The Mysterious Hunk. Tom 1

  Jako fanka gatunku Young adult nie mogłam przejść obojętnie obok książki „The Mysterious Hunk" autorstwa polskiej pisarki – Kornelii Pierz. Powieść ta na popularnym Wattpadzie miała przed wydaniem powieści ponad 4 miliony odsłon i zasłużenie została okrzyknięta fenomenem. No właśnie... czy zasłużenie? Przecież opis fabuły wydawał się dość prosty i schematyczny. Chłopak i dziewczyna, oboje z dwóch różnych światów, kujonka i popularny chłopak – tego już trochę było. Trzeba było więc sprawdzić ten „fenomen" i przekonać się, czy jest wart uwagi.

Warta uwagi była okładka. Tak wiem, ostatnio dość sporo o nich mówię. Znacznie bardziej zaczęłam jednak zwracać uwagę na aspekt wizualny po tym, kiedy zdałam sobie sprawę, jak duży wpływ ma on jeśli chodzi o odbiór całości książki przez czytelnika. Okładka „The Mysterious Hunk " wskazywała, że to będzie powieść naprawdę emocjonalna, czuła i pełna romantyzmu. A jak było naprawdę?

Fabuła powieści skupia się na Haley Moore, która nałogowo czyta książki, ciągle poprawia spadające z nosa okulary, a priorytetem jest dla niej nauka. Nie interesują ją wieczne imprezy drużyny koszykówki ani szkolne awantury. Jest samotna, ale cieszy ją fakt, że nikt nie zwraca na nią uwagi. Niewiele osób zna jej imię, a co dopiero miałoby rozmawiać z nią o czymś innym niż pomoc na sprawdzianie. Jest anonimowa.

Cameron Sanders to chłopak, na którego widok mdleje cała żeńska część szkoły. Idąc korytarzem, wzbudza respekt pierwszoklasistów, podziw u kumpli i zachwyt cheerleaderek, a jego perskie oko potrafi zwalić z nóg. Robi, co chce, a każda dziewczyna – niezależnie od ilości wylanych łez – wraca do niego jak bumerang. Nikt nie wie nic o jego prywatnym życiu, bo Cameron o nim nie opowiada. Potrafi być anonimowy.Oto historia zderzenia dwóch tak bardzo odmiennych światów. Którym wbrew pozorom razem, trudno pozostać anonimowymi.

Autorka bardzo dobrze wykreowała główne postacie, które okazały się być tajemnicze i wzbudzały wiele emocji – zarówno wobec siebie nawzajem, jak i czytelnika. Haley i Cameron wywodzili się z dwóch różnych światów, a Kornelia Pierz pozwoliła nam dogłębnie poznać oba z nich. Autorka skupiła się na dwójce głównych bohaterów, nie wywyższając żadnej postaci. Nakreśliła ich wybijające cechy i w bardzo umiejętny sposób rozbudowywała relację między nimi. Jako czytelniczka, która przeczytała już wiele podobnych powieści muszę przyznać, że ta bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła.

I to nie tylko pod względem ciekawych bohaterów, skrywających w sobie wiele cech, o których woleliby nie mówić. Ta opowieść miała sens. Autorka wiedziała, co chce przekazać czytelnikom i prowadziła nas odpowiednim tempem. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że książki napisane najpierw na Wattpadzie nie są warte uwagi. Są i to bardzo! Bo dla autorów piszących tam zależy głównie na samej opowieści i czytelnikach, których uwagę chcą zdobyć. Dzięki temu ich opowiadania są dopieszczone, a po odpowiedniej korekcie zbierają bardzo dobre recenzje.

Kornelia Pierz pokazała w tej książce co to znaczy być anonimowym i chcieć anonimowości. To dwie różne rzeczy, które w tym przypadku wywołały duże zamieszanie. Autorka świetnie opisała cały szkolny klimat z imprezami i szkolną hierarchią na czele, a także umiejętnie wykreowała postaci drugoplanowe, które wzbudzały sympatię i antypatię – według gustu ;)

Choć autorka w pełni nie uniknęła przewidywalności i pewnego schematu, dała mu powiem świeży powiew i dodała wiele emocji. Z pewnością nieraz sięgnę jeszcze po powieść autorstwa Kornelii Pierz. Już teraz ich wyczekuję. A teraz gratuluję dobrej roboty i naprawdę zasłużonych milionów odsłon na Wattpadzie. Fani Young adult – ta pozycja jest godna uwagi.