Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Podróż Zimowa

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Amélie Nothomb
  • Tytuł Oryginału: Le Voyage D’Hiver
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Francuski
  • Przekład: Joanna Polachowska
  • Liczba Stron: 96
  • Rok Wydania: 2011
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 125 x 190 mm
  • ISBN: 9788374959728
  • Wydawca: Muza
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    3/6

    5,5/6

    4/6

    4/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Podróż Zimowa | Autor: Amélie Nothomb

Wybierz opinię:

Agniecha

Amélie Nothomb jest wielokrotnie nagradzaną belgijską pisarką. Jako córka ambasadora Belgii często podróżowała, a sama urodziła się w Japonii. Zarówno krytycy, jak i czytelnicy uwielbiają jej twórczość. Jej dziełami zainteresowali się także francuscy twórcy, którzy zekranizowali już dwie jej powieści. W 2009 roku na półkach belgijskich księgarni pojawiła się jej 18 powieść o tytule „Podróż zimowa". Dwa lata później, dzięki Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA S.A., powieść tą mieli okazję przeczytać także Polscy czytelnicy.

 

Zoil jest pracownikiem działu socjalnego jednej z elektrowni w Paryżu. Podczas kontroli w mieszkaniu znanej i lubianej pisarki, mężczyzna poznaje przepiękną kobietę biorąc ją za ową autorkę. Ku jego zaskoczeniu autorką jest lekko ułomna kobieta imieniem Aliénor, natomiast wybranka jego serca - Astrolab, jest nie tylko jej menedżerką, ale również i stałą opiekunką. Zoil jest gotowy zrobić wszystko, aby zdobyć względy Astrolab, jednakże przeszkodą na drodze w ich szczęściu jest stała opieka na Aliénor. Ciągła oziębłość ukochanej zaczyna powoli irytować Zoila, która znajduje swoje ujście w niesamowitym i okrutnym pokazie, który ma zamiar zorganizować dla Astrolab.

 

Nothomb wprowadza czytelnika w skomplikowany świat uczuć, które mogą wywoływać zarówno motyle w brzuchu, jak i jednocześnie potęgować uczucie nienawiści. Nie owija jednak w bawełnę. Już od pierwszych stron informuje nas o tym co zamierza uczynić bohater powieści. Sam o sobie mówi, że nie jest terrorystą, więc w czytelniku rodzi się pytanie czemuż chce uczynić to co zamierza. W ten dość mało subtelny sposób nawiązuje do wydarzeń z 11 września 2001 roku. Nie mniej terroryzm ma zupełnie inne zadanie do spełnienia niż sam Zoil. Nie ma tutaj żadnego podłoża ideologicznego. Bohater kierowany jest wyłącznie afektem, a to powoduje, że jest nieobliczalny. Dopiero, gdy autorka cofa nas w niedaleką przeszłość Zoila dowiadujemy się, jakie są powody jego działań. Zawód miłosny? Cóż za paranoja! To ewidentnie pokazuje czytelnikowi, że ten człowiek to zwyczajny psychopata. Niektórzy poradziliby zamknąć go w zakładzie dla psychicznie chorych, no ale nie mnie to oceniać. W trakcie, kiedy Zoil powraca swoimi myślami do wydarzeń sprzed tego, gdy znalazł się na lotnisku czekając na swój samolot, poznajemy jak zaczęła się rodzić miłość Zoila do Astrolab, a także niechęć do Aliénor. Tutaj porusza się nie tylko aspekty romantyczne, ale też, a może i przede wszystkim, nietolerancję dla ludzi ułomnych. Bowiem pomimo tego, iż Aliénor ma wspaniały talent pisarski, to jednak Zoil nie potrafi powstrzymać się od złośliwych komentarzy na jej temat. Jedyne co wywołuje swoim zachowaniem to zdecydowana niechęć czytelnika. Szkoda, że nie został bardziej rozwinięty wątek miłosny, bowiem uczucia ograniczają się jedynie do pisaniu listów miłosnych, o ile w ogóle można tak to nazwać. W całej tej historii nie trudno jest znaleźć jakiekolwiek odniesienie do tytułu powieści, chociaż z drugiej strony nie jest ono podane ewidentnie na tacy. Autorka wspomina tutaj utwór Schuberta „Podróż zimowa", którą bohater postanawia sobie nucić, ten motyw ma dosłowne znaczenie. Można odbierać to także metaforycznie, gdyż podróżą Zoil nazywa także stan odlotu po grzybkach halucynkach jakiego doznają wraz z Astrolab i Aliénor. A, że rozgrywa się to w trakcie ostrej zimy, tu można dopatrywać się znaczenia tytułu „Podróż zimowa".

 

Autorka przedstawia wydarzenia w powieści wprowadzając do niej narratora w osobie Zoila, głównego bohatera. Dzięki opowieści w pierwszej osobie czytelnik może wniknąć w umysł bohatera, który okazuje się być dość wyjątkowy. Nie brakuje tutaj barwnych odczuć w trakcie grzybkowego odurzenia. Nothomb nie szczędzi nam także opisów samych postaci, niekiedy dość nieprzyjemnych. W sposób oczywisty dodaje to charakteru powieści. To samo dotyczy kilku wstawek listów, które Zoil otrzymuje od Astrolab. Tylko wówczas następuje zmiana osoby, która te zdania wypowiada, czy też spisuje na papier. Amélie nie używa skomplikowanego słownictwa, jednakże pisze w sposób, który nakłania czytelnika do myślenia. Używa wielu metafor oraz porównań, które niekiedy bywają dość zabawne. Powołuje się także na wiele budowli znajdujących się w samym Paryżu, a także przytaczając historię tej będącej największych symbolem miasta. Wobec czego czytelnik może dowiedzieć się nie tylko czegoś o paryskiej wieży, ale też i zacznie rozmyślać nad sensem całej tej historii, która w zasadzie nie ma konkretnego zakończenia. Jest to świetne posunięcie, które daje nam możliwość dopowiedzenia sobie finału, chociaż wydaje się być on przesądzony.

 

W Polsce książkę ukazała się dzięki Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA S.A., które już od dłuższego czasu zajmuje się publikacją powieści Amélie Nothomb. Sama powieść przyciąga uwagę za sprawą formy, w jakiej została wydana. Jest to pozycja, która może zmieścić się człowiekowi do większej kieszeni w spodniach, czy też do małej damskiej torebki. Jest gruba na niecałe 100 stron, co zdecydowanie motywuje do jej przeczytania, w szczególności, że czyta się ją dość szybko. Front okładki sam w sobie prezentuje o czym w zasadzie może być ta powieść. Mamy bowiem przepiękne, ułożone z chmur serce i lecący przez nie samolot. Dwa symbole, które idealnie odzwierciedlają fabułę. W powieści nie mamy tutaj, w zasadzie, numeracji rozdziałów. Całość można by uznać za pisaną ciągiem, gdyby nie ogromne odstępy i rozpoczynanie kolejnych wątków myślowych od nowej strony. Sprzyja to szybszemu opanowaniu lektury.

 

„Podróż zimowa" autorstwa Amélie Nothomb nie jest powieścią nadzwyczajną. Gdyby tak głębiej nad tym pomyśleć, można by dojść do wniosku, że, o zgrozo, nie wywołuje żadnych większych emocji. Być może to zależy od czytelnika i od jego nastroju, a być może od postaci, którą trudno jest polubić. Fakt jest taki, że pomimo tego iż książkę szybko się czyta, to, niestety, pisarce nie udaje się wciągnąć nas w fabułę. Wywołuje oczywiste uczucia, jednakże nie przytłaczają one swoją mocą.

 

Za możliwość przeczytania i zrecenzowania powieści bardzo serdecznie dziękuję Warszawskiemu Wydawnictwu Literackiemu MUZA S.A. oraz Sztukaterowi za udostępnienie owej pozycji.

 

Dm1994

Zabić z zazdrości wywołanej wielką miłością - brzmi tragicznie i bardzo dramatycznie, nieprawdaż? Tylko, czy uśmiercenie niewinnych osób z zawodu na innym człowieku można nadal nazywać poświęceniem miłosnym?

 

W "Podróży zimowej" poznajemy Zoila, który już na samym początku obwieszcza nam swój straszny plan, (jeśli chcecie wiedzieć jaki sięgnijcie do książki :P) i powoli zmierza do opowiedzenia nam przyczyny jego uknucia - najważniejszej historii swojego życia. Historia ta oczywiście wiąże się z kobietą piękną, wymarzoną, inteligentną i wręcz idealną dla Zoila, która jednak posiada jeden mały defekt w postaci chorej podopiecznej.

 

Być może jeszcze mało w życiu widziałam, czytałam, czy też słyszałam, ale wydawało mi się, że na 90 stronach pisanych sporą czcionką można zawrzeć powieść, która porwie, pochłonie, rozkocha, wciągnie, rozśmieszy i wzruszy. Wszystkie moje "wydawało mi się" błyskawicznie obaliła pani Amelie Nothomb w swojej lekturze. Po pierwsze stworzyła świetną kreację głównego bohatera, i mimo, że nie wiemy ile dokładnie on ma lat, jak wygląda, co lubi, czy ma rodzinę automatycznie darzymy go sympatią, choć często nie zgadzamy się z jego wyborami i decyzjami. Następnie, mimo, iż może się nam wydawać, że motyw z pozoru idealnej miłości z jedną malutką rysą, która może spowodować najpierw pęknięcie a później już rozłam, jest już oklepany, jednak Nothomb serwuje nam ją w zupełnie innej postaci, o zupełnie innym smaku. Kolejnym nazwijmy to plusem jest fakt braku braku opisów :D No bo czy nie lubicie wiedzieć jak coś występującego w danej książce wygląda, jak główny bohater jest ubrany, jaki ma kolor włosów, itp.? No bądź, co bądź jest to również pewnym ułatwieniem dla nas, gdyż nie musimy wytężać naszego mózgu i wyobraźni w celu stworzenia obrazu danej osoby, czy przedmiotu w naszej głowie. Jednak autorka "Podróży zimowej" nie idzie na łatwiznę i nie pozwala również stoczyć się na tę drogę jej czytelnikowi. Mimo to w książce nie odnajdziemy pustki po skradzionych opisach, a fakt, że ich nie było możemy odkryć już po przeczytaniu powieści.

 

Nie zanudzając już dłużej i podsumowując zaliczam moje pierwsze spotkanie z twórczością Amelie Nothomb do bardzo udanych - dzięki niej czułam się, tak jakbym siedziała wraz z Zoilem na lotnisku i toczyła z nim zacięta konwersacje, w której oddalam go od nadzwyczaj szalonego i destruktywnego pomysłu. Polecam, więc tę książeczkę wszystkim tym, którzy po prostu kochają czytać :-)

 

Samash

Z Amelie Nothomb spotkałam się po raz pierwszy. Jednakże owa autorka jest twórczynią kilkunastu książek przetłumaczonych na 35 języków. Jest także laureatka licznych nagród literackich, w tym prestiżowej nagrody Akademii Francuskiej. Belgijska pisarka, która mieszka w Japonii, napisała m.in. Z pokorą i uniżeniem, Biografia głodu, Tak wyszło.

 

Podróż zimowa jest jedną z wielu książek pani Nothomb i z pewnością nie ostatnią, którą przeczytam. Jest ona specyficzna i fascynująca, pomimo swojej skromnej objętości.

 

Książka rozpoczyna się wstępem, w którym to dowiadujemy się o tym, że główny bohater chce porwać samolot odlatujący o 13:30. Samolotem porwanym ma być Boeing 747. Czytając pierwsze strony książki byłam w szoku. Mężczyzna, czyli główny bohater, z taką łatwością opowiada o swoich zamiarach. Przyszły zamachowiec pisze dziennik siedząc na lotnisku i czekając na "swój" samolot. Główny bohater ma bardzo specyficzne imię, mianowicie Zoil. Imię to jest powiązane z Homerem. Mężczyzna opowiada o tym, jak w wieku piętnastu lat pojechał na ferie zimowe do chatki w lesie, gdzie podjął próbę tłumaczenia Iliady i Odysei.

 

Zoil od 15 lat udzielał pomocy osobom urządzającym się w nowym lokalu. Pomaga, np. w razie kłopotów z wyposażeniem mieszkania w energię. Bohater mieszka w Paryżu. Oficjalnie mówi, że lubi swój zawód, gdyż może spotkać dziwnych ludzi. Nie jest to prawda, lecz jak sam Zoil mówi, praca ta dostarcza pożywki jego wrodzonej niedyskrecji.

 

Sam mieszka w małym mieszkanku. Pewnego grudniowego dnia miał kolejne spotkanie z kolejną klientką, która mieszkała w dzielnicy Montorgueil. W dokumentach przeczytał, że jest ona powieściopisarką. Jak się okazało w mieszkaniu mieszkały 2 młode kobiety. Pierwsze co uderzyło Zoila, gdy wszedł do mieszkania było przerażające zimno. Jedna z kobiet powiedziała, że nie ma ogrzewania. Na remont młode kobiety musiałby wydać setki tysięcy euro. Cały problem polegał na tym, że nie miały one pieniędzy, ani krewnych, do których mogłyby się przenieść na okres zimy. Pop przeprowadzonym wywiadzie Zoil udał się do księgarni po książkę Ślepe naboje Alienor Maleze. Owa książka wywołała sprzeczne uczucia w bohaterze. Szukając informacji o autorce dowiedział się, że wydała jeszcze 4 inne książki. Pospiesznie zamówił je w księgarni. Przeżywa szok, gdy dowiaduje się kim jest Alienor Maleze. Nie może w to uwierzyć. Sama była zdziwiona odkryciem Zoila. Pomimo tego nie rezygnuje ze swojego marzenia. Młoda kobieta wytłumaczyła całą sprawę bohaterowi, pomimo tego, Zoil i tak nie mógł tego pojąć. Astrolab, bo tak ma na imię marzenie Zoila, jest bardzo pomocną i odważna osobą. Główny bohater podziwia kobietę. Autorka książek uwielbia jeść, więc Zoil, gdy przychodził spotkać się z Astrolab, przynosił jedzenie. Dzięki temu mieli chwile dla siebie. Pewnego dnia przyniósł coś "zakazanego". W tym czasie stało się coś dziwnego, innego. Zoil był do pewnego momentu szczęśliwy, lecz szybko to się zmieniło. Piszą do siebie listy, spotykają się, lecz mężczyźnie ciągle jest mało. Astrolab choć nie chce rozstawać się z Alienor, pragnie być z Zoilem. Decyzja jest trudna i rani, ale według kobiety jest słuszna. Niestety nie wszyscy to akceptują, co prawdopodobnie doprowadza do tragedii. Zoil pisząc pamiętnik opisuje w nim swoje wspomnienia, które przeplata z aktualnymi emocjami i myślami.

 

Historia jest wstrząsająca. Autorka zaczyna "z dużego C", później wszystko wyjaśniając. Choć zaskakujący jest powód. Dla jednych wydaje się on błahy, lecz dla innych jest to koniec świata. Według mnie Zoil przesadził i nie powinien tak postępować.

 

Jak na tak krótka książkę jest ona bardzo wartościowa i ciekawa. Historia jest wstrząsająca. Najbardziej zadziwiła mnie zachłanność Zoila oraz to, jak musiał być załamany, a by podjąć taką decyzję. -

 

Styl autorki jest lekki, przyjemny oraz łatwy w zrozumieniu. Książka nie wymaga dużego skupienia dzięki stylowi pisarki.

 

Minusami tej książki jest jej objętość oraz to, że praktycznie nie znamy zakończenia.

 

Wiki

"Podróż zimowa", czyli granice zemsty

 

Do czego może posunąć się człowiek z powodu nieszczęśliwej miłości? Na to pytanie odpowiada "Podróż zimowa" Amélie Nothomb.

 

"Podróż zimowa" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Amélie Nothomb. Do niedawna nawet nie wiedziałam o jej istnieniu. Jej dzieło można spokojnie nazwać nowelą, ma bowiem raptem 96 stron. Mimo małej objętości, postanowiłam dać jej szansę. Czy było warto?

 

Głównym bohaterem jest Zoil, pracownik socjalny paryskiej elektrowni. W swojej pracy spotyka różnych ludzi, którym stara się pomóc. Pewnego dnia poznaje dwie kokiety - Astrolab oraz Alénior, które mieszkają na poddaszu jednej z kamienic w jego rewirze. Jedna z nich robi na nim duże wrażenie, wprost nie może przestać o niej myśleć. Jest jednak pewien problem, którego nie sposób rozwiązać. Załamany Zoil planuje straszliwą zemstę, w której realizacji potrzebny jest samolot z pasażerami na pokładzie...

 

Trudno zakwalifikować tę powieść do jednego gatunku. Moim zdaniem to połączenie powieści obyczajowej z thrillerem psychologicznym. Ciekawym zabiegiem jest wprowadzenie narracji pierwszoosobowej, dzięki czemu możemy wniknąć w umysł Zoila, poznać motywy jego działania oraz urywki z przeszłości. Autorka serwuje czytelnikom liczne retrospekcje z życia bohatera, które są mniej lub bardziej ciekawe. Niektóre historie mogłyby być spokojnie pominięte. Czytelnika i tak najbardziej interesuje przyczyna śmiałego planu tego szaleńca. Mankamentem jest to, że opis na okładce zdradza prawie całą fabułę, a tego czego nie podaje, można dowiedzieć się z pierwszy stron powieści.

 

Warto wspomnieć także o przedziwnych imionach - bohaterach dramatu. Zoil, Astrolab oraz Aliénor nie są częstymi imionami. Nie dość, że autorka napracowała się, by wyszukać takie niecodzienne nazwy, to jeszcze wyjaśniła, skąd się wzięły (oprócz Aliénor). "Zoil (grec. Zoilos), grecki sofista (Amfipolis lub Efez, ok. IV wieku n.e.). Zasłynął zwłaszcza ostrą i złośliwą krytyką Homera, stąd nazywany <> (Bicz Homera). Przyjmuje się, że taki był tytuł jego dzieła, w którym próbował udowodnić w imię zdrowego rozsądku niedorzeczność homeryckiego cudu". Natomiast Astrolab to imię męskie, syn Heloizy i Abelarda.

 

Zakończenie jest otwarte, przez co poczułam się zawiedziona. Powieść kończy się w najlepszym momencie i trzeba sobie wyobrazić, co będzie dalej. Możliwości jest kilka. Tak naprawdę dalsza część tej historii mogłaby zadecydować, jaki to rodzaj powieści. Niemniej jednak historia ta mi się spodobała, można by ją było tylko bardziej rozwinąć. Polecam ją miłośnikom powieści obyczajowych z wątkiem kryminalnym. Chętnie przeczytałabym inne powieści tej autorki.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial