Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Saga Drenajów Tom 6 Legenda

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Saga Drenajów Tom 6 Legenda | Autor: David Gemmell

Wybierz opinię:

Jemenos

Druss Legenda - mistrz topora, krocząca śmierć, największy drenajski bohater wszech czasów. Za młodu mógł przejść marszem tysiące kilometrów przy tym siekąc toporem w te i wewte. Teraz niestety wojowniczy niegdyś młodzieniec ma sześćdziesiąt lat. Drussa nie przytłaczał jednak wiek, bardzo cieszył się wiedzą oraz uznaniem zdobytym w przeciągu lat. To braki fizyczne były jego zmorą. Ramiona wciąż miał mocne, pierś muskularną, ale mięśnie już zwiotczałe. Sylwetka starca również przez ostatnie zimy się poszerzyła, a broda jak zauważył co dzień stawała się siwsza.

 

Teraz całkiem sam, bez swojej żony (Roweny), która już zmarła, zaszył się w wysokich górach czekając na śmierć. Jak okazuje się, to nie śmierć poszukuje Drussa, a Druss śmierci.

 

A tymczasem lada moment ma wybuchnąć wielka wojna między Drenajami oraz Nadirami, pod murami Dross Delnoch. Drenajskie władze pragnące obronić twierdzę, zamierzają sprowadzić Legendę, jednak wszyscy wiedzieli, że niegdyś bohater teraz może być zdziecinniałym dziadkiem. Obrońca Północy, jednak posyła po Drussa, swojego starego przyjaciela.

 

Poszukujący śmierci stary wojownik postanawia wyruszyć na pomoc Dross Delnoch. Największe nadzieje kładzione są w nim, to on ma podnieść morale, sprowadzić dezerterów oraz zarządzać całą sprawą przy tym wywijać toporem. Czy staremu herosowi uda się pokonać armię Ulryka? Jeśli jesteście ciekawi czym prędzej sięgajcie po tą pozycję, a jeśli nie jesteście zainteresowani perypetiami wojowniczego starca to nie wiecie co tracicie.

 

Czytało mi się to dobrze, nawet bardzo dobrze, a wręcz świetnie. Jest to lektura wartkiej akcji oraz samym w sobie arcydziełem. Błędów nie wyłapałem, może to przez to, że jestem nią zafascynowany do teraz, a może po prostu ich nie ma. W drodze Drussa do Dross Delnoch mamy okazję poznać jego nawyki oraz sposób postępowania. Gemmell w tej książce pokazuje się z jak najlepszej strony i to dobra książka na rozpoczęcie przygody z tym autorem. Opisywane zmęczenie było tak żywe, że automatycznie zaczęły boleć mnie mięśnie oraz czułem zmęczenie, nie wiem może to tylko moje odczucia oraz sposób w jaki wszedłem w ten świat, a zaiste jest to, że wręcz go pochłonąłem. Warto zainteresować się tą książką, jak i całym cyklem.

 

Autor ma równie interesujący życiorys jak książkę. Bowiem w wieku szesnastu lat został wyrzucony ze szkoły poprzez zorganizowanie klubu hazardowego. Od tego czasu dorabiał jako ochroniarz w klubie, a w międzyczasie pisywał dla pisma "Daily Mail", "Daily Mirror" oraz "Daily Express". W wieku 36 lat wydał swoją pierwszą książkę - Legendę wyżej zrecenzowaną i od tego czasu mógł już tylko utrzymywać się z pisania.

 

Autor ciekawy, książka również więc nie widzę problemów w bliższym poznaniu obydwóch.

 

Jeśli miałbym go do kogoś porównać nie zrobiłbym tego, na tyle okładki pisze, że jest połączeniem talentu Howarda oraz Eddingsa i owszem racja, ale jeśli sam miałbym porównać go do jednej osoby to miałbym spory problem. Taki właśnie jest David Gemmell posiadał w sobie po cząstce talent wielu pisarzy i chyba dzięki temu jego debiut był taki udany.

 

Nie wiem czy to światopogląd Gemmella, czy rzecz wymyślona na potrzeby Legendy, ale ujęło mnie to za serce: Przyszłości nie da się przewidzieć prawidłowo, ma wiele ścieżek, gdy jutro wystrzelisz strzałę zabijesz dwóch Nadirów z bezwietrznym niebem, jeśli zaś wiatr powieje w lewo twoje strzały nie dosięgną nikogo, a jeżeli powieje w prawo trafisz tylko jednego.

 

Rozumiecie? Ja, tak i Gemmell mnie tym uchwycił, ustrzelił wręcz. To coś więcej niż proste wytłumaczenie, można z tego dużo wyciągnąć, różnie zinterpretować. Myślę, że to światopogląd Gemmella, ale mogę się mylić.

 

Kończąc tą recenzję pragnę polecić książkę jeśli jeszcze tego nie zrobiłem oraz pożegnać się z Wami.
Cześć.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial