Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Scarlett

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Scarlett | Autor: Barbara Baraldi

Wybierz opinię:

 

Isadora

W życiu szesnastoletniej Scarlett Castoldi nastąpiły znaczące zmiany - właśnie przeprowadziła się do Sieny pozostawiając w Cremonie przyjaciółkę Manuelę i ukochanego Matteo. Odległość jednak robi swoje i wkrótce dawne więzi się rozluźniają, Scarlett szybko przywyka do nowej szkoły i zaprzyjaźnia się z nowymi znajomymi. Przystojny Umberto od początku nie kryje zainteresowania piękną koleżanką stając się przyczyną nieporozumienia pomiędzy zauroczoną nim Cateriną a Scarlett, której jednak wpada w oko ktoś inny. Podczas szkolnego koncertu zwraca ona uwagę na wyróżniającego się niezwykłym spojrzeniem basistę zespołu Dead Stones, Mikaela. Zazdrosny Umberto próbuje ostrzec dziewczynę przed tajemniczym nieznajomym, ale bezskutecznie.
W życiu Scarlett nie dzieje się najlepiej. Nieustanne kłótnie rodziców, nieporozumienia z nowymi przyjaciółmi, natrętna obecność Umberto, sekrety Mikaela sprawiają, że stroniąc od najbliższych znajduje zrozumienie u ekscentrycznego szkolnego bibliotekarza Edoardo. Kiedy jednak zostaje on brutalnie zamordowany, Scarlett staje w obliczu wydarzeń, od których włos się jeży na głowie i które nieuchronnie prowadzą do ujawnienia sekretów skrywanych przez Mikaela.

 

"Scarlett" to powieść włoskiej pisarki Barbary Baraldi utrzymana w konwencji paranormal romance, adresowana do szerokiego grona młodych czytelniczek. Autorka zgrabnie połączyła wszystkie żelazne zasady nieodzowne przy konstruowaniu powieści spod tego znaku, niestety nie udało jej się uniknąć pewnej schematyczności i przewidywalności. W kontekście ogromnego natłoku, wręcz przesycenia rynku tego typu literaturą, "Scarlett" nie zaskakuje niczym nowatorskim i oryginalnym. Z drugiej strony chyba nie tego poszukują czytelniczki, lecz porywającej i intrygującej historii miłosnej o nadprzyrodzonym charakterze - tę zaś potrzebę powieść zaspokaja w każdym calu. Pierwszoosobowa narracja, bardzo sugestywna, żywa i dynamiczna, pozwala wczuć się w świat wewnętrznych przeżyć głównej bohaterki. W dużym stopniu wynagradza to nieskomplikowaną i jednowymiarową fabułę, która toczy się w kierunku łatwym do przewidzenia czy też postaci bohaterów - wyraziste, ale dość schematyczne. Na plus trzeba autorce policzyć umiejętność budowania napięcia i nastroju, które niestety równoważył momentami zbyt łzawy sentymentalizm. Jeśli chodzi o wątek nadnaturalny, to został on zaprezentowany całkiem atrakcyjnie i przyzwoicie; jestem przekonana, że znajdzie on uznanie w oczach czytelniczek.
Mam nadzieję, że fanki paranormali z radością odnajdą się w nowej powieści Barbary Baraldi, w codziennych kłopotach i rozterkach głównej bohaterki, w jej romantycznych marzeniach. Choć powieść nie wnosi niczego nowego do tematu, to jednak rzetelnie wpisuje się w konwencję gatunku gwarantując bogactwo doznań i rozpiętość emocji imponujące swoim rozmachem.
Jestem pewna, że ze względu na te cechy "Scarlett" okaże się idealnym prezentem - "pewniakiem" dla każdej młodej damy. Serdecznie polecam!

Scarlett

Barbara Barladi jest uważana za najważniejszą pisarkę włoską nurtu powieści gotyckiej. Oznacza to, że ten gatunek we Włoszech ma się fatalnie, skoro tak denna pisareczka zyskała takie miano.

 

„W rzeczywistości wiemy coś tylko wtedy, gdy wiemy niewiele, wraz z wiedzą przybywa wątpliwości." Goethe

 

Książka idealnie wpisuje się w nadprzyrodzony bum w książkach dla młodzieży. I niech was nie zmylą niskie noty, które daje paranormal romance. Ja naprawdę lubię ten gatunek, ale lubię też, gdy książki są napisane umiejętnie. Język! Język to podstawa książki. Staram się romansów paranormalnych bronić jak mogę, ale tyle w tym gatunku chłamu, tyle gniotów...

 

„Teraźniejszość często nie słucha mądrego głosu przeszłości i woli ignorować jej ostrzeżenia, zamiast przyjmować je z wdzięcznością."

 

Jak już powiedziałam „Scarlett" to typowy przykład powieści młodzieżowej pisanej na fali popularności paranormal romance. W myśl zasady: nie umiem pisać, ale co z tego, skoro mogę zarobić, ta Pani widocznie chwyciła za pióro i napisała kolejną sztampową historyjkę o miłości zwykłej nastolatki do nadnaturalnego stworzenia.

 

„Wiedza była i jest najcenniejszym dobrem na świecie, bo daje wolność."

 

A jak to się zaczęło? Tak jak zawsze, czyli nieśmiała dziewczyna imieniem Scarlett rozpoczyna naukę w nowej szkole. Jest samotna, nie od razu odnajduje się w nowej szkole, a do tego pociąga ją tajemniczy i mroczny Mikael, który niezbyt brata się ze szkolną bracią. On oraz jego kuzyn z dziewczyną mają własną kapelę i są fajni... Scarlett czuje do Mikaela nieodparte skłonności.

 

Uczniami wstrząsa niewyobrażalna zbrodnia. W szkolnych murach umiera bibliotekarz – przyjaciel Scarlett. Zagadkowa śmierć pogrąża dziewczynę w rozpaczy i popycha ją do prowadzenia własnego śledztwa. Co ma z tym wspólnego Mikael?

 

„Książka to przyjaciel, który nigdy cię nie zawiedzie."

 

Miałam, co do tej książki złe przeczucia, jednak chciałam poczytać o perypetiach poniekąd mojej imienniczki. Oświadczam, że moje imię/nick zostało zbezczeszczone. Jestem pewna, że gdyby Scarlett O'Hara żyła, a potem umarła, to przewracałaby się w grobie. Fabuła jest tak przewidywalna, że aż zęby bolą. Ile razy można użyć tego samego motywu nowej szkoły i tajemniczego chłopca. Najwyraźniej dużo razy. Scarlett ma tak durne problemy, że gdy ona płakała, ja się śmiałam. Przykładowo, zaraz po przybyciu do nowej szkoły tworzy się wokół niej tłumek adoratorów i ona nie może się od nich opędzić... Do tego jej przyjaciółka (którą zna od paru tygodni, ale już jest najlepszą przyjaciółką na zawsze i na wieczność) kocha się w jej zalotniku. Z uwagi na to Scarlett załamał się świat i idzie płakać do swojego pokoju.

 

„Książki rodzą się z poszukiwania odpowiedzi."

 

Główna bohaterka zbyt dużo nie myśli, chociaż Autorka usilnie stara się ją wykreować na intelektualistkę. By to osiągnąć profanuje wartościowe książki i pcha je w łapska tej bezrozumnej dziewuchy, czyli głównej bohaterki. Czyta ona dużo mądrych książek typu „Madame Bovary", „Czerwone i czarne", i co z tego?

 

Nawet jakby się bardzo uprzeć to tytułowa postać tej książki w żadnym wypadku nie można uznać za osobę inteligentną, skoro główne, co robi to myśli – czy on mnie kocha? Czy ja go kocham? Czy on mnie pocałuje? Dlaczego mnie nie pocałował? Czy mu na mnie zależy... I tak dalej, i dalej.

 

Co dwa rozdziały dziewczyna przeżywa spadek samopoczucia. Zachowuje się trochę jak ćpunka – najpierw euforia, potem depresja i tak w kółko. Depresje trwają znaczne dłużej i musimy wysłuchiwać przez kilka rozdziałów jak wspaniale się czuła gdy dotknął jej ręki, a potem źle, bo nie dotknął jej łokcia.

 

„Jesteśmy na ziemi jak aktorzy, którzy muszą odegrać najważniejszy spektakl, bez ani jednej próby."

 

Fabuła jest tak nudna jak flaki z olejem i brnie się przez nią jak przez błoto. Schematyczność sprawiła, że od razu wiemy, kto, na co i po co zabił. Z resztą ten wątek jest nieistotny. Ważniejsze są przygody miłosne Scarlett, jej przemyślenia, jaka to jest zakochana/zrozpaczona oraz dylematy wieku dziecięcego typu „Dlaczego mama nie puszcza mnie na imprezę. Mam 16 lat, jestem dorosła". I tym zapełnione są strony tej chałowatej powieści.

 

„Obsesja na punkcie nowoczesności niszczy wszelkie śladu przeszłości."

 

Powieść gotycka kojarzy mi się z mrocznym, ciężkim klimatem. Szkoła, do której uczęszcza główna bohaterka mieści się w starym klasztorze, jednak atmosfery brak. W ogóle Autorka pominęła tę kwestię i o tym, że ta książka ma być mroczna i przerażająca dowiedziałam się z okładki, a nie treści. Ani przez chwilę nie poczułam strachu ani oczekiwania. Gdy pewna istota próbowała zabić tę głupią Scarlett kibicowałam jej. W ogóle nie czuć było, że wydarzenia rozgrywają się we Włoszech. Mogłoby być to którekolwiek miejsce na świecie. A szkoda – przyjemnie byłoby zanurzyć się w atmosferze uliczek Sienny.

 

„Ukradniemy czas gwiazdom na niebie."

 

Język to totalne dno dna. Nastolatka, która tak dużo czyta powinna mieć szerszy zasób słownictwa, a nie wciąż powtarzać „OK.". Autorka poczyniła próby by jej język wypowiedzi był poetycki. Był zwyczajnie napuszony. Cały czas opisywała niebo, które było atramentowo czarne/ gładkie jak aksamit/ niebo czarne jak skrzydło kruka/ niebo o najwspanialszym lazurowym błękicie/ niebo usłane tysiącem gwiazd i tak długo by wymieniać. Tworzy bardzo rozbudowane, prawie że homeryckie porównania, które są zupełnie nieprzystające do treści i bardzo infantylne.

 

„Dorastać, to znaczy popełniać błędy, ale nie można bać się żyć."

 

Nie polecam tej książki nikomu, nawet najgorszemu wrogowi.

 

„Życie jest brutalne i nie zna taryfy ulgowej."

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial