Ostatnio Dodane

  „Łucznik” Artura Żurka to zimowy thriller, który wstrząsa nerwami i wciąga od pierwszej strony. Już z samego opisu wydawcy możemy dowiedzieć się, że będzie groźnie i mroźnie. Bo oto w zasypanej śniegiem Warszawie grasuje bezwzględny morderca, pozostawiając po sobie jedynie strzały i martwe ciała... Ta atmosfera strachu i niepewności paraliżuje miasto, jednocześnie udzielając się czytelnikowi, zaś smaczku tej historii dodaje walka o władzę między rządem a prezydentem ujęta w historii, co dodatkowo pogłębia panujący w świecie chaos.

Czytaj więcej...

  Jest dwóch autorów fantasy, którzy zachwycają mnie rozmachem swojego pisarstwa. Jednym z nich jest Django Wexler, drugim Joe Abercrombie. W przypadku tego drugiego, po książki sięgam bez zastanowienia. Tym razem na tapet wzięłam książkę „Pół Wojny”, będącą trzecim i ostatnim tomem cyklu Morze drzazg.

„Pół wojny” to epickie zakończenie niezwykłej sagi autorstwa Joe Abercrombie.

Czytaj więcej...

  "Legendy i Latte. Księgarnie i Kościopył" Travisa Baldree to podróż w niezwykły świat fantasy, która przenosi czytelnika w czasie, aż do wydarzeń poprzedzających tom pierwszy tej serii, czyli "Legendy i Latte". Powieść ta ukazuje historię Viv, orczycy i wojowniczki w jednym, która zmuszona zostaje do rekonwalescencji po ranach odniesionych w polowaniu na nekromantkę. Bohaterka wkracza w życie nadmorskiego miasteczka Murk, gdzie poznaje nietuzinkowych mieszkańców, w tym właścicielkę podupadającej księgarni.

Czytaj więcej...

  „Przygody Alicji w Krainie Dziwów” to wspaniały powrót do dziecięcych lat, który bardzo serdecznie wszystkim polecam! Myślę, że nie ma osoby, która nie kojarzyłaby Alicji i jej przygód, czy z powieści, czy też z ekranizacji. Mnie bardzo ucieszyła możliwość ponownego spotkania z bohaterką, ale także była to dla mnie możliwość jej przedstawienia moim dzieciom. Przyznam szczerze, że dzieciaki od razu obdarzyły Alicję sympatią, a mnie to wcale nie dziwi! Muszę również zaznaczyć, że powrót po latach do przygód Alicji pozwolił mi przeżyć te przygody raz jeszcze, ale ich odbiór był już nieco inny, pokusiłabym się o stwierdzenie, że jednak bardziej dojrzały! Myślę, że jest to również wspaniała forma powrotu do dziecięcych marzeń i do możliwości ich realizowania.

Czytaj więcej...

  Każdy, kto zapyta mnie, czy warto sięgnąć po powieść C.J. Tudor, otrzyma jednoznaczną odpowiedź: "TAK. Zdecydowanie tak." To jedna z moich ulubionych autorek, która i tym razem mnie nie zawiodła. Co więcej, wprawiła mnie nawet w niemałe osłupienie, ponieważ tego, co zastałam w "Debicie", naprawdę się nie spodziewałam. Nie podejrzewałam też siebie o sympatie, wobec tego rodzaju powieści, a tu taka niespodzianka.

Czytaj więcej...