Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Oto Człowiek

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Oto Człowiek | Autor: Nina Drej

Wybierz opinię:

LadyBoleyn

O homoseksualizmie zapewne można byłoby pisać godzinami. Jedni krytycznie wypowiadają się na temat związków osób tej samej płci, inni zaś uznają, że każdy ma prawo do miłości. Niemalże cały czas toczy się walka o większe prawa dla mniejszości seksualnych, które próbują być wywalczone demonstracjami czy też protestami. Skutki tego typu zabiegów są różne – niejedna parada równości kończy się tragicznie, lub ewentualnie „jedynie" obrażeniami ciała. Trudno nazwać Polaków tolerancyjnym narodem, zwłaszcza, że co chwilę słyszy się o grupach, kompletnie nie szanujących czyjegoś zdania czy stylu życia. Dotychczas dokładnie nie wyobrażałam sobie, jak wygląda egzystencja człowieka, który dla własnego dobra musi postawić wszystko na jedną kartę, doskonale znając konsekwencje swoich czynów. Nina Drej w powieści „Oto człowiek" doskonale ukazuje życie mężczyzny, który od wczesnych lat młodości zastanawiał się, kim tak naprawdę jest w chorym świecie, pełnym zawiści.

 

Głównym bohaterem powieści jest Marek, którego poznajemy w momencie jego narodzin. Marek już będąc nastolatkiem zauważał, że znacznie bardziej pociągają go przedstawiciele tej samej płci, niż atrakcyjne dziewczyny, których w jego szkole nie brakowało. To spostrzeżenie spowodowało, że podjął się nieudanej próby samobójczej, nie umiejąc sobie poradzić z narastającym problemem. Jednakże w pewnym momencie jego życia przyszedł czas, gdy poznał dziewczynę, która zawróciła mu w głowie, dając nadzieję, że jest „normalny". Marek, pomimo tego, że w dalszym ciągu do końca nie był pewien, czego tak naprawdę od życia chce, zaczął wierzyć, że z Alicją łączy go naprawdę silna więź. Po czasie rzeczywistość okazała się być jednak brutalna, a on sam zrozumiał, że zazna szczęście jedynie u boku drugiego mężczyzny. Od tamtego czasu szukał miłości, spotykając kochających, jak i też krzywdzących, partnerów, którzy zawsze dawali mu porządną dawkę lekcję życia. Walka z przekonaniami, własną rodziną, chorymi stereotypami i homofonami stała się częścią jego każdego dnia w kraju, w którym słowo „tolerancja" nadal nic nie znaczy...

 

Nina Drej od samego początku pozytywnie mnie zaskoczyła rzeczą niepozorną, aczkolwiek robiącą naprawdę dobre wrażenie. Na tylnej okładce trzeciej jej książki nie widnieje opis powieści „Oto człowiek" czy fragment treści tejże lektury. Autorka wypełniła prawie całe to miejsce na opowiedzeniu o własnej osobie, poniżej zamieszczając jeszcze opinię posła Roberta Biedronia na temat recenzowanej przeze mnie pozycji. I takim oto sposobem poznałam panią Drej, która aktywnie pracuje społecznie, pisze scenariusze przedstawień dla dzieci i dorosłych, które wystawiane są w lokalnych ośrodkach kultury, oraz pisze zarówno dla młodszych i starszych czytelników. Po przeczytaniu paru słów o autorce, z przyjemnością zabrałam się za poznawanie jej kolejnej powieści, która jest moim pierwszym spotkaniem z jej twórczością. I tutaj również zostałam pozytywnie zaskoczona, bowiem czytelnik szybko wkrada się do życia głównego bohatera i razem z nim przeżywa wszystkie problemy. Akcja cały czas brnie do przodu, a odbiorca nawet nie ma chwili, by pomyśleć o nudzie. Towarzyszy mu niemalże cały czas, począwszy od narodzin, trudnego okresu młodzieńczego, a następnie skomplikowanej i niekiedy niezrozumiałej dorosłości. Nina Drej nie ocenia swojego bohatera – prowadząc narrację pierwszoosobową sprawia, że doskonale widzimy świat, w jakim funkcjonował Marek, zauważając, jak wiele w nim złości i zawiści. Sposób, w jaki pisarka przedstawiła trudną drogę młodego człowieka, który początkowo walczył z własną świadomością, wierząc, że tak jak wszyscy swoi koledzy potrafi być z kobietą, założyć rodzinę i doczekać się gromadki dzieci, jest wręcz rewelacyjny. Z zainteresowaniem obserwowałam, jego działania, dostrzegając, że cały czas szukał własnego szczęścia oraz spokoju. Borykał się z wieloma dylematami, nieraz był wystawiony przez los na ciężką próbę, lecz pomimo tego nadal walczył, pokazując, jak tak naprawdę wszystko może zmienić się w przeciągu ułamku sekundy.

 

„Oto człowiek", pomimo tego, iż jest to lektura napisana lekkim stylem, to tak naprawdę trudna opowieść o ludziach, którzy ze względu na swoją orientację każdego dnia przeżywają dramaty. Pomimo tego, iż głównym bohaterem powieści jest Marek, który z czasem nie walczy już z samym sobą, wiedząc, że tylko w taki sposób zazna szczęścia, widzimy również inne postacie. Poznajemy jego partnerów, którzy albo aż nadto przejmują się „co ludzie powiedzą", albo takich, którzy za swój cel biorą to, by spędzić nocną przygodę z jak największą ilością mężczyzn. Niektórym wydaje się, że homoseksualiści są ludźmi z zupełnie innej planety, „zboczeńcami", którzy myślą tylko o jednym, mając niepoukładane w głowie. Nina Drej wyraźnie pokazuje, że takie osoby są tacy jak wszyscy – także pragną miłości, stabilizacji i spokoju. Czytając ten utwór nieraz byłam przerażona tym, jak wygląda egzystencja Marka, borykającego się nie tylko z problemem samoakceptacji, ale też i zachowaniem społeczeństwa, które przyczepia człowiekowi plakietkę „gej-zboczeniec-pedofil", nie patrząc na jego zachowanie czy działania. Homoseksualista może otwarcie mówić o swoim życiu i przekonaniach, lecz zarazem od razu musi liczyć się z potępieniem otoczenia.

 

Powieść w dużej mierze składa się z dialogów, dzięki czemu doskonale poznajemy kontakty Marka z ludźmi, których spotyka na swojej drodze. Znacznie mniej widnieje opisów, które oddają stan ducha głównego bohatera. Osobiście do końca nie jestem przekonana, czy nie zabrakło mi nieco więcej słów na temat emocji i wewnętrznych przeżyć Marka. Jednakże zarazem niedawno odkryłam, że pomimo tego, iż po przeczytaniu „Oto człowiek" byłam zszokowana i zdezorientowana, to po kilku dniach zaczęłam zupełnie inaczej patrzeć na tę historię, dostrzegając jak wiele zła istnieje dookoła nas. Dlaczego czyny, które nikogo nie krzywdzą, i zachowania, będące jedynie poszukiwaniem szczęścia, często są krytykowane? Sam Marek spotkał się z potępieniem ze strony własnej rodziny, chociaż nigdy nie dał im powodu do wstydu, starając się być przykładnym bratem i synem. Utwór autorstwa Niny Drej to porządna dawka prawdy, o której boimy się mówić. O tym, że niekiedy krytykujemy drugiego człowieka, mimo, że nic o nim nie wiemy. Czy my naprawdę mamy prawo do potępiać kogokolwiek?

 

Nina Drej otwarcie napisała o miłości, do końca niezrozumiałej i nieszanowanej przez ogół społeczeństwa. „Oto człowiek" otwiera oczy na sytuację homoseksualistów w Polsce, którzy nie mają żadnych szans na szczęście, każdego dnia będąc krytykowanymi i wytykanymi palcami, a podczas demonstracji doczekując się ataków ze strony tych, którzy nic nie wiedzą o ich egzystencji. Poznałam historię Marka z przyjemnością, będąc niekiedy przerażoną tym, co go spotykało. Musiał poradzić sobie nie tylko z perfidnymi ludźmi, ale przede wszystkim z własną zawiłą psychiką. Lektura przesycona jest różnymi rodzajami uczuć, które czytelnik dostrzega czytając chociażby krótkie dialogi. Jedno jest ważne: nie ma gorszej i lepszej miłości. Miłość to dobro, a każde dobro powinno być szanowane.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial