Kufer Tajemnic | Autor: Anna Bichalska

"Kufer tajemnic"  Anny Bichalskiej to książka, która już samym tytułem przyciąga  miłośników powieści z zagadkami w tle. Ja zdecydowanie do nich należę, więc książka od razu wzbudziła moje zainteresowanie. Szybko okazało się, że jest to lektura, która w znacznym stopniu zaspokaja mój czytelniczy gust. Znalazłam tutaj to, co najbardziej lubię w książkach- podróże do przeszłości i rozwiązywanie ukrytych tajemnic oraz ciekawych współczesnych bohaterów. Do tego wszystkiego piękna, tajemnicza okładka, przywołująca na myśl zamierzchłe czasy. 

Magdalena to kobieta po trzydziestce, borykająca się z nadwagą, nieco zakompleksiona, mama trzyletniej Hani i żona Szymona, z którym przeżywa małżeński kryzys. Podczas samotnego popołudnia Magdalena postanawia zabrać się za porządki na strychu. Tam odkrywa stary, zapomniany kuferek, a w nim list od zmarłej matki oraz kilka tajemniczych przedmiotów. Okazuje się, że kuferek należał niegdyś do Stefanii, młodej kobiety, która zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach w 1937 roku. Stefania jak się okazuje, była blisko związana z rodziną Magdaleny, więc kobieta postanawia dowiedzieć się o niej czegoś więcej. Ma nadzieję, że uda jej się odkryć losy Stefanii i dowiedzieć się, co stało się z młodą kobietą. 

Swoje poszukiwania Magdalena rozpoczyna w pobliskich Błękitnych Brzegach, małej miejscowości, w której mieszka cioteczna babka Magdaleny oraz kilka bliskich jej starszych pań. Magdalena ma tam również przyjaciół w swoim wieku, którzy aktywnie włączają się w rozwiązywanie tajemnicy sprzed lat. Jednocześnie okazuje się, że nie tylko Stefania miała swoje sekrety- Magdalena dowiaduje się, że jej matka również ukrywała wielką tajemnicę. Te wszystkie odkrycia ukazują niezwykłe fakty z życia przodków Magdaleny. 

"Kufer tajemnic" to książka obyczajowa, która ukazuje losy kilku pokoleń. Fabuła jest ciekawa, pełna tajemnic z przeszłości, których odkrywanie było dla mnie niezwykle interesujące. Jednocześnie muszę przyznać, że losy te okazały się tak pogmatwane, że momentami czułam się nieco zagubiona i nie do końca rozumiałam o co tak naprawdę chodzi i kto jest kim. Autorka wprowadziła do powieści ogromną liczbę bohaterów, zarówno tych współczesnych, jak i tych z czasów życia Stefanii, co dawało trochę chaosu i dla mnie jako dla czytelnika było dość kłopotliwe. Przyznaję, że gubiłam się czasem w tych wszystkich postaciach, powiązanych w różnorodny, czasem nieco dziwny sposób. Historia jest skomplikowana i czytając trzeba się naprawdę dobrze skupić, aby nie przeoczyć czegoś istotnego. Sytuacji nie ułatwia fakt, że powieść ma kilka czasów akcji i bardzo dużo wątków pobocznych.

Wszystkie tajemnice i historie w tej powieści powiązane są ze starym kuferkiem odkrytym przez Magdalenę na początku książki. Mam sentyment do starych przedmiotów, więc niezwykle podobało mi się śledzenie losów tego kuferka od Stefanii aż do Magdaleny. 

Pomimo kilku minusów (w postaci zbyt dużej liczby bohaterów oraz opowiadania kilka razy tych samych historii z różnych perspektyw) książkę tą czytało mi się bardzo dobrze. Fabuła ściśle skoncentrowana na odkrywaniu kolejnych wydarzeń z przeszłości i składaniu ich w jedną, powiązaną całość, jest tym, co bardzo lubię w powieściach. Równie ciekawie została poprowadzona akcja w teraźniejszości, która także obfitowała w wiele ciekawych wątków z życia rodziny i przyjaciół Magdaleny. Przedstawiona w książce historia jest interesująca, bardzo zagmatwana, może nieco nierealna, choć z drugiej strony wiemy, że życie pisze czasem naprawdę niesamowite scenariusze.