Nazywasz się Krystyna Śmigielska. Czy masz drugie imię?
Urodziłaś się w 1957 roku, jesteś zodiakalnym Lwem. Czy wierzysz w Znaki Zodiaku?
Traktuję je z przymrużeniem oka. Czasem przeczytam drukowany w prasie horoskop i staram się skonfrontować jego przepowiednie z rzeczywistością, ale robię to wyłącznie w formie zabawy.
Jakie jest Twoje wykształcenie?
Ukończyłam Studium Kulturalno-Oświatowe i Bibliotekarskie we Wrocławiu, studiowałam filologię polską na Uniwersytecie Wrocławskim.
Wykonywałam wiele zawodów. Byłam animatorką kultury, nauczycielką, bibliotekarką. Obecnie nie pracuję zawodowo.
Masz dwoje dorosłych dzieci. Jak mają na imiona?
Gdzie się urodziłaś? Czy całe życie tu mieszkałaś?
Urodziłam się w Głuchołazach. Wielokrotnie zmieniałam miejsce zamieszkania. Los rzucał mnie w różne regiony Polski, poznawałam nowych ludzi i chociaż ich twarze zatarły się w pamięci, pozostawili w mojej psychice po sobie ślad. W pewnym sensie mnie ukształtowali. Obecnie mieszkam na wsi w pobliżu Wrocławia.
Wymień swoją twórczość: tytuł rok wydania, wydawca.
Zadebiutowałam w 2006 roku opowiadaniem „Zbieracz grzechów" wydanym w pokonkursowym zbiorze.
„Węszący Renifer, czyli tydzień z ciocią Julią" ukazał się w 2006 roku nakładem Wydawnictwa Skrzat. „Ty to głupia jesteś" – 2007 r. Wydawnictwo Skrzat, w 2008 roku Wydawnictwo Skrzat wydało „Berżeretkę bez przepisu", „Teklę" i „Skarb z leśnego grobowca". W 2010 roku ukazała się „Tekla i płacący braciszek" oraz „Zbieracz grzechów i inne opowiadania" wydane przez Wydawnictwo Skrzat. W 2011 roku Wydawnictwo Replika wydało „Gotowe na zmiany", a w 2012 roku Wydawnictwo Skrzat opublikowało książkę dla dzieci „Mój przyjaciel Kwako"
Jak mogłabyś scharakteryzować Swoją twórczość?
Opisuję życie widziane z mojej perspektywy, czasem lekko retuszując jego ciemne strony, a niekiedy uwypuklając trudne, ale ważne problemy. W książkach skierowanych do dzieci i młodzieży nie unikam dydaktyzmu, starając się jednak, aby nie był on nachalny. Dorosłym czytelnikom, pod płaszczykiem komediowych gagów, przemycam często własne przemyślenia i nie zawsze optymistyczną wizję rzeczywistych ludzkich emocji.
Przedstawiając wiarygodne sytuacje, pokazuję możliwe rozwiązania trudnych problemów, różne ludzkie reakcje oraz towarzyszące im emocje, ale przede wszystkim staram się wprowadzić czytelników w dobry nastrój. Nie żądam od odbiorców głębszej refleksji, uśmiech na ich twarzy, jak dotąd, mi wystarczał. Obecnie kończę pracę nad powieścią poruszającą wiele problemów, z którymi współcześnie borykają się Polacy. Afery polityczne, rozgrywki personalne, sensacyjne porwanie, bieda i niespodziewana miłość.
Pytano kiedyś mistrza olimpijskiego w pływaniu: Jakie jest pana hobby? Co pan robi, kiedy pan nie trenuje? Odpowiedział: Pływam.
Moje hobby? Czytanie, pisanie. Pisanie, czytanie. A moja mania prześladowcza? Teatr jednego aktora. Monodram, to jest to, co mnie kręci. Pisanie, reżyserowanie i granie - moja wielka pasja!
Pod koniec sierpnia tego roku wybierasz się na imprezę LITERA TURA II. Skąd dowiedziałaś się o tej akcji?
Organizatorka tej imprezy zaprosiła mnie do wzięcia w niej udziału. Projekt spodobał mi się i z chęcią wyraziłam zgodę. Jestem ciekawa, jakie wywiozę z niej wspomnienia. Każde takie spotkanie owocuje, ale często trzeba być cierpliwym i bacznym obserwatorem, żeby dojrzeć efekty takich działań.
Wymień ulubionego wykonawcę muzyki (piosenkarza).
Tak, jak nie mogę wymienić ulubionego pisarza, nie powiem, którego piosenkarza lubię najbardziej. Nie oceniam w ten sposób twórców, bo w moim mniemaniu sztuka dzieli się na dobrą i „twory", które nie mają ze sztuką nic wspólnego. Wspaniały twórca jest po prostu wspaniały, i tyle. A ja lubię wspaniałych twórców i cieszę się z każdego wyjątkowego artysty.
Wybierz taki fragmencik jej (jego) piosenki, by te słowa te mogłyby być puenta naszej rozmowy.
Jest taki wiersz J. Harasymowicza śpiewany przez Elżbietę Adamiak noszący tytuł „Jesienna zaduma", z którego fragmentem chętnie się identyfikuję:
„Rzeczywiście, tak jak Księżyc,
ludzie znają mnie tylko z jednej, jesiennej strony".
Bardzo dziękuję za rozmowę
Wywiad przeprowadziła Maria Zofia Tomaszewska