Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Matecznik

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Agnieszka Grzelak
  • Tytuł Oryginału: Matecznik
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 348
  • Rok Wydania: 2011
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 140 x 207 mm
  • ISBN: 9788370337650
  • Wydawca: W Drodze
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Poznań
  • Ocena:

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Matecznik | Autor: Agnieszka Grzelak

Wybierz opinię:

Indyvidualna

„Matecznik" chciałam przeczytać odkąd zobaczyłam okładkę tej powieści, która jest niezaprzeczalnie piękna. Chyba nigdy w życiu żadna okładka nie sprawiła mi takiej przyjemności oglądania. Niby prosta, a jaka wyrazista i urocza. Nic, więc dziwnego, że gdy rozdarłam paczkę i na łóżko wypadł mi stosik książek, a wśród nich znalazłam „Matecznik" aż pisnęłam z radości. Szkoda tylko, że nie zwróciłam uwagi, o czym powieść Grzelak traktuje.

 

Zadam wam osobiste pytanie: jak to jest wracać do ciepłego domu i pierwsze, co słyszycie to słowa matki, która pyta: "Już jesteś? Jak było w szkole?". Jak to jest usiąść do stołu i porozmawiać z mamą o głupotach?
Na pewno jest to coś wyjątkowego. Ja niestety już nie pamiętam jak to jest. Swojej matki nie widziałam od wielu, wielu miesięcy. Tak bywa i nic się na to nie poradzi.
Czytanie „Matecznika" z początku sprawiało mi ból, ale tylko z początku.

 

Powieść Grzelak opowiada o kochającej się rodzinie, której ja nigdy nie miałam. Jest to dziennik prowadzony przez Kamilę Wrzos, trzydziestoośmioletnią żonę Franciszka, który od czasu do czasu błąka się po domu, oraz matkę czwórki uroczych dziewczynek: Antoniny, którzy wszyscy zwą Tosią, Joanny nazywanej Joną, Marianny zwanej Majką oraz Darią, czyli Duszką. Chwile zamknięte w tym uroczym dzienniku są niemalże siłą wyrwane z wibrującego od pisków i krzyków dzieciaków życia rodzinnego. Mimo, że imię głównej bohaterki zostało zmienione to opisane w „Mateczniku" sytuacje są jak najbardziej prawdziwe. Kamila niczym kwoka opiekuje się tym całym, czasami dającym w kość, towarzystwem i dzielnie podtrzymuje rodzinne ognisko, co wcale nie jest łatwe.

 

Główna bohaterka zachowuje się jak prawdziwa matka – Polka. Dzielnie wykonuje wszystkie obowiązki domowe: gotowanie, sprzątanie i prasowanie, ale mimo dbania o dom oraz opiekowanie się nieznośnymi córkami nasza Kamilka uczy się kilku języków obcych oraz w wolne soboty, które nazywa „świętymi dniami wolności" pisze książkę. Czasami jednak główna bohaterka jest po prostu nie do zniesienia, a jej „marudzenie" na temat rozbrykanych córek jest wprost nie do wytrzymania. Momentami zastanawiałam się, po co Kamila w ogóle ma tyle dzieci, skoro tak bardzo na nie narzeka? Po co razem z Franciszkiem, który jest tak mdły, że nawet nie zwróciłam na niego specjalnej uwagi, pozwolili sobie na tak liczną gromadkę? Przecież jest dwudziesty pierwszy wiek i, na litość boską, istnieje coś takiego jak zabezpieczenie, a mimo to nasza „słodziutka para" dorobiła się czwórki dziewczynek, z którymi sam anioł miałby nie lada problem. Rozumiem, że można narzekać, ale do tego stopnia? Nie wiem, ale mimo wszechstronności pani Wrzos nie potrafiłam obdarzyć ją sympatią. Co innego cztery urocze rozrabiaki, których wyczyny nie raz doprowadziły mnie do uśmiechu.

 

„Matecznik" jest lekturą bardzo ciepłą i przesiąkniętą matczyną miłością oraz troską. Z pewnością mogę ją polecić każdej kobiecie, która nie raz i nie dwa została przygnieciona obowiązkami domowymi, piskami dzieciaków i marudzeniem męża. Ta lektura z pewnością obala mit o „kurze domowej" czy „kobiecie, jako wiecznie usługującej mężowi", a przy okazji pokazuje, że kobieta, która jest żoną i matką może spełniać swoje marzenia i dążyć do wyznaczonych przez siebie celów oraz pozwalać sobie od czasu do czasu na przyjemności, które każdej się należą.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial