Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Tajemnice Emmy: Powroty

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Natasha Walker
  • Tytuł Oryginału: The Secret Lives of Emma: Unmasked
  • Seria: Tajemnice Emmy
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Angielski
  • Przekład: Ksenia Sadowska
  • Liczba Stron: 256
  • Rok Wydania: 2013
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 130 x 205 mm
  • ISBN: 9788377584712
  • Wydawca: Muza
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    -


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Tajemnice Emmy: Powroty | Autor: Natasha Walker

Wybierz opinię:

Lilien

Do niedawna na rynku wydawniczym był dosłownie szał na punkcie wampirów. A wszystko dzięki powieściom pani Meyer. Bądź, co bądź, w końcu nadchodzi czas na wyciszenie i kolejne bum. W tym wypadku padło na erotyki, oraz paranormalne zakrawające o erotykę. Dzięki czemu? Oczywiście, dzięki „Pięćdziesiąt twarzy Grey'a". Osobiście, nie wiem, co ludzie w niej widzą, ale są gusta i guściki. I właśnie, dlatego wydawnictwa wprost prześcigają się w wydawaniu książek bazowanych na wyżej wymienionej trylogii. Nic, więc dziwnego, że trafiłam na jedną z pokrewnych serii.

 

„Tajemnice Emmy: powroty" to już trzecia odsłona historii kobiety, która odkrywa swoje seksualne fantazje za plecami męża. Tytułowa Emma, niezrozumiała przez męża, próbuje ułożyć sobie życie na nowo. Stojąc na rozstaju dróg, kobieta musi dokonać wyboru. Wybierając ucieczkę, zamienia Sydney na gorące, skąpane słońcem włoskie wybrzeże. Dla nikogo nie będzie to szokiem, że na horyzoncie pojawia się przystojny, namiętny nieznajomy o południowej urodzie, który zawróci jej w głowie...

 

Już na wstępie muszę przyznać, że nie jest to typowa powieść erotyczna. Dlaczego? A dlatego, że tutaj aż roi się od perwersji i wyuzdanych sytuacji. Może niektórzy to lubią i na to liczą, zabierając się za tego typu książki, ale nie ja. Sceny erotyczne, to nie wszystko – ważna jest w końcu dobrze skrojona fabuła, której niestety tutaj aż za bardzo brakuje. Książce brakuje napięcia, które wzbudza ciekawość i chęć czytania. Dla mnie, jako czytelnika wydaje się najzwyczajniej w świecie słaba – zwłaszcza, gdybym miała ją przyrównać do innych, gatunkowo podobnych serii.

 

Język pisarski jest może i prosty, nowoczesny i łatwy w czytaniu, ale na pewno nie lekki, a raczej bym nazwała go wulgarnym, przez co powieść dodatkowo minusuje. Przyznaję, że do tej pory nie przeczytałam poprzednich tomów. Jeśli jednak są one pisane tym samym stylem i wzorem, co ta część, to coraz to bardziej zastanawiam się nad spasowaniem i pominięciem ich w swojej biblioteczce.

 

Jedyna rzecz, która mi naprawdę wpadła w gusta, to bohaterowie. Dobrze skrojeni, dobrani pod względem zachowania i charakteru, idealnie dopasowani. O tyle, o ile główna bohaterka nie podbiła mojego serca, o tyle, jej „kochanek" już tak. Może to też, dlatego, że wydawał się mi strasznie realną postacią.

 

Dodatkową rzeczą, która wpadła pod moje gusta, to zdecydowanie oprawa graficzna. Nie ma tutaj szaleństw z kolorystyką, a raczej przytłumione barwy, które nadają tajemniczości i zaciekawienia. Poza tym już sama grafika naprowadza czytelnika na tematykę, z która ma zamiar się zmierzyć – zwłaszcza, ze sam tytuł już na to nie wskazuje. Jak dla mnie należą się niemałe pokłony w stronę grafików, bo wykonali kawał dobrej roboty – może i nie należy oceniać książki po okładce, ale to właśnie dzięki niej zawieszamy oko na takiej pozycji, stajemy się zaciekawieni, co ona skrywa, by potem najczęściej wpaść nam w ręce.

 

„Tajemnice Emmy: powroty" to powieść dość kontrowersyjna, moim zdaniem. Ma wiele minusów, ale są też małe plusy. Gdybym jednak miała jeszcze raz się zabrać za tę książkę, to nie wiem, czy bym podołała. Na pewno zastanowiłabym się bardzo poważnie, czy odpowiada mi tak perwersyjna lektura, jak ta. Zapewne pośród czytelników znajdzie się wielu, którzy tylko czekają na takie pozycje, jednak jak wcześniej już wspominałam – sama do nich nie należę.

 

Przyznaję, że zabierając się za nią liczyłam na zgoła coś zupełnie innego. Owszem – erotyk, okey. Ale należy pamiętać, że nie wystarczy milion różnych, mniej lub bardziej przyzwoitych scen pożycia, żeby można było erotyk nazwać „dobrym". Niestety w moim odczuciu książka wypada słabo. Ma kilka momentów, które są ciekawe i chętnie się czyta, jednak za bardzo są one przesłonięte całą resztą, która to już w moich oczach nie zawsze jest na miejscu. Może kiedyś zabiorę się za nią jeszcze raz i spojrzę na to inaczej, ale póki co jest, jak jest.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial