Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Kod Królów

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Kod Królów | Autor: Pierdomenico Baccalario

Wybierz opinię:

Isadora

Pierdomenico Baccalario to nie tylko zapalony włoski podróżnik i szczęśliwy właściciel imponującej biblioteki. To również znany i ceniony autor książek dla młodzieży, m. in. bestsellerowej serii Ulyssesa Moore.
"Kod królów" to moje kolejne, po fantastycznym "Kieliszku trucizny", spotkanie z twórczością Piemontczyka, i - o ile to możliwe - jeszcze bardziej udane. Tym razem szczególnie ujęła mnie magiczna, tajemnicza atmosfera hermetycznego środowiska bibliofilów, księgarzy, antykwariuszy, kolekcjonerów - prawdziwych pasjonatów i znawców starych, rzadkich ksiąg oraz intrygująca zagadka historyczno - kryminalna mająca bezpośredni związek z sekretami skrywanymi przez stronice cennych starodruków. Prawdziwa gratka dla każdego miłośnika książek!

 

Beatrycze to rezolutna czternastolatka, która spędza wakacje u wujka w Turynie. Glauco Bogliolo prowadzi antykwariat "Pod złotym słońcem" bardziej z zamiłowania niż chęci zysku i ogromnie stara się zarazić swoją pasją młodziutką siostrzenicę. Beatrycze szybko polubiła swoją pracę w księgarni wuja i równie błyskawicznie zaprzyjaźniła z jej ekscentrycznymi bywalcami: Hrabią, Profesorem, Dziekanem oraz kloszardem Bientotem - bez wyjątku zapalonymi miłośnikami książek.

 

Jednak pewnego dnia błogi spokój tego miejsca burzą odwiedziny Audrey, sekretarki bogatego i tajemniczego kolekcjonera białych kruków, niejakiego Zakhara. Zleca ona Glaukowi odnalezienie ksiąg z katalogu Bena Hebrajczyka, na wpół legendarnego medyka króla Wiktora Emanuela II. Zadanie wydaje się wręcz niemożliwe do zrealizowania ze względu na nieznane tytuły opatrzone charakterystycznym ex librisem... Poszukiwania prowadzone przez Glauca budzą niepokój wśród członków pewnego tajnego stowarzyszenia, które stara się uniemożliwić Zakharowi wejście w posiadanie ksiąg z katalogu Bena. Glauco i Beatrycze zostają wciągnięci w śmiertelnie niebezpieczną rozgrywkę, której stawką jest powstrzymanie Zakhara przed rozszyfrowaniem sekretu Języka Królów, do którego kluczem są książki z feralnego katalogu sprzed trzystu lat...

 

"Kod królów" jest lekturą pod wieloma względami fascynującą. A wszystko dzięki niebywałej umiejętności autora do dzielenia się z czytelnikiem swoją zauważalną na każdym kroku bibliofilską pasją , przebijającą z kart powieści za sprawą niezwykle sugestywnej prozy i wyrazistej, dynamicznej narracji. Baccalario wyczarowuje przed naszymi oczami magiczne obrazy klimatycznych, turyńskich uliczek, baśniowego Dziedzińca Cudów, fascynującego świata poszukiwaczy i kolekcjonerów białych kruków. Nie sposób nie poddać się magii jego słów, puścić wodzów fantazji i spróbować zgłębić sekrety ukryte na stronach starych ksiąg...

 

No właśnie - sednem "Kodu królów" jest intrygująca zagadka mająca swój początek w dramatycznej historii królewskiego medyka i tajemnicy, którą zaszyfrował w katalogu ułożonym dla króla Sabaudii. Trzeba przyznać, że ta historyczno - kryminalna intryga jest niezwykle oryginalna, przemyślna, a przez to frapująca; zachwyca bogactwem wątków, stopniem skomplikowania akcji oraz jej dynamicznym rozwojem pełnym nieprzewidywalnych zwrotów. Dzięki temu książkę dosłownie pochłania się z prawdziwą przyjemnością i niesłabnącym zainteresowaniem.

 

Polecam "Kod królów" każdemu czytelnikowi; choć książka adresowana jest głównie do młodzieży, z pewnością przypadnie do gustu także czytelnikowi starszemu. Jestem przekonana, że lektura usatysfakcjonuje zarówno zagorzałych bibliofilów urzekając ich cudownym, niepowtarzalnym klimatem przybytków słowa pisanego, jak i wielbicieli kryminalnych intryg z historią w tle - ta książka zachwyca niebanalną, porywającą fabułą, niezwykłym kunsztem intrygi, magią wypływającą z miłości do książek wyczuwalną na każdej stronie powieści. Gorąco polecam!

Zuzankawes

Podejrzany księgozbiór

 

Autor „Kodu królów" Pierdomenico Baccalario, to pisarz wielu poczytnych książek dla młodzieży. Jest twórcą znanym szeroko we włoskich kręgach czytelniczych, choć nie tylko, bo skutecznie swoimi powieściami podbija świat. W tym Polskę. Podobnie jak w swojej ojczyźnie, także i u nas zdobył rzesze wiernych czytelników, którzy z niecierpliwością oczekują kolejnych jego publikacji. I trzeba przyznać, że zdobyta renoma autora serii o „Ulyssesie Moore", czy serii „Century", jest całkiem zasłużona. Baccalario w charakterystyczny dla siebie sposób od pierwszych stron swoich książek przenosi czytelnika w cudowny świat, gdzie wszystko jest możliwe i dobro zawsze zwycięża zło. Jego książki bawią, uczą i fascynują. I chyba w tym tkwi ich siła i tajemnica sukcesu pisarza.

 

„Kod królów" to opowieść przeznaczona dla dzieci i młodzieży, choć i dorosły lubiący książki o niezbyt skomplikowanej fabule (nie mylić z nudną), znajdzie dla siebie ciekawą lekturę. To rasowy kryminał dla młodzieży, z ilustracjami oddziałującymi na wyobraźnię i ciut większą czcionką (niż w przypadku typowych książek dla dorosłych), by ułatwić i uprzyjemnić czytanie młodemu czytelnikowi. Wszelkie występujące tu trudniejsze wyrazy wytłumaczone zostały w przypisach, dzięki czemu jej język rzeczywiście trafia w gusta młodzieży. Zwłaszcza, że bohaterowie to ludzie posługujący się gadżetami używanymi przez współczesną młodzież i mówiący ich językiem. Sporo z nich skojarzyć można z Internetem i nowinkami technicznymi, które w pierwszej kolejności opanowują dzieciaki i młodzież, dopiero później udaje się za nimi nadążyć dorosłym. Baccalario wie doskonale, jak trafić do młodego odbiorcy. Bez silenia się na bycie „fajnym" i bez podlizywania. Nie musi starać się wejść w świat młodzieży, bo podejrzewam, że z młodzieńczości jeszcze nie wyrósł. I chwała mu za to.

 

„Kod królów" to historia Beatrycze, kilkunastoletniej dziewczyny, która zmuszona jest spędzić wakacje z wujem księgarzem-antykwariuszem. Choć jej wujek, Glauco jest niezwykle sympatycznym mężczyzną, to okoliczności jakie sprawiły, że dziewczynka trafiła do niego sprawiają, że nie do końca jest to wypoczynek postrzegany z uśmiechem na twarzy. Beatrycze martwi się o zdrowie swojego taty, który ciężko zachorował i w towarzystwie swojej żony (mamy bohaterki książki) wyjechał na leczenie. By pozbyć się trosk i nie zwariować z niepokoju, inteligentna dziewczyna postanawia pomóc wujkowi Glauco w jego pracy. W ten sposób pewnego dnia poznają tajemniczą sekretarkę wprost z Francji i jej szefa, Zakhara, budzącego w antykwariuszach tak samo dużą ciekawość, jak i niepokój. Pomimo wielu wątpliwości Glauco podejmuje się wykonać zlecone mu przez Zakhara zadanie i odnaleźć książki z dostarczonej mu listy. Czas pokaże, że zwykłe, i jak mogłoby się wydawać nudne zadanie, ściągnie na głowy dwójki poszukiwaczy zaginionych ksiąg nie lada kłopoty... Ale o tym musicie przekonać się już sami.

 

Niepodważalnym atutem książki jest wątek kryminalny. Niezbyt skomplikowany, ale też i nie przesadnie prosty, który obrażałby inteligencję młodego czytelnika. Jest dostosowany do wieku odbiorcy, lub jeśli czytelnik nie jest wprawiony w czytaniu kryminałów, do stopnia zaawansowania umiejętności rozwiązywania zagadek. Książka może być więc treningiem przed trudniejszą lekturą. Wraz z bohaterami przenosimy się do Turynu, miasta pełnego zabytków i urokliwych uliczek. Przemierzamy je wzdłuż i wszerz, sycąc zmysły i wyobraźnię malowniczymi miejscami, zapachami ziół. Autor zafundował nam coś jeszcze: ciemną stronę miasta, nocną i niebezpieczną, z Dziedzińcem Cudów na czele, z wyrzutkami i szemranymi postaciami. To podziemne miasto, do którego mają wstęp nieliczni, a wśród wybranych znajdzie się i czytelnik. Poza tą nietypową sferą, czytelnik pozna też jedną z bardziej przydatnych nauk, mianowicie: jak postępować z książką. Dzięki najprawdziwszemu pasjonatowi książek, Glauco Bagliolo, zgłębimy sekret istnienia jednego z największych przyjaciół człowieka, książki. To Glauco właśnie podpowie młodym czytelnikom, jak należy obchodzić się z książką. Jeśli starszy czytelnik nigdy wcześniej nie odebrał tej lekcji, także i on wyciągnie naukę. Bo w „Kodzie królów" duże znaczenie odgrywają dwie rzeczy: historia i książki, które przeplatają się ze sobą. Nowego znaczenia nabiera też opowieść o człowieku w żelaznej masce. Staje się podstawą intrygi, w którą zamieszani zostają bibliofil - antykwariusz i jego siostrzenica.

 

Baccalario stworzył niesamowicie wciągającą opowieść, o dobrze skrojonej intrydze i ciekawej konstrukcji. Dzięki temu czytelnik nie nudzi się przy niej ani przez chwilę. Niezależnie od tego, czy jest nastolatkiem, czy osobą w starszym wieku.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial