Przygody Kotki Chilli I Rudusia 2
Tulliana
Pełna przygód opowieść o zabawnych kotkach i ich leśnych przyjaciołach
Nie miałam okazji przeczytać pierwszej części tej uroczej książki, ale recenzowany tutaj tom drugi zrobił na mnie i moim synku bardzo dobre wrażenie. Książeczka jest podzielona na 23 rozdziały, każdy z nich opisuje w zasadzie inną przygodę głównych bohaterów – kotki Chilli i Rudusia, jakk również Bonifatki i Marcela. Rozdziały książki są niezbyt długie, pisane w formie wierszowanej, co zdecydowanie ułatwia ich lekturę, sprawia, że odbiorca jest bardzo zaangażowany w przygody zwierzęcych bohaterów.
Druga część przygód Chilli i Rudusia opisuje poszukiwania Sowy, wyjaśnia jak wyglądało tajemnicze spotkanie na zamku, co główni bohaterowie robili w parku, albo jak się skończyła wyprawa po chrust. Atutem tej książki adresowanej do starszych dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym jest staranny język wypowiedzi, jak również wiele miejsc akcji – dzięki temu historie rozwijają dziecięcą wyobraźnię, uczą myślenia przyczynowo-skutkowego, motywują do opowiadania i rozważania poznanych przygód kocich bohaterów oraz ich przyjaciół. Publikacja, którą wam tutaj recenzuję jest bardzo ładnie wydana, na uwagę zasługuje jej bogata szata graficzna – barwne, zabawne rysunki autorstwa Macieja Sroki doskonale współgrają z klimatem książki i zachęcają młodych czytelników do poznawania kolejnych rozdziałów.
,,Przygody kotki Chilli i Rudusia” to sympatyczna opowieść o sile przyjaźni, o twórczych sposobach radzenia sobie z wyzwaniami dnia codziennego. Poznając kolejne przygody zwierzęcych bohaterów, dziecko ma okazję wyobrazić sobie różne trudne sytuacje z życia codziennego i zgodzić się z postępowaniem bohaterów książeczki albo też zaproponować (narysować, napisać krótko) własną wersję wydarzeń. Książka ma więc w sobie znaczną wartość dydaktyczną, można wykorzystać ją jako inspirację do rozmów z dziećmi - na przykład podczas lekcji języka polskiego, przyrody, czy też podczas treningu umiejętności społecznych. Dzieje Chilli, Rudusia i ich przyjaciół są niejednokrotnie bardzo skomplikowane, trudno tutaj przewidzieć, co zdarzy się na kolejnych kartach książeczki. Bohaterowie książki szukają zaginionych kronik, wyruszają na pomoc mieszkańcom królewskiego zamku, biorą też udział w nietypowej zabawie karnawałowej. Niejednokrotnie przychodzi im podejmować trudne decyzje, muszą mierzyć się z oszustami i łobuzami, żegnać nieoczekiwanie bliskich im przyjaciół.
Recenzowana tutaj książeczka to moim zdaniem bardzo ciekawy, godny polecenia utwór. Myślę, że rodzice mogą z powodzeniem czytać ją przedszkolakom, a dzieci z pierwszych klas szkoły podstawowej zachęcać do prób samodzielnej lektury. Książka jest napisana przystępnym dziecku językiem, choć zdecydowanie występuje w niej bogate słownictwo. Autor książki doskonale wie, do kogo i o czym pisze – nie ma tutaj miejsca na żadne przypadkowe słowo.
Książka zrobiła na mnie spore wrażenie – jest zabawna, pełna przygód, o tematyce bliskiej dzieciom i rozwijającej ich umiejętności poznawcze. Jednocześnie utwór nie sprawia w żaden sposób wrażenia infantylnego, nie jest pisany na siłę, naprędce, tutaj wszystko ze sobą współgra, idealnie do siebie pasuje. Jestem pewna, że dzieje kotki Chilli i Rudusia przypadną do gustu nie tylko dzieciom, ale również ich rodzicom, dziadkom, nauczycielom i opiekunom. Przygody zawarte w książce można twórczo wykorzystać organizując zajęcia dla dzieci w przedszkolu, szkole, czy podczas zająć dodatkowych. Warto zachęcać młodych czytelników, by wykonywali rysunki ilustrujące przygody bohaterów książki, próbowali tworzyć komiksy o dalszych przygodach Chilli i Rudusia, albo podejmowali wyzwania ich odgrywania ról w amatorskim, dziecięcym - przedszkolnym albo szkolnym teatrzyku
Oferta wydawnictw z literaturą dziecięcą jest obecnie bardzo bogata, wręcz przesycona produktami, niestety często wątpliwej wartości. Jeżeli szukacie naprawdę wartościowej książeczki dla dzieci w 6-10 lat, to z pełnym przekonaniem polecam wam niniejszą książeczkę. Na pewno poszukam pierwszej części tej książki i kupię ją w prezencie mojemu synkowi.
Aneta Sawicka
Aktualny rynek książki dziecięcej oferuje nam tak dużą ilość tytułów, że niekiedy naprawdę ciężko zdecydować po co sięgnąć z naszymi pociechami. Mniejszy problem jest w przypadku bardziej znanych wydawnictw i reklamowanych książek znanych autorów czy też serii. Nieco inaczej sprawa ma się z niszowymi tytułami mniejszych grup wydawniczych. Czy warto sięgać po takie książki? Z mojego doświadczenia wynika, że są one bardzo różne- zdarzają się perełki i zdarzają się tytuły, na które w mojej opinii szkoda czasu. Do której z tych grup zalicza się książka "Przygody kotki Chilli i Rudusia 2?".
Wspomniana książka to opowieść stworzona przez Leszka Głuś, a wydana nakładem Warszawskiej Firmy Wydawniczej, a więc wydawnictwa dość mało znanego jeśli chodzi o literaturę dziecięcą. Również sama książka, pomimo, że jest drugą częścią mi osobiście nie była znana. Nie czytałam pierwszego tomu, ale jak się okazuje jego znajomość nie jest konieczna do tego, by sięgnąć po drugą książkę z przygodami bohaterów. Jest to opowieść o dwóch kotkach- Chilli i Rudusiu oraz o ich przyjaciołach i różnych zwierzętach z ich otoczenia. Całość podzielona jest na 23 rozdziały, z czego każdy opowiada o innej przygodzie książkowych bohaterów. A przygody te są bardzo różne. Bohaterowie opowieści szukają na przykład kronik spisanych przez Sowę, ratują mieszkańców zamku czy też biorą udział w zabawach karnawałowych. Każda historia rozgrywa się w innym miejscu, co dodatkowo urozmaica treść i pozwala dzieciom poznać nazwy różnych miejscowości.
Opisane przygody kotów i innych zwierząt napisane są w formie wierszowanych historii. Niektórym czytelnikom z pewnością taka forma przypadnie do gustu, mi osobiście natomiast nieco utrudniała czytanie, zwłaszcza, że taki typ wiersza nie do końca mi odpowiada. Choć w książce znaleźć możemy sympatycznych bohaterów i wartką akcję dla mnie czytanie jej było nieco męczące. Nie do końca odnalazłam się w stylu autora i niestety nie mogę powiedzieć, by książka mi się podobała. Sama treść być może jest interesująca, natomiast sposób jej przedstawienia zupełnie odbiega od tego, co lubię w literaturze dziecięcej. Mimo wszystko dostrzegam jednak plusy, choćby w postaci kolorowych ilustracji czy też momentami wyszukanego języka, który może przyczyniać się do wzbogacania słownictwa młodego czytelnika.
Myślę, że "Przygody kotki Chilli i Rudusia 2" to książka, która sprawdzi się dla dzieci w wieku przedszkolnym oraz wczesnoszkolnym. Jest to jednak lektura mocno specyficzna, która może przysporzyć dzieciom problemów ze zrozumieniem treści. Nie jest to lekka książka, a wierszowany utwór, który jednak wymaga sporego skupienia na treści. Podejrzewam, że dzieci będą w niektórych momentach potrzebowały pomocy rodziców w zrozumieniu fabuły lub też znaczenia niektórych wyrazów.
Nie jestem w stanie ocenić, czy recenzowana książka jest godna polecenia. Mi nie przypadła do gustu, jednak mam świadomość, że gusta literackie są bardzo subiektywne. Być może tytuł ten znajdzie grono odbiorców, którzy będą potrafili zachwycić się jego treścią. Ja niestety do nich nie należę i zdecydowanie wolę sięgać z dziećmi po książki nieco innego typu. Nie odradzam jednak lektury- sięgnijcie po książkę i przekonajcie się sami, czy przygody sympatycznych kotów i innych zwierząt będą potrafiły was zachwycić i zachęcić do tego, by spędzić z tą książką więcej czasu.
Pani M.
