Kasiek
-
Ciężko jest napisać książkę historyczną, dobrą książkę historyczną, która zaciekawi a nie znudzi. Bez wątpienia książka o historii Gestapo, z samej specyfiki tematu była ciekawym pomysłem o ogromnym potencjale. Bałam się, że ten potencjał nie zostanie wykorzystany, jakież radosne było moje rozczarowanie. Takie książki historyczne mogłabym czytać codziennie. Chociaż oczywiście po takiej tematyce potrzebuję i łaknę lekkiego przerywnika. Bo Gestapo nie nastraja do życia pozytywnie.
A tymczasem tutaj śledzimy narodziny tej Tajnej Policji Państwowej wraz z dochodzeniem nazistów do władzy, możemy zobaczyć jak oddziały te przyczyniały się do narodzin państwa terroru, podporządkowaniu obywateli jedynej słusznej partii, jedynej słusznej organizacji. I rok po roku będziemy obserwowali jakimi środkami posługiwała się Policja aby umacniać władzę nazistów. Jest to trudna i ponura lektura. Zresztą jaką ma być? Wszyscy znamy przecież historię II wojny światowej i wiemy, że próżno oczekiwać czegoś pogodnego. Terror i ślepe wykonywanie rozkazów tak można podsumować rządy Gestapo, odczłowieczone i bezlitosne.
Autor ma dla nas przesłanie, aby nigdy więcej taki epizod się nie powtórzył, pokazuje koniec ludzi, którzy przez cały okres swych rządów nienawidzili, pokazuje ich koniec, motywy kierujące nimi i daje nam przestrogę.
Mimo trudnej tematyki książka jest fascynująca, ciekawa, na pewno nie nuży, nie jest napisana językiem specjalistycznym, ale nie uświadczy się tak kolokwializmów. To sztandarowe historyczne opracowanie, które będzie doskonałe dla historyka-pasjonata, ale niekoniecznie z wyższym historycznym wykształceniem