Taoistyczna Sztuka Miłości

  Idąc za informacjami zawartymi w tej książce, ponoć jeden z chińskich cesarzy chętnie zasięgał rady w sprawach seksualnych, jednak tylko od takich mędrców, którzy udowodnili, że w pełni kontrolują swoją energię i ciało. Sposobów na dowiedzenie tego było kilka, a wygrany mógł liczyć na przychylność władcy i całego dworu. Taoistyczna sztuka miłości to przede wszystkim nauka własnych reakcji oraz cielesności. To również spora dawka ćwiczeń, które w efekcie mają wynieść energię kobiecą na wyższy poziom. Potrzeba na to tylko czasu i regularnych praktyk.

Nie da się ukryć, że taoistyczne podejście do kobiecego ciała i jej narządów, dla mieszkańców Europy zachodniej może być nieco zbijające z tropu. Jak inaczej niż podejrzliwym spojrzeniem, zareagować na informację o tym, że ciąża i menstruacja, jaką kobiety mają średnio co 28 dni, sprawia, że tracą energię życiową i duchową? Jeżeli jednak pozwolimy sobie na pewną otwartość i zaprzestaniemy negować wszystko to, co brzmi dziwnie, ta książka może nas poprowadzić w ciekawe rejony wiedzy i duchowości.

Książka „Taoistyczna sztuka miłości” podzielona jest na kilkanaście głównych rozdziałów. Początkowe wprowadzają w tematykę taoistycznego poglądu na energię kobiet. Autorzy cierpliwie tłumaczą zarówno to czym jest ta energia, a także sposób na jej wykorzystanie w codziennym życiu. Podpowiadają również jak wyglądają poziomy energii seksualnej oraz, jak utrzymać ją na najwyższym poziomie. Kolejne rozdziały to drobiazgowe opisywanie zarówno seksualnej anatomii kobiety, jak i jej cykl reakcji seksualnej. Sporo jest o orgazmie jako o naturalnym zjawisku fizjologicznym, którego brak jest efektem zablokowanej energii.

Rzeczowo myślącą czytelniczkę może nieco przytłoczyć rozdział o orbicie mikrokosmiczni a także o otwieraniu kanału energii mikrokosmicznej. Kultywowanie mocy jajników z kolei to tak naprawdę praca nad oddechem i kierowanie go w stronę kobiecych narządów rozrodczych. Za to zapewne z ciekawością zostanie przyjęty rozdział o sposobach na zwiększenie potencjału seksualnego i wprowadzenie do wyniesienie orgazmu na wyższy poziom.

Książka prócz rzeczowego wyjaśnienia wszystkich proponowanych praktyk, zawiera również grafiki, uzupełniające całość. Z jednej strony są to obrazy instruktażowe, które z pewnością przydadzą się przy nauce masażu poszczególnych części ciała czy pracy w parach. Z drugiej, to ryciny stylizowane na takie które możemy znaleźć w księgach typu Kamasutra. Same w sobie nie mają nic z wulgarności, są raczej subtelne lub utrzymane w naukowym tonie.

Dobra wiadomość jest taka, że książka „Taoistyczna sztuka miłości”, jest napisana bardzo przystępnym językiem, bez górnolotnych słów i trudno brzmiących wyrazów. Do tego autor krok po kroku przeprowadza przez wszystkie etapy mające podnieść energię seksualną kobiety i tym samym poprawę jej życia. Gorsza wiadomość jest jednak taka, że ćwiczenia jakie proponuje autor trzeba wykonywać sumiennie i cierpliwie, nawet przez wiele tygodni aby osiągnąć obiecany efekt. Niektóre z nich również mogą wywołać początkowy dyskomfort oraz konieczność przełamania wewnętrznego tabu.

Samą książkę czytało się przystępnie a rady w niej zawarte, jeżeli dać wiarę krążącej w naszym ciele energii seksualnej, niezwykle pomocne w podkręceniu swojego seksualnego potencjału oraz jakości życia. Odblokowanie pewnych stref energetycznych sprawia, że kobieca energia przepływając bez problemu, może zaprowadzić nawet do nadorgazmu. Według Mantak Chia, praktyki taoistyczne potrafią uzdrowić każdą dziedzinę życia, a seks nie jest tu wyjątkiem.

„Taoistyczna sztuka miłości” to wyjątkowa pozycja literacka, która otwiera Zachodowi drzwi do taoistycznych praktyk uzdrawiającej miłości. Wnikliwie przemyślana i bogata w mądrość taoistycznych mistrzów, ta książka oferuje czytelnikom niezwykłą podróż ku transformacji energii seksualnej i osiągnięciu pełni seksualnej satysfakcji.

Autorzy, Mantak Chia i Maneewan Chia, w sposób przystępny przedstawiają starożytne tajemnice taoizmu, skupiając się na praktykach mających na celu kultywowanie oraz wzmacnianie energii seksualnej. Znajdują się tutaj zarówno teorie, jak i konkretne techniki, umożliwiające kobietom odkrycie potencjału swojej seksualności oraz wykorzystanie go do dobroczynnego wpływu na ciało, umysł i ducha.

Jednym z najbardziej fascynujących elementów tej książki jest eksploracja koncepcji jing - energii życiowej, która jest fundamentalną siłą napędową taoistycznej praktyki. Autorzy podkreślają nie tylko znaczenie jej gromadzenia, ale również umiejętność jej transformacji
i kierowania, co prowadzi do wzrostu siły życiowej (chi) oraz duchowej (shen). Praktyki zawarte w „Taoistycznej sztuce miłości” pozwalają czytelniczkom nie tylko zrozumieć te koncepcje, ale także w pełni wykorzystać je w swoim życiu.

Książka nie unika również tematów takich jak menstruacja i ciąża, oferując czytelniczkom praktyczne wskazówki dotyczące zarządzania ich energią seksualną w tych szczególnych okresach życia. Wiele uwagi poświęcono również technikom mającym na celu zwiększenie potencjału seksualnego oraz osiągnięcie orgazmu całego ciała, co stanowi niezwykle cenny wkład w rozwój osobisty czytelniczek.

Jednak warto podkreślić, że praktykowanie opisanych w książce technik wymaga odpowiedniego przygotowania i nadzoru. Autorzy jasno zaznaczają, że nieprawidłowe wykonywanie niektórych z tych technik może być szkodliwe dla zdrowia. Zalecają one przeprowadzenie osobistego treningu pod okiem certyfikowanego instruktora systemu Uniwersalnego Tao, aby uniknąć ewentualnych problemów zdrowotnych. Jest to istotne ostrzeżenie, które czytelniczki powinny traktować poważnie.

Dodatkowo, autorzy starają się wyraźnie podkreślić, że książka ta nie jest substytutem profesjonalnego leczenia czy terapii. Osoby z jakimikolwiek problemami zdrowotnymi czy emocjonalnymi powinny zawsze skonsultować się z odpowiednim specjalistą przed rozpoczęciem praktyki opisanych w książce.

Ostatecznie, „Taoistyczna sztuka miłości” to fascynujące i pouczające źródło wiedzy dla każdej kobiety zainteresowanej pogłębieniem swojej świadomości seksualnej i duchowej. Oferuje ona nie tylko wgląd w starożytną mądrość taoistyczną, ale również praktyczne narzędzia do transformacji życiowej energii w źródło zdrowia, harmonii i spełnienia. Jednak należy pamiętać, że korzystanie z tych technik wymaga odpowiedzialnego podejścia i ostrożności.

  „Taoistyczna sztuka miłości. Skuteczne techniki wzmacniające żeńską energię seksualną i uzdrawiające praktyki miłosne”.

Czego się po tej książce? Trochę już przeczytałam na temat taoistycznej sztuki miłości. Wniosek z mojej lektury był taki, że nie chodzi tu o najbardziej wymyślne figury do uprawiania seksu, tylko przede wszystkim o to, by obie osoby zespoliły się ze sobą tak mocno by stały się jednym. Z tego silnego zjednoczenia wynika akt fizyczny. Nie ma w tym wszystkim pośpiechu, jest uważność na partnera/partnerkę, dużo czułości i miłości.

Co znalazłam w „Taoistycznej sztuce miłości”? Autorzy przedstawiają tradycyjne taoistyczne praktyki. Niegdyś nauczali o nich taoistyczni mistrzowie, ale przez tysiące lat wiedza ta była znana zaledwie niewielkiej ilości ludzi na królewskich dworach.

Zaskoczył mnie może nie sam podtytuł co fakt, że uzdrawiającą miłość można praktykować. Tak po prostu – praktykować. Tyle, że właściwie to nie jest tak po prostu. Trzeba najpierw się do tego przygotować. Taoizm nie jest łatwy dla człowieka Zachodu. To zupełnie inny wymiar kulturowy. Dlatego najpierw trzeba choć trochę liznąć wiedzy. Taoistyczni mistrzowie rośli w tym i nasiąkali, a przecież i tam nie jest to takie oczywiste, wśród normalnych (w sensie nie mistrzów). Jednak dzięki tej pozycji można się sporo dowiedzieć. Taoistyczna sztuka miłości narodziła się w taoizmie, więc żeby zrozumieć ją, trzeba mieć jakieś pojęcie o taoizmie. Autorzy nie robią na szczęście długich wykładów. Przedstawiają ten nurt na tyle tylko, by wyjaśnić skąd i dlaczego – a także po co – coś powstało. Dzięki temu czytelnik otrzymuje materiał, który nie wziął się znikąd, ale ma swoje racjonalne podstawy.

Mimo, że nie ma tu kolorowych ilustracji, zamieszczone w tekście rysunki wystarczająco objaśniają dane pojęcie czy dany temat.

Zadziwiające jak wszystko jest tu spójne ze sobą. Dla mnie – jao człowieka wychowanego w zupełnie innej kulturze, pewne rzeczy – mimo, że naturalne czy niemal oczywiste w taoizmie - są zaskakujące. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, że można praktykować kung fu jajników! Jak pięknie może się przenikać sztuka walki, za jaką potocznie uważamy kung fu (w języku chińskim oznacza osiągnięcie wysokiego poziomu umiejętności w jakiejś dziedzinie) i kobieca seksualność.

Książka – jak można wyjaśnia to podtytuł - poświęcona jest żeńskiej energii seksualnej. Autorzy zaczęli od ciekawego dal mnie – jako kobiety – przedstawienia taoistycznego poglądu na kobiecą energię. Zaskakujące było dla mnie porównanie energii do … konta bankowego, z którego można wypłacać pieniądze lub na którym można je odkładać. Sama ta część jest skarbnicą wiedzy, którą spokojnie może wykorzystać każda kobieta, niezależnie od tego, w jakim otoczeniu się wychowywała. Kolejne części poświęcone są seksualnej anatomii kobiety i cyklowi reakcji seksualnej kobiety. Cała duża część mawia temat jajników. Kolejne moje odkrycie – bo do tej pory jajniki były dla mnie po prostu jajnikami, wiadomo jaką rolę spełniającymi.

Dużo miejsca zajmują różnorodne ćwiczenia. Nie, nie chodzi o ćwiczenia w parach, choć takie oczywiście też się znajdują – ale o ćwiczenia pomagające po pierwsze w ogóle poznać swoje kobiece ciało i nauczyć się go, a po drugie – wyzwolić swoją seksualną energię.

Jednym zdanie – na pewno jest to książka pomagająca wszystkim ludziom. Tak – ludziom. Przede wszystkim kobietom, ale myślę, że powinni po nią sięgnąć również mężczyźni, bo mogą dowiedzieć się więcej o kobietach.