Sekrety Domu Bille. Tom 1
MagBooky
Lubicie sagi rodzinne? Ja lubię i czasem po nie sięgam, tym chętniej kiedy stoi za nimi Autor czy Autorka, która wcześniej już mnie do siebie przekonała. Tak było tym razem. Z Agnieszką Janiszewską miałam przyjemność spotkać się wcześniej ramach cyklu Owoce zatrutego drzewa, zatem wiedziałam, że Autorka umie budować rodzinne historie, a ja nie będę kręcić nosem, że nie przypadną mi one do gustu. Nie miała zatem żadnych oporów przed wejściem w opowieść osadzoną najnowszym cyklu Autorki – „Sekrety domu Bille”, który zapoczątkował tom 1 pod tym samym tytułem.
Jak na sagę rodzinna przystało i w tym przypadku Agnieszka Janiszewska zabiera nas w podróż, w której odkrywać będziemy sekrety życia rodziny Bille. Tak na pierwszy rzut oka wydaje się, że więzi rodzinne funkcjonują tu bez zarzutu, rodzina żyje w dostatku, we wzajemnej komitywie, jednak jak się bliżej jej przyjrzymy to okaże się, że tak naprawdę są to tylko pozory, gdyż spójność rodziny rozbijają skrywane w niej tajemnice, które sprawiają, że wzajemne relacje między jej członkami ulegają zachwianiu i daleko im do ideału.
Kim są zatem Bille? Można powiedzieć, że to warszawska elita. Głową rodziny jest Pan Julian, renomowany warszawski adwokat, który cieszy się ogromnym zaufaniem swoich klientów, ale też przez ogrom pracy częściej bywa w kancelarii niż w dom. U jego boku – mniej lub bardziej formalnie pojawia się jego żona – Ewelina, która jednak mocno podupadła na zdrowiu, co sprawia, że jej kontakt z rzeczywistością i samą rodziną pozostawia wiele do życzenia. Wreszcie są dwie córki mecenasostwa – starsza Róża i młodsza Urszula, które stale potrzebują kobiecej ręki i matczynego ciepła, które trudno uzyskać od Eweliny. To sprawia, że przez adwokackie mieszkanie na Żoliborzu co chwile przewijają się inne gosposie, a żadna z nich nie może zagrzać dłużej miejsca z uwagi na trudne relacje tak z panią domu, jak i z samymi dziewczynkami. Dopiero pojawienie się Zuzanny - młodej, energicznej i inteligentnej dziewczyna, zapewnia na dłużej stabilizację, ale jednocześnie odmienia losy całej rodziny. Dlaczego? Nawet jeśli by mnie korciło, żeby coś zdradzić, nic nie powiem, tym bardziej, że to dopiero tom I, a całość rozbita jest na dwie części. Sama zatem jestem już ciekawa jak rozwinie się akcja w kolejnym tomie.
Wiadomo, że skoro już w tytule powieści pojawia się kluczowe słowo „sekret”, to tych tajemnic , skrywanych przez wszystkich bohaterów powieści tu nie zabraknie. Wszystkie postacie skrojone zostały właśnie w ten sposób, żeby ryły w sobie jakąś tajemnic, by w życiu pojawiały się jakieś demony, które będą wpływały na ich los. Zapalnikiem wpływającym na losy wszystkich postaci powieści jest Zuzanna, to jej pojawienie się wszystko zmieni i wywoła burzę. Bo choć na pierwszy rzut oka wydaje się ona być zbawiennym aniołem, to skrywa w sobie więcej, niż mogłoby się wydawać. To też sprawia, że jej relacje z członkami rodziny Bille staną się pełne napięć i podejrzeń, co będzie dodawało opowieści dynamiki.
Dodajmy jednak do tej beczki miodu odrobinę dziegciu. Chociaż generalnie czyta się tę powieść dobrze, to czasami ma się wrażenie aż nadmiernej oczywistości tej opowieści, takiej która odbiera przyjemności domysłów po stronie czytelnika co też może postaciami motywować. Niektóre wątki są zatem się zbyt przewidywalne, a rozwój postaci nie zawsze jest równomiernie rozłożony. Ponadto, niektóre dialogi mogłyby być bardziej subtelne, aby uniknąć nadmiernego wyjaśniania każdej jednej kwestii czytelnikowi.
To sprawia zatem, że „Sekret domu Bille”, przynajmniej jeśli chodzi o część pierwszą, nie jest jakąś skomplikowaną psychologicznie powieścią. Jest to raczej lekka lektura stanowiąca odskocznię od codzienności, mająca zapewnić czytelnikowi rozrywkę, a nie łamigłówkę intelektualną. Pomimo tego, dobrze się tę książkę czyta i z pewnością bardzo szybko. Jeśli zatem szukacie przyjemniej lektury obyczajowej z wpisanym w nią wątkiem rodzinnych relacji z tajemnicą w tle sięgnijcie po „Sekret”. Ja z ciekawości sprawdzę co wydarzy się w drugim tomie, a Wam pozostawiam decyzję czy sięgnąć po pierwszy.
Ambros
Znam twórczość Agnieszki Janiszewskiej i cieszyłam się, że pojawiła się nowa powieści autorki. Czy byłam zadowolona czy może się zawiodłam? Każdy z nas inaczej odbiera i odczuwa emocje, które ktoś chce nam przekazać. A jak ja się odnalazłam w najnowszej powieści autorki Sekrety domu Bille?
W zacnym i bogatym mieszkaniu na Żoliborzu mieszka rodzina Bille. Ojciec, znany i ceniony prawnik, stara się zapewnić opiekę schorowanej żonie. Zatrudnia co chwilę nowe opiekunki, gdyż żadna nie może dłużej u nich zagrzać miejsca. Ale pojawia się Zuzanna, młoda, pełna energii i sił opiekunka. Z czasem staje się częścią rodziny, zdobywając zaufanie zarówno pani, jak i pana domu. Nie może natomiast nawiązać bliższych relacji z córkami małżeństwa, Różą i Urszulą. Po śmierci Eweliny, mecenas oznajmia córkom decyzję, że zamierza poślubić Zuzannę. Córki nie akceptują wyboru ojca i upatrują w tym złe intencje dziewczyny. Jedno jest pewne, po ślubie, życie całej rodziny diametralnie się zmienia. Nic nie będzie już takie, jak było wcześniej … A córki wszelkie zło przypisują Zuzannie …
Sekrety domu Bille to intrygująca i ciekawa fabuła, opowieść o rodzinie, z niezliczonymi tajemnicami i sekretami. Okazuje się, że na pozór szczęśliwa rodzina, żyje w obłudzie i kłamstwie. Wzajemnie się okłamują, zachowując pozory normalności i szczęśliwości. Córki mecenasa po jego ślubie z Zuzanną odwróciły się od niego, nie chciały utrzymywać z nim bliskich relacji. I Róża w swoim uporze trwała nieprzejednana. Natomiast Urszula nie zerwała kontaktów z ojcem, ale tylko z jednego powodu. Ojciec wspierał ją finansowo i było to dla niej bardzo wygodne, gdyż zbyt wiele by straciła. Na przykładzie tej rodziny możemy się przekonać, jak bliscy często niewiele o sobie wiedzą, jak wiele ukrywają przed sobą, z całkiem różnych powodów. Okazuje się, że jedna ujawniona tajemnica pociąga za sobą kolejne. I można tylko przecierać oczy ze zdumienia, jak to jest naprawdę w pełnych i szczęśliwych rodzinach.
Po tej lekturze pojawiają się liczne pytania, a szczególnie jedno, jak dobrze znamy swoich bliskich, jak wiele wiemy o nich i ich problemach i rozterkach. Czy naprawdę są szczęśliwi czy tylko przed nami odgrywają rolę swojego życia? Czy za tą maską spokoju kryje się coś więcej?
Historia płynie spokojnym nurtem, czasami zbyt spokojnym, co sprawia, że emocje są uśpione. Zabrakło mi mocnych wzruszeń i przeżyć. Autorka starała się pokazać nam prawdziwe twarze poszczególnych członków rodziny, obdarte z marzeń i złudzeń. Nie wgłębia się zbyt mocno w psychikę bohaterów, a warto było się o to pokusić, aby mocniej ukazać ich wewnętrzne rozterki i zmagania. A każdy z nich coś tam skrzętnie chował i trzymał tylko dla siebie. Więc można było więcej wyciągnąć na powierzchnię, aby urozmaicić postaci.
Czy poznaliśmy już wszystkie tajemnice rodziny? Jak one wpłyną na ich dalsze losy? Czy bohaterowie czymś nas jeszcze są w stanie zaskoczyć? Odpowiedzi na te pytania odnajdziemy w drugim tomie.
Zachęcam do poznania dalszych losów rodziny. Mam nadzieję, że emocji nam nie zabraknie, takie mam przeczucia …
Informacje:
-
Autor:Agnieszka Janiszewska
-
Gatunek:Literatura Obyczajowa
-
Tytuł Oryginału:
-
Język Oryginału:
-
Przekład:
-
Liczba Stron:314
-
Rok Wydania:2024
-
Wymiary:
-
ISBN:9788383138893
-
Wydawca:Zaczytani
-
Oprawa:Miękka
-
Miejsce Wydania:
-
Ocena:
5/6
5/6