Ułatwienia dostępu

Przejdź do głównej treści

Sennik. Kobiety, tysiące podróży


Autor: Marek Kotusch

Doris

        Tytuł mówi wiele o książce, która jest spacerem po tym, co pozostało w pamięci jako wciąż żywe wspomnienie przeszłości, co tę przeszłość określało najdobitniej – czyli właśnie kobiety oraz tysiące podróży. Bohater, pochodzący z lwowskiej rodziny repatriowanej do Polski, Lwów, znany z opowieści i westchnień bliskich hołubi w sercu przez całe życie. Gdyby nie wzmianka na wstępie: „Wszystkie osoby oraz zdarzenia opisane w tej książce są fikcyjne, a ewentualne koincydencje przypadkowe.” - bylibyśmy przekonani, że mamy przed sobą autentyczne wspomnienia. Tymczasem zaś, idąc za wyjaśnieniem, to tylko powieść tak udanie na nie stylizowana, że bez trudu wprowadza czytelnika w błąd.

 

        Bohater jest z rodzaju tych ciekawych świata i ludzi, korzysta więc z każdej okazji, jaką los mu oferuje, czy to wymiana studencka czy podróż do pracy, by chłonąć krajobrazy, uczyć się języków i zawierać nowe znajomości. Od Budapesztu do Nantes, od Berlina po Paryż, i to w okresie PRL-u, kiedy wyjechać nie było wcale tak łatwo. Sycimy oczy pejzażem, słuchamy tętniącej paryskiej ulicy, szukamy bistra, by odpocząć i napić się kawy. Bohater jest malarzem ulotnych wrażeń i pierwszych zauroczeń: wolnością, wielością wszystkiego, barwami i aromatami. Trzy kobiety, trzy miłości, trzy ważne etapy w życiu. Cylka, Zuza i Nastka. Głównie mówi ON, główny aktor, obieżyświat, kochanek… taki raczej niezdecydowany, to kobiety wybierają jego, on zaś płynie z prądem życia.

 

        Powieść nie jest pisana linearnie, świadomość przeskoków czasowych, od końca lat 60-tych do współczesności, towarzyszy nam od pierwszych stron. Nie stanowi to jednak utrudnienia. Raczej urozmaicenie. Autor bez najmniejszego trudu przenosi się między portalami czasu, korzystając z tego dokonuje interesujących porównań. Podobnie jak chłonie widoki i inne bodźce z otoczenia, tak też uważnie przygląda się ludziom, opisując ich zachowanie, reakcje, rozmowy, sposób bycia i poglądy. A przecież na przestrzeni tylu lat niejednokrotnie diametralnie się one zmieniały, nadążając za przemianami kulturalno-społecznymi oraz politycznymi zawirowaniami.  Również uczucia i obiekty owych uczuć ulegały rotacji. Jedno się kończyło, by drugie mogło się rozpocząć. Po latach można już własne życie poddać bardziej obiektywnej ocenie, pozbawionej gwałtownych emocji i chwilowego zaślepienia.  Mogą to uczynić obie strony: mężczyzna i kobieta. Tak też się dzieje. Podstawowym zaś pytaniem jest, czemu nie udało się stworzyć trwałego związku, czemu na koniec pozostała samotność zaludniona powidokami, śnienie i wspominanie.

 

        Bohater nosi imię i nazwisko autora, pisze w pierwszej osobie, maluje przed czytelnikiem obrazy miast i miejsc w tych miastach z niespotykaną dokładnością, konfrontuje je z dzisiejszą swoją ich recepcją dość krytycznie i bardzo przekonująco. To niemal atlas i mapa, kolorowane uczuciami. Trudno mi więc uwierzyć we wspomnianą na wstępie przypadkową zbieżność. „Sennik. Kobiety, tysiące podróży” to jedne z lepiej napisanych memuarów, wypełnionych ważnymi i ciekawymi treściami. Obecny dystans do przeszłych wydarzeń pozwala na dość mocną krytykę i obiektywizm, a wiek autora, z racji mnogości doświadczeń, na mądrą i wyważoną refleksję.

 

 

 


Informacje:

  • Autor:
    Marek Kotusch
  • Gatunek:
    Literatura piękna
  • Tytuł Oryginału:
  • Język Oryginału:
  • Przekład:
  • Liczba Stron:
    364
  • Rok Wydania:
    2023
  • Wymiary:
  • ISBN:
    9788379777648
  • Wydawca:
    Oficyna Wydawnicza ATUT
  • Oprawa:
    Miękka
  • Miejsce Wydania:
  • Ocena:

    5/6