Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Pasjonat Oczu

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 4 votes

Polecam:


Podziel się!

Pasjonat Oczu | Autor: Sebastian Fitzek

Wybierz opinię:

PJK

"Szansa, że uda się uniknąć bólu i być może ujść z życiem, spadła do minimum. Zmusiła się, aby nie płakać [...]. Pomyślała jeszcze, że jej rozpacz, w całym znaczeniu tego słowa, nagi strach... już nie może być większy, i w tej samej chwili zrozumiała swoją pomyłkę.

Oczywiście, że może. Strach zawsze może urosnąć. Strach jest jak ból. Nie ma granicy..."

 

Możecie mi wierzyć lub nie, ale "Pasjonat oczu" Sebastiana Fitzka pobija "Kolekcjonera kości". Dość śmiałe wyznanie, co? Ale muszę powiedzieć, że kocham blogowisko, ponieważ dzięki niemu zainteresowałam się nazwiskiem tego autora, a wydawnictwo G+J kocham, ponieważ mi tę powieść udostępniło.

 

I mimo, że staram się zwykle dystansować i unikać banalnych stwierdzeń, tym razem się nie powstrzymam:
Doskonały.
Genialny.
Boski.
Tak zakręcony, że chyba przeczytam jeszcze raz.

 

Jest to druga część serii - pierwszą stanowi "Kolekcjoner oczu", którego nie miałam przyjemności poznać, ale jak sam autor wyznaje w przedmowie - "Pasjonat oczu" to odrębna historia, jednak bazująca niejako na pierwszej części. Cóż, nie przeszkadza to w czytaniu, choć podejrzewam, że "Pasjonat oczu" wyjawił tak wiele sekretów z "Kolekcjonera oczu", że teraz część pierwsza nie będzie dla mnie tak zaskakująca, jaka by pewnie była, gdybym to od niej zaczęła. Niemniej - nie żałuję, bo szczerze - było warto.

 

W Berlinie grasował seryjny morderca, który obecnie znajduje się pod kluczem. Ale Zarin Suker mordercą tak naprawdę nie jest - on tylko doprowadza do tego, że kobiety same porywają się na swoje życie. To taki niemiecki Hannibal Lecter (aczkolwiek bez skłonności kanibalistycznych), z domieszką Jigsaw'a. A skojarzył mi się z genialną postacią Harrisa oraz mordercą z serii filmów "Piła" z kilku względów.Inteligencja, wyrachowanie i zupełny brak empatii.Teoretycznie.

 

"Spojrzenie w pani oczy za spojrzenie w moją duszę, Alino. Co ma pani do stracenia?"

 

Wypisz-wymaluj Lecter.

 

A dlaczego teoretycznie? Wszak każdy morderca ma jakąś tam swoją wizję swojej działalności, usprawiedliwienie, które we własnych oczach każe mu wierzyć w słuszność i moralność swoich działań. Pamiętacie film "Siedem"? Ot, by podać przykład. Taki jest też wybitny okulista, który - oprócz doskonałego wykształcenia (najlepszy chirurg oczu na świecie) i niemałego doświadczenia praktycznego jest równocześnie gwałcicielem, otwierającym oczy swoim ofiarom. Dosłownie. Ale - jest litościwy. A raczej "litościwy". Nie zabija swoich ofiar. Robią to same. I tu dochodzimy do pana Jigsaw.

 

Nikt nie jest w stanie żyć po spotkaniu z doktorkiem. Psychika pęka, a świat widziany bez powiek jest niczym więcej, jak wiecznym bólem.

 

"Zarin Suker. Już samo nazwisko było jak przyznanie się do winy. Brzmiało strachem, bólem i mękami."

 

Policja, która czuje presję społeczeństwa przez nieudolne działania mające na celu schwytanie Kolekcjonera Oczu (gościa, który na 45 godzin i 7 minut zamykał dzieci w miejscach, w których brakowało tlenu, po czym pozbawiał je lewego oka) musi podjąć wszelkie środki, by wsadzić doktorka - entuzjastę szeroko otwartych oczu - do pudła. Jednym z takich desperackich kroków jest prośba o pomoc Aliny, niewidomej fizjoterapeutki, która ma niewielkie zdolności jasnowidzenia. Wydaje się, że tylko ona może sprawić, że doktor pozostanie w zamknięciu na tak długo, by dało się zebrać wiarygodne zeznania jedynej żyjącej ofiary makabrycznych praktyk okulisty - Tamary. Tylko, że biedna kobieta sfiksowała zupełnie, więc trzeba czekać, aż dojdzie do siebie na tyle, by móc opowiedzieć o tym traumatycznym horrorze, który ją spotkał. A zegar tyka...

 

Tej książki nie należy czytać ad hoc. Trzeba sobie pozałatwiać sprawy, przygotować przekąskę, duży kubas herbaty - ponieważ jak już się zacznie czytać, to oderwanie się od lektury będzie przypominać odłożenie najpyszniejszego deseru po jednym kęsie.

 

Kiedy wciąga? Gdzieś w okolicach piętnastej strony... czyli od rozdziału pierwszego. Kiedy nudzi? Nigdy. Język jest taki, jak lubię - rozbudowane zdania, ale nie rozwleczone; odważne słownictwo, wiarygodne dialogi i narracja, dzięki której autentycznie potrafimy sobie wszystko wyobrazić. Naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Powieść jest żywa, wszystko widać jak na dłoni. Nawet te straszne potworności i horror męczonych kobiet, których krzyk wydziera się ze stronic książki prosto w nasz umysł...

 

Zwroty akcji? Po trzecim przestałam liczyć. Tak zagmatwanej, zamotanej historii nie czytałam już dawno. A powinnam być czujna, bo czytałam książkę non stop, nie mogłam się oderwać nawet na chwilę. Kiedy miałam do końca jeszcze 50 stron i sądziłam, że już wszystko wiem, a pozostał tylko delikatny zjazd z momentu kulminacyjnego do obyczajowego "jak się wszystko ułożyło" po ujawnieniu wszystkich kart, mocno się pomyliłam. Fitzek miał jeszcze kilka asów w rękawie. Nie wiem, z jakiej talii korzystał, ale w kasynie w Las Vegas na pewno by mu to nie uszło na sucho.

 

Jestem szczerze zachwycona. Das Buch ist fantastisch, wunderbar, erstaunlich!... że się posłużę swoim kiepskim niemieckim. Fitzek wskakuje na miejsce obok kochanego Nesbø , choć (wybacz, Jo) Niemiec makabrą i mrokiem nokautuje norweskiego pisarza jednym ciosem. Nie poprzestanę na tej jednej powieści autora, ergo Wy, moi mili - zaopatrzcie się w ten literacki geniusz, abyście wiedzieli, o czym mówię, bo recenzje książek Fitzka pojawią się tutaj jeszcze nie raz.

 

"Każdy, kto czytał kiedyś thrillery, wie, że psychopaci przechodzą różne stadia. Od pragnienia przez pierwsze nieśmiałe próby po okrutne czyny"

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial