Przejdź do głównej treści

Czytaj Niebezpiecznie. Wywrotowa Siła Literatury Na Burzliwe Czasy


Autor: Azar Nafisi

Doris

„Beletrystyka pobudza ciekawość, i to właśnie ta ciekawość, to pragnienie wiedzy i zmiany, czyni pisanie i czytanie zajęciami tak niebezpiecznymi.”

 

        Azar Nafisi jest irańską pisarką – emigrantką, osiadłą w Stanach Zjednoczonych, gdyż, mimo prób powrotu do kraju i ułożenia tam sobie życia, jej pragnienie wolności okazało się nie do pogodzenia z islamskim reżimem Chomeiniego. „Czytaj niebezpiecznie” jest więc opowieścią bardzo osobistą, zwierzeniem z uczuć, lęków, wątpliwości, spisanym w formie listów do ojca. Ojca – przyjaciela, mentora, przewodnika, osoby najbliższej. Choć nie ma go już wśród żywych, potrzeba rozmowy z nim pozostaje nadal niezwykle silna. Baba Dżan jest dla Azar najważniejszym punktem odniesienia, lustrem, w którym się przegląda, skałą dającą podporę.

 

        „Czytaj niebezpiecznie” w domyśle znaczy także „Pisz niebezpiecznie” – póki są czytelnicy, póki sięgają po książki, pokonując celowo piętrzone przed nimi przez system państwowy utrudnienia, póki mają odwagę narażać się na represje, często bardzo bolesne, póty przed pisarzami stoi misja, odpowiedzialne zadanie wzruszania naszych sumień, budzenia marzeń, pokazywania alternatyw, podtrzymywania nadziei i odwagi. To bowiem wyobraźnia zapładnia rzeczywistość, prowokuje zmiany, uskrzydla. Autor i czytelnik tworzą wzajemnie dopełniający się team, książki zaś nie mają sobie równych jeśli chodzi i rozprzestrzenianie się i siłę rażenia wirusa wolnej myśli.

 

        Skąd wzięły się całe stulecia prześladowań, indeksy ksiąg zakazanych, staranna cenzura, symboliczne stosy wzbijające w górę płomieniami w miarę żarłocznego pochłaniania wrzucanych w nie „nieprawomyślnych”, „heretyckich”, a więc po prostu nie pasujących rządzącym książek. Pamiętamy słynne PRL-owskie „półkowniki”, wiemy też dobrze, że to ludzie kultury i pióra jako pierwsi zwykle podlegają represjom, jeśli nie uda się nakłonić ich do współpracy, czy choćby usunięcia się w cień. O ironio, to Jarosław Iwaszkiewicz napisał: „Czytanie to jest odnajdywanie własnych bogactw i własnych możliwości przy pomocy cudzych słów.” Do mocnego, poruszającego tekstu Azar Nafisi idealnie zaś pasują słowa Stanisława Zielińskiego: „Im bardziej gęstnieje mrok, tym jaśniej świecą książki.”

 

        Autorka śledzi odwieczny konflikt między państwem a twórcami, autorytaryzmem a wolnością słowa, dopuszczalnym schematem, a bogactwem różnorodności. Wychodząc od Platona przykładów mamy co niemiara. Uwagę skupiamy więc zaledwie na niektórych, nieco nam bliższych, bo znanych. Nie może zabraknąć wśród nich rzecz jasna „Szatańskich wersetów”, rzuconej na ich autora fatwy i ponoszonych po dziś dzień jej konsekwencji w postaci zamachów terrorystycznych, zbrojnych napaści, śmierci i okaleczeń.

 

         Autorka dużo czyta, pochłania niczym gąbka dobrą, mądrą literaturę, starając się, by nie była jednorodna. Potrafi zręcznie łączyć wątki z poszczególnych powieści, doprawiać je komentarzami filozoficznymi, fragmentami życiorysów, zasłyszanych czy też osobiście zaobserwowanych wydarzeń, by podeprzeć nimi prezentowaną argumentację. Ileż w tym erudycji i autentycznych, żywych emocji! No cóż, nie powinno nas to dziwić. To wszystko kwestie jej bliskie, zważywszy na jej doświadczenia jako kobiety i nauczycielki w kraju tak opresyjnym jak Iran, wziąwszy pod uwagę przeszłość jej ojca – więźnia politycznego irańskiego reżimu, a także jej przymusową emigrację. Dzięki takiemu bagażowi natychmiast dostrzega sygnały świadczące o zagrożeniach dla wolności i poszanowania praw, nawet w tak starej i okrzepłej demokracji, z jaką mamy do czynienia w Stanach Zjednoczonych. Ustrój nigdy nie jest dany na zawsze, a inteligentne, dojrzałe społeczeństwo to najlepszy obrońca swobód.

 

        Literatura nie tylko skłania do zadawania pytań i poszukiwania na nie odpowiedzi, krytycznego podejścia do świata i serwowanych nam „prawd”, do uważnej obserwacji i wyciągania złożonych wniosków. Literatura też uwrażliwia, buduje emocje i pozwala je przeżywać, wyzwalając, budząc tęsknoty. Czyni ludzi bardziej ludzkimi. Opresja zniewala, odbiera podmiotowość, ale nie godność, jeśli swoją postawą na to nie pozwolimy. Zarówno ta wobec przeciwników politycznych, jak ta wobec kobiet czy innych grup społecznych. Zorganizowany sprzeciw połączony z tym indywidualnym każdego z nas z osobna to wielka moc, lecz aby w ogóle mógł zaistnieć ludzie muszą być świadomi swoich praw i potrzeb, znać swoją wartość jako jednostek i cenić się na tyle, by o siebie zawalczyć.

 

        Literatura daje na to wiele przykładów, wskazując na różnice w postawach, na konsekwencje zachowań i możliwe wybory. Zwraca też uwagę na błędne postrzeganie siebie i swojej „naturalnie gorszej” pozycji. To skutek uwewnętrzniania natrętnej narracji, którą w końcu zaczynamy uznawać za prawdę.

 

        Salman Rushdie, Toni Morrison, Ray Bradbury, Margaret Atwood, James Baldwin, David Grosman – autorzy powieści znaczących, buntowniczych, zmuszających do refleksji, odnoszących się do spraw dla człowieka podstawowych. Wykluczenia z powodu koloru skóry, płci, wyznania, po prostu „inności” w różnorodnym znaczeniu. Smutne jest to, że Gilead, dyskryminacja, represje mają miejsce właściwie wszędzie, pod każdą szerokością geograficzną. Były, są i zapewne będą. Obecna sytuacja polityczna nie daje nadziei na zmianę na lepsze. Fakt minionej, a kto wie, może i przyszłej prezydentury Donalda Trumpa jest tego najlepszym przykładem. Czyżby tak duża część społeczeństw zgadzała się z narracją, że są lepsi i gorsi obywatele, gdyż niektórzy urodzili się po „niewłaściwej” stronie?

 

        Populizm, manipulacja, medialne gierki, oratorskie sztuczki, to sposoby na tkanie określonej materii, która spowije ludzi, zasłoni im oczy, porwie za sobą odbierając im zdolność krytycznego myślenia. Ratunkiem jest literatura, jej nośna siła i emocjonalny wydźwięk. Dobra książka porywa. Utożsamiając się z bohaterem, stajemy wraz z nim w centrum sytuacji, zaczynamy czuć to, co on, a tym samym też go rozumieć. Nie jest już obcym, obojętnym nieznajomym.

 

        Prawdy i argumenty przytaczane przez Azar Nafisi nie są niczym nowym, nie zaskakują, jedynie porządkują naszą wiedzę i nas w niej utwierdzają. Ogromną rolę odgrywa tutaj pasja, z jaką autorka je formułuje, odczytywana przez nas bez trudu determinacja i gniew. Azar Nafisi sama doświadczyła wielu z opisywanych zjawisk opresji, jako Iranka, córka więźnia politycznego i w końcu kobieta w islamskiej rzeczywistości. Niektórzy z jej przyjaciół zostali przez reżim pozbawieni życia, inni zaś wolności. Z jej słów bije więc prawda i żarliwość, ale też niepokój i wiele wątpliwości. Wie, że po drugiej stronie też stoi człowiek, tyle, że bardzo trudno jest dopuścić do siebie tę myśl. Wówczas bowiem trzeba by go wysłuchać, spróbować zrozumieć, może też ujrzeć w nim kochającego ojca lub męża, mającego słabość do kotów  albo muzyki. „Polityczne jastrzębie umniejszają i negują człowieczeństwo wroga, udeptują ludzi po drugiej stronie konfliktu, aż ci staną się płaskim stereotypem, zbitką uprzedzeń.” Literatura pozwala nam oprzeć się tym mechanizmom, pozwala też nie zatracić wiary w ludzi. Nie wszyscy żyjący w danym reżimie popierają go, nie wszyscy z nich byliby zdolni do okrucieństwa. Zapewne też tych „zbuntowanych” byłoby znacznie więcej, gdyby ludzie zrozumieli, jak ważna w ich życiu jest rola beletrystyki, docierania do tych dzieł, które system stara się przed nimi ukryć, gdyż „Historia składa się z dziesiątek różnych wersji, a gdy zakrzepnie tylko do jednej – umiera.”

 

        Taka lektura może być trudna, pewnie będzie boleć, pokaleczy wewnętrznie, gdyż zatrzęsie dotychczasowym spokojem, albo nawet go obali, każe kłócić się z samym sobą… „w języku arabskim „rana” i „słowo” mają wspólny źródłosłów (…) Z pewnością domyślasz się, jak to jest czytać książkę, w której słowa to rany: można samemu się skaleczyć, ale także oczyścić.”

 

 

 


Informacje:

  • Autor:
    Azar Nafisi
  • Gatunek:
    Publicystyka literacka, eseje
  • Tytuł Oryginału:
    Read Dangerously: The Subversive Power of Literature in Troubled Times
  • Język Oryginału:
  • Przekład:
    Dawid Czech
  • Liczba Stron:
    256
  • Rok Wydania:
    2023
  • Wymiary:
  • ISBN:
    9788367016827
  • Wydawca:
    Karakter
  • Oprawa:
    Miękka ze skrzydełkami
  • Miejsce Wydania:
  • Ocena:

    5/6