Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

"Young And You Have Rights!" - Rumunia

W dniach 1-11.08.2017r. wolontariusze Stowarzyszenia Sztukater – Agata, Kinga, Jakub, Katarzyna, Adrian, Hanna oraz Przemysław, uczestniczyli w Wymianie Młodzieżowej, „Young and You Have Rights" realizowanej w ramach programu Erasmus+. Projekt odbył się w Darmanesti, Rumunia..

 

Poniżej przedstawiamy relacje naszych wolontariuszy!

 

Adrian

 

Projekt odbył się z godnie z planowanym terminem mianowicie do 01.08 do 11.08. Transport do miejsca docelowego z Bukaresztu był trochę problematyczny, bo do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, kto ma po nas przyjechać i z kim mamy rozmawiać. Kierowca pośredniczący nie rozmawiał w żadnym z języków oprócz Rumuńskiego, więc po prostu czekaliśmy aż ktoś po nas przyjedzie. Trwało to mniej więcej 45 min, po których na stację benzynową przyjechał po nas autobus, który zawiózł nas do hotelu. Jeżeli chodzi o warunki w miejscu, którym spaliśmy to dla mnie osobiście były one jak najbardziej wystarczające. Czyste pokoje, papier toaletowy w łazience, raz zmienione ręczniki i wygodne łózka. Jedzenie być może nie dla każdego smakowało, ale ja nie miałem z nim żadnego problemu. Jeżeli komuś chciało się jeść zawsze mógł dobrać kolejną porcję. Na samym projekcie, jeżeli chodzi o jego temat to za wiele się nie nauczyłem. Było dużo zajęć gdzie cały czas robiliśmy to samo – wypełnialiśmy brystole i dzieliliśmy się opiniami. Zabrakło mi tutaj fachowej wiedzy popartej badaniami. Niemniej jednak dzielenie się innymi punktami widzenia i doświadczeniami z obcokrajowcami, było dla mnie interesującym doświadczeniem. Kilka razy również odwiedziliśmy miejsca, w których zasadniczo nie wiedziałem, po co jesteśmy. Cel podróży nie był wcześniej wyjaśniony i sensu wycieczki musiałem domyślać się sam.

 

Praktycznie, co drugi dzień, może nawet częściej wybieraliśmy się autobusem w jakieś miejsce. Zawieziono nas w różne miejsca w Rumunii min: nad tamę, do jednej z turystycznych miejscowości, na basen. Osobiście nie mam nic przeciwko, jednakże trzeba przyznać, że te wycieczki nie były związane z tematem projektu. Co do harmonogramu zajęć niestety był on codziennie zmieniany a opóźnienia były chlebem powszednim.

 

Instrukcje dotyczącego tego, co mamy robić na sesjach były często dla mnie niezrozumiałe. Praktycznie za każdym razem musiałem dopytywać, co mam robić i jaki jest cel ćwiczenia. Niemniej jednak bardzo mi się podobał harmonogram dnia, gdyż zawsze było wystarczająco wolnego czasu wolnego między sesjami, a same zajęcia nie były na tyle długie by się mocno znudzić.

 

Cały projekt oceniam dobrze. Jest to drugie takie wydarzenie, w którym uczestniczyłem, więc nie mam jeszcze zbyt dużego porównania. Poznałem wielu naprawdę interesujących ludzi, rozmawiałem na wiele tematów i wymieniłem wiele opinii, na kwestie, które nie byłby możliwe do przedyskutowania z rodakami.

Agata

940 km od Warszawy w rumuńskim miasteczku liczącym ok. 15 tysięcy mieszkańców o nazwie Dărmănești wolontariusze z siedmiu krajów spotkali się, aby wspólnie zgłębiać wiedzę o prawach człowieka podczas projektu „Young and you have rights”. Nie siedliśmy jednak w szkolnych ławkach, aby zdobywać nową wiedzę. Każdego dnia opracowywaliśmy różne tematy i problemy, między innymi problem pracy dzieci, zatrudnienie niepełnosprawnych, przemoc, rasizm czy społeczną empatię. Nasza praca najczęściej odbywała się w losowo wybranych grupach, a czasem opracowywaliśmy problem w narodowych grupach. Wnioski z rozmów i pracy nad zagadnieniami lub problemami później prezentowaliśmy przed pozostałą grupą uczestników projektu. Nie mogliśmy narzekać na podręcznikowe podejście do tematów – często, aby wczuć się w różne role wyniki naszych rozmów prezentowaliśmy w postaci scenek, uczestniczyliśmy w symulacji procesu sądowego oraz symulacji negocjacji budowy meczetu w miasteczku, a także tworzyliśmy ulotki oraz krótki filmik na temat praw człowieka. Jedną z moich ulubionych części programu były tzw. Cultural nights, czyli wieczorki kulturowe. Uczestnicy prezentowali swój kraj oraz kulturę poprzez quizy, regionalne jedzenie, tańce, śpiewy oraz zdjęcia ze swoich ojczystych stron. Dzięki temu wiem, w którym kraju mogę liczyć na tzw. mentę, gdzie zatańczę damat halayi i gdzie mogę skosztuję armigiano reggiano.

 

Warto było wziąć udział w takiej wymianie, nie tylko ze względu na piękne miejsce, w której odbywał się projekt i wspaniałe osoby uczestniczące w wymianie. Podczas dyskusji warto było punkt widzenia uczestników z innych narodów na poruszane kwestie, a także poznawać ich kulturę, także podczas codziennych prostych czynności.

Hanna

W dniach 1-11 sierpnia miałam przyjemność uczestniczyć w projekcie "Young and You Have Rights", który odbył się w Rumunii w miejscowości Darmanesti. W projekcie wzięło udział 42 uczestników oraz 7 liderów z siedmiu państw: Rumunii, Polski, Turcji, Włoch, Hiszpanii, Bułgarii oraz Litwy. Projekt finansowany był z funduszy unijnych w ramach porgramu Eramus+, a koordynatorem projektu była Rumuńska organizacja AGES, natomiast ja wraz z liderem i pięcioma innymi uczestnikami reprezentowaliśmy organizację Stowarzyszenie Sztukater, będącą partnerem w niniejszym projekcie. Projekt miał na celu zwiększenie świadomości na temat praw i obowiązków młodych ludzi.

 

Plan aktywności przewidywał różnorodne działania. Pierwsze ćwiczenia miały na celu przełamanie barier miedzy uczestnikami oraz kształtowanie umiejętności wspólnej pracy. Bardzo ciekawą aktywnością było podzielenie nas na grupy oraz wręczenie każdej grupie 1 leja (Rumuńską walutę) z poleceniem, abyśmy, poprzez eksplorację najbliższego otoczenia wymienili wspomnianą kwotę pieniężna na jak najbardziej drogocenną rzecz, co niewątpliwie pozytywnie pobudziło grupę do działania i zadziałało integrująco. Po ćwiczeniach budujących grupę, zaczęliśmy stopniowo zagłębiać się w temat projektu. Wymiana skonstruowana była w taki sposób, że na grupę z każdego kraju przypadało kilka tematów, które należało zrealizować w formie warsztatów. Zatem, spełniając przesłanki edukacji nieformalnej, czy też poza formalnej - braliśmy udział w procesie, ucząc się od siebie nawzajem. Nasz zespół miał do zrealizowania dwie sesje - jedna z nich dotyczyła rasizmu, druga zaś przyszłości oraz naszych wyobrażeń na jej temat. W pierwszym temacie postanowiliśmy przedstawić schemat tworzenia się w naszych głowach stereotypów oraz zasady tworzenia poprawnych komunikatów w kontakcie z innymi, natomiast w drugim postanowiliśmy dać pozostałym uczestnikom upust kreatywności i energii poprzez zaproponowanie sesji zdjęciowej na podstawie tego jak wyobrażają sobie przyszłość. Warto wspomnieć, że dla projektu był dozwolony dość duży przedział wiekowy, mieszczący się od 16 do 30 roku życia, co z pewnością miało wpływ na różnorodność wymienionych doświadczeń, wiedzy i perspektyw.

 

Organizator przygotował dla nas również kilka wycieczek na mniejszą, bądź większą skalę. Jedna z nich była do pobliskiej miejscowości Comanesti, gdzie między innymi mieliśmy okazję odwiedzić lokalną szkołę oraz wziąć udział w zabawach integracyjnych z dziećmi. Było to niezwykłe doświadczenie, ponieważ część z podopiecznych zmagała się z pewnymi ograniczeniami zdrowotnymi. Uważam, że przygotowanie takiej formy spędzenia czasu dla młodych ludzi to ciekawe doświadczenie otwierające oczy i umysł na rzeczy, które tak naprawdę dzieją się wokół nas, a najczęściej nigdy nie są wystawiane na pierwszy plan. Inną wycieczką, dodam, że moją ulubioną było zwiedzenie tamy znajdującej się nieopodal miejsca projektu. Niezwykłe było zdecydowanie to, że mogliśmy wejść do kilku pomieszczeń, których widok, zapach i atmosfera przyprawiały o dreszcz, niektóre z nich przypominały kanały, w których nie sposób było kroczyć będąc w pełni wyprostowanym, były też inne pomieszczenia, które paradoksalnie były bardzo przestrzenne, wręcz na całą wysokość tamy, co sprawiało, że odwiedzający czuł się jak w wielkiej komnacie - dla fanów fantastyki - niczym z podziemi Morii z Władcy Pierścienia. Perspektywa, że ktoś może pracować w takim miejscu, była ciekawą refleksją, ponieważ spędzenie pięciu dni roboczych na przestrzeni kilku/kilkunastu lat w wilgotnym i zimnym pomieszczeniu nie należy chyba do niczyich marzeń. Jedną z funkcji tamy oraz wbudowanego w nią systemu jest dostarczenie wody dla mieszkańców pobliskich miejscowości, tak więc podczas tej eksploracji nasunęła mi się refleksja dotycząca tego, że tak naprawdę jedno z podstawowych i niezbędnych do życia dóbr, których dostarczenie wg chociażby Polskiego prawa należy do gminy, jest zależne od wymagającej poświęceń, ciężkiej pracy grupy zawodowej, co łączy się z ich prospołeczną postawą i dużą odpowiedzialnością, a często nie jest to doceniane, jak chociażby w przypadku lekarzy, czy strażaków.

 

Inną, ciekawą i wartościową aktywnością, było odtworzenie sprawy sądowej opierającej się na obronie praw człowieka, gdzie poszczególne strony miały przygotować oraz zaprezentować linię obrony w formie debaty. Ta sesja była jedną z najbardziej emocjonujących oraz pamiętliwych, ponieważ wielu z nas bardzo wczuło się w swoje role i za wszelką cenę chciało bronić swojej pozycji, zatem poszukiwanie rozwiązań prawnych, odbywało się intensywniej i gorliwiej, aniżeli podczas zwyczajnych prezentacji. Efektem owej debaty, czy też rozprawy sądowej, było nie rozstrzygnięcie prawne, które nie mogło zostać w pełni przez nas zweryfikowane, a analiza błędów, które popełniliśmy. Po analizie przebiegu całego wydarzenia na forum grupy, byliśmy bardziej świadomi, jak taka debata powinna wyglądać.

Podczas projektu miały miejsce również sesje dotyczące, LGBT, prawa pracy, dyskryminacji, problematyki pracy wśród nieletnich oraz wiele innych.

 

Podsumowując, projekt zapamiętam na długo, ze względu na różnorodność doświadczeń, możliwość prowadzenia sesji samemu, również z uwagi na grupę polską, która zaangażowała się w prowadzenie aktywności i dzięki wspólnym pomysłom mieliśmy wiele koncepcji, w jaki sposób przekazać innym wiedzę na dany temat. Dziękuję organizacji AGES za koordynację projektu, Stowarzyszeniu Sztukater za możliwość uczestnictwa, a każdemu z partnerów i uczestników za wkład i dzielenie się swoją wiedzą.

Jakub

Uczestnictwo w projekcie Erasmus+ “Young and You Have Rights”, odbywającym się w dniach 1-11.08.2017 roku, wpłynęło na moją wiedzę i kompetencje. W trakcie tej wymiany miałem możliwość zapoznać się szerzej z umowami i traktatami międzynarodowymi, będącymi źródłem praw człowieka, a także ze stanem prawnym oraz faktycznym ich przestrzegania w krajach uczestniczących. Udział w projekcie pozwolił mi na współpracę z ludźmi z różnych krajów, o odmiennej kulturze i systemach wartości, co zmusiło mnie do poprawy umiejętności interpersonalnych oraz poprawy efektywności mojej pracy w grupach o zróżnicowanym składzie. W trakcie wymiany miałem możliwość nawiązania znajomości, które w przyszłości mogą zaowocować dalszą współpracą. Serdecznie dziękuję organizacji Stowarzyszenie Sztukater za umożliwienie uczestnictwa w tym projekcie.

Katarzyna

Był to mój drugi projekt Erasmus+, zatem porównując go do poprzedniego mogłam zauważyć pewne pozytywne aspekty, jak i również negatywne. Warunki zakwaterowania były dobre, pokoje były czyste, jedzenie mogłoby być trochę lepszej jakości, aczkolwiek obsługa w kuchni była świetna.

 

Sam projekt był nakierowany na prawa młodzieży, moja wiedza przed wyjazdem była dość obszerna i pomimo, iż nie było za wiele aktywności związanych stricte z prawami młodzieży, lecz prawami człowieka, nauczyłam się wielu nowych rzeczy oraz dowiedziałam się kilku przydatnych informacji, na przykład jak wygląda sytuacja odnosząca się do tematu projektu w innych krajach. W mojej opinii korzystne w tym projekcie było to, iż kraje uczestniczące organizowały własne zadania. Z tego względu, iż wypadły one znacznie lepiej niż aktywności zorganizowane przez kraj goszczący. Sądzę, że jedne z lepszych aktywności zorganizował Turecki team, który bardzo się starał przedstawić sytuację swojego kraju, by zmniejszyć antagonizmy jakie dzielą nasze kultury. W projekcie tym zabrakło mi zorganizowania ze strony kraju goszczącego, gdyż aktywności zaplanowane w programie nie były realizowane według wcześniejszych ustaleń. W moim odczuciu dobrze wypadły wycieczki do różnych ośrodków, gdyż mieliśmy szanse zobaczyć jak funkcjonują te placówki.

Kinga

Projekt wymiany młodzieżowej odbywającej się w Rumunii w pierwszej połowie sierpnia „Young and you have rights” poświęcony był tematyce praw człowieka, propagowania ich świadomości oraz umożliwienie zapoznania się z innymi kulturami, zwyczajami krajów uczestniczących w projekcie oraz nawiązaniu nowych znajomości w duchu poszanowania odrębności oraz tolerancji.

 

Był to mój pierwszy projekt, a zarazem pierwszy raz, kiedy miałam możliwość zetknięcia się z osobami innej narodowości oraz całkowicie odrębnymi od tych wyniesionych z uczelni metod przekazywania wiedzy. Edukacja nieformalna zaprezentowana została w formie przeróżnych warsztatów, kreatywnej współpracy w grupach wielonarodowościowych, odgrywanie inscenizacji na rozmaite tematy czy symulacje rozprawy sądowej bądź obrad samorządu. Zagospodarowanie czasu wartościowymi warsztatami pozwoliło na wyrobienie sobie nawyku zarządzania czasem własnym w kreatywny sposób. Wiele zadań umożliwiło na spojrzenie na powszechne problemy z wielu perspektyw uwzgledniając takie kryteria jak orientacja seksualna (debata na temat zatrudnienia a wpływu orientacji seksualnej pracownika na zatrudnienie), uwarunkowanie religijne (symulacja dotycząca islamofobii) czy sprawność fizyczna (mapy myślowe na temat zatrudnienia osób niepełnospoarwnych, ironiczne scenki rodzajowe ukazujące trudny rynek dla tej grupy społecznej). Istote do wspomnienia, a także personalnie bardzo rozwijające, były panele prowadzone przez zespół Polaków. Opracowywanie i odpowiednie przedstawienie tematyki drażliwej społecznie jak rasizm oraz postrzeganie praw człowieka w kontekście przyszłości zmusiło do zespołowego pochylenia się nad tematem, kreatywnego rozwiązywania powszechnie generalizowanych tematów oraz, co najważniejsze, do usiłowania wytłumaczenia zawiłego zagadnienia w prosty sposób w obcym języku.

 

Uwzględniając całokształt możliwości jakie ten projekt wniósł w moje życie, nie mogę przeoczyć tego co zdziwiło mnie najbardziej – zaplanowanie wyjazdu i spożytkowanie całości wolnego czasu na rzeczy wartościowe i pożyeczne nie jest takie trudne, jak się do tej pory zdawało. Zetknięcie się z ludźmi z wielu stron Europy, wymiana opinii i własnych doświadczeń z pewnością przyczynią się do zwiększenia wagi nadużywanego w każdym momencie słowa „tolerancja” czy „szacunek”. Zrozumienie inetersów kierującymi danymi grupami narodowościowymi, zrozumienie rozmaitych punktów widzenia czy poszukiwanie konsensusu to z pewnością techniki, których znajomośc została opanowana w stopniu bardzo dobrym.

 

Pozostawiając temat wszystkich dobrych stron, jeden znaczący minus stanowiący największe wyzwanie na przyszłość i pzreszkodę podczas całego projektu. Brak zdecydowanej selekcji kandydatów zgłaszających się na projekt z komunikatwynym bądź biegłym poziomem znajomości języka angielskiego. Pomimo, iż projekt dał mi w tym zakresie naprawdę wiele motywacji, aby dążyć do bardziej wnikliwej nauki języka, był znaczącą barierą z mojej strony dla całej drużyny, zwłaszcza podczas sesji przez nas prowadzonych. Zdaję sobie sprawę, jak bardzo obniżyło to rangę oraz powagę wydarzenia, niemniej jednak jestem bardzo wdzięczna za możliwość spróbowania swoich sił w takim zadaniu.

 

Pomimo ogólnej tematyki powszechnie znanych i szeroko pojmowanych praw człowieka, projekt rzucił nowe spojrzenie na metody podejścia do tematu oraz sposoby rozwiązywania problemów na tym tle. Warsztaty i ukazanie wielu przydatnych technik przeprowadzania zadań, zwiększają świadomość i oswajają zjawiska, które często są zbyt trudne, aby o nich otwarcie rozmawiać. Praca w grupach wielonarodowościowych była niezwykle cennym doświadczeniem a profesjonalizacja tematyki oraz swoboda interpretacji zadania pozwoliły zapoznać się z rozmaitymi metodami pracy.

Przemysław

W dniach 1-11 sierpnia brałem udział w wymianie młodzieżowej  Young and You Have Rights, która odbyła się w Dărmănești w Rumunii. Poza reprezentacją Polski i gospodarzami z kraju Drakuli swe reprezentacje wysłały takie kraje, jak Hiszpania, Włochy, Bułgaria, Litwa i Turcja. Celem projektu było uświadomienie młodych ludzi o tym, jakie przysługują im prawa w dzisiejszym świecie, a także szerzenie i rozprzestrzenianie szeroko rozumianych wartości Unii Europejskiej.

 

Swoją podróż rozpoczęliśmy we Wrocławiu, skąd udaliśmy się do Berlina. Po niespokojnej nocy spędzonej na niemieckim lotnisku i pewnych komplikacjach, polecieliśmy do Bukaresztu. Ze stolicy Rumunii udaliśmy się w kilkugodzinną podróż busem do miejsca docelowego.

 

Jeśli chodzi o zakwaterowanie, warunki i jedzenie - nie ma najmniejszych powodów do narzekań, bądź niezadowolenia. Mieszkaliśmy w dwu- i trzyosobowych pokojach, podzielonych międzynarodowo. Już od pierwszego dnia zaczęliśmy intensywny trening, pracując czy to w grupach narodowych, bądź mieszanych, debatując nad tematyką dotyczącą różnego typu praw i problemów społecznych, także dyskryminacji na tle rasowym, seksualnym, czy też religijnym. Każdy z krajów miał za zadanie przygotować sesje do przeprowadzenia. Nam wypadły aktywności poświęcone tematyce futurystycznej, a także rasizmowi, które, co ciekawe, przypadły wszystkim pozostałym uczestnikom do gustu i za które zebraliśmy pochlebne opinie.

 

Organizatorzy zapewnili nam również wycieczki - odwiedziliśmy jedno z największych miast regionu, czyli Comănești, gdzie mieliśmy warsztaty z niepełnosprawnymi dziećmi, odwiedziliśmy oficjeli miejskich, zjedliśmy dobry obiad, a na koniec poszliśmy na basen. Odbyliśmy też wyprawę w góry, widzieliśmy się też z merem Dărmănești i innymi lokalnymi możnowładcami, którzy swoją obecnością uświetnili też rumuński wieczorek kulturowy, który stanowił niejako podsumowanie i zamknięcie całej, bardzo udanej wymiany.

 

Ten projekt stanowił doskonałą okazję do poznania obcych kultur i obyczajów, a także współpracy w grupach z ludźmi o różnych poglądach i zapatrywaniach na świat i rzeczywistość oraz znaleźć z nimi wspólny język i nić porozumienia. Wymiana pozwoliła na rozwój umiejętności interpersonalnych, zdobycie wiedzy o świecie, a także na zwiększenie świadomości wagi zagadnienia praw człowieka, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Mogliśmy też przeanalizować problemy, z jakimi zmagają się przeróżne grupy społeczne w różnych krajach nie tylko Europy, ale i świata.

 

Za możliwość udziału w projekcie serdecznie dziękuję Stowarzyszeniu Sztukater.

 

GALLERY/GALERIA:

 

Podziel się!

Komentarze:

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial