Samash
-
Jerzy Miosga jest mieszkańcem Lublińca urodzonym w 1972 r. Jest ojcem Agaty i Zuzanny. Pasjonuje się malarstwem i pisarstwem. Pierwszy raz słyszałam o tym autorze i jego książce. Nie mniej jednak przyciągnęła mnie jej okładka i piękne ilustracje w niej.
Tajemnica ginącego lasu to powieść opowiadająca o 12-letnim Tomku i jego trójce przyjaciół: Pawle, Emilce i Krzysiu. 12-letniego bohatera odwiedza dwójka elfów z lasu. Proszą go, aby pomógł im ocalić las. Następnego dnia Tomek zaprasza przyjaciół do siebie na noc, aby przedstawić im problem i wtedy także zjawiają się elfy. Dzieci wraz z pięknymi stworzeniami udają się do Pani Lasu. Po drodze mają potworne przeżycia. Gdy już dotarli do Pani Lasu dowiedzieli się wszystkiego. Zły, czyli pan ciemności chce zaburzyć równowagę na świecie i przejąć nad wszystkim władzę. Aby ocalić magiczne stworzenia, ale także ludzi potrzebne jest ziarno życia, które znajduje się w głębinach jeziora. Ich zadaniem było zejście na dno jeziora, którym od wielu, wielu lat rządzi król Gopło. Mieli za zgoda króla wziąć ziarno życia. Wraz ze skrzynia przypraw dla króla udali się do głębin.
To, co ich tam spotkało przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Zastali rannego króla. Podczas wizytacji wyschniętych koryt rzek został ugodzony zatrutą strzałą. Ran zadanych przez nią nie da się wyleczyć wodą życia. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że owe strzały są tylko i wyłącznie wyrabiane przez elfy. Co za tym idzie, dzieci, które na prośbę leśnych stworzeń udały się do królestwa króla Gopło są w poważnym niebezpieczeństwie. Dzieci i dobre stworzenia leśne zrozumiały, że ktoś lub coś chce jest skłócić z królem. Nikt nie podejrzewa, że to elfy zaatakowały króla.
Tymczasem w lesie zostaje zwołane zebranie dotyczące tej sytuacji, któremu przewodniczy Pani Lasu. Wszyscy chcą by jej mąż wyzdrowiał, gdyż tylko dzięki niemu można uratować las.
Pojawia się coraz więcej tajemnic, zagadek, z którymi dzieci muszą sobie radzić, aby siebie nie narazić na niebezpieczeństwo. Wszystkie dobre stworzenia leśne pragną ocalenia lasu. Gdy tak się nie stanie Zły może przejąć kontrolę także nad światem ludzi. Pojawia się tajemniczy Pan Twardowski.
Czy dzieciom uda się uratować las przed zagładą Złego i jego sfory? Czy dzieci pomagając królowi zdążą wrócić na czas z lekarstwem? Czy król Gopło przeżyje?
Na te pytania odpowiedź znajduje się w powieści Jerzego Miosga.
Przyznam, że spodobała mi się książka. Jest w niej dużo przepięknych ilustracji, które pozwalają jeszcze bardziej rozbudzić wyobraźnię czytelnika. Książka ma niesamowicie przyjemną dla oka czcionkę. Nie jest ona drobnym maczkiem, dzięki czemu wygodniej sie czyta.
Pomimo tego, iż jest to książka dla dzieci w wieku 9-13 lat uważam, że nadaje się do czytania przez dorosłych. Czytając ta powieść można poczuć się jakby się znowu było małym dzieckiem. Elfy i inne dobre stworzenia? Czemu nie? Dorośli tez powinni w nie wierzyć!
Styl pana Miosga jest lekki, prosty i zrozumiały dla każdego. Barwnie opisuje losy i wydarzenia dzieci oraz stworzeń leśnych. Autor potrafi zainteresować swoja powieścią chyba każdego czytelnika, który lubi rozbudzić swoją wyobraźnię w fantastycznym kierunku.
Szczerze polecam książkę. Pozwala powrócić do wspomnień z dzieciństwa.