Wiersze Zebrane. Ryszard Kapuściński
Katarzyna Anna
Pisarza i reportera takiej sławy i klasy, zdaje się, że nie trzeba przedstawiać. Ryszard Kapuściński należy także do grona wytrwanych poetów. Nie zasłynął z tej dziedziny artystycznej, a szkoda, bo wiersze są syntezą jego samego, uosobienia, które potrafiło badając siebie – wyprowadzać głębsze i szersze sensy. To w istocie funkcja poezji i jedna z ról poety.
Jaki jest ten zbiór? Syntetyczny, analityczny, rzuca się w oczy zwięzłość wersów, harmonijny układ. Porusza tematy odwieczne, jak sięgamy do tyłu w epoki – np. śmierci. Widzi w tym wszystkim, co opisuje siebie, a po prostu wgłębia się w świat. Mogłoby się zdawać… Bo w rzeczywistości jak pisze o poetach, to przecież też o sobie samym i językiem poezji. Niemniej nie skupia się na wielkich, trudnych tematach. Jego wiersze potrafią być bardzo lekkie, co do treści i formy, ale mają drugie dno.
Z całości tego niedużego zbioru wyłania się finezja. Autor operował przecież zwinnie słowem. Znał jego wartość, jak potrafi przenikać i słowami ubranymi w myśli poetyckie, badał siebie, przez to świat i opisywał w połączeniu. W wierszach ukazuje się, że on był w tym świecie, potrafił się zaangażować, uczestniczyć. To nie był pisarz, jaki chodzi obok, ale wnika w życie i je dobrze zna, umie je wartościować, widzieć przemiany, czuje upływ czasu. Oczywiste to się zdaje, ale jak właśnie traktujemy o wielkich pisarzach przełomu. Ich przebudzona świadomość przemawia wprost do naszej.
Uczę się w tej poezji uważności, patrzę oczami Kapuścińskiego. Małe rzeczy codzienności rozważył dla nas przez głębsze obrazy symboli, tradycji, ale głównie znanych. Jego poetyka nie jest jakaś na siłę metafizyczna, ale subtelnie blisko życia. Można wyczytać między wersami, że poeta ceni życie i nie jest typowym, który oscyluje między silnymi emocjami. Dla niego małe ruchy przyrody to są wielkie kroki. Łączy je z przemianami nastrojów. Każdy powinien wyczytać coś nowego, co nie zostało nazwane. Przecież prawdziwa poezja mówi o nas samych w świecie, sięga tego uniwersum. Kapuścińskiemu się to udało. Pisze prosto, ale pozornie, co podkreślam. Zdawałoby się małej wagi wiersze, bo krótkie – zatrzymują wzrok i myśli. Pojedyncze słowa budują nastrój i przenikają nasze wyobrażenia o codziennym życiu, jak akcentuję, o tym jest ta poezja, jak poeta patrzy, co widzi w sobie, ale odwołując się do symboli obecnych w kulturze.
To poezja intelektualna, oszczędna w emocjach. Jak dla mnie rzecz syntetyzująca wiele stanów ducha. Nie brakuje w niej jednak też przechodzenia od natury i codzienności do wymiarów dalszych nam (może pozornie), metafizycznych kręgów. Poeta obcuje jakby z własną duszą i mam wrażenie, że widzi jej ciąg dalszy, ponad tym, co tu się jawi za odbiorem zmysłów. Jak to poeta, odwołuje się do swojej intuicji i wydobywa prawdy. To czysta, autentycznapoezja, szczerze polecam.
Kapuściński przekonuje, że to trwało, zanim nauczył się myśleć o człowieku, czyli oczywiście rzecz jasna również o sobie samym. Udała mu się ta droga, bo świetnie myśli o człowieku konkretnymi obrazami poezji, rzeczowymi. Jak na pisarza przystało, mamy i motyw fantazji. Poeta szuka oderwania od figur realnego świata i chce dać ponieść się światu jakby bajkowemu. Szuka tego bodźca, który zanurzy go w innym świecie. Jest to poszukiwanie bardzo szlachetne, jak dziecka – wiedzy w różnych rejonach istnienia świadomości ludzkiej, zapisanej i w utworach dla najmłodszych. Elementy tej rzeczywistości z pewnością mogą nas wiele nauczyć, choćby patrzeć na siebie z dystansu, co udaje się przez takie zabiegi poecie. Ta poezja to coś więcej, większa pełnia znaczeń, symboli, tematów, rzeczywistości i sensów.
Informacje:
-
Autor:Ryszard Kapuściński
-
Gatunek:Poezja
-
Tytuł Oryginału:
-
Język Oryginału:
-
Przekład:
-
Liczba Stron:136
-
Rok Wydania:2016
-
Wymiary:
-
ISBN:9788307033877
-
Wydawca:Czytelnik
-
Oprawa:Twarda
-
Miejsce Wydania:
-
Ocena:
5/6