Książka, o której chcę wam dzisiaj krótko opowiedzieć, to druga już część przygód Chilli i Rudusia. Bohaterowie przy wsparciu leśnych przyjaciół szukają kronik spisanych przez Sowę, które zaginęły. Poza tym uczestniczą w karnawale, a także pomagają mieszkańcom królewskiego zamku w Dobczycach.
Nie czytałam pierwszej części przygód tych bohaterów, więc nie będę się tutaj do nich odwoływać. Czy czułam się zagubiona, nie znając początku tej historii? Nie powiedziałabym. Miałam z tą książką za to inny problem. Czytałam ją trzy razy i nie jestem w stanie przypomnieć sobie fabuły. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem odbiorcą docelowym tej książki, to publikacja raczej dla młodszych czytelników. Nie byłam w stanie jakoś specjalnie zaangażować się w wydarzenia. Problem stanowiła dla mnie forma, w jakiej całość została podana. Nie wiedziałam, że to będą rymowane wierszyki, a u mnie z tym bardzo różnie bywa. Taka forma nie zawsze mi siada. Przeważnie zapominam, o czym czytałam, chwilę po tym, jak odłożyłam książkę na półkę. Tak było i w tym przypadku.
Trudno jest mi powiedzieć, dla kogo jest ta książka. Dzieci, które chodzą do przedszkola, i nieco od nich młodsze, mogą mieć problem ze zrozumieniem tej książki, jeśli ktoś będzie im to czytał. Słownictwo, jakim posługuje się autor, może być dla nich za trudne. I w sumie pewne wątki raczej nie są dla nich, są na nie za małe. Już prędzej mogłyby być nią zainteresowane dzieci z czwartej, piątej klasy szkoły podstawowej, chociaż mogą też mieć problem na przykład z ogarnięciem funkcji, jakie są pełnione na zamku. Radziłabym raczej czytanie książki z dziećmi, żeby w razie czego wyjaśniać im trudniejsze słowa. W sumie szkoda, że nie znalazły się tutaj przypisy, które je tłumaczyły, dzięki nim dzieci same czegoś nowego by się nauczyły.
To była dla mnie dość trudna w odbiorze książka. Są tutaj nawiązania do historii, literatury, codziennego życia. Nie wiem, czy to nie jest zbytnie przekombinowanie w tego typu publikacji. Dzieci na przykład mogą nie wiedzieć, o co chodzi z dziewczynką, od której nikt nie kupił zapałek, nie wszyscy muszą znać tę baśń, albo mogą nie wiedzieć, kim był Długosz i o co chodzi z kronikami.
Całość jest uzupełniona ilustracjami Macieja Sroki. Dzięki nim wiadomo, jak wyglądają bohaterowie. Niektóre z nich są całkiem niezłej jakości i przyjemnie się na nie patrzyło, mnie najbardziej wpadła w oko ta z 55 strony z Babą Jagą, ale na niektórych z nich, na przykład na s. 65, niektóre szczegóły się rozmywają (tutaj myszki i postacie znajdujące się na dalszym tle moim zdaniem nie są zbyt wyraźne).
Tak jak wspomniałam, nie jestem odbiorcą docelowym tej książki. Nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Za jakiś czas o niej zapomnę. Tą publikacją mogą być zainteresowane nieco starsze dzieciaki, które nie mają nic przeciwko temu, że całość jest pisana wierszem. Autor dba o to, żeby bohaterom historyjek się nie nudziło. Tylko język, jakim posługuje się Leszek Głuś i pewne nawiązania, o których już wspominałam, mogą utrudnić lekturę. Jeśli lubicie takie wstawki i wiersze, to być może książka siądzie wam bardziej niż mnie, czego wam życzę.
Pyciaaa
Bardzo lubię sięgać po opowieści dla najmłodszych czytelników, które zostały wydane w nietypowych formach. Tego typu historie mogą bardziej zapadać w pamięć, a jednocześnie pokazywać młodym odbiorcom, że czytanie książek może być ciekawe, a same książki nie muszą być jedynie blokiem tekstu wydrukowanym czarnym tuszem na jasnej kartce papieru.
Z tego powodu z wielką ciekawością sięgnęłam po Przygody kotki Chilli i Rudusia 2 – bajkę dla dzieci napisaną w formie wiersza. I choć nie znałam pierwszego tomu, liczyłam na fantastyczną przygodę. Niestety szybko okazało się, że mimo ciekawego pomysłu, książka autorstwa Leszka Głuś posiada więcej minusów niż plusów.
Stare kroniki, spisane przez Sowę, zaginęły. Ruduś i Chilli podejmują się zadania odnalezienia ich, a pomagają im w tym leśni przyjaciele. Jeśli jednak myślicie, że bohaterowie zajmą się jedynie szukaniem kronik, grubo się mylicie. Chilli i Ruduś nie nudzą się ani przez chwilę – biorą udział w imprezie karnawałowej, wdają się w bójkę z łobuzami, wspólnie z innymi widzami śpiewają podczas koncertu w Komnacie Czasu, udają się w odwiedziny do hrabiego Teddy’ego… i przeżywają wiele więcej przygód!
Na pierwszy rzut oka publikacja Przygody kotki Chilli i Rudusia 2wydaje się być opowieścią idealną dla najmłodszych czytelników. W chwili, gdy się weźmie książkę w ręce, zachwyca warstwa wizualna. Choć okładka nie ma skrzydełek, jej rogi nie niszczą się podczas czytania. Ponadto całość została wydrukowana na dość grubym, kremowym papierze, który zwiększa komfort czytania. Jednocześnie wnętrze wypełnione jest kolorowymi obrazkami, pojawiającymi się co kilka stron, co przykuwa uwagę i zachęca do bliższego poznania opowieści.
Po chwili jednak, gdy już rozpocznie się czytanie, pojawia się pewien dyskomfort związany z formą wierszy. Leszek Głuś używa wielu znaków interpunkcyjnych – nie tylko tych podstawowych, jak kropka czy wykrzyknik, ale też myślników, ukośników, cudzysłowów – które wybijają z rytmu czytania. Bardzo często musiałam wracać się do poprzednich wersów, by zrozumieć, o czym w tym momencie jest mowa. Kiedy doszła jeszcze kursywa, którą wyróżnione są dialogi, bardzo często gubiłam się w opowieści. Bardziej skupiałam się na formie, niż treści, co skutkowało uczuciem irytacji. Zamiast przyjemności z lektury, czułam jedynie ogromne niezadowolenie.
Równie problematyczny jest sam styl autora. Ta opowieść mogłaby sprawdzić się jako proza, rozwiązania fabularne bowiem bardzo mi się podobają. Forma wierszowana jednak zawodzi. Odniosłam wrażenie, jakby rymy pojawiały się całkowicie przypadkowo. Podobnie z budową strof, wersów, a nawet całych bajek. W całej publikacji panuje ogromny chaos. Podziały na konkretne jednostki składowe są całkowicie przypadkowe. Przez nie ma możliwości, że dziecko odnajdzie się w opowiadanej historii.
Jedyną zaletą Przygody kotki Chilli i Rudusia 2jest fabuła, która w ciekawy sposób przemyca rożnego rodzaju smaczki związane z baśniami, mitologią, kulturą, historią… W opowieść o przygodach kotów można znaleźć nawiązania do przygód Odyseusza, życia Joanny D’arc czy baśni o śpiącej królewnie, a to wszystko ubrane w piękne, polskie przysłowia. Ten element książki mnie oczarował, i gdyby nie problemy związane ze stylem i z formą, lektura publikacji byłaby zdecydowanie o wiele przyjemniejsza.
Liczyłam na ciekawą, nietypową przygodę w towarzystwie kotów, niestety Przygody kotki Chilli i Rudusia 2zawiodły mnie. Jak wspomniałam na początku, lubię opowieści dla młodych czytelników o nietypowej formie. W tym przypadku jednak pojawia się typowy przykład książki, w której występuje przerost formy nad treścią w dosłownym znaczeniu tych słów. Forma wierszowana, duża ilość znaków interpunkcyjnych w połączeniu z pojawiającą się kursywą sprawiają, że czytelnik nie może skupić się na fabule i w konsekwencji zamiast się cieszyć, jedynie się irytuje.
Panna Zuzanna
"Przygody Kotki Chilli i Rudusia 2" to kontynuacja fascynującej serii dla dzieci autorstwa Leszka Głusia. Druga część przygód dwóch sympatycznych kotów, Chilli i Rudusia, przenosi młodych czytelników w świat pełen cudownych przygód, zabawy i tajemnic, jakie uwielbia każdy młody czytelnik.
W tej części Chilli i Ruduś, wraz ze swoimi leśnymi przyjaciółmi, podejmują się misji odnalezienia zaginionych kronik spisanych przez mądrą Sowę. W trakcie swoich poszukiwań odwiedzają królewski zamek w Dobczycach, gdzie pomagają jego mieszkańcom w rozwiązywaniu problemów i stawiają czoła różnym oszustom i łobuzom podczas karnawału. W dalszej części książki bohaterowie wracają do Kociarowa, aby pożegnać Panią Bocianową, która odlatuje do ciepłych krajów. Ich przygody nie kończą się jednak na tym – wraz z hrabią Teddym wybierają się w fascynującą podróż do Paryża.
Leszek Głuś stworzył postacie, które są nie tylko sympatyczne, ale i uczą dzieci wielu różnorodnych umiejętności oraz przekazują wartości. Chilli i Ruduś to koty, które dzięki swojej odwadze, sprytowi i przyjacielskiemu podejściu zyskują sympatię czytelników. Ich przygody uczą dzieci wartości takich jak przyjaźń, pomoc innym i odwaga w stawianiu czoła trudnościom.W każdej historii pokazują, jak ważne są wartości takie jak przyjaźń, pomoc innym i odwaga w stawianiu czoła trudnościom. Wspierają ich różnorodni leśni przyjaciele, a także nowo poznane postacie, które dodają książce kolorytu i dynamiki.
Warstwa językowa książki "Przygody Kotki Chilli i Rudusia 2" jest przystosowana do młodych czytelników, co czyni ją idealną lekturą dla dzieci w wieku od 6 do 8 lat. Leszek Głuś stosuje prosty i zrozumiały język, który jest łatwy do przyswojenia przez dzieci, a jednocześnie bogaty w ciekawe opisy i dialogi, które przyciągają uwagę młodych odbiorców. Autor używa żywego, pełnego energii stylu, który sprawia, że przygody kotków są dynamiczne i angażujące. W książce nie brakuje humoru, co dodatkowo uatrakcyjnia lekturę. Dialogi między postaciami są pełne dowcipnych wymian, które wywołują uśmiech na twarzach dzieci. Jednocześnie, Głuś umiejętnie wplata w fabułę elementy edukacyjne, ucząc wartości takich jak przyjaźń, pomoc innym, odwaga i współpraca.
Równie istotnym elementem, co warstwa językowa jest strona graficzna książki "Przygody Kotki Chilli i Rudusia 2". Kolorowe i pełne życia ilustracje doskonale uzupełniają tekst, pomagając dzieciom lepiej zrozumieć i wyobrazić sobie opisywane przygody. Ilustracje są starannie wykonane, z dużą dbałością o szczegóły, co sprawia, że każda strona przyciąga wzrok i zachęca do dalszego czytania. Co istotne, ilustracje nie tylko ozdabiają książkę, ale także wspierają fabułę, pomagając młodym czytelnikom śledzić rozwój wydarzeń i lepiej zrozumieć emocje postaci. Graficzne przedstawienie postaci takich jak Chilli, Ruduś, Sowa czy Pani Bocianowa dodaje książce uroku i czyni ją bardziej atrakcyjną dla dzieci. Warstwa językowa i strona graficzna książki "Przygody Kotki Chilli i Rudusia 2" są doskonale zbalansowane, tworząc przyjazną i angażującą lekturę dla najmłodszych czytelników. Leszek Głuś stworzył opowieść, która nie tylko bawi, ale także uczy i rozwija wyobraźnię dzieci, co czyni je wartościowym dodatkiem do każdej dziecięcej biblioteki.
"Przygody Kotki Chilli i Rudusia 2" to doskonała lektura dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Pełna przygód, humoru i ważnych lekcji życiowych książka Leszka Głusia z pewnością przypadnie do gustu zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom. To idealna propozycja na wspólne czytanie i odkrywanie fascynującego świata razem z Chilli i Rudusiem.
chwilo.pylnie
To, co czasem zachwyca moje dzieci, stoi w sprzeczności do rzeczy, które fascynują mnie. Tak też było w przypadku tej książki i wcale nie chodzi o jej treść – tę uważam za całkiem dobrą – tutaj mam na myśli ilustracje. Zamawiając tę książkę, spodziewałam się komiksu, jakież było moje zdziwienie, gdy w paczce znalazłam publikację, w której aż 116 stron zostało zapisanych wierszem. I to dość specyficznym, długim, momentami powiedziałabym nawet, że trudnym do zrozumienia również dla dorosłych. Bo jak często używamy słów: cembrowina, krotochwila, kornet, guseł czy antrakt? O dziwo, nie zniechęciło to jednak moich małych czytelników. Ilustracje określili mianem wybitnych i chociaż w tej książce nie ma ich wcale tak dużo, zaśmiewali się z nich do rozpuku, zostawiając mnie w totalnym osłupieniu. I chyba w tym tkwi cała tajemnica magii literatury: jest dla każdego, bo szczęśliwie istnieje tak wiele gatunków literackich, tak mnóstwo pisarzy i ich wizji, tak różne odmiany języka i sposobów przedstawienia treści, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Nawet, jeśli konkretne pozycje pozostawią matkę-czytelniczkę totalnie skonsternowaną.
„Przygody kotki Chilli i Rudusia” to druga część przygód specyficznych bohaterów, którzy starają się za wszelką cenę rozwikłać mnóstwo niesamowitych zagadek: szukają zaginionych kronik, które zostały spisane przez Sowę, spieszą z pomocą mieszkańcom królewskiego zamku w pobliskich Dobczycach (tak, dobrze przeczytaliście: w tej historii jest również zamek, którego zupełnie się nie spodziewałam), uczestniczą w karnawale (bo kto kotom zabroni?), mierzą z oszustami, łobuzami, wyprawiają w podróż Panią Bocianową, by na koniec wyjechać za pewnym hrabią… do Paryża. Tak, tak, w tej książce dużo się dzieje i pod koniec czytania wcale mnie już nie zdziwiła, zbliżająca się kłusem do naszych bohaterów, dama zakuta w pancerze, którą była Joanna D’arc…
Mamy tu również muchy, które grają w karty, bębniarza niosącego w swoim bębnie kiełbasy, psa z kulawą nogą, koty w spódnicach, knajpę „Pod chmurką”, cyrograf, gęsie pióro i wiele, wiele innych, równie ciekawych elementów i bohaterów. I chociaż dla mnie ich mnogość bywała dość przytłaczająca, muszę przyznać, że przygody tych kotów są ciekawe i zdecydowanie warte uwagi. W mojej ocenie jednak ilustracje nie są adekwatne do treści i chociaż bardzo podobają się moim dzieciom, ja mam co do nich bardzo mieszane uczucia i uważam, że lepiej sprawdziłyby się jako obrazki komiksowe.
Wnioskuję jednak, że skoro „Przygody Chilli i Rudusia” są drugą częścią, to pierwsza książka musiała mieć spore grono wiernych czytelników, którzy nie podzielają mojego zdania i – tak, jak moje dzieci – zakochały się w tych kotach. Mogę to rozumieć, mogę mieć wątpliwości, nie da się jednak ukryć, że jako mama nie mam w ogóle wpływu na gust czytelniczy, który moje dzieci kształtują własnymi książkowymi wyborami. Mogę jedynie proponować im treści, które wydają mi się wartościowe i zamierzam to robić tak długo, jak mi na to pozwolą.
Podsumowując: nie jest to książka, do której wróciłabym ponownie, cieszę się jednak, że miałam okazję poznać jej treść, której autorem jest Leszek Głuś, a została wydana przez Warszawską Firmę Wydawniczą, zapewnić dzieciom rozrywkę w postaci nietuzinkowych ilustracji, zobaczyć, ile metafor można zmieścić w wierszowanych opowiadaniach.
Z_kultury_
O tych kolorowych, bajkowych postaciach znów zrobiło się głośno. Po pierwszej części zwariowanych przygódnietypowego kociego duetu do zadań specjalnych, Leszek Głuś postanowił pójść o krok dalej i raz jeszcze oddać głos Naszym ulubionym bohaterom, by stworzyć ciąg dalszy ich perypetii w książce pt. „Przygody kotki Chilli i Rudusia 2”, która ukazała się w ofercie Warszawskiej Firmy Wydawniczej.
W Kociarowie ostatnio źle się dzieje. Na zwierzęta pada blady strach. Nikt nie może już czuć się bezpieczny. Błyskotliwa kotka Chilli i jej nieco mniej rzutki kompan Ruduś w asyście leśnych bohaterów wyruszają na poszukiwania znanej ze swej mądrości, popularnej w całej okolicy Sowy, która pewnego dnia przepadła bez wieści a wraz z nią rękopisy bajek tak uwielbianych przez lokalnych mieszkańców. Nieobecność ptasiej kronikarki i jej śmiałe poczynania w okolicznych miejscowościach to zaledwie wierzchołek góry lodowej i przyczynek do dwudziestu trzech przygód z udziałem całego mnóstwa protagonistów i wielu zaskakujących zwrotów akcji, które czekają na Naszych zwierzęcych bohaterów w kraju oraz poza jego granicami.
Zwierzęcy bohaterowie tej książki reprezentują wiele typów ludzkich. Są wśród nich tacy jak tytułowa para, którzy od pierwszej chwili zyskują Naszą sympatię i osobowości pokroju Sowy, co do intencji których mamy pewne wątpliwości. Jedni i drudzy tworzą niesamowitą mieszankę wybuchową. Potrafią wzruszyć i rozbawić do łez. Dzielą się z czytelnikami bieżącymi problemami, ukazują swoje słabości a przy tym niejeden raz wykazują się życiową mądrością i ratują z opresji swoich nieco mniej zaradnych kompanów. Słowem, mają w sobie nieskończone pokłady dobroci i życzliwości, którymi chcą się podzielić również z odbiorcami tych bajkowych opowieści.
Leszek Głuś przyzwyczaił już małych i dużych czytelników do rymowanych bajek, które zdecydowanie wyróżniają się na tle innych współczesnych utworów z tego gatunku. Wydawać by się mogło, że dziś rymowane bajki nieco już trącą myszką, jednak nic bardziej mylnego. Te w wydaniu Głusia są zabawne, tworzone z dbałością o odpowiedni dobór słów, odnoszą się do bieżącej rzeczywistości a przede wszystkim łatwo zapadają w pamięć. Wszystko to sprawia, że fragmenty przygód Naszych kocich bohaterówpozostają w czytelniczych głowach na długo po zakończeniu tej barwnej i emocjonującej lektury. Co więcej, finał tej opowieści daje nadzieję, że to nie ostatnie Nasze spotkanie z mieszkańcami Kociarowa.
Mówiąc o porywającej pisarskiej narracji, nie sposób nie wspomnieć również o dopełniających całościpięknych, kolorowych ilustracjach autorstwa Macieja Sroki, cieszących oko czytelników przygód kocich bohaterów. To dzięki nim bajkowa historia nabiera barw i przyciąga uwagę Naszych najmłodszych odbiorców. Sympatyczne koty ukazane na tych obrazkach to doborowe towarzystwo, przy którym wprost nie sposób się nudzić.
„Przygody kotki Chilli i Rudusia 2” z pewnością przypadną do gustu znawcom tego książkowego duetu, miłośnikom kocich opowieści, rymowanych bajek oraz fascynujących przygód, od lektury których nie można się oderwać. Kto wie, może i Wy zdecydujecie się dołączyć do mieszkańców Kociarowa, by razem z nimi odkryć sekret Sowy, poznać smak karnawałowej zabawy, odwiedzić areszt i zobaczyć, jak wygląda kocie życie na francuskiej ziemi. Jeśli jesteście ciekawi, co mają do opowiedzenia Nasi bohaterowie, serdecznie polecam Wam tę bajkę, bo to wspaniała rozrywkana jeden lub wiele wieczorów przeznaczona dla mniejszych i tych nieco większych czytelników.
Monika
Druga część przygód Chilli i Rudusia autorstwa Leszka Głusia to pełna ciepła i humoru opowieść, która zachwyci zarówno najmłodszych, jak i dorosłych miłośników bajkowych historii. Autor ponownie zaprasza nas do świata pełnego zwierzęcych bohaterów, w którym przyjaźń, odwaga i współpraca pozwalają pokonać każde wyzwanie. Tym razem fabuła nabiera jeszcze większego rozmachu, prowadząc czytelników przez niezwykłe przygody, od leśnych ostępów po królewskie zamki i ulice Paryża.
W tej części Chilli i Ruduś nie mają chwili wytchnienia – ich życie obfituje w wydarzenia, które angażują ich odwagę, spryt i wierność zasadom. Poszukiwania zaginionych kronik spisanych przez Sowę to pierwsza z wielu misji, które wymagają współpracy z leśnymi przyjaciółmi. Wspólne działania bohaterów ukazują siłę zespołu i wzajemnego wsparcia.
W kolejnych wątkach Chilli i Ruduś pomagają mieszkańcom królewskiego zamku w Dobczycach, wnosząc do ich codzienności swoje niepowtarzalne poczucie humoru i determinację. To element, który wyróżnia opowieść – połączenie lokalnego kolorytu z uniwersalnymi wartościami.
Szczególnie wart uwagi jest opis karnawału, gdzie bohaterowie stają w obliczu oszustów i łobuzów. W tych fragmentach książka zyskuje element detektywistyczny, który dodaje historii napięcia i dynamiki. Wątek pożegnania z Panią Bocianową to z kolei wzruszająca scena, która przypomina o nieuchronnych zmianach w życiu, ucząc młodych czytelników radzenia sobie z emocjami.
Kulminacją przygód jest podróż do Paryża, która wprowadza czytelników w zupełnie nową scenerię. Spotkanie z hrabią Teddym i zwiedzanie stolicy Francji to świetna okazja do rozwijania wyobraźni i poznawania świata z perspektywy zwierzęcych bohaterów.
Chilli i Ruduś to postacie, które szybko zyskują sympatię czytelników. Chilli, pełna energii i pomysłowości, jest doskonałym przykładem, jak odwaga i wiara w siebie mogą przezwyciężyć każdą trudność. Ruduś, z kolei, emanuje spokojem i rozwagą, będąc idealnym kontrapunktem dla żywiołowej Chilli.
Równie interesujący są bohaterowie drugoplanowi – Pani Bocianowa, Hrabia Teddy czy mieszkańcy królewskiego zamku. Każda z tych postaci wnosi do opowieści unikalny charakter i urok, sprawiając, że świat przedstawiony w książce jest bogaty i różnorodny.
Jednym z największych atutów Przygód Kotki Chilli i Rudusia 2 jest przemyślana warstwa edukacyjna. Książka uczy dzieci takich wartości jak uczciwość, współpraca, pomoc innym i otwartość na nowe doświadczenia. Poszukiwania kronik pokazują, jak ważna jest przeszłość i pamięć o korzeniach, natomiast wątek karnawału uczy radzenia sobie z przeciwnościami losu i demaskowania nieuczciwości.
Elementy humorystyczne i lekki język sprawiają, że przesłania te są podane w przystępny sposób, który nie moralizuje, lecz inspiruje. Dzieci uczą się przez przygodę i zabawę, co czyni tę książkę doskonałą lekturą edukacyjną.
Leszek Głuś posługuje się językiem prostym, ale jednocześnie barwnym i sugestywnym. Jego opisy przyrody i postaci są pełne szczegółów, które ożywiają świat przedstawiony, a dialogi są naturalne i pełne emocji. Dzięki temu książka jest przystępna dla młodszych czytelników, a jednocześnie angażująca dla dorosłych, którzy mogą wspólnie z dziećmi cieszyć się lekturą.
Narracja prowadzona jest w dynamiczny sposób, co sprawia, że historia ani przez chwilę nie nuży. Humor i ciepło bijące z opowieści sprawiają, że trudno się od niej oderwać.
Choć w opisie nie ma mowy o ilustracjach, warto podkreślić, że takie książki często wzbogacane są pięknymi obrazkami, które przyciągają wzrok dzieci i pomagają lepiej wyobrazić sobie przedstawione historie. Jeśli Przygody Kotki Chilli i Rudusia 2 zawiera ilustracje, to z pewnością stanowią one dodatkowy atut wydania.
Przygody Kotki Chilli i Rudusia 2 to książka, która bawi, wzrusza i uczy. Leszek Głuś stworzył opowieść pełną przygód, humoru i mądrości, która pokazuje, że nawet w obliczu przeciwności losu warto być odważnym, życzliwym i wiernym swoim wartościom.
To lektura idealna dla dzieci, które pragną przeżyć niesamowite przygody w towarzystwie sympatycznych bohaterów, oraz dla rodziców, którzy chcą spędzić czas z dziećmi, jednocześnie przekazując im ważne życiowe lekcje.
Książka z pewnością spodoba się wszystkim miłośnikom zwierzęcych opowieści i pozostawi czytelników z uśmiechem na twarzy oraz ciepłem w sercu.
Informacje:
-
Autor:Leszek Głuś
-
Gatunek:Literatura Dziecięca I Młodzieżowa, Bajki
-
Tytuł Oryginału:
-
Język Oryginału:Polski
-
Przekład:
-
Liczba Stron:120
-
Rok Wydania:2023
-
Wymiary:148x210 mm
-
ISBN:9788380113060
-
Wydawca:Warszawska Firma Wydawnicza
-
Oprawa:Miękka
-
Miejsce Wydania:Warszawa
-
Ocena:5/6 2/6 3/6 2/6 4,5/6 4/6 5/6 6/6