Dosiak
-
Powieści Henninga Mankella były znane i cenione na długo przed nadejściem mody na skandynawskie kryminały. Pisarz kreuje historie, podejmujące istotne tematy polityczne i społeczne. Zbrodnia, do jakiej dochodzi w Szwecji zazwyczaj stanowi tylko przysłowiowy czubek góry lodowej, a tuż za nią często kryje się międzynarodowa afera, w którą zamieszani są ludzie na wysokich stanowiskach. Biała lwica to trzecia część cyklu o komisarzu Wallanderze, który pracuje w prowincjonalnej komendzie w Ystad. Odnoszę wrażenie, że z każdą kolejną powieścią Mankell tworzy coraz lepszą, i bardziej zajmującą intrygę, sprawiając że plasuje się w czołówce moich ulubionych autorów powieści kryminalnych.
Agentka handlu nieruchomościami Louise Åkerblom znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Kochająca żona i matka dwóch małych córek nie miała najmniejszego powodu by popełnić samobójstwo lub porzucić rodzinę. Gdy policja odnajduje jej ciało i wszczyna śledztwo w tej sprawie, okazuje się, że niemal nic do siebie nie pasuje. Opuszczony dom, skomplikowana radiostacja, odcięty palec mężczyzny i nieznany w Szwecji rodzaj broni sugerują, że zbrodnia w Ystad powiązana jest z poważnym przestępstwem, rozciągającym się na światową skalę. Prowadzący dochodzenie Kurt Wallander przeczuwa, że morderstwo Louise to nie jedyna zagadka jaką przyjdzie mu rozwiązać, ale w najgorszych koszmarach nie śni, że tym razem zagrożenie dotknie także jego najbliższych.
Biała lwica nie jest typowym kryminałem, ponieważ już w początkowej części książki wiadomo, kto stoi za morderstwem kobiety. W pierwszej chwili poczułam się zawiedziona takim pokierowaniem fabuły, ale niemal natychmiast porwała mnie wartka, dynamiczna akcja i międzynarodowa intryga. Morderca stanowi jedynie trybik w skomplikowanej zbrodniczej machinie, a operacją kierują ludzie odpowiedzialni za sprawy wagi państwowej. Mankell sprawnie przenosi akcję ze Szwecji do Afryki Południowej, w której większość dramatycznych wydarzeń ma swój początek. RPA na początku lat 90. to kraj, stojący u progu wojny domowej. Rasistowskie rządy białej mniejszości budzą coraz większe protesty czarnoskórych. Rządzący podzieleni są na dwa obozy – jedni pragną zaprowadzić w państwie demokrację, inni zaciekle walczą o pozostawienie systemu segregacji rasowej, dzięki któremu mają nieograniczone wpływy. Henning Mankell wprowadza czytelnika w afrykańską rzeczywistość po mistrzowsku. Najpierw opisuje najważniejsze historyczne wydarzenia, które doprowadziły do powstania polityki apartheid'u, następnie w sposób niezwykle wiarygodny oddaje nastroje społeczeństwa, które po tylu latach ucisku jest gotowe do uzyskania niezależności. W powieści pojawia się także rys kulturowy. Afrykańskie wierzenia w opiekę przodków, stosunek do natury i upływającego czasu to tylko niektóre z cech różniących mieszkańców RPA od Europejczyków.
Postać Kurta Wallandera zyskała moją sympatię głównie ze względu na inteligencję i odwagę graniczącą z bohaterstwem. Sumienny policjant z niewielkiego portowego miasta w Szwecji nie ma cech nadprzyrodzonego bohatera, który wyjdzie cało z każdej opresji. Komisarz Wallander to zwyczajny człowiek, odczuwający lęk w starciu z bezwzględnymi przestępcami. W Białej lwicy Mankell nieco inaczej skonstruował swojego bohatera, ponieważ mężczyzna podejmuje brawurowe działania, graniczące z szaleństwem. Takie odstępstwo od normy początkowo wydało mi się mało prawdopodobne, jednak zakończenie przekonało mnie do tego, że reakcji ludzkich nigdy nie można przewidzieć. Dla najbliższych Wallander jest w stanie zrobić wszystko; zaryzykować nie tylko reputację i karierę, ale także własne życie. Finał całej historii udowodnił, że zwyczajny człowiek nie jest w stanie przejść nad pewnymi wydarzeniami do porządku dziennego, a każda trauma prędzej czy później da o sobie znać. Henning Mankell potrafi połączyć międzynarodowe spiski z dramatem pojedynczych osób, dzięki czemu historia intryguje od pierwszej strony i nie pozwala na znużenie nawet przez chwilę. Recenzowaną książkę polecam wszystkim, którzy mają ochotę poznać historię pełną okrucieństwa, żądzy władzy i niespełnionych ambicji.