Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Polskie Morderczynie

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Katarzyna Bonda
  • Tytuł Oryginału: Polskie Morderczynie
  • Gatunek: Publicystyka i Felietony
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 400
  • Rok Wydania: 2013
  • Wymiary: 145 x 205 mm
  • ISBN: 9788377583678
  • Wydawca: Muza
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 3 votes

Polecam:


Podziel się!

Polskie Morderczynie | Autor: Katarzyna Bonda

Wybierz opinię:

PJK

"[...] kobiety są niezwykle wyrachowane, mają wszystko zaplanowane, i to w kilku wariantach. Są też bardziej praktyczne niż mężczyźni, biorą pod uwagę znacznie więcej szczegółów. Smakują zbrodnię, zanim jeszcze ją popełnią. Charakteryzuje je też zimna krew, którą w momencie działania są w stanie zachować"
[z wywiadu z prof. Zbigniewem Lwem Starowiczem]

 

Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki, stanowiącej swoiste kompendium wiedzy na temat Polek, które dopuściły się najgorszej zbrodni znanej człowiekowi - morderstwa.

 

"(...) Zaczęłam walić go tą rurką. W szyję uderzyłam chyba, gdzieś z boku w głowę, no nie wiem, gdzie. Uderzałam, gdzie popadnie, gdzie sięgnęłam, bardziej w jego lewą stronę, bo się prawą ręką zasłaniał. Musiało być tych ciosów sporo, bo ja jestem chucherko, a on był dużym mężczyzną i po tych ciosach przestał się ruszać. Po prostu już tak u mnie nerwy działały, jakbym się chciała na martwym przedmiocie wyżyć (...)"
[z zeznań Mirosławy, rozdz. "Wstyd", skazanej za zabójstwo byłego męża]

 

"Polskie morderczynie" to zbiór czternastu sylwetek polskich morderczyń, zebranych w części "Impresje", oraz trzech wywiadów - z profilerem Bogdanem Lach, profesorem Z. Lwem Starowiczem oraz z Lidią Olejnik, dyrektorką Zakładu Karnego dla kobiet w Lublińcu. Sylwetki zbrodniarek zostały opisane na podstawie kilkukrotnych rozmów; autorka przez dwa lata zbierała materiały, poznając te kobiety.

 

Rewelacyjny jest sposób przedstawiania poszczególnych kobiet. Każdy rozdział dotyczący danej osoby jest podzielony na dwie części - pierwsza część to słowa samej zainteresowanej, zeznanie czy niejako spowiedź, w której kobiety opowiadające o swoim życiu zostają przedstawione jako osoby z krwi i kości. Poznajemy ich przeszłość, motywy, które nimi kierowały, aspiracje, marzenia. Zdarza się, że zaczynamy te kobiety lubić, więc tym straszniejsza jawi nam się druga część. W niej Bonda opisuje zbrodnię, wraz z informacjami z akt sądowych, uwagami biegłych psychiatrów i innych osób zaangażowanych w śledztwa. Ta druga część ukazuje mroczną stronę kobiet, które zdążyliśmy polubić - przez co efekt jest znacznie bardziej wstrząsający. Okazuje się, że tak naprawdę nie ma żadnych wyraźnych granic, które dzielą dobro i zło, życie w prawości i życie przestępcze, sacrum i profanum.

 

"Zbrodnia podzieliła życie każdej z nich na dwie części. I tak też staram się je pokazać. Nie chcę ich usprawiedliwiać, wybielać, udowadniać, że nie ma w nich zła. Postanowiłam dać prawo wypowiedzi każdej z nich (...) Ta książka powstała, by pokazać, że nic nie jest czarno-białe, że w każdym z nas jest agresja, a bariera pomiędzy nami a bohaterkami tej książki jest płynna"
[ze wstępu autorki]

 

"Polskie morderczynie" to nie tylko efekt mizernej, ciężkiej pracy reporterskiej, ale i studium kobiecej psychiki, próbą odpowiedzi na pytanie, co i dlaczego popycha tę słabszą płeć do mordu i czym zwyczajne kobiety różnią się od tych, które złamały siódme przykazanie. Poznajemy te zbrodniarki z zupełnie innej strony, a styl - pozbawiony niechęci, absolutnie obiektywny i rzeczowy - autorki sprawia, że czyta się tę pozycję z nieukrywaną, acz gorzką, przyjemnością.

 

Serdecznie polecam wszystkim zainteresowanym kryminalistyką i historią zbrodni, zwłaszcza naszej, ojczystej, a także tym, którzy niezmiennie uważają płeć żeńską za tę słabszą, delikatniejszą i bardziej prawą, niż męska.

 

"Składam się cała z emocji, kiedy czuję, to żyję. Przeżywać, doświadczać. Ale oceniam wszystko na chłodno i zawsze wolę się miło rozczarować, niż zawieść. Co tu gadać, staram się łapać każdą chwilę. Nieważne, czy ktoś chce cię przeczołgać psychicznie, czy ma łacha. Tutaj nie ufam nikomu, u mnie jest jedna zasada: albo ktoś jest ze mną albo przeciwko mnie. Zawsze się jakaś kurwa znajdzie, co zechce cię sprzedać. To nie Hollywood"

 

[z rozdz. "Kocham", słowa Moniki, pseud. Kilera, skazanej za zabójstwo kochanka]

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial