Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Requiem Dla Tancerki

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Agnieszka Fibich
  • Tytuł Oryginału: Requiem Dla Tancerki
  • Seria: Mroczna seria
  • Gatunek: KryminałPowieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 442
  • Rok Wydania: 2011
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 125 x 195 mm /1,1 MB
  • ISBN: 9788374149105 / 9788377472651 (ebook)
  • Wydawca: W.A.B.
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5/6

    4/6

  • Format: ebook / EPUB (DRM)

Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Requiem Dla Tancerki | Autor: Agnieszka Fibich

Wybierz opinię:

Sil

Wzgarda twórcą...

 

Zaraz na wstępie muszę stwierdzić, iż powieść Agnieszki Fibich była jedną z bardziej wyczekiwanych książek w moim domu. Usłyszałam o niej od przyjaciółki i tak zaczęła się moja choroba. Postanowiłam spróbować szczęścia i napisałam do autorki, która niemal natychmiast odpowiedziała i obiecała zorganizować dla mnie egzemplarz recenzencki. Tak właśnie zaczęła się moja przygoda z Wydawnictwem W.A.B. Cała ta historia miała miejsce kilka miesięcy temu. Z różnych przyczyn (mniej lub bardziej obiektywnych), po książkę sięgnąć mogłam dopiero teraz. I powiem tylko jedno – warto było czekać.

 

Sama nie wiem jak to się dzieje, ale ostatnimi czasy nie czytam praktycznie nic poza kryminałami i thrillerami. Zdarzają się oczywiście ich ewentualne miksy z różnymi dodatkami (mój ulubiony to romans i paranormal). Kiedy przyszła kolej na Requiem... mocno zastanawiałam się, czy na pewno chcę się teraz brać za tego typu literaturę. Czy nie lepiej sięgnąć po jakiś lekki romans? Zdecydowałam jednak, że muszę się trzymać założonego planu. Sięgnęłam więc na półkę, chwyciłam za książkę pani Fibich i ... było już po mnie. Bo książka pochłonęła mnie w zupełności i nie pozwoliła zapomnieć o sobie nawet na chwilę. Jak autorka tego dokonała? Postaram Wam się to odrobinę przybliżyć.

 

W sierpniu 2008 roku w Paryżu znalezione zostaje ciało jednej z tancerek pracujących w klubie na Montmartrze. Tessa van Graaf, bo to o niej mowa, porzucona została przez swojego oprawcę w bramie w pobliżu kosza na śmieci, gdzie rankiem odnaleźli ją pracownicy zakładu oczyszczania miasta. Trzydziestodwuletnia piękna blondynka została uduszona. Sprawą zaczyna się interesować biuro, w którym pracuje Cesar Bresson, gdy w miesiąc później, pięćset metrów od mieszkania, zostaje znalezione ciało kolejnej kobiety. Tym razem trafia jednak na tancerkę z jednej z najsłynniejszych rewii na świecie – Moulin Rouge. Nie trzeba chyba tłumaczyć, iż sprawa nagle zaczyna nabierać rozgłosu. Julie Strass a tak naprawdę Julia Strzałkowska, czyli druga ofiara Pasażera, była bardzo dobrze zapowiadającą się polską baletnicą. Niefortunna kontuzja przekreśliła jej możliwość zrobienia międzynarodowej kariery, w związku z czym Julie osiadła na stałe we Francji. Czy to możliwe, by obie sprawy nie były ze sobą powiązane? A może w Paryżu zaczął grasować seryjny morderca? Z każdym dniem i z każdym nowym śladem, jednostka inspektora Bressna coraz bardziej utwierdza się w tym przekonaniu. Sprawa staje się jasna, gdy październik przynosi kolejną ofiarę. Czy to już koniec zabójczego korowodu? Czy Cesarowi uda się złapać sprawcę, nim ten namierzy kolejną ofiarę? Jaki związek mają paryskie ofiary z wydarzeniami mającymi miejsce w Polsce kilkanaście lat wcześniej? Jeśli chcecie poznać odpowiedzi na zadane powyżej pytania, koniecznie musicie sięgnąć po powieść Pani Agnieszki Fibich „Requiem dla tancerki".

 

Powieść jest pasjonującą historią o demonach przeszłości, które, raz przywołane, nie opuszczają człowieka latami. Takie demony, dokarmiane coraz to nowszymi przewinieniami sprawiają, iż nawet najlepszy człowiek w pewnej chwili staje się potworem. A kiedy już nim zostaje... nie jest w stanie się zmienić. Dodatkowo książka zawiera bardzo dobrze poprowadzony wątek poboczny, w którym autorka przedstawia burzliwe życie prywatne inspektora Bressna. Podejmowane przez niego decyzje zwykle nie idą w parze ze zdrowym rozsądkiem i niejednokrotnie wprawiają czytelnika w zakłopotanie. Nie zmienia to jednak postaci rzeczy, iż powieść jest doskonale napisana i wciąga od pierwszych zdań zmuszając czytelnika do ciągłej analizy, mającej na celu znalezienie wśród setek podejrzanych, tego właściwego, czyli mordercy. Mnie się to udało, choć do końca nie byłam pewna, czy wytypowałam właściwą osobę. Powieść trzyma czytelnika w napięciu do ostatnich stron, a jej ostateczne rozwiązanie jest tak szokujące, iż zapada człowiekowi w pamięć na bardzo długo. Przynajmniej mnie zapadło. Książkę śmiało polecić może każdemu, bez wyjątku.

Scathach

Agnieszka Fibich urodziła się w Warszawie i to właśnie w tym mieście rozwijała się jej fascynacja i miłość do prozy i poezji. Swoje pierwsze pisarskie kroki autorka zaczęła stawiać bardzo wcześnie: już w wieku 11 lat napisała swój pierwszy wiersz. Kilka lat później została członkinią Klubu Młodych Poetów na Stary Mieście. Tam też rozwijała swój talent i szkoliła pisarski warsztat.

 

Pani Agnieszka nie ogranicza się jedynie do poezji. Szybko spróbowała swoich sił także jako prozaiczka i autorka opowiadań. Ciężkie wydarzenia z jej życia wpłynęły na powstanie pierwszej powieści kryminalnej, która pociągnęła za sobą kolejną – Requiem dla tancerki.

 

Wyraz „requiem" wywodzi się z języka łacińskiego i oznacza „odpoczynek". Jest to słowo jak najbardziej adekwatne i doskonale odzwierciedlające wydarzenia, których świadkami będziemy podczas lektury. Swoim śledztwem detektywi będą próbowali zapewnić odpoczynek wieczny tancerkom zamordowanym jak i „odpoczynek" doczesny od bezustannego lęku, potencjalnym ofiarom seryjnego zabójcy.

 

Agnieszka Fibich skonstruowała klasyczny kryminał, w którym splatają się ze sobą dwie perspektywy czasowe. Wydarzenia mające miejsce we wcześniejszych latach stają się preludium, a jednocześnie wyjaśnieniem zdarzeń najnowszych. Autorka zrywa z linearnością, po to by przedstawić czytelnikowi sposób działania mordercy.

 

W Requiem dla tancerki poznajemy Cesara – inspektora policji, który podczas swojego wieczoru kawalerskiego poznaje seksowną Lolę – tancerkę jednego z paryskich lokali. Spotkanie z nią ma dramatyczny wpływ na jego dalsze życie. Bohater zakochuje się, mimo że następnego dnia ma ślubować innej kobiecie dozgonną miłość. Sprawy komplikują się jeszcze bardziej, gdy dowiaduje się, że będzie ojcem. W międzyczasie miastem wstrząsa seria brutalnych morderstw popełnianych na atrakcyjnych tancerkach co większych i bardziej renomowanych nocnych klubów Paryża. Cesar staje się głównym nadzorującym śledztwo. W rozwiązaniu sprawy pomaga mu Marie – niezwykle przenikliwa i zdolna policjantka. Razem szybko zauważą, że podobne sprawy miały miejsce kilka lat temu w innym europejskim kraju – Polsce.

 

Książka ta jest bardzo przemyślana i niezwykle wciągająca. Akcja równomiernie przyspiesza, a czytelnik nie może przestać czytać nie tylko ze względu na misternie skonstruowaną intrygę, ale także z powodu historii romansu Cesara. Mimo, że opowieść trzyma w napięciu do ostatnich chwil, to niestety rozwiązanie jest przewidywalne. Pytanie tylko czy to kwestia zbyt wielu zdradzonych faktów i ukłon w stronę czytelnika, który dzięki temu zabiegowi będzie mógł poszczycić się samodzielnym rozwiązaniem zagadki, czy też przypadkowe ujawnienie informacji, które mogły zostać przed odbiorcą zakryte do samego finału.

 

Nie zmienia to jednak faktu, że książka posiada wartką akcję, czyta się ją doskonale, a do tego co rusz zaskakuje. Sceneria nocnego Paryża dodaje historii wyrafinowania i odpowiedniego klimatu.

 

Nie jest to jedynie kryminał, lecz także niezwykła opowieść o zdradzie, miłości i poszukiwania spełnienia w miejscach i w związkach z osobami, które stanowią tabu i stają się przyczyną ukrywania swoich prawdziwych uczuć przed innymi. To historia podwójnego życia raniącego otoczenie i samego bohatera. To wreszcie historia o prawdzie, która zawsze wyjdzie na jaw, bez względu na to jak bardzo próbowalibyśmy ją ukryć.

 

Co mnie zachwyca, to strona domowa autorki. Jest niezwykle przejrzysta i skupia całą uwagę odwiedzających na najważniejszej w chwili obecnej rzeczy – najnowszej powieści Pani Agnieszki. Na stronie nie uświadczymy zbędnych „zapełniaczy" i rozpraszaczy. Dawno nie spotkałam się z taką klasyczną oszczędnością, a efekt jest niesamowity – sami oceńcie: http://www.agnieszkafibich.pl/

 

Jeśli jesteśmy już przy temacie rozwiązań graficznych, warto zwrócić również uwagę na fenomenalną okładkę Requiem dla tancerki. Jedynym minusem jest fakt rozmazującego się tuszu wykorzystanego w książce. Wystarczy delikatnie przejechać po literkach, a pozostanie za nami ciemna smuga.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial