Zuzankawes
-
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej...
Nie ma jak u mamy. Wie to każde dziecko duże i małe, choćby i przeżyło kilkadziesiąt wiosen. Wie to i bohater cyklu książeczek Wandy Chotomskiej, Flipek, czyli mały, biały króliczek, który zgubił się gdzieś w lesie. Jego losy śledzić mogliście w dwóch wcześniejszych książeczkach: „Flipek szuka mamy" i „Flipek znajduje przyjaciół". Ta część, jak sugeruje już sam tytuł, to finał poszukiwań Flipka. Szczęśliwy, jak na książkę dla dzieci przystało.
I tym razem Wydawnictwo Wilga zadbało o to, by książkę nie tylko przyjemnie się czytało, ale i oglądało.
Bez dwóch zdań, jest to ulubiona książeczka mojego dziecka, które w skupieniu słucha historii o Flipku, ciesząc przy okazji oczy pięknymi kolorowymi ilustracjami.Flipek, to historia, która pokazuje dziecku, jakie wartości w życiu są najważniejsze. Przyjaźń, miłość, dobro, troska o innych, to walory, które zawsze popłacają. Wanda Chotomska kolejny raz stworzyła historię pełną ciepła, kształcącą i przystępną dla dzieci. Kolejny już raz udowodniła, że jest mistrzynią w pisaniu książek dla dzieci i młodzieży, a stworzone przez nią historie zapadają w pamięć czytelnikom kolejnego już pokolenia. Poprzez swoją prostotę trafiają w gusta młodych czytelników i ich rodziców.
Książka ma także inny atut. Jest doskonałym wprowadzeniem do rozmowy z dzieckiem nie tylko na temat tego, co nasz maluch przeczytał lub usłyszał. Bo dzięki książeczce i rozmowie w prosty i niewymuszony sposób możemy wytłumaczyć dziecku wiele niezwykle ważnych kwestii życiowych. To także sposób, by wykształcić w starszym dziecku umiejętność czytania ze zrozumieniem.Mam jednak jedno ale do całego cyklu. Opowieści urywają się w najdziwniejszych miejscach, a Flipek, ni z gruszki ni z pietruszki odnajduje się w zupełnie innym punkcie swojej drogi. Widać to zwłaszcza we wcześniejszych „Flipkach"; „Nareszcie razem", jest pod tym względem najbardziej spójną częścią i z uwagi na finał najbardziej optymistyczną.
Polecam książkę każdemu rodzicowi, który chciałby zarazić swoją pociechę miłością do czytania, bo „Flipek" potrafi zawrócić w głowie. Polecam i rodzicom, którzy poszukują książki o pięknym przesłaniu. Warto.