Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Marcin Masłowski

Personal Info

  • Books:

    "Czteropalczaści"

    "Wyrocznia Środka"

    "Dzieci Czystej Krwi"

Biography

Marcin Masłowski to pisarz z Łodzi, z którym miałem przyjemność zrobić wywiad. Wystarczyło, że się przywitał i już poczułem, że jest to człowiek warty rozmowy. Nie stworzył żadnej bariery, a wręcz zaprosił do siebie, z prawdziwą radością w oczach. Przyznam się, że wcześniej nie znałem ani Marcina, ani jego książek, bo nie czytam fantastyki; ale jeśli jego książki są takie, jak sposób, w jaki zaprosił mnie do dyskusji — to mogę poręczyć za niego własną literacką głową. Sam się o tym przekonam niedługo, bo mam w planach przeczytać Dzieci Czystej Krwi i napisać recenzję. A teraz zapraszam do lektury!

Autor: Jakub Fornagiel

Interview

Cześć! Cieszę się, że możemy się dziś spotkać na Warszawskich Targach Fantastyki!

Cześć, miło mi poznać!

Czy możesz się przedstawić naszym sztukaterowym czytelnikom?

Nazywam się Marcin Masłowski, jestem łodzianinem, tam też mieszkam i pracuję; z zawodu jestem prawnikiem, uprawiam triathlon, a jednocześnie piszę książki fantastyczne.

Po raz pierwszy prowadzisz stanowisko na Warszawskich Targach Fantastyki, czy już miałeś z tym doświadczenie wcześniej?

Tutaj w Warszawie jestem po raz pierwszy, ale w całej „karierze” jest to moja trzecia wizyta na targach, podczas których promuję swoje książki.

W sieci możemy znaleźć twoją autorską stronę wraz z dwoma książkami z serii Dzieci Czystej Krwi. Mowa tu rzecz jasna o Wyroczni Środka i Czteropalczastych. Czy dalej planujesz uczynić z Dzieci Czystej Krwi czterotomową serię?

Mam dobrą wiadomość, ponieważ niedawno podpisałem umowę na trzeci tom, więc za 5/6 miesięcy powinien ukazać się w księgarniach. Czwartą część mam już gotową, wiadomo, wymaga jeszcze jakichś drobnych poprawek, ale na pewno nie zawiodę Czytelnika, ponieważ cała saga jest już napisana.

Czy możesz nam powiedzieć coś więcej o tej serii (zwłaszcza dla osób, które nie miały przyjemności się spotkać z żadnym z tomów)?

Jest to nietypowa, wielowątkowa i – jak to się ładnie nazywa – epicka historia. Nie ma jednego głównego bohatera; jest ich wielu, dzięki czemu „wiele się dzieje”. Akcja toczy się w świecie magii i miecza, ale magia jest wymarła, choć powoli odradza się i sprawi wiele kłopotów. Nie jest bowiem dobrą, bo przychodzi z nią mrok i potwory. Jest tu również dużo wątków politycznych, ale i one są otoczone tym wątkiem niezwykłości – politycy wykorzystują bowiem magię do nieczystych celów.

 

Jeżeli chodzi o bohaterów, to z jednej strony mamy księcia, który wbrew własnej woli z dnia na dzień zostaje królem i musi zmierzyć się z polityką, magią, z zamachami na swoje życie i wojną, która zbliża się wraz z nadciągającymi armiami i staje u granic jego królestwa. Z drugiej – zagubionych chłopców, pirata, barona o wypielęgnowanych paznokciach, mistrzów i tajemniczych bogów. W „Dzieciach Czystej Krwi” pojawia się również wątek technologiczny. Jest to mało popularne rozwiązanie – połączenie magii, maszyni świata średniowiecznego, ale właśnie u mnie to jest!😊

 

Pierwszy tom, czyli Czteropalczaści, to wprowadzenie do świata. Stąd też dużo tu opisów, legend i opowiadanych historii krainy, w której dzieje się akcja sagi. To kolejny nietypowy, choć całkowicie zaplanowany przeze mnie wyróżnik książki: przedstawiam Czytelnikowi świat z drobiazgami, ale robię to po to, by w kolejnych tomach skupić się wyłącznie na akcji, a proszę mi wierzyć – w „Wyroczni Środka” sporo się dzieje!

W jednym z wywiadów przytoczyłeś słowa czytelniczki, że I tom zostałnapisany jak scenariusz – to już pierwszy krok w stronę kina. Od tamtego wywiadu minął rok, czy otrzymałeś jakieś propozycje na ekranizację?

Propozycji jeszcze nie dostałem, ciągle czekam (śmiech). Wiem, że mapy, które stworzyłem na potrzeby sagi, zostały wykorzystane do gry RPG w jednym z łódzkich pubów.

 

Jestem także świadomy, że w I tomie nie były jeszcze tak szczegółowe, bo i bohaterowie nie wyszli tak głęboko w świat. Natomiastw II tomie mapy są już bardziej rozbudowane (to aż cztery strony książki) i to one posłużyły do wyżej wspomnianej gry.

Gdybyś dostał już taką propozycję, to czułbyś się bardziej w roli reżysera, a może wsparcia?

Widzę siebie w roli doradczej, zdecydowanie wsparcia. Zależałoby mi na wiernym odwzorowaniu lokacji, odtworzeniu miejsc tak, jak je widziałem, opisując w książkach. Chciałbym, by Czytelnik nie miał wątpliwości, jak wyglądają miasta czy bohaterowie. Nie widzę siebie w roli scenarzysty czy reżysera. Obawiam się, że w takim wypadku film w ogóle by nie powstał. Chętnie natomiast zagrałbym jakąś drugoplanową rolę i to koniecznie postaci, która ginie.

Współczesne kino pozwala widzom wejść w świat fantastyki, za pomocą nowoczesnej technologii czy to greenscreen, czy też animacji. Czy literatura fantastyczna wciąż ma tyle do zaproponowania czytelnikowi co kiedyś?

Absolutnie tak. Uważam, że nie wolno skreślać literatury fantasy– bez względu na to, czy to darkfantasy, urbanfantasy, czy fantasy z elementami psychologicznymi. Wychodzę z założenia, że i taka literatura pozwala mówić o rzeczach ważnych, przekazywać idee i myśli godne zapamiętania. Są one przemycane pod płaszczykiem niezwykłości opisywanych światów, ale chyba dzięki temu stają się bardziej przyswajalne i łatwiejsze w odbiorze. Dotyczy to również kina – przecież filmy i seriale fantasty to nie tylko walka oraz mordobicie, choć to sprawia, że chętnie po nie sięgamy, że dobrze się przy nich bawimy. Jeśli autor jest „sprytny” i potrafi korzystać ze swojego warsztatu, to przemyci Czytelnikowi każdą zawoalowaną myśl, dzięki której spojrzy na otaczający go świat zupełnie z innej perspektywy.

Jako Stowarzyszenie Sztukater mamy przyjemność znać Cię nie tylko jako autora, ale także jako recenzenta. Jak się czujesz po drugiej stronie barykady i po jakie książki sięgasz najczęściej? Po fantastykę czy może inne gatunki literackie?

Zajmuję się pisaniem recenzji od półtora roku. Początkowo miałem założenie, że będę recenzował literaturę piękną, gdyż taką czytam na co dzień, natomiast moje plany uległy zmianom. Dzięki Stowarzyszeniu Sztukater staram się czytać również dużo fantastyki isci-fi; czyli w zasadzie nie ograniczam wyboru... No może poza erotykami i książkami przeznaczonymi wyłącznie dla płci pięknej. Praca recenzenta, jeśli można ją tak nazwać, jest z jednej strony wymagająca, ale z drugiej przynosi wiele radości i satysfakcji. Pisanie o książkach sprawia mi dużo frajdy. Zawsze staram się oceniać je pozytywnie, ale kiedy zdarzają się małe potknięcia autorów, pojawia się problem (śmiech). Na tym jednak polega sztuka, by napisać o książce w taki sposób, by oddać to, co autor chciał przekazać i zainteresować Czytelnika konkretną pozycją. A jednocześnie pokazać, czy książka jest warta poświęcenia czasu, czy też nie.

Ostatnia sprawa. Mam przyjemność zaprosić Cię do najnowszej serii Sztukatera tj. czwartki z prozą. Czy zechciałbyś wziąć w niej udział i napisać opowiadanie? Gatunek dowolny.

Oczywiście, mogę spróbować, bardzo dziękuję za zaproszenie.

Ja również dziękuję za poświęcony czas, że mogliśmy się spotkać, porozmawiać i przede wszystkim poznać. Mam nadzieję, że za pół roku będziemy mogli podziwiać kolejny tom!

 Wywiad przeprowadził Jakub Fornagiel.

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial