Znani I (Nie) Zapomniani. Szukamy Ciągu Dalszego | Autor: Tomasz Gawiński

       Życie niesie sporo niespodzianek, za to je kochamy, ale też często trudno nam znieść rozczarowanie lub pogodzić się z porażką. Podobnie show biznes, który jest kapryśny i nieprzewidywalny. Ktoś zabłysnął, i tak jak mocno świecił i zaznaczał swoją obecność, tak szybko zgasł i popadł w zapomnienie.

       Autor książki „Znani i (nie) zapomniani. Szukamy ciągu dalszego”, Tomasz Gawiński, zainteresował się dalszym losem takich efemeryd, które w jakiś sposób zaznaczyły swoją obecność w filmie, na scenie czy w sporcie na tyle mocno, ze przechowujemy ich sylwetki gdzieś w zakamarkach pamięci. Choćby dziecięcy aktorzy, lubiani i znani z licznych PRL-owskich seriali, którzy z dnia na dzień zniknęli z ekranów, by już się na nich nigdy nie pojawić. Gdybyśmy ich teraz spotkali, z pewnością nie poznalibyśmy ich, tak zmieniły się te dziecięce buzie.

       Mają swoje życie, wyuczony i wykonywany zawód, który przynosi im spełnienie, i dawne role filmowe postrzegają już tylko sentymentalnie jako wspaniałą życiową przygodę, jaką los pozwolił im przeżyć.

       Są też tacy, którzy pozostali aktorami jednej roli, a ta naznaczyła ich już na zawsze i zablokowała dalszą karierę. Mówi się, ze to przekleństwo i żyje się nadzieją na jego przezwyciężenie.

       Jednak tym, którzy z przekonaniem stwierdzą: sława uzależnia, Tomasz Gawiński może przytoczyć dość przykładów na sytuację wręcz odwrotną. Niejedna osoba z pełną świadomością porzuciła show biznes i związaną z nim adrenalinę oraz rozpoznawalność na rzecz spokojnego i ani trochę nie nudnego, zwykłego życia. Życia matki, żony, pracującej zawodowo z dala od mediów, a mimo to zadowolonej z życia i usatysfakcjonowanej, jak nigdy dotąd.

       Jedni więc już osiągnęli to, co ich uskrzydla i pozwala im co rano z uśmiechem zaczynać dzień, inni, jak Tomasz Borkowy, to niespokojne duchy, wieczni poszukiwacze, którzy ciągle są na początku nowej drogi, bo tak właśnie, a nie inaczej lubią żyć.

       Tomasz Gawiński, dziennikarz, które swoje rozmowy drukował regularnie w tygodniku Angora, teraz zebrał je wszystkie i wydał, ku naszej satysfakcji, w wydawnictwie Bernardinum.

       Dialog jest swobodny, niekiedy nawet sprawia wrażenie dość osobistych zwierzeń, tematyka różnorodna. Przypominamy sobie, skąd możemy znać rozmówcę autora, a później śledzimy jego dalsze losy, motywacje i stosunek do show biznesu. I zyskujemy cenną świadomość, ze sława, rozpoznawalność, to często brzemię trudne do udźwignięcia, a wesołe, beztroskie życie gwiazdy ma też wiele ciemnych stron.