Tomasz Niewierski prowadził spokojne i dostatnie życie. Do czasu...
W niewyjaśnionych okolicznościach w wypadku samochodowym ginie jego żona, Magda. Niedługo potem u jego córki, Małgosi, zostaje zdiagnozowany nieuleczalny nowotwór. Załamany i bezsilny mężczyzna coraz częściej myśli o samobójstwie. Niespodziewanie, przy szpitalnym łóżku jego córki pojawia się dziwny nieznajomy, proponując mu niecodzienny układ, w którym stawką jest jej życie.
Dla kochającego serca obiekt miłości zawsze jest wpierw człowiekiem, a dopiero potem artystą, inżynierem lub urzędnikiem. Zwłaszcza wtedy, gdy uwodziciel obiecuje szansę na miłość i jednocześnie zasłania prawdę o sobie. I choć po pewnym czasie na tej masce pojawiają się szczeliny, przez które niepokojąco zaczyna wyzierać człowiek inny od skrupulatnie tkanego obrazu, to akceptacja prawdy może być bardzo trudna.
Była bardzo szczupła, wręcz chorobliwie chuda, i średniego wzrostu. Jej postura niejedną dziewczynę wpędzała w zakłopotanie, bo mimo iż przez swoją mizerność prawie nie posiadała większości cenionych kobiecych walorów, zachowywała niesamowitą symetrię i zgrabność. Jej figura wzbudzała podziw i zazdrość. Gdy przechodziła korytarzami, jej koleżanki ze szkoły stawały na wagach, mierzyły obwody w talii, a potem wynajdywały różne sposoby, by powstrzymywać się od wkładania do ust jedzenia.
Tomik Przez pryzmat samotności nie tyle próbuje odpowiedzieć – bo poezja Agnieszki Świderskiej nie służy do udzielania odpowiedzi – co raczej objąć kształt tego, co nazywamy ludzkimi uczuciami. W duecie, ale pojedynczo, razem, ale osobno, radośnie, ale z melancholią w pamięci i w nieustannej zapowiedzi. Pytaniem nadrzędnym zbioru jest dociekanie tego, czy – choć człowiecza asymetria wyklucza możliwość przysłowiowej drugiej połowy - pisane nam jest wieczne pozostanie sumą swoich samotności.
Obie nowele to zjadliwa satyra na radziecką biurokrację. Michał Bułhakow - twórca genialnego Mistrza i Małgorzaty - jak mało kto potrafił podchwycić i literacko przetworzyć przejawy sowieckiej rzeczywistości, prowadząc niekiedy swoich bohaterów na skraj obłędu. Pisarz dobrze wiedział, że człowiek, który wpadnie w tryby rozpędzonej machiny biurokracji, ulegnie presji ludzkiej głupoty i własnego strachu, musi skończyć tragicznie.
Historia miłości trudnej, a jednocześnie doskonałej, zmysłowej i duchowo idealnej, a zakończonej tak, jak kończyły się największe romanse wszechczasów: Romeo i Julia czy Tristan i Izolda. W chwili, gdy już wydaje się, że kochankowie zwalczyli wszelkie przeciwności i szczęście jest na wyciągnięcie ręki, dopada ich ta, przed którą nie ma ucieczki. Śmierć.
Nigdy dotąd nie wydawana w Polsce powieść Charlotte Brontë, autorki Dziwnych losów Jane Eyre. Borykający się z przeciwnościami losu młody przedsiębiorca, Robert Moore, sprowadza do swej fabryki nowoczesne maszyny, czym naraża się lokalnej ludności do tego stopnia, że doczekuje się zamachu na swoje życie. By ratować podupadający interes, Moore rozważa poślubienie zamożnej i dumnej Shirley Keeldar, mimo że jego serce należy do nieśmiałej Caroline, żyjącej w całkowitej zależności od swego stryja.
Powieść otwiera scena cichego ślubu w jednym z londyńskich kościołów. Bohaterami są młoda i piękna Valeria Brinton oraz szaleńczo w niej zakochany Eustace Woodville. Przez kilka pierwszych dni nic nie mąci szczęścia nowożeńców. Jednak wkrótce Valeria uświadamia sobie, że Eustace coś przed nią ukrywa. Dzięki przypadkowemu, jak się wydaje, spotkaniu z teściową, która od początku sprzeciwiała się ich małżeństwu, Valeria odkrywa, że jej mąż poślubił ją pod fałszywym nazwiskiem.
BIBLIOTECZKA