Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Skandale W Historii Kościoła

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Skandale W Historii Kościoła | Autor: Roman Złotnicki

Wybierz opinię:

Wasia

„Grzeszne papiestwo, kobiety w Watykanie, występni duchowni polscy" jest to podtytuł książki Romana Złotnickiego, który zapowiada tematykę książki. Czy ta książka może budzić kontrowersje? Z pewnością, gdyż we współczesnej Polsce bardzo wielu z nas nadal żyje w kulcie dostojników kościelnych, zapominając o tym, że oni też są ludźmi. Książka Romana Złotnickiego uświadamia to przeciętnemu czytelnikowi, który zaczyna zastanawiać się nad istotą Kościoła.

 

Książkę rozpoczyna wprowadzenie, w którym autor wyjaśnia historię celibatu, objaśnia jego cel. Opowiada kto się sprzeciwiał jego wprowadzeniu. Natomiast następne rozdziały przedstawiają postaci, które miały problemy z dochowaniem jego. Dziwne? Bardzo, gdyż to właśnie Kościół najgłośniej krzyczy do młodych, że swoją postawą kpią z instytucji małżeństwa i rodziny. A stosowanie przez nich środków antykoncepcyjnych oznacza, że się nie szanują i swojego partnera, czy partnerkę, bo każdy akt seksualny jak głosi Codex Iuris Cannonici sam w sobie powinien być ukierunkowany na wydanie potomstwa.

 

Myślę, że ta książka odgrywa ogromne znaczenie, gdyż pojawia się w czasach, w których ludzkość przygląda się bacznie duchownym, którzy powinni żyć w celibacie. Natomiast sam Kościół przechodzi kryzys w związku z rzekomymi doniesieniami o czynnościach pedofilskich kapłanów. Być może wielu z nas zastanawia się, czy tak było od zawsze i dlaczego dopiero teraz te sprawy są w stanie ujrzeć światło dzienne. Roman Złotnicki w swojej książce „ Skandale w historii Kościoła" pokazuje, że problem z dochowaniem celibatu przez duchownych nie dotyczy wyłącznie obecnych duchownych, a istniał już od zawsze. Przedstawia on najbardziej bulwersujące w historii Kościoła skandale, które jednak nie ujrzały światła dziennego ze względu na ochronę autorytetu Kościoła. Pokazuje historię Kościoła, kiedy był pod władzą kobiet jak na przykład o papieżycy Joannie, której udało się zostać następczynią świętego Piotra. Swój rzekomy pontyfikat miała realizować między Leonem IV i Benedyktem III. Przedstawia dzieje papieży ateistów: Bonifacego VIII i Leona X, który dodatkowo popadł w zadłużenia u bankierów, którzy po jego rychłej śmierci nie mogli otrzymać funduszy, gdyż papieski skarbiec świecił pustkami. Papieży z piekła rodem okrzyknął autor : Jana XII, Benedykta IX i Aleksandra VI.

 

Następny rozdział autor poświęca sprawie polskiej. Czyni to poprzez przedstawienie Pawła z Przemankowa, Jana Muskata, Mikołaja Kurowskiego, Fryderyka Jagiellończyka, Mikołaja Kopernika, Piotra Gamrata, Gabriela Podoskiego, Antoniego Ostrowskiego i Michała Poniatowskiego.

 

Bardzo zaskoczył mnie fakt, że wśród rozpraw nad osobami pojawiła się również nad Karolem Wojtyłą, który przecież ostatnio został wyniesiony na ołtarze jako święty. Zostaje on oskarżony o domniemane dwa romansy. Czy nasz Papież- Polak należy do grona wyrodnych duchownych polskich? Tej tajemnicy już nie zdradzę, ale zapraszam do przeczytania książki.

 

Historie przedstawione w pozycji można potraktować za prawdziwe, sprawiają to liczne przypisy, którymi autor opatrzył historię. Zdaję sobie sprawę, bo sama jako osoba wierząca i praktykująca miałam problem z przyjęciem tych przedstawionych faktów. Jednakże chce zaznaczyć, że moim zdaniem głównym celem autora nie jest ośmieszenie instytucji Kościoła, ale przedstawienie Urban leg es.

 

Podsumowując, książka jest bardzo ciekawa. Myślę, że mogłaby zaciekawić każdego, nie tylko gorliwie wierzącego, ale również tego, który przygląda się światu kościelnemu z przymrużeniem Kościoła. Wierzę, że ta pozycja może wywołać różne nastroje i emocje, jednakże warta jest przeczytania. Natomiast osąd nad nią pozostawię każdemu z osobna.

Maruseru

Nastąpiły czasy, w których ludzie zaczynają powątpiewać w czystość Kościoła. W ciągu ostatnich lat światło dzienne ujrzało kilkanaście afer, w które wplątany był kler, a Kościół katolicki wszelkimi możliwymi środkami starał się zamieść pod dywan owe brudy, które szargają dobrym imieniem kapłanów oraz poddają w wątpliwość nauki głoszone przez Kościół. Czy są bowiem one szczere? Czy działaniami duchownych kieruje chęć szerzenia dobra, a może jedynie chęć zaspokajania własnych potrzeb? Książka Romana Złotnickiego zatytułowana Skandale w historii Kościoła, uświadamia czytelnika, iż w rzeczywistości Kościół katolicki od zawsze borykał się z problemami grzesznego papiestwa. Złotnicki w sposób intrygujący, niezwykle ciekawy, ale zarazem niepozbawiony naukowego tonu wyjaśnia, w jaki sposób kler uciekał się od powinności duchownych. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na styl autorski. W słowach autora nie doszukamy się natarczywego, oskarżycielskiego tonu, bowiem Złotnicki od samego początku stara się zachować obiektywizm. Oczywiście, w pewnych partiach tekstu wyczuć można nutkę ironii, natomiast zabieg ten dodaje jedynie lekkości, uprzyjemniając, a co za tym idzie ułatwiając czytelnikowi lekturę. Cała książka podzielona została na trzy rozdziały, zatytułowane kolejno: Celibat, Grzeszne Papiestwo oraz Występni duchowni polscy. Ten ostatni rozdział zdaje się być dla nas Polaków wyjątkową gratką, bowiem należymy do społeczeństw żarliwie wierzących, a dzięki opisowi domniemanych przewinień polskich duchownych, każdy z nas może dokonać swoistego przeglądu, oceny naszego nastawienia, stosunku do polskiego Kościoła. W tym rozdziale znajdziemy także podrozdział zatytułowany: Domniemany romans Karola Wojtyły. Do mnie osobiście wątek nieszczególnie przemówił, natomiast nie ukrywam, że autor pieczołowicie przedstawił wszystkie „za" i „przeciw", a więc każdego powinny zaciekawić rozważania dotyczące prawdopodobnego romansu pomiędzy Karolem Wojtyłą, a Ireną Kinaszewską. Warto naddać, że autor z niezwykłą ostrożnością, ale zarazem rzeczowo przedstawił ów temat. Jan Paweł II, już ogłoszony świętym, stanowi swoistą ikonę polskości, a więc nietrudno byłoby wywołać falę protestów ze strony potencjalnych czytelników. Na szczęście, obeszło się bez tego! Poza tym, że książka może stanowić świetny materiał do pracy poświęconej występkom duchowieństwa, jest ona także źródłem wielu ciekawostek. Jest to bez wątpienia książka, która może wzbudzić zadziwienie u niejednego czytelnika. Autor momentami opisuje fakty, które zdawałoby się są niemal nieprawdopodobne. Ateizm papieża Leona X, czy sytuacje, w których rzeczywistą władze w Watykanie sprawowały... kobiety. Na sam koniec warto wspomnieć o oprawie graficznej książki. Okładka jest niezwykle wymowna, idealnie wpisując się w treść książki. Dodatkowo, poza masą informacji, publikacja kryje w sobie także kilkanaście zdjęć, które bez wątpienia stanowią niezwykle urozmaicenie. Podczas lektury książek naukowych, takich jak ta, zastanawiam się niemal zawsze komu mógłbym polecić daną publikację. Tę książkę podrzuciłbym tym, którzy niemalże fanatycznie podchodzą do Kościoła, nie jako Domu Bożego, lecz jako instytucji. Praca Złotnickiego może stanowić nie tylko świetny materiał bibliograficzny dla ludzi zajmujących się tym tematem, ale przede wszystkim pobudzić do refleksji. Daje możliwość zauważenia, co leży u podstaw problemu. Poza tym chciałoby się powiedzieć, że niejeden duchowny powinien po ową książkę sięgnąć, ale zdaje mi się, że żaden z nich nie odważy się na ten krok. A szkoda!

Asertyslem

Nareszcie!, przerwały się fakty będące tematami tabu zarówno w mediach i wśród samych ludzi. Nigdy co prawda, nie uważałem kościoła za zło, ale ta cała „szopka" z powszechną świętością u kleru i tym, że ich powołanie jest czysto duchowe, a cały rynek zbytu religijnych gadżetów, książek pisanych przez księży i innych, jakże różnorodnych, metod „dorabiania" do „skromnej" pensji sługi Bożego strasznie irytowało, nie tylko mnie. Całe szczęście nareszcie wychodzimy z tego „religijnego ciemnogrodu" – nie bez pomocy samych księży, szczególnie obecnego papieża – i zaczynamy potępiać swobodę niektórych spośród „świętej kadry". A książka Skandale w Historii Kościoła jest jednym z pierwszych kroków w stronę zerwania embarga na wiadomości – wcale często okazujące się szokującymi.

 

Kościół dawniej uważany był za święty, co w praktyce zasadniczo nie znajdowało zastosowanie, nie wszędzie oczywiście. Ale ludzie, przesadnie zaczęli wierzyć w „boskość" samych kapłanów, ich słowa, polecenia – wręcz rozkazy – i cała masa bezpodstawnych oskarżeń, była brana jak Słowa samego Boga, nawet jeśli przeciwstawiała się opinią i przekonaniom wiernych. Nie chcę tu zbytnio krytykować stanu duchownego i instytucji kościoła, ale niestety ta książka, właśnie o tym traktuje. Od razu zastrzegam, że wywody są lokalne, jednostkowe, nie jest to przesąd powszechny. Także wracając do nurtującego tematu, który obrał autor, sama książka to nic innego jak przytoczenie nieświętych uczynków na przykładach wyciągniętych z kart historii, wcale często na szczeblach najwyższych. Jak choćby Benedykt IX czy chociażby Aleksander VI – szerzej znany jako Rodrigo Borgia, jeden z najbardziej kontrowersyjnych i barwnych postaci w panteonie następców Świętego Piotra. Większości zapewne znane są jego losy z książki Rodzina Borgiów lub serialu o tym samym tytule, gdzie Aleksander VI żyje w skrajnym przepychu, majętności i rozwiązłości. Ale w tej książce, autor prezentuje nam i okrasza komentarzem wiele innych – równie – ciekawych bohaterów historii kościoła. Nie jest to jednak jedyna atrakcja książki, pisarz dokonał swoistej analizy kościoła na przestrzeni wieków, dzięki czemu możemy zapoznać się ze zmianami które nie zawsze wychodziły na dobre oraz sprawowanymi rządami.

 

Dobrym smaczkiem okazało się również opracowanie legendy, krążącej po świecie, jakoby to kobieta, raz w dziejach Watykanu miałaby zasiąść na tronie i stać się głową kościoła. Też samo wyjaśnienie władzy kobiet w kościele było interesujące, zważywszy na tak ubogie informacje szpikowane w nas przez oświatę.

 

Pan Roman pokwapił się także spojrzeć na ówczesny kościół, a nawet lepiej!, skierował się na dość grząski grunt, przytaczając informację o rzekomym romansie „naszego" papieża Polaka. Zabieg był dość odważny, mogący zirytować znaczną część rodaków i napiętnować autora, jednak zabieg ten okazał się niezwykle udany, zważywszy na wyjaśnienie autora, że była to jedynie sfera domysłów, niczym nie potwierdzonych.

 

W ostatnim rozdziale, zaglądamy do Polski, gdzie autor odnajduje kilku urokliwych delikwentów, mogących pochwalić się równie malowniczymi dokonaniami co światowe „sławy" w tym zakresie.

 

Sama książka nie jest zła. Napisana w dość przyjemny sposób, efektywnie działa na nasze przekonania i jest tym czego akurat – w strefie religijnej – nam teraz potrzeba. Koniec mydlenia oczu, że instytucja katolicka nie może się mylić, a wszystko co czyni jest słuszne i można tego krytykować. Czas najwyższy pokazać światłu dziennemu to co od zawsze trawiło kościół i przeszkadzało mu w jego pierwotnej misji. Grzechu, który był częścią nie małego grona duchownych. Książka z którą warto się zapoznać, szczególnie w okresie, gdy sprawa pedofili wśród księży jeszcze nie wygasła.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial