Jego Oczami | Autor: Alicja Gawrońska

Miłość to jedno z najpiękniejszych, ale i najbardziej nieprzewidywalnych i bolesnych uczuć, z jakimi mamy do czynienia w naszym życiu. Podkochując kogoś nie zdajemy sobie sprawy, że te piękne chwile kiedyś przeminą, a nam zostaną tylko wspomnienia. Tym razem do przemyśleń na temat miłości skłoniła mnie powieść pt. „Jego oczami” autorstwa Alicji Gawrońskiej. Po tę lekturę sięgnęłam ze względu na bardzo zachęcający opis oraz pozytywne opinie czytelników. Jednak, czy ta pozycja zapisze się w mojej pamięci na dłużej? Tego dowiecie się czytając poniższą recenzję.

Julia to dziennikarka jednego z bardziej znanych kobiecych nowojorskich czasopism. Jest to bardzo energiczna i żywiołowa dziewczyna, dla której praca jest najważniejszą rzeczą w życiu. Dlatego też jej świat się zawala w momencie, kiedy dostaje wypowiedzenie. Julia popada w coraz głębszą depresję, jednak w końcu postanawia wziąć się w garść i wyjść pobiegać. Nie spodziewa się, że to wyjście zakończy się spotkaniem z niesamowicie przystojnym Scotem. Chłopak ma zupełnie inne podejście do życia, niż Julia, ponieważ jest fotografem-artystą. To właśnie dzięki niemu Julka zaczyna patrzeć na świat inaczej, niż do tej pory. Jednak życie rzuca jej kolejne kłody pod nogi i będzie ona musiała odbudowywać swoje życie na nowo. Czy będzie w stanie tego dokonać? Czy przyjmie pomoc od osoby, która niespodziewanie pojawi się obok? Tego dowiecie się sięgając po powieść „Jego oczami” autorstwa Alicji Gawrońskiej.

Autorka w niecałych dwustu stronach zamknęła historię miłosną, która pochłonęła mnie bez reszty. Lekturę tę przeczytałam w jeden dzień i można powiedzieć z zapartym tchem. Chociaż mimo mojego optymistycznego nastawienia początek nie należał do zachęcających. Jednak postanowiłam się nie poddawać i poznać dokładniej historię Julii i Scota. Jak się okazało była, to bardzo dobra decyzja, a książka na pewno zapisze mi się w pamięci i zapewne jeszcze do niej wrócę.

W książce „Jego oczami” język powieści jest prosty i zrozumiały. Stylistycznie powieść też jest napisana dobrze, więc czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Bohaterowie są wykreowani na dobrym poziomie. Każdy z nich jest wyjątkowy na swój sposób i wprowadza do historii coś świeżego i nowego. Opisy są dość szczegółowe, jednak nie są zanudzające co bardzo sobie cenię. Fabuła jest ciekawa i rozbudowana, a, mimo że książka ta ma jedynie dwieście stron możemy dokładnie poznać historię Julii i Scotta. Jedyną rzeczą, do której mogę się tutaj przyczepić, to jest zachowanie Scotta, który w niektórych sytuacjach zachowuje się irytująco. Jednak ta malutka wada stała się prawie całkowicie niewidoczna, wśród reszty pozytywów.

Reasumując, jeżeli macie ochotę przeczytać coś lekkiego i przyjemnego, to bardzo wam polecam lekturę „Jego oczami”. Książka może i nie należy do grona najwybitniejszych, jednak, jak dla mnie jest to idealna pozycja na długi zimowy wieczór. Historia głównych bohaterów jest bardzo wciągająca i niedająca o sobie zapomnieć, a zakończenie jest niezwykle szokujące i zaskakujące. Ta historia pokazuje nam, czytelnikom, że w miłości najważniejszy jest czas spędzony we dwoje. Że powinniśmy doceniać każdą chwilę i każdy dzień, który spędzamy u boku ukochanej osoby, bo nigdy nie wiadomo kiedy może jej w naszym życiu zabraknąć. Mimo iż jest to krótka powieść to zmusza nas ona do pewnej refleksji na temat tego pięknego uczucia.