Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

"Developing creativity and innovative potential of young people for social inclusion to employability!" - wymiana w Rumunii

W dniach 5 lipca - 18 lipca 2018r. wolontariusze Stowarzyszenia Sztukater – Adrian, Dominika, Hanna, Martyna, Monika oraz Paweł uczestniczyli w Wymianie Młodzieży „Developing creativity and innovative potential of young people for social inclusion to employability!”, realizowanej w ramach programu Erasmus+. Projekt odbył się w miejscowości Căciulata w Rumunii.

 

Poniżej przedstawiamy relacje naszych wolontariuszy!

 

 

Dominika

W dniach 5-18 lipca 2018 uczestniczyłam w projekcie Developing Creativity and Innovative Potential of Young People for Social Inclusion to Employability w miejscowości Călimănești w Rumunii. Był to dla mnie pierwszy tego typu projekt, nigdy wcześniej nie miałam okazji uczestniczyć w wymianie. W projekcie wzięło udział 70 osób- po 7 osób z 10 krajów: Polska, Estonia, Litwa, Czechy, Malta, Hiszpania, Włochy, Bułgaria, Turcja, Rumunia.

 

Każdy element na wymianie był dla mnie nowością i pozytywnym zaskoczeniem. Zaczynając od energizerów, które rozpoczynały wszystkie aktywności, kończąc na wieczorach kulturowych. Na każdych zajęciach dowiedziałam się czegoś nowego, w związku z tematem projektu poruszane było bezrobocie, szukaliśmy rozwiązań dla NEETs oraz przedstawialiśmy sytuacje w naszych krajach. Było bardzo dużo zajęć tematycznych, pracowaliśmy nad rozwiązaniami danego problemu oraz szukaliśmy rozwiązań występujących już w krajach uczestniczących w wymianie. Dodatkowo dowiedzieliśmy się wiele o tamtejszej faunie i florze oraz dzięki jednodniowej wycieczce poznaliśmy system edukacji w Rumunii. Wiele problemów z którymi borykają się Rumunie było dla nas niespodzianką, nie zawsze pozytywną. Na wycieczce także zobaczyliśmy jak wykonuje się tradycyjne stroje rumuńskie i zobaczyliśmy jak wyrabia się naczynia z gliny.

 

Cała wymiana była bardzo dobrze zorganizowana, każde zdjęcia były dopracowane. Mimo tak dużej grupy, każde zajęcia były ciekawe. Widać, że organizacja goszcząca włożyła bardzo dużo pracy w przygotowanie całego przedsięwzięcia.  Ponadto byli wolontariusze z różnych krajów, którzy bardzo dużo wnieśli do całej wymiany.

 

Na wymianie opócz zajęć w grupach, często odgrywało się scenki czy po prostu występowało się przed grupą, aby przedstawić dane zagadnienie. Dla mnie osobiście było to nie lada wyzwanie, ale też możliwość do spróbowania swoich sił. Język angielski nie jest moją mocną stroną, jednak starałam się dać z siebie wszystko i spróbować rozmawiać, nawet jak nie byłam czegoś pewna. Każda taka rozmowa na wymianie dawała mi siły do kolejnej próby i właśnie ten fakt najlepiej wspominam. Warto wspomnieć, że wiele osób uczestniczących w wymianie nie znało angielskiego. Kontakt z nimi był bardzo utrudniony. Wymagało to od nas włożenia dodatkowych sił i użycia kreatywności, aby się z nimi porozumieć. Jednak nawet to bardzo miło wspominam. W nocy odbywały się wieczory kulturowe, gdzie w przyjemny sposób przekazywano nam fakty na temat krajów biorących udział w wymianie.

 

Z mojego punktu widzenia, osoby, która pierwszy raz w życiu brała udział w projekcie, mogę śmiało powiedzieć, ze nie będzie to mój ostatni projekt. Dużo się na nim nauczyłam i chcę jeszcze więcej! Dziękuję Stowarzyszeniu Sztukater za danie mi możliwości wyjazdu, a także dziękuję organizacji goszczącej nas za każdy dopracowany element wymiany. Każdego namawiam do wyjazdu na projekt i spróbowania swoich sił, bo jak nie teraz, to kiedy? :)

 

Dominika

Hanna

W dniach 5-18 lipca 2018 r. wzięłam udział w wymianie młodzieży „Developing creativity and innovative potential of young people for social inclusion to employability!”, który odbył się w Rumunii w miejscowości Caciulata. Projekt został dofinansowany ze środków unijnych w ramach programu Erasmus+. Zajęcia skupiły się na grupie społecznej obejmującej młodzież pozostającą poza sferą zatrudnienia i edukacji. Oprócz tego zostały poruszone takie zagadnienia jak przedsiębiorczość społeczna, dyskryminacja, migracje, wykluczenie społeczne. Aktywności zostały wdrożone metodami edukacji nieformalnej i pozaformalnej, dzięki którym przyswajanie wiedzy opierało się na własnych doświadczeniach uczestników, a nie jedynie na suchej teorii. Wszystko to miało prowadzić do zwiększania świadomości młodych ludzi na temat istotnych aspektów społecznych oraz rozwoju kreatywności, przedsiębiorczości, pracy zespołowej, jak również kompetencji międzykulturowych. W wymianie wzięło łącznie udział 70 uczestników z 10 krajów (Turcji, Litwy, Estonii, Bułgarii, Włoch, Hiszpanii, Malty, Rumunii, Polski oraz Czech).

 

Aktywności zorganizowane zostały we współpracy organizacji tworzących projekt. Pierwszego dnia zostaliśmy wprowadzeni w tematykę projektu oraz ustaliliśmy zasady panujące w grupie. Kolejnego dnia odbyła się prezentacja poszczególnych organizacji, na które to wydarzenie została zaproszona lokalna telewizja, po południu zapoznawaliśmy się z walorami turystycznymi, społecznymi i przyrodniczymi najbliższego otoczenia projektu dzięki różnym zadaniom w terenie, przygotowanym przez organizację rumuńską. W następnych dniach przybliżony został temat równouprawnienia, zaprezentowano korzyści jakie niesie ze sobą weryfikacja swoich umiejętności za pomocą certyfikatu Youthpass, przedstawiono pojęcie „NEET” wraz ze zreferowaniem sytuacji tej grupy w poszczególnych krajach biorących udział w projekcie, przeprowadzono warsztaty na temat migracji i uchodźców. Po kilku dniach aktywności czekała nas pierwsza wycieczka mająca nam ukazać warunki, w jakich żyje młodzież pochodzenia romskiego oraz zwiedziliśmy przedsiębiorstwa społeczne danego regionu. Kolejne dni niemalże do końca projektu spędziliśmy na poznawaniu i wdrażaniu aktywności „teatr forum”, dzięki której publiczność danej „sztuki” mogła ingerować w scenariusz sytuacji opresyjnej przedstawionej na scenie i doprowadzić do „happy endu”. Wyzwaniem dla grupy innego dnia była 17 kilometrowa wycieczka w góry, bo warto wspomnieć, że tamtejszy region zachwyca pięknym górskim krajobrazem stanowiącym południową część Karpat. Ostatnie dni upłynęły nam na podsumowaniu doświadczeń i zdobytej wiedzy. Szczególnie podobała mi się aktywność „World Cafe”, w ramach której siadaliśmy przy stołach z różnymi pytaniami, na temat których dyskutowaliśmy. Stwarzaliśmy dzięki temu coś na kształt „wyników” naszej partycypacji w aktywnościach całego projektu. Pytania miały charakter otwarty i odpowiedzi na nie stanowiły rozważania na temat kwestii społecznych, jak na przykład „problemy młodych ludzi”, „co zrobić, żeby nie należeć do grupy NEET” „co my możemy zrobić dla innych”, „jak zamierzamy być zaangażowani w społeczność po projekcie”. Aktywność ta moim zdaniem idealnie odpowiedziała na potrzebę uporządkowania myśli uczestników i dania upustu różnym pomysłom i ideom, które narodziły się w trakcie. Tego typu refleksja pozwoliła na weryfikację jak zmienił się sposób myślenia każdego z nas w ciągu tych kilkunastu dni. Podczas ostatecznej ewaluacji uczestnicy wyrażali swoje odczucia na temat projektu jako całość z wymienieniem mocnych i słabych stron podsumowując to czego się nauczyli i co dzięki projektowi zrozumieli.

 

Wszystkiemu towarzyszyła nieodłączna część projektów międzynarodowych, jaką jest wymiana kulturowa, integracja. Dzięki temu uczestnicy nawiązywali porozumienie, uczyli się od siebie nawzajem w sposób nieformalny. Nie będę ukrywać, że w porównaniu do innych projektów był to największy w jakim brałam udział pod względem ilości uczestników. Przed wymianą byłam zatem przede wszystkim zaintrygowana jak potoczą się losy tak dużej grupy. Czy zrobi się chaos? Niezgoda? Odseparowanie? W nieznacznym stopniu tak się stało. Chaos był kontrolowany. Grupa czasami była odseparowana, ale zdarzały się momenty, w których byliśmy wszyscy razem. Potrafiliśmy łączyć się, kiedy wymagała tego sytuacja. Szczególne uznanie należy się organizatorce po stronie rumuńskiej, będącej równocześnie liderem tamtego zespołu, ponieważ uważam, że to jej osoba sprawiała, że niemalże do końca wszyscy byli zmotywowani i skupieni na projekcie oraz doceniali go takim jakim jest będąc w mniejszym lub większym stopniu świadomi i pogodzeni z tym, że jako uczestnicy współtworzą ten projekt i są również odpowiedzialni za jego sukces. Jakie cechy o tym zaważyły? Anielska cierpliwość względem uczestników? Niewyczerpany entuzjazm i pozytywne nastawienie (w granicach realizmu)? Autentyczność? Odpowiadanie na wszystkie pytania i potrzeby na bieżąco? Na pewno wszystkie te cechy po trochu miały w tym swoją rolę.

 

Czego nauczyłam się podczas projektu? Jedną z lekcji, które zapamiętam była obserwacja funkcjonowania tak dużej grupy. W odniesieniu do tego, co napisałam powyżej, spośród wszystkich uczestników i liderów grup wyróżniały się osoby charyzmatyczne i zmotywowane, które na swój sposób były „motorami” wymiany. Tak jak organizatorka napędzała cały projekt, tak te osoby napędzały poszczególne aktywności, zarażając motywacją i entuzjazmem innych. Mogłam też zaobserwować, że dzięki zaangażowaniu tych osób były wdrażane działania dodatkowe, nie zawarte w planie zajęć. Ukazało mi to jak istotna jest rola jednostek w kontekście zarządzania i efektywności grupy oraz, że lider/przywódca jest kluczowy, żeby doprowadzić grupę do celu i nie jest to osoba, która robi coś za innych, ale która inspiruje i motywuje. Jest pewnego rodzaju fundamentem działań.

 

Do słabych stron projektu mogłabym zaliczyć częste narzekanie na jedzenie i warunki. Być może to kwestia indywidualna, ale w tym kontekście myślę kategoriami: „jeżeli ja jestem w stanie wytrzymać i zaakceptować przez 12 dni warunki takimi jakimi są, to każdy inny też będzie potrafił to zrobić, jeżeli będzie chciał”. Początkującym przy wyborze projektu z góry radzę skupić się na temacie i na tym, co samemu można włożyć w projekt, a nie na oczekiwaniach względem innych, jeżeli samemu nie podejmie się kroków w kierunku odpowiedniego przygotowania. Osobom szukającym wygody na projekcie od razu polecam wakacje all inclusive w 5-gwiazdkowym hotelu.

 

W moim odczuciu projekt jako całość był ciekawy, poruszał ważne aspekty społeczne, o których im wcześniej się dowiadujemy, tym wcześniej możemy przeciwdziałać negatywnym zjawiskom i kształtować swoją postawę. Uważam, że takich inicjatyw powinno być więcej, a zwłaszcza powinny brać w nich udział osoby z różnych środowisk, zwłaszcza tych trudniejszych, osoby, które materialnie nie mogą sobie pozwolić na tego typu wyjazdy i osoby, które nigdy nie były na takich projektach i nie mają świadomości jak wiele takie przedsięwzięcia potrafią zmienić.
Za możliwość udziału w projekcie chciałabym serdecznie podziękować organizatorom po stronie rumuńskiej oraz Stowarzyszeniu Sztukater.

 

Hanna Pyrkosz

Martyna

W dniach 5-18 lipca 2018 uczestniczyłam w projekcie Developing Creativity and Innovative Potential of Young People for Social Inclusion to Employability w Rumunii w uroczej miejscowości Călimănești. Nie był to dla mnie pierwszy project tego typu, a jednak wiele rzeczy mnie zaskoczyło. Przede wszystkim był to pierwszy projekt, w którym brało udział aż 10 krajów i 70 uczestników. Już pierwszym wyzwaniem było zapamiętanie wszystkich imion. ? Większość czasu spędzaliśmy na terenie obozu, angażując się w różnorodne zajęcia, które były przygotowywane przez osoby z różnych krajów. Mniej więcej w połowie projektu wybraliśmy się na wycieczkę objazdową, na której mogliśmy zobaczyć m.in. sztukę wyrabiania garnków z gliny lub szycia tradycyjnych strojów rumuńskich. Mieliśmy także okazję zwiedzić okazałe monastery oraz zobaczyć rumuńską szkołę podstawową i posłuchać nieco o systemie edukacji w Rumunii oraz ich relacjach z Romami. Całą sobotę spędziliśmy wędrując po górach co było dość męczące, ale warte wysiłku, ponieważ mogliśmy podziwiać z wysoka wspaniałe rumuńskie krajobrazy. Wieczorami odbywały się wieczorne spotkania kulturowe dzięki którym każdy z krajów miał okazję przybliżyć swoją historię, tradycję poprzez pokazywanie narodowych tańców, muzyki, przysmaków oraz gier. Dzięki wspólnym wysiłkom udało nam się również zorganizować dodatkowe atrakcje dla wszystkich tj wieczór karaoke czy turniej w ping-ponga.

 

Ta wymiana na długo pozostanie w mojej pamięci. Poznałam wielu wspaniałych i ciekawych ludzi, z którymi mam zamiar pozostać w kontakcie. Zachęcam także każdego kto się waha do wzięcia udziału w wymianie – to niezapomniane przeżycie które niesie ze sobą mnóstwo korzyści – od możliwości przełamania bariery językowej, przełamania strachu przed mówieniem przed większą grupą osób (prezentacje, odgrywanie scen), zapoznanie znajomych na lata, zwiększenie tolerancji w stosunku do innych osób, nauczenie się przebywania w międzynarodowym środowisku, zwiększenie świadomości współpracy europejskiej, rozwinięcie kreatywności, wzmocnienie umiejętności pracy w grupie i wiele, wiele innych.

 

Uwaga – wymiany uzależniają. ? Serdecznie polecam! Martyna

Monika

W dniach 5.07.2018-18.05.2018r uczestniczyłam w projekcie Erasmus+ „Developing creativity and innovate potential of young people for social inclusion to employability”, który odbywał się w Rumunii w niewielkiej miejscowości Calimanesti. To mój pierwszy i nie ostatni projekt. Uważam, że był on bardzo dobrze zorganizowany, wszystko zostało wcześniej omówione i wyjaśnione więc na miejscu nie było żadnych stresujących sytuacji. Brało w nim udział aż 70 osób z 10 krajów, to bardzo dużo, ciężko było zapamiętać imiona wszystkich uczestników. Codziennie odbywały się różnego rodzaju aktywności  tj. gry i zabawy, praca w grupach. Uczestnicy starali się bardzo aktywnie brać w nich udział i chętnie ze sobą współpracowali. Rezultatem naszej pracy były różne plakaty wywieszone w salach. Każdy z krajów organizował swój wieczór kulturowy podczas których można było nauczyć się różnych tańców kulturowych oraz spróbować tamtejszych przysmaków. Bardzo podobała mi się całodniowa wycieczka podczas której zwiedziliśmy piękne monastery, mogliśmy zobaczyć jak wyrabia się talerze, garnki z gliny oraz obejrzeć tkalnie gdzie powstają narodowe stroje rumuńskie. Byliśmy również w szkole podstawowej gdzie dowiedzieliśmy się o edukacji w Rumunii. Mieliśmy również męczącą 20-kilometrową wycieczkę w góry ale dla tych widoków zmęczenie nie było ważne. Wspólnie organizowaliśmy wieczory karaoke oraz rozgrywki w ping-ponga. Cieszę się, że wzięłam udział w tym projekcie, ponieważ poznałam wielu wspaniałych ludzi, bardzo miło i aktywnie spędziłam czas oraz podszkoliłam swój język angielski. Będę bardzo miło wspominać  tą wymianę.

Paweł

W dniach 5-18 lipca 2018 roku, wraz z pięcioosobową grupą z Polski, miałem przyjemność uczestniczyć w projekcie „Developing creativity and innovate potential of Young people for social inclusion to employability", w ramach programu Erasmus+. Projekt odbywał się w pięknej miejscowości Calimanesti, położonej w południowej Rumunii, nad rzeką Aluta. Projekt ten był moim pierwszym zetknięciem z tak dużą, międzynarodową grupą. Łącznie w projekcie uczestniczyło 70 osób z 10 krajów. Pierwsze dni spędziliśmy na terenie naszego obozu. Na porannych i popołudniowych zajęciach Angażowaliśmy się w rozmaite aktywności, była to dla mnie możliwość nauki m.in. o ekonomii społecznej czy sieci NEET. Zajęcia zostały przygotowywane przez osoby z różnych krajów. Wieczorem czas umilały nam wieczory kulturowe, na których przedstawiciele państw, przybliżali nam swoją kulturę. Podczas projektu wzięliśmy udział w wycieczce objazdowej, która była doskonałą okazją na poznanie rumuńskiej kultury, poznaliśmy sztukę wyrabiania glinianych garnków oraz szycia tradycyjnych strojów. Podczas wycieczki zwiedziliśmy szkołę podstawową, w której opowiedziano nam o tutejszym systemie edukacji oraz o problemach społecznych w Rumunii. Mieliśmy także szansę odwiedzić wiele monasterów. Jednego dnia wybraliśmy się również na długą wycieczkę w góry, której zwieńczeniem trudnej trasy był piękny widok. Na co dzień, w wolnych chwilach mieliśmy możliwość zagrania w tenisa stołowego oraz piłkę nożną, na wspaniale przygotowanym boisku.

 

Uważam, że ta wymiana była dla mnie niezapomnianym doświadczeniem. Podczas pobytu, poznałem wielu świetnych ludzi, dzielących ze mną wspólne pasje, z którymi zamierzam utrzymywać kontakt. Poprzez moją wielką sympatią z grupą z Turcji, zacząłem także naukę ich języka. Rozwinąłem także moje umiejętności w zakresie języka angielskiego. Możliwość współpracy w międzynarodowej grupie była ciekawym doświadczeniem. Rozwinąłem także swoją kreatywność i świadomość możliwości współpracy europejskiej.

Adrian

Erazmus +

5-18.07.2018

 

SPRAWOZDANIE

 

Pierwszego dnia 5 lipca wylecieliśmy z Wrocławia o 9 do Bucharestu z przesiadką w Warszawie o godzinie 11.20. W Bucharescie byliśmy 14.20,ponieważ był tłok nad lotniskiem.

 

Po zrobieniu selfee (czyt. Selfi)udaliśmy się wszyscy, cała polska grupa na dwór gdzie czekał autokar. Który zabrał nas do Caciulata. Po około ponad 5 godzinach dojechaliśmy. Tego dnia tylko się zakwaterowaliśmy i zjedliśmy kolacje. Drugiego dnia po śniadaniu, która zawsze trwało od 8 do 10 i półgodzinnej przerwie na przetrawienie, o godzinie 10.30 była aktywność grupowa, którą prowadziły panie organizatorki. Ta forma spędzania czasu trwała 1,5 h  po czym była 15 min przerwa na odsapnięcie. Po tej przerwie była praca w grupach do obiadu.

 

W pozostałe dni o 12 poszczególne kraje się prezentowały (czyli przedstawiały swój kraj).

 

Po obiedzie była przerwa od 14.30 do 15.30, następnie znowu intensywna praca w 5 lub 6 osobowych grupach średnio do godziny  17.30-18.00. kolacja była o codziennie o  19.30 do 20, a o godzinie 21.00 lub 21.30 był wieczór kulturowy poszczególnych krajów  Poranne aktywności prowadzili po kolei (grupa Polska, Czeska, Litewska,  Estońska, Malta, Włoska, Hiszpańska, Rumuńska, i znowu Polska). Jednego dnie mieliśmy wszyscy przerwę w aktywnościach, ponieważ jedna z organizatorka pojechała na obronę pracy magisterskiej.

 

14 lipca po śniadaniu wszyscy  razem wyszliśmy do parku Narodowego Koza. Mieliśmy przejść 14 km. Po 8 km pod górę dotarliśmy do zakonu  gdzie wszyscy odpoczęli. Jedna z organizatorek załatwiła mi transport,  ponieważ stwierdziłem że nie będę spowalniał całej grupy, i wróciłem do ośrodka.

 

Kolejne 2 dni wyglądały już inaczej. W przed dzień wyjazdu wszyscy zrobili sobie wspólne grupowe zdjęcie, i wszyscy się porzegnali.

 

GALLERY/GALERIA:

 

Podziel się!

Komentarze:

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial