Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Tatami Kontra Krzesła. O Japończykach I Japonii

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Rafał Tomański
  • Tytuł Oryginału: Tatami Kontra Krzesła. O Japończykach I Japonii
  • Gatunek: Literatura FaktuReportaż
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 280
  • Rok Wydania: 2011
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 125 x 190 mm
  • ISBN: 9788374959384
  • Wydawca: Muza
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    6/6

    5,5/6

    3/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 3 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 4 votes

Polecam:


Podziel się!

Tatami Kontra Krzesła. O Japończykach I Japonii | Autor: Rafał Tomański

Wybierz opinię:

Isabelle

Nie wiem dlaczego, ale od pierwszej chwili, kiedy usłyszałam o tej książce miałam wielką ochotę na jej przeczytanie. Napisałam do wydawnictwa, niestety spóźniłam się, egzemplarzy recenzenckich brak... pozostało mi zdobyć ją w inny sposób. Na szczęście nadarzyła się okazja na pożyczenie i oto jest.

 

Rafał Tomański to człowiek wszechstronnie uzdolniony. Japonista, ekonomista, tłumacz bajek... Ja pamiętam niesamowity odcinek milionerów, w którym wygrał pół miliona złotych (ogromna wiedza... z kół pan Rafał korzystał dopiero przy pytaniu za milion!). W książce "Tatami kontra krzesła" autor stara się przekazać czytelnikowi, swoją fascynację krajem kwitnącej wiśni i jej mieszkańcami.

 

Przed lekturą zastanowiłam się, z czym kojarzy mi się Japonia... wyszło mi tego niewiele. Przede wszystkim judo, które uwielbiam i na temat którego pisałam pracę licencjacką (No może nie stricte o judo, ale o Klubie judo), Subaru Impreza, ponieważ mój drogi tatuś nim jeździ... i z tatami, a to przez judo oczywiście. Krótko podsumowując o Japonii i Japończykach wiem naprawdę niewiele. Nie czułam też nigdy potrzeby poznawania tego kraju, wydawał mi się bardzo... nijaki?

 

Aż tu nagle, wszystko się zmieniło.

 

"Tatami kontra krzesła" ta próba, wg mnie bardo udana, przedstawienia Japończyków poprzez ich obyczaje, zwyczaje, fobie, syndromy i inne różne dziwne rzeczy. Napisana jest bardzo przystępnym językiem i w strasznie wciągający sposób. Nie nudzi, nie drażni, po prostu przekazuje podstawową (ale nie encyklopedyczną!) wiedzę o Japonii. I tak, dowiadujemy się, m.in. dlaczego Japończycy są niscy, dlaczego się przepracowują, dlaczego wśród żon występuje syndrom "męża na emeryturze" i wiele, wiele innych ciekawostek. Dla mnie największy szok? Zupka chińska nie jest chińska! Tylko japońska...

 

Autor za pomocą anegdot, ciekawostek, różnych statystyk próbuje nam przybliżyć ten niezwykle rozwinięty technologicznie kraj i wydaje mi się, że wyszło mu to idealnie.

 

Ja tę pozycję oceniam bardzo wysoko i zachęcam każdego do przeczytania, nawet jeśli wydaje Wam się, że Japonia nie jest dla Was!

 

Książkówka

Od dobrych kilku lat czytam książki pochodzące z Japonii i Chin. Ale do tej pory nie czytałam książki opisującej teraźniejszą Japonię i jej mieszkańców. A tym jest właśnie książka Rafała Tomańskiego. Pisze on wprost, że nie jest to żadna monografia, publikacja naukowa. Jest to próba praktycznego przedstawienia Japończyków w sposób zrozumiały dla przeciętnego człowieka.

 

Autor podzielił książkę na siedem rozdziałów, w ramach których stara się opisywać zjawiska związane np. z językiem, gestykulacją, jadłospisem, sposobami spędzania czasu wolnego, relacjami międzyludzkimi i wieloma innymi tematami. Przedstawia on dane zjawisko i stara się je wytłumaczyć, podać argumenty opisujące dlaczego jest tak, a nie inaczej, przyczyny, zagrożenia. Podał nam mnóstwo informacji, wszystkie ukazując w sposób zrozumiały dla każdego. Marzyłoby mi się jednak, żeby ta książka była obszerniejsza, by autor mógł pójść jeszcze bardziej w głąb niektórych tematów, podrążyć dalej. Jednak rozumiem, że ma to być pewnego typu kompedium informacji praktycznych, więc nie może być cegłą nienadającą się do przenoszenia.

 

Rafałowi Tomańskiemu udało się napisać książkę naprawdę arcyciekawą, wciągającą. Porwała mnie i wypuściła dopiero po przeczytaniu. Niesamowita lektura! Nie mogę jednak znaleźć źródła tej niesamowitości. Czy jest to lekki, ale nie powierzchowny styl? Język, który ułatwia nam zrozumienie tematyki, ale nie jest ubogi? Wybór podawanych informacji?

 

Dla mnie była to lektura fascynująca, często musiałam się zatrzymać przy danym temacie, pomyśleć o nim, przetrawić. Wiele razy wzdychałam z niedowierzaniem, zaskoczeniem. Bo jak tu się nie dziwić, gdy czyta się na przykład o sedesie robiącym badania i przesyłającym je do centrum medycznego? O tym, że jeżeli pociąg spóźni się o więcej niż 5 minut, to konduktor wystawia specjalne (wszędzie honorowane) zaświadczenia? O tym, że ludzie tworzą więzi emocjonalne z robotami, np. poprzez stworzenie robota zastępującego zmarłe dziecko? O tym, że coraz więcej osób (szczególnie młodych) umiera tam z przepracowania lub popełnia samobójstwo? O tym, że wiele dziewcząt nie przepada za myciem i zmianą bielizny, a używane majtki (czy wręcz tampony!) to produkt sprzedawany legalnie w sklepach i automatach? O tym, że coraz popularniejsze staje się pisanie powieści na komórce, a na dodatek takie powieści sprzedają się w setkach tysięcy egzemplarzy?

 

Japonia to dla mnie kraj niesamowity, a kultura intrygująca, ale w dużej części nie do pojęcia. Autor zabrał mnie w cudowną podróż, wyjaśnił sporo zjawisk, które przedtem nie do końca rozumiałam oraz przedstawił wiele innych, które zrozumiałam, ale już zaakceptować chyba nie dałabym rady. Po przeczytaniu tej książki wiem już na pewno – chciałabym Japonię zwiedzić, ale nie dałabym rady tam zamieszkać, czułabym się zbyt obco. Urzekająca, trochę mnie przerażająca, bardzo bogata kultura. Dzięki lekturze tej książki wiem też jeszcze jedno – chcę czytać więcej książek dotyczących tego kraju, chcę się nauczyć kolejnych rzeczy.

 

Autorowi chciałabym podziękować za napisanie naprawdę świetnej książki, która na dodatek jest chyba tworem bardzo wszechstronnym – nadawać się może zarówno dla pasjonata, jak i dla laika, dla osoby zainteresowanej podróżą do Japonii, jak i dla kogoś, kto tylko nabrał ochoty na poznanie różnorakich informacji dotyczących tego kraju. A na dodatek napisał książkę tak wciągającą, jak najlepsze kryminały.

 

Uniwersalna książka właściwie dla każdego, a na dodatek bardzo warta poznania! Polecam z czystym sumieniem!

 

Magda Bitner

Kultura Japonii jest specyficzna. To dość oczywiste stwierdzenie, ale nie o taką specyficzność mi chodzi. Niewątpliwie jest dla nas kulturą egzotyczną, z drugiej jednak strony to chyba najbardziej znana egzotyczna kultura na naszej szerokości geograficznej. Wszyscy wiedzą o gejszach i samurajach, a większości obiły się o uszy nazwiska Kurosawy czy Murakamiego oraz pogłoski o japońskim pracoholizmie, wielu z nas ma też pewnie w domu sprzęt elektroniczny jednej z japońskich firm. Nie brakuje też pewnie takich, którzy czytali gdzieś o syndromie hikikomori i automatach z używaną bielizną. Jakby tego było mało, w internecie jak grzyby po deszczu wyrastają strony dla polskich otaku zafascynowanych mangą i j-popem. Jeśli ktoś odpowiednio często ogląda anime, zapewne jest w stanie bez problemu rozpoznać język japoński, który w warstwie fonetycznej znacznie się różni od innych w tamtej części Azji. Wielu śmiałków decyduje się też na naukę. Choćby na Uniwersytecie Warszawskim japonistyka od lat jest jednym z najbardziej obleganych kierunków i niestraszny jej żaden niż demograficzny, także prowadzący lektoraty języka japońskiego nie mogą się skarżyć na brak chętnych. Dostępność informacji na temat Kraju Kwitnącej Wiśni sprawiła zapewne, że obrósł on szeregiem stereotypów. Kiedy przez chwilę zastanowimy się, co wiemy choćby o kulturze Samoa, Botswany albo nawet Chin, okaże się, że Japonia nie jest wcale aż tak egzotyczna. Pewnie wielu z nas jest o niej w stanie powiedzieć więcej niż o Słowacji czy Litwie. Jedno jest pewne, Japonia fascynuje, a wydawcy książek o Kraju Kwitnącej Wiśni jeszcze długo nie będą musieli martwić się o sprzedaż nakładów.

 

Zafascynowany czytelnik trafi prędzej czy później na tytuł "Tatami kontra krzesła". Nota na okładce głosi: "to nie monografia ani encyklopedia, lecz zbiór intrygujących ciekawostek, anegdot i faktów na remat Japonii". I rzeczywiście, książka nie jest niczym więcej. Japonista Rafał Tomański wybrał szereg ciekawostek, które mogłyby zainteresować polskiego czytelnika. Jedne informacje pogłębił bardziej, inne mniej, a jeszcze inne wcale. Ciężko w tym doborze doszukać się jakiegoś ogólnego zamysłu czy sumiennie realizowanej strategii. Aby nieco zmniejszyć wrażenie wybiórczości informacji, autor zdecydował się na podzielenie ich i umieszczenie w tematycznych rozdziałach. Pomysł okazał się strzałem w stopę, bo tak na samym początku książki wylądowały najgorsze teksty. Z rozdziału "Pierwsze wrażenia" możemy się na przykład dowiedzieć, że dla Europejczyka wszyscy Japończycy wyglądają tak samo, co oczywiście po pewnym czasie mija, a wszyscy Japończycy chcą wyglądać jak Europejczycy, bo farbują włosy na brązowo. Czy autor każdej Polce, która farbuje włosy na rudo, mówi, że chce wyglądać jak Irlandka? Nie? No właśnie. Po takiej dawce stereotypów wielu czytelników może się zniechęcić, dlatego lepiej by było zostawić je na koniec. Potem jest już lepiej. Tomański najlepiej wypada, kiedy mówi o języku japońskim i historii Kraju Kwitnącej Wiśni. Widać, że te tematy najbardziej go interesują. Książka z założenia miała dotyczyć tematyki społecznej, ta jednak traktowana jest nieco po macoszemu. Dowiemy się co prawda, czym są syndrom paryski czy syndrom męża na emeryturze, ale nie mamy co liczyć na pogłębienie tematu. Autor i tak wszystko uzasadnia kolektywistyczną kulturą i niemożnością indywidualnego działania.

 

Książka "Tatami kontra krzesła" ma jeszcze jeden poważny mankament: styl. Rafał Tomański może i jest dobrym japonistą, ale kiepski z niego pisarz. Można tu dostrzec braki w technice przelewania myśli na papier, przez co wiele fragmentów tekstu sprawia wrażenie urwanych albo niedopowiedzianych. Podczas lektury często miałam wrażenie, że autorowi po prostu brakuje słów. Momentami posługuje się on językiem bardzo potocznym, który może i nadaje się do rozmowy ze znajomymi przy piwie, ale w tekście pisanym jednak razi ("totalnie, ale to totalnie zatłoczone autostrady"!?). Nie sądzę, aby był to świadomy zabieg, chociaż taki styl pisania jest ostatnio bardzo popularny. Nie jest on zapewne pozbawiony zalet, tak napisany tekst można czytać po ciężkim dniu w pracy albo po zakrapianej alkoholem imprezie i się przy tym nie zmęczyć. Ja jednak należę do tej uciążliwej grupy czytelników, którzy od książki oczekują czegoś więcej. Kolejnym warsztatowym błędem jest umieszczanie informacji, które dotyczą Tomańskiego, ale nie mają szans zainteresować czytelnika. Kiedy sięgamy po literaturę faktu, raczej niewiele nas obchodzi, że autorowi nie podobają się japońskie telefony komórkowe ani z jakim filmem kojarzy mu się dane zjawisko. Na domiar złego redaktor najwyraźniej nie czuł się w obowiązku poprawić styl autora. Możliwe, że pracował w pośpiechu. Przepuścił w końcu tak podręcznikowe błędy, jak nadmierne użycie cudzysłowów czy pleonazmy typu chwila czasu. Nie zauważył nawet, że dywagacje to bezładne i rozwlekłe mówienie nie na temat, a powiedzenie tak o czyjejś książce naprawdę nie jest komplementem. Z "Tatami kontra krzesła" byłby całkiem interesujący blog miłośnika Japonii, książka to jednak trochę za wiele. Jak już wspominałam na początku, Japonia nie jest aż tak egzotyczna, żeby wystarczyło o niej napisać cokolwiek.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial