Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Gangsta Tom 1-4

MICHAŁ LIPKA

Gangsta Tom 1-4

 

GANGSTA’S PARADISE

 

But I ain'tnevercrossed a manthatdidn'tdeserveit
Me be treatedlike a punk youknowthat'sunheard of
Youbetterwatchhowyou'retalkin', and whereyou'rewalkin'
Or you and your homiesmight be lined in chalk
(…)
Theygot the situation, theygot me facin'
I can't live a normal life, I was raised by the stripes
- Coolio(feat. L.V.)

 

Dziś na recenzencki warsztat biorę zbiorczo kolejną mangową serię. Tym razem mój wybór padł na „Gangstę”, mroczny, krwawy i brudny akcyjniak, który robi na czytelniku spore wrażenie. Chcecie mocnych i realistycznych wrażeń, jednocześnie tempem akcji i sekwencjami walk przypominających shouneny? A zatem złapcie za „Gangstę” i doświadczcie wrażeń, niczym z najlepszego kina gangsterskiego.

 

Witajcie w Ergastulum, mieście gdzie na dobro nie ma właściwie miejsca. Ulicami, gdzie nie brak prostytutek, a przemoc jest chlebem powszednim, pod okiem skorumpowanych policjantów, rządzą gangsterzy. Ale nie każdy toleruje taki stan rzeczy, a wtedy na scenę wkraczają oni. Nazywa się ich Specjalistami, którzy gotowi są podjąć się dosłownie każdego zadania. A co więcej są w stanie je wykonać. Czasem trzeba odzyskać pieniądze, czasem sprzątnąć jakiegoś niewygodnego członka mafii – a oni się tym zajmą, nie ważne czego wymagałoby to zajęcie. Los chce, że dołącza do nich prostytutka, która zacznie się interesować ich przeszłością…

 

Chociaż nie jestem fanem gangsterskich klimatów, w swoim życiu poznałem niejedno dzieło z tego gatunku. „Ojciec chrzestny” – zarówno filmowy, jak i powieściowy – nawet jeśli przereklamowany, należy do dzieł, które z przyjemnością poznałem. Swego czasu też zaczytywałem się nawet w polskim komiksie o tytule „Gangsta”, wspólnym dziele Michała ‘Śledzia’ Śledzińskiego i Kamila ‘Kurta’ Kochańskiego o antropomorficznych zwierzęcych gangsterach w czasach prohibicji. I mangowa „Gangsta” w pewnym stopniu kojarzy mi się właśnie z nim, nie tylko ze względu na tematykę, ale też i występujące w opowieści graficznej naszych rodaków elementy samurajskie.

 

Ale dzieło Kohske to rzecz zupełnie inna. Wykazuje pewne podobieństwa, ale przede wszystkim to mocna opowieść, gdzie krew leje się strumieniami, a trup ściele się gęsto. Opowieść akcji, seinen dla tych miłośników shounenów, którzy sądzą, że wyrośli już z opowieści o nastolatkach bijących się w imię sprawiedliwości i tym podobnych rzeczy. Tu jest wszystko to, co było w shounenach – od szybkiej akcji i walk, przez erotykę i stałe zagrożenie, po (o dziwo) nutę podbudowujących czytelnika scen i popisy sprawności fizycznej – ale przeniesione na poważniejszy, dojrzalszy grunt. Dużo tu brutalności, dużo wspomnianego brudu, tu nawet seks ukazany został bardziej, jako beznamiętna kopulacja, niż cokolwiek innego.

 

Wszystko to, łącznie z rysunkami, które nie szczędzą nam makabrycznych detali, daje serię dla starszych czytelników. I to takich o mocnych nerwach i nieszczególnie wrażliwych sercach. Bardzo dobrze napisaną, świetnie, realistycznie zilustrowaną i dostarczającą konkretnej dawki męskich przeżyć. Warto ją poznać, jeśli – kolokwialnie mówiąc – kręcą Was takie klimaty, a nie należycie do osób, których komiksowa krew i przemoc przerażają.

Rate this item
(0 votes)

Podziel się!

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial