Ułatwienia dostępu

Przejdź do głównej treści

Święta Rito Przebaczająca


Autor: Marta Fox

Katarzyna Anna

  W przypadku takich szczerych książek jednak już tytuł potrafi tak trafnie ukazywać cały przekaz… To poruszająca pozycja. Mam wrażenie, że znana pisarka, Marta Fox pokazuje nam bardzo intymną relację, jakby z kimś, co rozumie, komu można powiedzieć wszystko. Taką osobą staje się postać Świętej Rity.

 

W poetyckiej odsłonie autorka zechciała napisać nam o tym, jak kieruje swoje myśli do Świętej Rity. Opowiada jej o tym, czym jest nasze życie, ukazuje jego odsłony, siebie w tym, duszę ludzką. Daje przekaz człowieczym sprawom i one łączą się z wymiarem boskim. Ten pierwiastek zaufania niesie słowa książki. Są one przekonujące i otwierają w Czytelniku wejrzenie w swoje emocje. W te emocje, które porusza to wyznanie poetyki i nie tylko. Znajdujemy tematy pokory, jak uczyła się jej nasza autorka, podążając za przykładem Świętej. Owa pokora okazuje się tym, że człowiek jest w stanie przyjmować to, co trudne, ciosy zadawane przez życie, ale i dobre.

 

Zdaje się, że pisarka zawierza wszystkie trudne sprawy patronce właśnie takich wydarzeń. Jest zupełnie autentyczna. Nie usiłuje szukać odpowiedzi na wielkie pytania. Czasem je tylko zadaje i ufnie przekazuje Świętej Ricie, kończąc wezwaniami do niej strofy swoich przenikliwych wierszy. Są one krótkie w formule, proste, ale tym bardziej przez to znaczące, dotykające tego, co nie sposób do końca wypowiedzieć. Wobec tego, może się zdawać, że pisarka rozpoczyna tematy, pokornie przekazując je Świętej, by ona się tym zajęła, rozważyła. To są rzeczywiste akty pokory, kiedy autorka nie sili się na wielkie odpowiedzi do ludzkiego życia, ale ma świadomość tajemnicy egzystencji, godzi się na to wszystko i przekazuje Przyjaciółce. Przyjaciółce ludzi, jacy szukają rozwiązania najtrudniejszych zagadek, także swojego życia, a z reguły szczególnie. Poetka jawi się jako osoba, która po prostu spotyka Świętą, wchodzi z nią w relację, opowiada o tym, co ważnego dotyka jej życia, jakie myśli, uczucia.

 

Czasami poetka dziękuje Ricie za takie rzeczy, że od wczoraj nie czuje się gorsza. Jest tu dużo przemilczeń. To jest intymna rozmowa, w wielu odsłonach poetyckich. Bardzo urzeka mnie ten język, forma, gdzie pisarka, choć publicznie kieruje się do Świętej Rity, robi takie wrażenie pisząc, że nie musi kontynuować, męczyć trudnych wątków, bo Święta przecież zna najlepsze zakończenie. Pokazuje to, że człowiek nie jest sam. Może zawierzyć zupełnie wszystko. Staje się wtedy jakby wolny.

 

Myślę, że taka szlachetna poezja pozwala uczyć się jak można rozmawiać, modlić się prostymi słowami. Okazuje się, że każda forma jest dobra, jeśli daje szanse kierować swoje dzienne troski do Świętych. Czasami, miejscami te liryki przeszywają. Poetka jest w nich odważna. Prosi choćby o to, aby Rita nauczyła ją być dobrą, wierzyć, mieć nadzieję, kochać, a więc głównych cnót. Jest bowiem patronką tego, co niemożliwe, więc może uczynićwszystko, we współudziale człowieka wierzącego. Pisarka, czuć, że wierzy mocno, iż Święta Rita potrafi zanieść każdą naszą prośbę do Boga i wstawić się za nami skutecznie. Jej bowiem powierzono te sprawy najcięższe w życiu ludzkim. Wobec tego któż inny może lepiej uczyć nadziei, wiary, miłości. Bardzo przemawia do mnie akcentowana szczerość tej książki. Napisałam tylko o paru myślach, jakie się w niej znajdują. Pozycja jest bardzo bogata w treść, mimo zwięzłego przekazu. Bardzo dobra.

 

 

 


Informacje:

  • Autor:
    Marta Fox
  • Gatunek:
    Religia
  • Tytuł Oryginału:
  • Język Oryginału:
  • Przekład:
  • Liczba Stron:
    112
  • Rok Wydania:
    2021
  • Wymiary:
  • ISBN:
    9788366339477
  • Wydawca:
    Siedmioróg
  • Oprawa:
    Miękka
  • Miejsce Wydania:
  • Ocena:

    5/6