W wieku XXVI człowiek panuje między gwiazdami. W mrokach kosmosu, na dziesiątkach tysięcy pozbawionych życia światów, ludzkość zapaliła pochodnie swojej cywilizacji.
Lecz tak jak góry mają swoje szczyty, tak imperia rosną tylko do czasu. Temu Ziemskiemu już od dekad zaglądają do oczu separatyzm, anarchia, tyrania i terror. Czy to mocarstwo, tak silnie związane swoją historią i tradycjami, ma jeszcze dość sił, by przystosować się i przetrwać? Po dawnych przywódcach zostali jedynie ich kacykowie i oficjele. Patrząc na pychę tych decydentów, trzeba zapytać: czy postęp czasem nie przejada dziedzictwa? A może odwrotnie?
W tej epoce ambicji oraz kruchych układów o losach Ziemi i jej kolonii rozstrzygną jednostki - a zwłaszcza dwóch ludzi, na których barki spadnie ciężar najbardziej wiekopomnych decyzji. Między obcym gatunkiem a rywalami wewnętrznymi ci dwaj przywódcy będą musieli zmierzyć się z odwiecznym sprawcą największych wojen: różnicą celów.