Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Fałszerz. Han Van Meegeren, Człowiek Który Oszukał Göringa

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 11 votes
Akcja: 100% - 4 votes
Wątki: 100% - 11 votes
Postacie: 100% - 9 votes
Styl: 100% - 11 votes
Klimat: 100% - 8 votes
Okładka: 100% - 9 votes
Polecam: 100% - 8 votes

Polecam:


Podziel się!

Fałszerz. Han Van Meegeren, Człowiek Który Oszukał Göringa | Autor: Przemysław Słowiński

Wybierz opinię:

Isadora

Chciałabym Wam przedstawić pewną intrygującą, barwną i nietuzinkową postać. Jest nią holenderski malarz, Han van Meegeren, który w latach powojennych zasłynął jako genialny fałszerz głównie obrazów Vermeera oraz "człowiek, który oszukał Goeringa".

 

Na czym polegał fenomen człowieka, który zadrwił sobie nie tylko z marszałka III Rzeszy, "kolekcjonera" dzieł sztuki, który rościł sobie prawo do miana eksperta w tej dziedzinie, lecz także z całego środowiska znawców, biegłych, krytyków i historyków sztuki, których autorytet i reputację boleśnie nadszarpnął?

 

Han van Meegeren został aresztowany pod zarzutem kolaboracji, kiedy podczas śledztwa wyszło na jaw, że pośredniczył w sprzedaży odnalezionego w zbiorach Goeringa obrazu Vermeera. Aby dowieść absurdalności tego zarzutu i uniknąć wysokiej kary, van Meegeren decyduje się przyznać do fałszerstwa - nie tylko tego, lecz także innych, uznanych za autentyczne, "Vermeerów".

 

Jego wyznanie budzi niedowierzanie i konsternację przesłuchującego go porucznika Joopa Pillera. Aby uwiarygodnić swoją opowieść, postanawia zrelacjonować historię swojego życia, która pomoże zrozumieć kierujące nim motywy i pokazać, co skłoniło go do podjęcia tej brzemiennej w skutki decyzji.

 

Autobiografia van Meegerena jest niezwykle barwna i szczegółowa. W toku opowieści wyłania się nam postać wybitnego, lecz niedocenianego przez krytyków artysty, który rozpaczliwie stara się utrzymać rodzinę z tworzonej przez siebie sztuki; przypomina to walkę z wiatrakami, gdyż jego ambicja i talent rozbijają się o twardy mur kapryśnej i snobistycznej opinii publicznej gustującej w dziełach artystów nie tyle utalentowanych, co znanych, których koniunkturę napędzają pełni uprzedzeń krytycy oraz uznający się za autorytety w swej dziedzinie aroganccy historycy sztuki. Ich druzgocące recenzje boleśnie ranią artystyczne ego van Meegerena, który postanawia zdemaskować niekompetencję, wykazać ignorancję i niewiedzę samozwańczych ekspertów, którzy określali jego prace jako nic niewarte, gdy sygnował je własnym, nieznanym nazwiskiem. Postanawia dokonać doskonałego fałszerstwa, które obnaży ich dyletanctwo, a jednocześnie udowodni jego talent dorównujący geniuszowi uznanych mistrzów malarstwa.

 

Han van Meegeren decyduje się nie namalować kopię, ale stworzyć dzieło w stylu Vermeera. Wypełniając lukę w jego twórczości i biografii tworzy obraz, który zostaje uznany przez znawców za nieznany dotąd oryginał pędzla Vermeera.

 

Niezwykle drobiazgowo wyjaśnia, w jaki sposób komponował siedemnastowieczne pigmenty, jak i gdzie zdobywał stare płótna, jakim sposobem je postarzał i przekazywał do oceny ekspertom, wreszcie - jak dochodziło do sprzedaży falsyfikatów jako prawdziwych, cudem odnalezionych "Vermeerów".

 

Wyznanie to wywołało sensację i poruszenie światowych mediów, opinii publicznej oraz historyków i konserwatorów sztuki. Wnikliwe i dokładne badania chemiczne, szczegółowa ekspertyza, a także namalowanie przez van Meegerena na prośbę sądu nowego falsyfikatu dowiodło prawdziwości jego słów, a tym samym doprowadziło do skazania go za fałszerstwo na rok więzienia.

 

Jednak czy dokonania Hana van Meegerena słusznie uznano za fałszerstwo? Przecież nie kopiował obrazów mistrza, lecz jedynie naśladował jego styl tworząc całkowicie nowe dzieła, które eksperci uznali za autentyki. Wzorowanie się na czyjejś twórczości, naśladowanie maniery nie tylko w dziedzinie malarstwa jest i było powszechne i wobec tego należałoby za fałszerzy uznać Gaugina, Picassa, Rembrandta, Rubensa czy samego Michała Anioła. Sprawa van Meegerena udowodniła, jak bardzo płynna jest granica między wzorowaniem się a fałszerstwem.

 

Urzeczywistniło się też jego mściwe marzenie: ośmieszył uznane autorytety marszandów, kolekcjonerów i historyków sztuki, ukazał światu swój geniusz i niebywały talent. Pomimo wyroku skazującego święcił swój tryumf.

 

Historia Hana van Meegerena to nie tylko opowieść o doskonałym oszustwie. To dzieje życia człowieka, który niczym artyści dziewiętnastowiecznej bohemy korzystał z życia zgodnie z epikurejską maksymą "carpe diem". Jego drogę znaczyły wielkie namiętności i niezliczone romanse, beztroska i rozrzutność, niepohamowany pociąg do alkoholu i narkotyków; ten wytrawny hedonista uwielbiał zatracać się w wyklętym świecie podejrzanych spelunek i łatwych kobiet. Jego wyniszczony organizm poddał się krótko po zakończeniu procesu, w wieku zaledwie 58 lat.

 

Biografia autorstwa Przemysława Słowińskiego to pozycja ze wszech miar godna uwagi i polecenia. Autor niezwykle realistycznie, a zarazem zajmująco kreśli barwną sylwetkę genialnego holenderskiego artysty w pełni oddając jego żywiołowy, bezkompromisowy charakter, burzliwy temperament oraz głębię jego skomplikowanej psychiki.

 

Autor pokusił się o coś więcej. Rzetelnie, kompetentnie, z dużym znawstwem i autentyzmem przywodzącym na myśl charakterystyczny styl Bogusława Wołoszańskiego, roztacza przed czytelnikiem szeroki kontekst historyczny, który pozwala poznać burzliwe wojenne i powojenne losy zrabowanych i zaginionych arcydzieł oraz realia historyczno - obyczajowe okupowanej Holandii.

 

To wszechstronne i perspektywiczne spojrzenie sprawia, że postać van Meegerena nabiera głębi, zdaje się ożywać na kartach powieści, zaś czytelnik zamienia rolę postronnego obserwatora na uczestnika będącego w samym centrum opisywanych wydarzeń.

 

Biografia van Meegerena całkowicie i bez reszty wciąga, niemal hipnotycznie przykuwa uwagę czytelnika. Dygresje dotyczące historii Holandii czy losów zaginionych dzieł sztuki, choć wyczerpujące i szczegółowe, zostały podane w interesujący i przystępny sposób tworząc spójną i intrygującą całość.

 

Polecam tę niezwykłą biografię zaprzysięgłego sybaryty, genialnego artysty, który poważył się zakpić z najbardziej uznanych autorytetów w dziedzinie sztuki. Warto poznać bliżej tę nieszablonową i oryginalną postać, a przy okazji wzbogacić swą wiedzę na temat wojennych losów bezcennych dzieł sztuki.

 

Moja ocena: 5/6 sumienia polecam ;)

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Comments  

0 # Piratka 2019-02-04 12:42
"Przecież nie kopiował obrazów mistrza, lecz jedynie naśladował jego styl tworząc całkowicie nowe dzieła" do tego momentu nie było to oszustwem. Z chwilą gdy sprzedawał je jako autentyki siedemnastowiecznych mistrzów flamandzkich już było oszustwem.
Reply | Reply with quote | Quote | Report to administrator

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial