Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Dziewczyna Z Aniołem

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Agnieszka Krawczyk
  • Tytuł Oryginału: Dziewczyna Z Aniołem
  • Gatunek: KryminałPowieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 304
  • Rok Wydania: 2012
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 125x195 mm
  • ISBN: 9788362405275
  • Wydawca: Sol
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Duży Dół
  • Ocena:

    5/6

    6/6

    6/6

    3,5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 4 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 3 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 4 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Dziewczyna Z Aniołem | Autor: Agnieszka Krawczyk

Wybierz opinię:

Isadora

Kraków, 1959 rok.
W mieście rozchodzi się wieść o zabójstwie siedemnastoletniej licealistki, Iwony Horn, córki stalinowskiego prokuratora mającego niejedno życie na sumieniu. Tą bulwersującą sprawą żyje cały Kraków - nagła i tragiczna śmierć dziewczyny staje się obsesją zakochanego w niej kolegi, Filipa Dobrowolskiego, który postanawia na własną rękę wyjaśnić jej zagadkę. Rozpoczyna prywatne śledztwo wraz ze swoim przyjacielem, a zarazem chłopakiem Iwony, Adamem Miliczem oraz przyjacielem swego ojca, weteranem wojny domowej w Hiszpanii, doktorem Jerzym Gruszewskim. Szczególnie niepokoi ich brak postępów w milicyjnym śledztwie jak również fakt, że władze najwyraźniej nie tyle są zainteresowane znalezieniem sprawcy, ile skazaniem kozła ofiarnego, Jacka Maliszki, chorego psychicznie brata dowódcy oddziału partyzanckiego, skazanego na karę śmierci przez prokuratora Horna. Podczas gdy całe miasto huczy od plotek, Filip z pomocą przyjaciół odkrywa wstydliwe i szokujące fakty z życia zamordowanej licealistki. Szybko wychodzi na jaw, że piękna i inteligentna Iwona prowadziła podwójne życie - była uzależniona od narkotyków i spotykała się ze starszymi od siebie mężczyznami. Amatorskie śledztwo zatacza coraz szersze kręgi - okazuje się, że dziewczyna była zamieszana w ciemne sprawki niejakiego Albina Zadurskiego, zdemoralizowanego właściciela zakładu fotograficznego i najprawdopodobniej konfidenta SB, a także łączyły ją dziwne relacje z Leonem Mierzejewskim, okrutnym, obsesyjnie zainteresowanym śmiercią, na wpół szalonym kolegą szkolnym Filipa i Adama.
Chłopcy są przekonani, że zabójstwo koleżanki nie było aktem zemsty za niesprawiedliwe wyroki ferowane przez jej ojca, że mordercy chodziło o samą Iwonę i jej tajemnice. Sprawa jest bardzo skomplikowana i niezwykle delikatna - mordercą może być niezrównoważony szkolny kolega lub wysoko postawieni funkcjonariusze bezpieki; sprawa może też mieć związek z tajemniczą historią z czasów wojny domowej w Hiszpanii, w którą są zamieszani ojciec Filipa, doktor Gruszewski oraz prokurator Horn. W pewnym momencie detektywi amatorzy orientują się, że również im zaczyna grozić śmiertelne niebezpieczeństwo.

 

"Dziewczyna z aniołem" to rewelacyjnie skonstruowany melanż powieści kryminalno - sensacyjnej z elementami obyczajowo - psychologicznymi, który przenosi czytelnika w realia Krakowa schyłku lat 50-tych XX wieku. Fabuła tej wielowątkowej powieści w luźny sposób nawiązuje do autentycznych i do dziś niewyjaśnionych spraw kryminalnych z tamtych lat - zabójstwa Bohdana Piaseckiego, syna szefa PAX-u, porwanego sprzed szkoły i zamordowanego w 1957 roku oraz tajemniczego morderstwa uczennicy Magdy Sobczak z 1962 roku.

 

Książka Agnieszki Krawczyk ma mnóstwo zalet, jednak na mnie największe wrażenie zrobił klimat powieści - mroczny, a jednocześnie przepełniony nostalgią, przywodzący na myśl atmosferę filmów "Sposób na Alcybiadesa" oraz "Marcowe migdały"; autorka znakomicie - tyleż barwnie, co wiarygodnie oddała realia obyczajowe i mentalność społeczeństwa tamtych lat szczególnie starannie kreśląc portret licealnej młodzieży, ich sztubackie żarty, stosunek do profesorów, oczytanie, życiowe ambicje - doprawdy, dzięki temu lektura była prawdziwą przyjemnością. Autorka nie zaniedbała przy tym wizerunku ciemnej strony ówczesnej rzeczywistości, na którą składała się przyprawiająca o paranoję wszechobecność i wszechwładza agentów bezpieki oraz mniej narzucające się, lecz bardzo znaczące aspekty psychologiczne: głęboko skrywane problemy emocjonalne i psychiczne czy tajemnice z czasów wojny. Wszystkie te elementy sprawiają, że powieść staje się niezwykle barwna, ale jednocześnie mroczna i niepokojąca. Spora w tym zasługa sposobu zaprezentowania sprawy morderstwa Iwony Horn jako wydarzenia, które miało destrukcyjny wpływ na losy zaangażowanych w nie osób, głównie Filipa Dobrowolskiego, z którego perspektywy poznajemy jego okoliczności. Bohater dopiero po kilkudziesięciu latach, u schyłku życia decyduje się wyjawić tajemnicę morderstwa koleżanki, które zawładnęło jego życiem, obciążyło sumienie, nie pozwoliło wyrwać się z zaklętego kręgu tamtych wydarzeń, uwięziło w przeszłości na zawsze. Narracja pierwszoosobowa z punktu widzenia Filipa jest jak najbardziej na miejscu, jednak autorka nie zawsze jest konsekwentna w swoim zamyśle; czasem opowieść snuje narrator trzecioosobowy, co jest niewielkim, acz dość wyraźnym i zauważalnym mankamentem powieści.
Oprócz zawirowań narracyjnych nie mam żadnych zarzutów co do fabuły, której wielowątkowość, staranność i autentyzm w kreowaniu sylwetek bohaterów, wartka i trzymająca w napięciu akcja, doskonale skonstruowana zagadka kryminalna obfitująca w fałszywe tropy i niedomówienia, a przede wszystkim okraszona mroczną atmosferą, która sprawia, że czytelnikowi udziela się niepokój i zagubienie bohaterów oraz groza wydarzeń, jest po prostu godna podziwu, rewelacyjna! Fabuła jest istnym majstersztykiem - stopniowo odsłania tajniki intrygi w sposób przemyślany i logiczny, a zarazem zaskakujący, oferując czytelnikowi znacznie więcej, niż można by się spodziewać. Równie zaskakujące jest zakończeniem, które u wielu z Was z pewnością wywoła niedosyt, mnie zaś wydało się najbardziej wiarygodnym, niezwykle życiowym (zważywszy na realia lat 50-tych), choć przygnębiającym zwieńczeniem całej historii.

 

Gorąco polecam ten znakomity kryminał autorstwa Agnieszki Krawczyk, który w brawurowy sposób przywrócił mi wiarę w polską literaturę i zapewnił kilka godzin pasjonującej rozrywki na naprawdę wysokim poziomie.

 

Alex9

Zbrodnia rzadko kiedy przechodzi bez echa, najczęściej wywołuje zjawisko podobne do wrzucenia kamienia w wodę - kręgi rozchodzą się coraz dalej i dalej, skutki są widoczne o wiele dłużej niż to co je spowodowało. Dlaczego w ogóle doszło do niej i kto stoi za nią? Jaki był motyw, a może jest ich więcej niż jeden? Każdy ma własną teorię, rodzą się plotki, a oficjalne informacje jedynie są powodem kolejnych pogłosek, bo czy można wierzyć władzy, która już nie raz kpiła z prawdy?

 

Przedstawienie, nawet te szkolne, ma zawsze swoje gwiazdy i tych, którzy w ich cieniu pracują na wspólny sukces. Filip należy do tych drugich, nie buntuje się, bo wie, że daleko mu do uzdolnionych kolegów, chociaż chętnie widziałby się w pierwszoplanowej roli. Iwona Horn wprost przeciwnie - jest jedną z głównych aktorek, a przede wszystkim ładną dziewczyną z tajemnicą w oczach i nie tylko. Przynajmniej tak widzi ją zakochany kolega, zresztą nie on jeden, wielu uważa tak samo, rzadko kto pozostaje obojętny w towarzystwie młodej kobiety, wyróżniającej się z szarego tłumu jak kolorowy ptak wśród pospolitych wróbli. Podziwianie z daleka i z bliska nie jet łatwe, szczególnie gdy inni zajmują miejsce o jakim się marzy. Jednak młodość ma to do siebie, że wiele rzeczy wtedy jest ważnych, nawet gdy uważa się, iż tylko uczucia są najistotniejsze. Czasem z dnia na dzień zmienia się dużo, a nawet wszystko, gdy śmierć wkracza tam gdzie nie miała zagościć jeszcze bardzo długo. Ofiara i sprawca, ta pierwsza jest znana, ale kto jest tym drugim? Oficjalne dochodzenie od początku toczy się na wysokich obrotach i nic w tym dziwnego, zamordowana to córka prokuratora, którego "zasłynął" w politycznych procesach. Jednak to jedna strona medalu, druga nie jest jaśniejsza, ale jeszcze bardziej pogmatwana. Filip ma dużo podejrzeń, prawie graniczących z pewnością, wie o wiele więcej niż jest w stanie powiedzieć komukolwiek z dorosłych, a przypuszcza jeszcze więcej. Niewiedza jest w wielu przypadkach błogosławieństwem, poznanie tajemnic innych jest ciężarem, z jakim nie każdy umie iść przez życie. Jak wśród wielu wątków i tropów znaleźć prawdę, szczególnie kiedy otacza ją siatka kłamstw, przemilczeń i obaw? Polityka czy zazdrość stały u podstaw zabójstwa, a może rozwiązanie jest gdzieś pomiędzy? Rzeczywistość nie jest czarno-biała, ma wiele odcieni, ujawniających się w najmniej spodziewanych momentach, a każda nowa odsłona zmienia jej obraz. To co wydawało się takie kuszące, ma całkiem inne oblicze, gdy opadają złudzenia, a raczej iluzje, niełatwo jest się odnaleźć w nowych realiach. Komu zaufać, w co wierzyć, a czego się się obawiać? Prywatne śledztwo odkrywa szczegóły, jakie były pilnie skrywane, kto w całej sprawie jest tak naprawdę ofiarą? Prawda ujrzy światło dzienne czy zostanie nierozpoznana? Trzeba zmierzyć się z przeszłością i zagadkami, niełatwo jest strzec sekretów, zwłaszcza takich, od których zależy tak wiele, a nawet więcej.

 

"Dziewczyna z aniołem" to kryminał z mocno zarysowanym klimatem lat pięćdziesiątych i intrygą, w której nic nie jest do końca takie jakie wydawało się początkowo. Piękna dziewczyna, zakochani w niej koledzy, śmierć, która przychodzi niespodziewanie i zbrodnia, tłem są lata kiedy wydarzenia lat wojny, poprzedzające je oraz następujące po niej, są jak najbardziej aktualne , jednak najważniejsi są bohaterowie, nie zawsze będący takimi za jakich ich się bierze. Z jednej strony to co oficjalne, a z drugiej rzeczywista sytuacja, daleka od formalnych ustaleń, ale czy na pewno? Agnieszka Krawczyk daje duże pole do popisu dla przypuszczeń, własnych dociekań i teorii. Przy lekturze tej książki czytelnik jest zapraszany do aktywnego uczestnictwa w badaniu intrygi, stawianiu pytań i poszukiwaniu odpowiedzi na nie. Łatwo ulec jest temu co wydaje się najlogiczniejszym rozwiązaniem, lecz czy jest ono prawdziwe? Może prawda jest całkowicie inna, taka, której nikt by nie podejrzewał, życie jest o wiele bardziej niespodziewane niż to się nam wydaje ... Wina, kara, sprawca, ofiara i wyrok, każde z tych słów ma proste znaczenie - pod warunkiem, że nie zaczniemy szukać ich drugiego dna ...

LadyBoleyn

Czasami wyrzuty sumienia powodują, że człowiek całkowicie gubi się w swoich działaniach, nie potrafiąc wybaczyć sobie swojego zachowania z przeszłości. Niekiedy sam fakt, że nie mamy odwagi, aby przeciwstawić się woli innych, wypowiedzieć własne zdanie bądź też milczymy w chwili, kiedy mamy ochotę wykrzyczeć cała prawdę, sprawia, że po kilku dniach, tygodniach, miesiącach odczuwamy ból, sprawiający, że żałujemy swojego postępowania, wiedząc, że w chwili obecnej postąpilibyśmy zupełnie inaczej. Kłamstwo wypowiadane miliony razy podobno staje się prawdą, lecz niestety nie dla tych, którzy tkwią w swoich zawirowaniach cały czas, aż do końca. Ludzie potrafią całą swoją egzystencję poświecić na rozmyślaniu o tym, co wydarzyło się kilka lat wstecz, próbując odnaleźć rozwiązanie na wszystkie pytania, jakie rodzą się w ich głowach. Bohatera najnowszej powieści Agnieszka Krawczyk, „Dziewczyna z aniołem", sprawa tajemniczej i dziwnej śmierci jego koleżanki nie opuszczała go na krok pomimo upływu dziesięcioleci.

 

Akcja utworu rozgrywa się wiosną 1959 roku. W Krakowie rozgrywa się dramatyczne zdarzenie, budzące sensację wśród ludności – dochodzi do tajemniczego zabójstwa Iwony Horn, siedemnastoletniej córki stalinowskiego prokuratora. Podczas Świąt Wielkanocnych, które dziewczyna spędzała samotnie w domu z powodu wyjazdu rodziców, do mieszkania wtargnął nieznany sprawca, który ugodził ją jednym, śmiertelnym ciosem noża. Personalia i motywy mordercy nie są znane. Szybko wychodzi na jaw, że Iwona, gwiazda szkolnego teatru, tak naprawdę nie była niewinną nastolatką – chodzą słuchy, że nie stroniła od narkotyków oraz miała w naturze spotykanie się ze znacznie starszymi od niej mężczyznami. Jednak kto tak naprawdę zabił tę uczennicę? Władze podejrzewają, że zabójstwo córki wysokiego urzędnika jest karą za niesprawiedliwe wyroki, jakie w niedawnych czasach ferował jej ojciec. Być może Iwona stała się ofiarą zbrodni z zazdrości bądź też efektem zawiedzonych uczuć? Kolejne przypuszczenia rodzą się co chwilę, lecz odpowiedź na wszystkie pytania musi być tylko jedna. Amatorskie śledztwo w sprawie śmierci 17-nastolatki prowadzi jej szkolny kolega, Filip Dobrowolski, nieszczęśliwie zakochany w pannie Horn, która była dziewczyną jego najlepszego przyjaciela – Adama Milicza, wraz z zaprzyjaźnionym lekarzem Jerzym Gruszewskim, weteranem wojny domowej w Hiszpanii, który z ojcem Filipa utrzymywał dobre kontakty od lat. Dochodzenie sprawia, że poznają ludzi z zupełnie innej strony, odkrywając wstydliwe sekrety, które razem układają się w mroczną powieść o miłości, śmierci i zemście. Z czasem zabójca zostaje schwytany, lecz czy naprawdę jest człowiekiem odpowiedzialnym za odejście tak młodej osoby? Kim tak naprawdę jest Leon, kolega Filipa, i co wie na temat tej sprawy Jakub Sommer? Poszukiwanie prawdy okazuje się znacznie trudniejszym zadaniem, niż się na początku wydawało...

 

Agnieszka Krawczyk to autorka mieszkająca w Krakowie, która dotychczas wydała cztery powieści – „Napisz na prix", „Magiczne miejsce", „Morderstwo niedoskonałe" oraz recenzowaną przeze mnie „Dziewczynę z aniołem". Jak sama pisze pisarka na swojej stronie internetowej: „Przyznam się, że kocham tę książkę, jak żadną poprzednią! Czytelniczki i czytelnicy moich powieści obyczajowych oraz kryminału na wesoło "Morderstwo niedoskonałe" zapewne się zdziwią, że tym razem napisałam powieść "na poważnie". Nie ma w niej humoru, a tylko mroczna i gęsta atmosfera, coraz mroczniejsza i bardziej gęsta w miarę zbliżania się ku końcowi...", co niewątpliwie bardzo dobrze podsumowuje tę lekturę. Dotychczas miałam okazję przeczytać jedynie „Morderstwo..." autorstwa pani Krawczyk i wówczas byłam zachwycona wspaniałym poczuciem humoru oraz wartką akcją. Dlatego też z dużym entuzjazmem zabrałam się za kolejny utwór spod pióra tejże autorki i mówiąc szczerze – „Dziewczyna z aniołem" jest utrzymana w zupełnie innym klimacie, którego magię poczułam od pierwszej strony tej książki. Agnieszka Krawczyk zaprasza nas w podróż do powojennego Krakowa, w którym nie brakuje spisków politycznych w głowach ludzi, którzy w dalszym ciągu pamiętają terror sprzed kilkunastu lat. Jak można przeczytać w posłowie, historia morderstwa Iwony Horn jest całkowicie fikcyjna, jednak zanim pisarka zabrała się do przelania na papier swoich pomysłów, zapoznała się ze sprawami kryminalnymi z lat 50. i 60. Doszło wówczas do zasztyletowania i porwania Bohdana Piaseckiego, syna szefa PAX-u, oraz zabójstwa nastoletniej Magdy Sobczak. W powieści można odnaleźć wiele opisów historycznego miasta, którego aura jest wręcz niesamowita. Pani Krawczyk, posiadając przekazy rodzinne, stare gazety, zdjęcia i pamiętniki, starała się odtworzyć Kraków sprzed nieco ponad połowy wieku, pragnąc, by czytelnik zobaczył całe otoczenie oczami bohaterów, co też niewątpliwie jej się udało. Oprócz tego doskonale zostały ujęte wszelkie obowiązki ówczesnych obywateli, ich codzienne zajęcia czy też praca. Łatwo można wciągnąć się do świata pełnego tajemnic, zawirowań i konfliktów, jakie z czasem nabierają coraz większej rangi. Filip Dobrowolski, będący narratorem, na początku lektury mówi, że od przedstawionych wydarzeń minęło wiele lat, lecz on nadal nie potrafi się od nich uwolnić. Dlatego też ukazuje motywy śmierci swojej koleżanki, ale zarazem również jej skutki, jakie odbiły się na każdej osobie, która ją znała. Akcja stopniowo cały czas nabiera tempa, a dodatkowe sekrety ojca Filipa, który walczył podczas wojny domowej w Hiszpanii wraz z doktorem Gruszewskim, powodują, że odbiorca wpada w coraz większe zaciekawienie, zastanawiając się, jakim sposobem wszystkie wątki mogą stworzyć razem idealnie dopasowaną całość. Agnieszka Krawczyk posiada lekki i przyjemny styl, jednak jeśli czytelnik choć na chwilę się zamyśli i pominie któreś ze zdarzeń – nie odnajdzie się już w tym utworze. Każde słowo lub niewielkie działanie postaci, popycha wszystkie sprawy do przodu, budując również niesamowite napięcie. Dialogi wydają się być bardzo realne, natomiast przemyślenia głównego bohatera i jego towarzyszy całkowicie oddają stan ich ducha, dzięki czemu odbiorca rozumie ich tok postępowania i rozumowania. Niewątpliwie, ogromnym atutem tej powieści jest to, że pani Krawczyk doskonale ukazała wszelkie jęki i obawy postaci, które pomimo swoich fobii, brną przed siebie, próbując odnaleźć odpowiedź na wszystkie trudne pytania. Młodzi Krakowianie z 1959 roku nie są wcale płaskimi ludźmi, lecz takimi z ogromną siłą charakteru i własnymi ambicjami, co można doskonale wyczuć. Zakończenie „Dziewczyny z aniołem" szokuje, sprawiając, że należy chwilę ochłonąć i przemyśleć to, co tak naprawdę stało się z Iwoną Horn i dlaczego stała się ofiarą zabójcy. Autorka pokazała w pełni swoje pomysły, umiejętność budowania napięcia i stworzenie wydarzeń, jakie budzą całkowite zaintrygowanie.

 

„Piszę wesołe książki i staram się przejść przez życie z humorem" – napisała o sobie Agnieszka Krawczyk na swojej stronie (www.agnieszkakrawczyk.pl). Jednakże „Dziewczyna z aniołem" to lektura, która utrzymana została w zupełnie innym klimacie – mało tam śmiechu, a więcej zgrozy i tajemnic, jakie otwierają niesamowicie wyobraźnię czytelnika. Śmiało mogę powiedzieć, że ten kryminał to jedna z najlepszych powieści, jakie miałam okazję kiedykolwiek przeczytać. Polecam.

 

Scathach

 

Agnieszka Krawczyk, to autorka, po której książki zawsze sięgam z największą przyjemnością.
Spójna, przemyślana fabuła, ciekawa historia, a niejednokrotnie także i charakterystyczny humor – to elementy, które znajdziemy w niemalże wszystkich jej książkach.
Tym razem autorka przenosi nas w czasy nieco bardziej odległe, rezygnuje również z humoru na rzecz tajemniczości i niedookreśloności.

 

Wiosna, 1959 rok, Kraków. Kilku młodych znajomych kierowanych dziwnymi i nie do końca wyjaśnionymi pobudkami, postanawia założyć Brygadę Światła i Mroku, zajmującą się podmienianiem przedmiotów w odziewanych przez siebie domach. Pechowo, zabierając rzecz z domu jednego z członków grupy i umieszczając ją w domu Hornów, uruchamiają machinę, której skutków nie są w stanie przewidzieć. Wplątują się w uwolnienie demonów z czasów wojny, wskrzeszają dawno miniony strach, niepewność i lęk. Zupełnie przypadkowo wyzwalają na nowo pokłady nienawiści i trwogi o własne życie. Sprawę komplikuje morderstwo Iwony Horn – dziewczyny pięknej, choć tajemniczej. Dwójka z członków Brygady jest w niej zakochana, gdy na jaw wychodzi więc, że ta pozornie idealna nastolatka, tak naprawdę narkotyzowała się, prostytuowała z dużo starszymi od siebie mężczyznami i wplątana była w dziwne gierki polityczne, nikt nie potrafi wierzyć już w to co widzi. Kurtyna pozorów zostaje zrzucona, a oni boją się o życie własne i innych. Strach ten determinuje wszystko. Młody bohater, Filip, żyjący słowami Szekspira, wiedział, że tchórzostwo to najgorsza z możliwych tragedii. Miał również świadomość, że przez swój brak odwagi, pośrednio pozbawił życia trzy niewinne osoby.

 

Co więcej, czasy, w których rozgrywała się akcja, nie były okresem intensywnej pracy policji. Ówczesna milicja nie szukała sprawców autentycznych, lecz sprawców wygodnych. Nie liczyło się prawomocne rozwiązanie procesu, lecz znalezienie „ofiary", osoby, która do wszystkiego się przyzna i która w oczach opinii publicznej mogłaby uchodzić za wygodnego winowajcę. Prawda się nie liczyła. Ważne było zakończenie procesu wyrokiem skazującym. Na kimkolwiek.

 

Umiejscowienie wydarzeń w czasach nie tak odległych, a jednak mentalnie zupełnie różnych, było posunięciem bardzo dobrym. Autorka wykazała się sporą znajomością realiów, które opisywała, pracę organów ścigania zaprezentowała autentycznie, a sytuację polityczno-społeczną nakreśliła równie wiarygodnie.
Wartościowy jest także sposób zaprezentowania historii: opowiada ją po wielu latach, będący już w szponach starości Filip. Po wielu miesiącach milczenia, postanawia rozliczyć się z przeszłością i w końcu wyznać wszelkie przewinienia, uciszając tym samym głos sumienia.
Książkę, jak inne powieści autorki, czyta się jednym tchem, mając świadomość tego, że zakończenie może zaskoczyć. Polecam.

 

Na stronie pisarki odnaleźć można fotografie miejsc, w których rozegrały się najważniejsze wydarzenia: http://www.agnieszkakrawczyk.pl/?p=406 . Zachęcam do wędrówki śladami tej historii.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial