Nazywasz sie Bartłomiej Sala. Czy masz drugie imię?
wszem. Książki i artykuły zwykłem podpisywać dwojgiem imion - Bartłomiej Grzegorz.
Czy w młodości miałeś przezwisko?
Z dzieciństwa nie przypominam sobie żadnego przezwiska. Natomiast w szkole średniej od palenia fajki przylgnęła do mnie ksywka Popeye - jak marynarz z kreskówki.
Gdzie się urodziłeś, gdzie obecnie mieszkasz?
Urodziłem się w Krakowie i jak dotąd tutaj mieszkam.
Jakie jest Twoje wykształcenie?
Mam wyższe wykształcenie. Tytuł magistra obroniłem dwukrotnie - na historii i etnologii. Oba kierunki kończyłem na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Od czego zaczęło się Twoje pisanie książek?
Zaczęło się od współtworzenia pracy zbiorowej pod redakcję Krzysztofa Zielińskiego "Spotkanie kultur. Rękodzieło i rzemiosło pogranicza polsko-słowackiego", wydanej w 2012 r. w Rzeszowie przez Stowarzyszenie na Rzecz Promocji i Rozwoju Podkarpacia "Pro Carpathia".
Jakie książki napisałeś: tytuł, rok wydania, wydawnictwo.
Jeszcze w 2012 roku nakładem Novae Res z Gdyni ukazała się moja pierwsza w pełni autorska książka "Między Beskidem Śląskim a Bieszczadami. Śladami dawnych tradycji przez polskie Karpaty". W 2013 r. wydawnictwo Bosz z Olszanicy wydało kolejną - "Legendy zamków karpackich". W bieżącym roku współtworzyłem kolejną pracę zbiorową - "Ból pamięci", pod redakcją Józefa Łukasiewicza, wydaną w Janowie Lubelskim przez Społeczny Komitet Pomocy Parafii Rzymskokatolickiej w Równej na Wołyniu, poświęconą zbrodniom Ukraińskiej Powstańczej Armii na Wołyniu. Z kolei dwa miesiące temu ukazała się moja trzecia książka samodzielna - "Księga smoków polskich", znów nakładem wydawnictwa Bosz.
Czy piszesz kolejną książkę?
Cały czas coś piszę :) W ciągu najbliższych miesięcy (do początku przyszłego roku) w różnych wydawnictwach powinny się ukazać moje cztery kolejne książki, a los dwóch następnych zostanie wkrótce rozstrzygnięty. Na razie jednak nie będę zdradzał szczegółów.
Napisz kilka słów o Twojej twórczości, określ swój target.
Moja twórczość to pogranicze historii, etnografii, antropologii kulturowej i krajoznawstwa, przy czym w każdej książce te proporcje się nieco zmieniają. Najważniejszy jest pomysł. A pomysł to zarówno temat, jak i sposób jego przedstawienia - po prostu musi mi się to ułożyć w jakąś sensowną i oryginalną całość. Nigdy nie pisałem "pod publiczkę", więc nie mam żadnej określonej "grupy docelowej". Piszę, a później "kupuje" to wydawca, a następnie czytelnik. Staram się pisać o rzeczach poważnych (bo nawet legendy traktuję z powagą jako element kulturowego dziedzictwa), a jednocześnie w lekki sposób - ta zasada chyba określa mnie najtrafniej.
Jesteś specjalistą od smoków. Skąd się wzięło Twoje zainteresowanie tymi stworzeniami, które zawsze kojarzyły mi się z dinozaurami?
W czasie podróży po Polsce zauważyłem, że legendy o smokach pojawiają się jeśli nawet nie często, to znacznie bardziej regularnie, niż się to wydaje. Postanowiłem więc dokonać w miarę całościowego opracowania tematyki.
Kto jest pierwszym czytelnikiem Twojej twórczości?
Nie mam jakiegoś pierwszego czytelnika. Nawet moja dziewczyna nie nadąża czytać tego, co piszę :) Zanim zaproponuję coś wydawnictwu muszę się więc zdać wyłącznie na autokrytycyzm.
Pod koniec sierpnia wybierasz się do Strzelina na LITERA TURĘ II. Jak się dowiedziałeś o tej imprezie?
Na LiteraTurę II otrzymałem zaproszenie od pani Kamili Graczyk ze Sztukaterii. A formuła imprezy bardzo przypadła mi do gustu.
Jakiej muzyki lubisz słuchać, jakiego wokalisty?
Nie jestem jakoś szczególnie uzależniony od muzyki i nie słucham jej zbyt często, ale mimo to podoba mi się mnóstwo utworów. Bardzo lubię muzykę klasyczną, operę, muzykę sakralną, muzykę ludową i... cięższe brzmienie. Przepadam za grupą Paradise Lost i musicalem "Upiór w operze" Andrew Lloyd Webbera. Nie jestem jednak wielkim znawcą :)
Wybierz fragmencik utworu (słowa) , który mógłby być puentą naszego wywiadu.
Na spuentowanie małopolsko-pomorskich akcentów mam fragment wiersza Józefa (nie mylić z Kazimierzem) Przerwy-Tetmajera "Wieczór":
"Na równinach śpią błękity,
Z nieba spływa szary chłód,
Dalej widać Karpat szczyty,
Jak bałwany morskich wód."
Bardzo dziękuje za rozmowę.
Wywiad przeprowadziła Maria Zofia Tomaszewska