Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Nikt Kogo Znasz

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Nikt Kogo Znasz | Autor: Michelle Richmond

Wybierz opinię:

Natula

Wypożyczając „Nikt kogo znasz", niespecjalnie zwróciłam uwagę na opis książki. Kupiła mnie piękna okładka - ukarzcie mnie, jestem wzrokowcem - która szaremu, deszczowemu dniu dodała nostalgii i spokoju. Podejrzewam, że kolorystyka książki jest celowa, fiolet to kolor, zadumy i żałoby. Wszystkie emocje związane ze stratą, śmiercią, tęsknotą, żałobą są w tej książce skumulowane a czytelnik chcąc czy nie, chłonie je jak gąbka.

 

Michelle Richmond to utalentowana amerykańska pisarka. Zdobywczyni wielu prestiżowych nagród literackich. Jest autorką powieści „Rok we mgle", która przez wiele miesięcy utrzymywała się na czołowych miejscach listy bestsellerów „New York Timesa". Tym razem też nie zawiodła. Pisząc tę książkę dostarczyła nam wachlarza emocji, który porusza najwrażliwsze miejsca naszego umysłu.

 

Lila, młoda, piękna, inteligentna, uzdolniona matematycznie, doktorantka uniwersytetu Stanforda, zostaje zamordowana. Policji nie udaje się znaleźć sprawcy. Jej jedyna siostra Ellie, nie może pogodzić się ze stratą, swoje emocje obnaża przed przyjacielem. Andrew Thorpe, wykorzystuje Ellie i na postawie jej wspomnień o siostrze, piszę książkę w której podaje nazwisko mordercy, prawdopodobnego mordercy, wydając powieść zdobywa sławę i rozgłos. W młodszej siostrze zasiewa się ziarno niepewności, próbuje sama rozwiązać zagadkę, jednak pewnego dnia domniemany zabójca znika. Dwadzieścia lat później, podczas podróży służbowej do Nikaragui Ellie przypadkowo spotyka go w malutkim barze. Wszystko wraca na nowo, uczucia, podejrzenia, na światło dzienne wychodzą tajemnice Lili o których najbliżsi nie mieli pojęcia. Wszystko nabiera nowych kształtów.

 

O tej książce nie da się powiedzieć nic złego, nawet gdybym bardzo chciała. To piękna opowieść o miłości, pasji o docenianiu okruchów dnia. Książka jest bardzo osobista, czytając ją miałam wrażenie, że jestem powiernikiem, osobą która siedząc w ciszy słucha wspomnień o ukochanej, nie do końca znanej siostrze, wyłapuje delikatny uśmiech Ellie, jej błysk w oczach i od czasu do czasu popija jej ulubioną kawę, bo Ellie to spec od kawy, pracuje w Golden Gate Coffee i na tym boskim napitku zna się jak nikt inny.

 

Kawa spływała po języku do gardła, a ja przez następnych kilka minut potrafiłam odłożyć wszystkie sprawy na bok, zapomnieć wydarzenia z poprzedniego dnia[...]. To był nie tylko smak, który przynosił mi ukojenie i jasność umysłu, ale także sposób, w jaki mnie rozgrzewał[...], ten słodki przypływ energii, po którym następował powolny spadek.

 

„Nikt kogo znasz" jest piękną, zmuszającą do myślenia powieścią, napisaną czytelnym, jasnym językiem, zabarwionym dużą dawką emocji. Autorka stworzyła klimatyczne, powolne opowiadanie o tym co ulotne i co warto zatrzymać w pamięci.

 

Na początku trochę bałam się tej książki, w końcu opowiadała o matematycznym genialnym umyśle, na stronicach przewijają się różne teorie, założenia matematyczne, ale są one opisane w bardzo przystępny sposób. Może nie zabrzmi to zbyt dobrze, ale książka jest logiczna, przez co nabiera autentyczności.

 

Ta powieść to jedno wielkie wspomnienie i pragnienia znalezienia odpoczynku po długiej drodze. To mądra i wciągająca lektura. Mimo, że książka określana jest jako literatura sensacyjna, to wątek kryminalny uznałabym za drugorzędny. Pierwszy plan zarezerwowany jest dla prozaicznych chwil, które składają się na całość tego co ważne i kochane.

 

Podsumowując, "Nikt kogo znasz" to powieść obyczajowo sensacyjna, nie tylko dla miłośników matematyki, kawy i zagadek. Przygotujcie się na dużą dawkę emocji.

 

Isadora

Do sięgnięcia po nową powieść Michelle Richmond nie skusiło mnie ani nazwisko autorki, ani nawet opis książki. Zauroczyła mnie okładka utrzymana w odcieniach szarości i fioletu, które kojarzą się z nostalgią, refleksją, żałobą, tęsknotą. To subtelne skierowanie myśli i emocji na odpowiednią częstotliwość bardzo pomaga w odbiorze książki, przygotowuje czytelnika na to, co czeka go już od pierwszych stron powieści. Kompozycja okładki idealnie wpasowuje się w klimat książki i harmonijnie współgra z nastrojem czytelnika, który bezwolnie poddaje się sugestywnej, melancholijnej prozie Michelle Richmond. Nie sposób oprzeć się jej hipnotyzującemu urokowi. Ta powieść pozostawia głęboki ślad w duszy.

 

Lila Enderlin, młoda, genialna matematyczka, doktorantka Uniwersytetu Stanforda pracująca nad udowodnieniem tezy Goldbacha, zostaje zamordowana. Policyjne śledztwo okazało się bezskuteczne, sprawca nigdy nie został schwytany. Ellie, siostra ofiary, nigdy nie pogodziła się z tragedią, jednak jej próby poznania prawdy o śmierci Lily zakończyły się fiaskiem. W tych trudnych chwilach wielkim wsparciem był dla niej Andrew Thorpe, przyjaciel, a zarazem profesor literatury amerykańskiej. Niestety, wykorzystał on zaufanie Ellie wydając na podstawie jej zwierzeń książkę opowiadającą szczegółowo nie tylko o morderstwie Lily, lecz także o prywatnym życiu jej rodziny. Thorpe podał również nazwisko domniemanego sprawcy zbrodni, którego odnalezienie staje się dla Ellie prawdziwą obsesją.

 

Po 18 latach, podczas służbowej podróży do Nikaragui, Ellie przypadkowo spotyka tego człowieka. Peter McConnell zapewnia ją o swojej niewinności wręczając jej notes Lily, który zaginął w dniu jej śmierci.

 

Spotkanie to staje się dla Ellie impulsem do wznowienia poszukiwań mordercy. Prywatne śledztwo przynosi pierwsze rezultaty w postaci nowych podejrzanych, pozwala także na odkrycie sekretów Lily, o których nawet najbliżsi nie mieli pojęcia. Wszystko to sprawia, że Ellie może nareszcie ujrzeć życie swojej rodziny z nowej perspektywy, przeanalizować relacje łączące ją zarówno z rodzicami, jak i siostrą, zastanowić się nad swoim życiem i uczuciami, poznać tak siebie, jak i Lilę w stopniu nigdy wcześniej nieosiągalnym.

 

"Nikt kogo znasz" to nostalgiczna, poruszająca opowieść o miłości, tęsknocie, pasji, o wartości i pięknie codziennych, ulotnych chwil, które doceniamy dopiero, kiedy stają się wspomnieniem.

 

Choć wydawać by się mogło, że fabuła koncentruje się na wątku kryminalnym - nierozwiązanej zagadce śmierci młodej kobiety - to w istocie pozostaje on na drugim planie ustępując miejsca niezwykle intymnej sferze emocjonalnej i psychologicznej. Powieść skupia się na wartości tego, co w życiu naprawdę ważne, a zwykle niedoceniane; na stosunkach międzyludzkich oraz tym, w jaki sposób wpływa na nie życie w traumie, w nieustannym cieniu tragedii, w żałobie uniemożliwiającej pogodzenie się ze stratą bliskiej osoby. Ta powieść to w istocie studium żałoby, które dotyka samego jej sedna; tego, że prowokuje ona nie tylko rozluźnienie więzi rodzinnych i wywołuje poczucie pustki, ale wręcz uniemożliwia powrót do normalnego życia.

 

Autorka z wielkim autentyzmem uchwyciła osobowość Ellie, której śmierć siostry odebrała prawo do własnego życia każąc obsesyjnie skupić się na rozpamiętywaniu życia i śmierci Lily w panicznym lęku, że jeśli się temu nie podda - siostra na zawsze zniknie z jej pamięci. Nieustanne życie w cieniu zmarłej siostry i jej przytłaczającej osobowości zaowocowało poczuciem braku sensu i celu istnienia, niemożnością odnalezienia własnej drogi życiowej. Dopiero dystans lat i możliwość spojrzenia z innego punktu widzenia na swoją rodzinę i łączące ją z siostrą relacje pozwoliły rozliczyć się z przeszłością, pokonać traumę, odnaleźć sens życia i wewnętrzny spokój.

 

"Nikt kogo znasz" to bardzo osobista, refleksyjna, skłaniająca do zadumy opowieść o silnym zabarwieniu emocjonalnym. Nastrojowa, piękna proza pomaga docenić wagę i ulotność najzwyklejszych, prozaicznych momentów życia. Opowiada o różnych aspektach wspomnienia, które może zarówno pomóc przeżywać szczęśliwe chwile na nowo, jak i przysłonić cały świat, zastąpić prawdziwe życie, zniszczyć psychikę.

 

To zarazem piękna i wzruszająca opowieść o radzeniu sobie z żałobą i tęsknotą po śmierci bliskiej osoby, swoistym katharsis, które pozwala pamiętać, a jednocześnie odnaleźć ukojenie, spokój i spełnienie.

 

"Nikt kogo znasz" to mądra, refleksyjna, życiowa lektura w wyjątkowo poruszający sposób opowiadająca o sile uczuć, wartości wspomnień, godzeniu się ze stratą; o szukaniu własnej drogi życiowej i potrzebie rozliczenia się z przeszłością. Gorąco polecam każdemu bez wyjątku.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial