to „Skowyt” Macieja Kaźmierczaka jest dla Was idealną propozycją. Zacznę jednak od tego, żeby uporządkować pewne fakty, że jest to druga część z serii o komisarzu Robercie Foksie. Ponieważ ja nie znałam pierwszej, sięgnęłam najpierw po „Pomstę”, ale od razu spieszę uspokoić, że jeśli tego nie zrobicie i zaczniecie do „Skowytu” to w żaden sposób nie wpłynie to negatywnie na przyjemność czytania, gdyż serię łączy główny bohater, a nie jego historia. Oczywiście, na marginesie powiem, że „Pomstę” również Wam gorąco polecam, ale tym razem skupię się na samym „Skowycie”, czyli jak dla mnie kryminalnej uczcie dla miłośników mrocznych, intrygujących historii. Ja bym wręcz powiedziała, że tym razem gatunkowo jest wręcz bliżej do thrillera niż kryminału, gdyż faktycznie czytając można niejednokrotnie mieć ciarki. której autor, Maciej Kaźmierczak, doskonale opanował sztukę trzymającego w napięciu thrillera. Jeśli już poprzednio Autor prowadził czytelnika w strefę mroku, to tym razem jest istna ciemność, która mrozi krew w żyłach ze względu na utrzymujący się stan niepokoju.

 

Podobnie jak w pierwszej części akcja powieści rozgrywała się będzie Warszawie i chociaż póki co za oknem jesień, to w książce miasto tonie w zamieci śnieżnej, a atmosfera jest równie lodowata, co brutalne zbrodnie, które zaczynają się rozgrywać. Uprzedzam od razu osoby o słabych nerwach albo zagorzałych wegetarian, gdyż w „Skowycie” akcja przenosi się do opuszczonej ubojni, która staje się areną makabrycznych działań, a przerażający skowyt rozdzierający ciszę nocną dodaje tej historii dodatkowego wymiaru grozy.

 

I tu ponownie do gry wkracza komisarz Robert Foks i jak na wyjątkowego pechowca przystało, po raz kolejny to właśnie on musi stawić czoła serii makabrycznych zbrodni ponownie staje w obliczu makabrycznych zbrodni. Nie wierzycie? Niech przekona Was choćby fakt, że już na samym początku tej historii Foks wezwany zostaje na miejsce zbrodni, w którymniczym rzeźbę, na widok publiczny wystawiono w samym centrum miasta zamrożone ciało mężczyzny, z którego precyzyjnie usunięto wszelkie wnętrzności. Robi się gorąco, prawda? Wyjątkowe umiejętności śledcze, a także zdrowy rozsądek przydadzą się Foksowi i tym razem. A sam śledczy, dzięki intrydze stworzonej przez Kaźmierczak, stopniowo odkrywał będzie kulisy owej makabrycznej zbrodni i następnych zabójstw, które pójdą w ślad za nią.

 

Na tropie zbrodni Foks nie zostanie pozostawiony sam sobie. Nadzór nad śledztwem obejmie pewna kontrowersyjna pani prokurator - Eliza Kowalczyk, kobieta o silnym charakterze, ale i niewyparzonej gębie. Cóż, uroki pracy w organach śledczych wymagają twardej gry. Wprawdzie ona początkowo zajmuje się zupełnie inną sprawą – jej zainteresowania skoncentrowane są na grupie napadającej przypadkowe osoby, ale szybko się okaże, że pojawi się tu wspólny mianownik, a zatem połączy ona swe siły z komisarzem Foksem, tworząc zespół, który będzie musiał stawić czoła nie tylko psychopatycznemu kolekcjonerowi ciał, ale także przerażającemu skowytowi, który towarzyszy zbrodniom.

 

Klimat powieści jest zdecydowanie noir, a autor z sukcesem buduje napięcie, podsycając tajemnicę otaczającą zbrodnie i ukazując ich brutalność. Kaźmierczak doskonale posługuje się językiem, kreując obrazy, które pozostają w pamięci czytelnika.

 

Jednak „Skowyt” to nie tylko historia morderstw i zagadek kryminalnych, ale także głęboka analiza psychologii postaci, które są zmuszone zmierzyć się z własnymi lękami i ograniczeniami. Kaźmierczak sprytnie rzuca wyzwania zarówno bohaterom, jak i czytelnikowi, odkrywając kolejne warstwy mrocznej historii.

 

Wnioski płynące z „Skowytu” są jednoznaczne – Maciej Kaźmierczak to mistrzowski twórca kryminałów, który potrafi zaskakiwać, trzymać w napięciu i dostarczać czytelnikom emocji na najwyższym poziomie. Dla fanów gatunku, ta seria stanowi prawdziwą perełkę, a „Skowyt” jest kolejnym udanym rozdziałem w niepokojącej podróży przez mroczne zakamarki ludzkiej psychiki.

Tulliana

Seria tajemniczych i brutalnych morderstw w mroźnej warszawskiej scenerii

 

  Zazwyczaj nie czytam współczesnych polskich kryminałów, ale słyszałam już wiele dobrego na temat twórczości Macieja Kaźmierczaka i od dawna jestem fanką jego osobliwych profili na Facebooku: „Lepiej nie będzie” oraz ,,Poważny Postczłowiek”, dlatego z ogromną ciekawością sięgnęłam po jego książkę ,,Skowyt”. Recenzowany tutaj kryminał to druga część serii kryminalnej z komisarzem Robertem Foksem. Tym razem Foks staje przed wyzwaniem ustalenia, jak doszło do śmierci mężczyzny, którego zamrożone szczątki odkryto podczas śnieżycy i co wspólnego ma to z torbą pełną ludzkich wnętrzności – odkrytą niedługo potem w metrze. Powieść trzyma w napięciu od pierwszej aż do ostatniej strony i czyta się ją z ogromnym zaangażowaniem. Miałam trochę trudności w zrozumieniu niektórych motywów postępowania komisarza Foksa, ale może to mieć związek z tym, że dotąd nie czytałam pierwszej części cyklu, o którym wcześniej wspominałam.

 

,,Skowyt” to moim zdaniem bardzo starannie zaplanowany i misternie opracowany kryminał, który śmiało przyrównać można do znamienitych i bardzo popularnych współcześnie serii skandynawskich. Na uwagę zasługuje charakterystycznym i trudny do podrobienia język autora – miejscami jest on bardzo poetycki, innym razem dość ironiczny, Kaźmierczak potrafi z fotograficzną dokładnością opisać szczegóły znalezione na miejscu zbrodni i złożone emocje osób próbujących ustalić sprawcę makabrycznych zbrodni.

 

Kryminał ,,Skowyt” wydał mi się bardzo mroczny, zaś opisywane w nim sceny brutalne i odwołujące się do najciemniejszych stron ludzkiej natury. Wyobraźnia tego autora fascynuje mnie i przeraża jednocześnie, dodatkowym atutem powieści jest umiejscowienie jej we współczesnych polskich realiach i zimowym, upiornym wręcz klimacie. Dzięki temu czytelnik może mieć wrażenie, że uczestniczy w wyżej wymienionym śledztwie komisarza Roberta Foksa albo zasłyszał o nim gdzieś w swoim najbliższym otoczeniu. Ciekawym sposobem na wzbogacenie wątku kryminalnego i opisu przeżyć wewnętrznych Foksa jest wprowadzenie do powieści postaci ponętnej pani prokurator Elizy Kowalczyk, która pomaga Robertowi w śledztwie i ma wiele ciekawych pomysłów, jak wytropić brutalnego, seryjnego kolekcjonera ciał, wypruwającego swoim ofiarom wnętrzności. ,,Skowyt” to kryminał dla czytelników o mocnych nerwach, którzy nie mają nic przeciwko makabrycznym opisom zbrodni i lubią książki, gdzie pełno trupów, jeszcze więcej kontrowersyjnych tropów zbrodni i niemal do końca nie można być pewnym, jakie będzie zakończenie dramatycznych poszukiwań Foksa i Kowalczyk.

 

Tak, jak już wspominałam, to mój pierwszy kontakt z twórczością Macieja Kaźmierczaka, ale ,,Skowyt” wywarł na mnie bardzo dobre wrażenie i książka jest napisana w klimacie profili społecznościowych, które autor prowadzi. Drugi tom serii przygód komisarza Roberta Foksa to książka pełna odniesień, zawiłych wątków, mrocznych sekretów, odwołująca się do zła drzemiącego w ludzkiej naturze. Bez trudu odnalazłam tutaj również elementy ,,wisielczego humoru” Kaźmierczaka i jego skłonność do komentowania rzeczywistości w dość pesymistyczny, a jednocześnie filozoficzny, intrygujący sposób. Przez długi czas zastanawiałam się nad fenomenem popularności kryminałów Macieja Kaźmierczaka, po przeczytaniu ,,Skowytu” śmiem przypuszczać, że to suma jego pracowitości, solidnego warsztatu pisarskiego oraz erudycji pomieszanej z wybujałą wyobraźnią, zamiłowaniem do spraw makabrycznych, okrutnych, badających tożsamość seryjnych morderców.

 

,,Skowyt” to zaskakująca, wciągająca, bardzo zapadająca w pamięć powieść kryminalna, w której znajdziecie również wątek miłosny, psychologiczny, starannie przygotowane opisy i pewne stwierdzenia, które można sobie zanotować jako uniwersalne zapowiedzi, że lada chwila stanie się coś strasznego, że trzeba być czujnym, bo… nigdy nie wiadomo, gdzie aktualnie jest i na kogo czyha… kolekcjoner ciał obserwujący wszystkich.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial