Power Metal Warrior
-
Czasami można stworzyć znakomity thriller mając do dyspozycji jedno miejsce, jedną scenografię, prostą fabułę, ale pełną zawikłanych wątków, pobudzających widza do zastanowienia się, do postawienia sobie pytań typu dlaczego, w jaki celu itp. Czasami można stworzyć thriller bazując na 4 aktorach, skromnym budżecie, ale dopracowanej i pomysłowej fabule i „Cube" z 1997 r to film, który z pewnością świetnie obrazuje ten stan rzeczy. To nie jest film, który zaskoczy was efektami specjalnymi, nie jest to film gdzie akcja jest budowana za sprawą wybuchów, strzelanin i popisów specjalistów od pracy na komputerze. Ten film to coś zupełnie innego, można by rzec powiew świeżości w kategorii thriller/horror.
Jest to film, który na pierwszy rzut oka wzbudza wątpliwości i fascynuje tą swoją banalnością. Intrygująca okładka i fabuła sprawiają, że nie można było przejść obok tego filmu obojętnie. Od premiery minęło już trochę czasu i film wciąż jest klasykiem w swoim rodzaju, wciąż zachwyca i umila znakomicie czas. Owa prostota jest tutaj kluczem do strachu, do ukazania zachowań człowieka w stresie, w trudnej sytuacji czy zagrożenia. Tak „Cube" to thriller psychologiczny ukazujący historię grupki osób, która budzi się w tajemniczym miejscu, który ma konstrukcję sześcianu. Już same pomieszczenie i fakt, że nie ma drogi ucieczki wzbudza ciekawość i przerażenie. Jak znaleźć drogę do wyjścia, kiedy owa konstrukcja jest pułapką samą w sobie? Kiedy składa się z tysięcy pomieszczeń i niemal w każdej z nich czeka jakaś pułapka? Do tego stres i inne uczucia które towarzyszą człowiekowi w takich sytuacjach. W filmie zostaje pokazana walka o życie, relacja ludzi w chwili walki o życie, w chwilach stresu, zagrożenia i innych skrajnych sytuacjach, które sprawiają, że człowiek nie jest sobą i potrafi się posunąć do różnych strasznych rzeczy. Kto jest wielkim zagrożeniem? Sześcian z pułapkami czy człowiek? Kto zbudował ów sześcian? Czemu ma służyć? Zagadka goni zagadkę i to jest kolejny mocny atut tego filmu, który go napędza i sprawia, że widz się wciąga. Nie brakuje krwawych scen, nie brakuje dobrego aktorstwa, bo choć aktorzy klasy b, to jednak przekazują te wszystkie uczucia, które nie jednemu by towarzyszy w takiej sytuacji. Reżyser Lorenzo Natali pokazał, że bez budżetu też można cuda zdziałać. Ten film można uznać, za jego debiut, który okazał się przepustką do sławy. W końcu dzisiaj daje osobie znać i jednym z tych ciekawszych filmów jest choćby „Istota". Spośród aktorów warto zwrócić uwagę na Maurice'a dena Winta, która wypada bardzo przekonująco jako gliniarz, który sporo przeżył w swoim życiu prywatnym. Jednak od razu można przeczuć, że nie do końca będzie postacią pozytywną. Choć nie ma też się co rozczulać nad grą aktorską, bo mogło być znacznie ciekawej i można by się pokusić o lepszych aktorów, ale najważniejsze że udało im się wczuć w swoje role.
„Cube" to znakomity przykład filmu, gdzie nie trzeba naprawdę wiele by skonstruować prosty, klimatyczny thriller. Wystarczy ciekawa, pomysłowa fabuła, dość dobrzy aktorzy, którzy oddadzą owe uczucia bohaterów i klimatyczna scenografia. Mimo tego, że widzimy cały czas 5 czy 6 aktorów, choć cały czas widzimy to samo miejsce, to jednak film się nudzi, co więcej jest znakomitym widowiskiem. Thriller, który można śmiało zaliczyć do klasyki gatunku.