Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Wojna W Blasku Dnia Tom 1

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Wojna W Blasku Dnia Tom 1 | Autor: Peter V. Brett

Wybierz opinię:

Jemenos

"Światło słoneczne rzuca najgłębsze cienie"

 

Nie będę się krył, że cykl demoniczny jest jednym z moich ulubionych, od przeczytania "Malowanego Człowieka" jestem nim zachwycony. Po Pustynnej Włóczni byłem naprawdę zadowolony i bardzo podobał mi się schemat, który zastosował autor - ukazania młodzieńczych lat bohatera i jego drogi na sam szczyt. Na tej części równie jak poprzednich się nie zawiodłem, co więcej z niecierpliwością czekam na święta i na upragnioną drugą części Wojny w Blasku Dnia.

 

" - To prawda. Ale pamiętaj, że jedzenie mięsa demonów to nie to samo co malowanie runów na ciele. Skutki nie znikną po paru tygodniach, a ty nie jesteś na to gotowa."

 

W Malowanym Człowieku autor z najwyższym skupieniem oraz dokładnością przedstawiał losy trzech bohaterów Arlena, Rojera i Leeshy. Tytułowym malowanym człowiekiem stał się Arlen czego sami mogliście się dowiedzieć, Peter V. Brett dzięki temu, to jemu poświęcał najwięcej czasu, co nie znaczy jeszcze, że pozostałych bohaterów potraktował po macoszemu.

 

W Pustynnej Włóczni mogliśmy poznać Jardira zacząwszy od dzieciństwa skończywszy na Shar'Dam Ka - wielkim wybawicielu, władcy pustynnego narodu Krasjii. Oczywiście niemniej ważnym momentem w życiu Jardira było poznanie Inevery, która później została jego pierwszą żoną oraz bardzo ważną osobą stojącą za jego sukcesem.

 

"Z pokorą przyjmuję twój dar, choć jesteśmy na twoje usługi i nie walczymy dla nagrody, a jedynie na chwałę Everama."

 

Więc kogóż to w tej części miałby nam ukazać autor, mogłoby się wydawać, że wszystkie ciekawe postacie zostały już ukazane i dogłębnie przedstawione. Jednak Nie! Została jestem osoba, tylko jedna, której losy przyjdzie nam poznać, a jej imię brzmi - Inevera.

 

Gdy pierwszy raz zobaczyłem, że będzie mi dane poznać losy tajemniczej żony Wybawiciela-Jardira, nie byłem jakoś szczególnie szczęśliwy, bo nie kwapię się do czytania książek z bohaterkami, ale jej historia okazała się bardzo zajmująca - ku mojemu zaskoczeniu. Wyobraźcie sobie kontrowersyjną i wróżącą z kości dziewczynę, która swoim darem przewyższa wszystkie pozostałe uczennice, która mimo to nie ma żadnej bliskiej osoby, ani przyjaciółki, ani matki - bo od niej ją odebrano. Ma tylko wrogów, do czasu.. Aż stanie się Jiwah'Ka, pierwszą żoną Jardira.

 

"Z męstwem Zakątka bronili,
Za broń każdy chwycił śmiele
Wśród demonów rzeź czynili
Z Malowanym Człowiekiem na czele"

 

Losy opowiadające drogę na szczyt, którą pokonała Inevera są przeplatane teraźniejszymi przygodami wcześniej poznanych już bohaterów. Do kręgu najważniejszych osób wokół Arlena dołączy w tej części Renna, dziewczyna przyrzeczona mu lata temu. W drugiej części jak mniemam będziemy mogli się spodziewać dosyć wielkiego konfliktu pomiędzy wcześnie wspomnianą Renną, a Leeshą. Ale to nie jest największy problem, największym problemem w tej chwili jest Wojna W Blasku Dnia, do której zostało niecałe 30 dni! Dwie największe osobowości w całym uniwersum, niegdyś połączone przyjaźnią, teraz nienawiścią przygotowują się do decydującego starcia - Jardir i Arlen. Wszystko aż kipi z gorąca przed wojną od czasu do czasu spowalniane opowieściami z życie młodej Inevery.

 

Można by pomyśleć, cholera przecież to musi być strasznie nużące - tutaj wrąca akcja, a tu nagle bam przyszła Jiwah'Ka stoi przed testem kości. To jednak nie ten autor i nie ta książka. Peter V. Brett do perfekcji opanował przeplatające się wątki i robi to znakomicie. Zamiast budzić w czytelniku nudę, budzi ciekawość i niemijającą chęć poznania dalszej fabuły.

 

"Kości pozwalają nam zerknąć w przyszłość, ale nigdy nie mówią niczego o przeszłości"

 

Porównują książkę tę do poprzednich odnoszę bardzo miłe wrażenie, że autor coraz lepiej posługuje się piórem. Postacie są bardziej realistyczne niż poprzednio, świat trzyma swój wspaniały klimat, a fabuła trzyma nas w napięciu. Co kilka dnia mam chęć powrotu do początków fabuły, którą stworzył Peter V. Brett. Jest ona tak świetnie skonstruowana i przemyślana, że nie można jej nie polubić. Do tego dochodzi jeszcze świat, który trzyma nas w mrocznym klimacie od początku do końca. Zapomniałbym jeszcze bohaterowie, którzy równie dobrze jak fabuła i świat są skonstruowani i przedstawieni. Co więcej każdy z nich ma odmienny charakter, a dialogi między nimi są bardzo realistyczne i żywe. No i ostatnia rzecz, o której gdybym nie wspomniał miałbym kolejny grzech na koncie, a mianowicie ilustracje Dominika Brońka, które wciągają czytelnika jeszcze bardziej w ten mroczny świat, w którym za dnia panują ludzie, a za nocy demony. Ukłony należy jeszcze składać Marcinowie Mortce, które popisał się, a właściwie popisuje przez cały cykl świetnym tłumaczeniem.

 

Jak widać jestem tym cyklem całkowicie zauroczony i magia, która chwyciła mnie z pierwszą częścią Malowanego Człowieka nie opuściła mnie do teraz.

 

"Renna z namysłem przyjrzała się mocy, która wydostawała się z Otchłani i sunęła nad ziemią niczym migotliwa mgła. Dostrzegła ją w łodygach roślin, pniach drzew, a nawet w zwierzętach i ludziach. Czy życie mogło bez niej istnieć?"

 

Jak wiadomo ku uciesze fanów pierwsza powieść Petera V. Brett zostanie ekranizowana, a w roli reżysera ma znaleźć się Paul William Scott Anderson, jeśli nie kojarzycie to koleś, który reżyserował wcześniej Resident Evil w współpracy Jeremy'ego Bolta. Tutaj pojawią się także oni dwaj, a więc liczę na dobry film, bowiem oglądając Resident Evil byłem zadowolony. Czy jednak Ci dwaj panowie sprostają temu uniwersum? No cóż tego przekonamy się za jakiś czas, ja mam w pełni optymistyczne nastawienie.

 

"Od dzieciństwa był fanem fantastyki, wyrósł na mistrza gatunku....Peter V. Brett

 

Podsumowując, zapraszam wszystkich do zapoznania się z uniwersum Petera V. Brett. Zaprawdę powiadam Wam to istny geniusz przeplatania wątków, konstruowania bohaterów, czy tworzenia fabuły. Początkowo jednak czytelnik może czuć się zagubiony, gdy zetknie się z krainą pustyni - Krasją, pod nawałem rang, które tam funkcjonują jednakże zapewniam, że z biegiem czasu nie będzie trzeba wracać trzy strony do tyłu, aby zobaczyć co to znaczy Jiwah'Ka :)

 

Jeśli jeszcze nie zatknęliście się z cyklem demonicznym, nie trylogią! To śmiało możecie zasuwać do biblioteki, bądź księgarni.
Natomiast jeśli już się zetknąłeś/aś to nie mam nic do powiedzenia, pewnie masz już wszystko za sobą, bądź czytasz z nieginącą ciekawością.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial