Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Ostatnia Piosenka

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Ostatnia Piosenka | Autor: Nicholas Sparks

Wybierz opinię:

Sara

Niedawno zakończyłam moją krótką przygodę z najnowszą powieścią, jednego z moich ulubionych pisarzy - Nicholasa Sparksa, "Ostatnia piosenka". Strasznie się bałam, że w końcu jakaś jego książka mi się nie spodoba, a to za sprawą tego, że była pisana na podstawie scenariusza i do tego dla Miley Cyrus, za którą niekoniecznie przepadam. Okładka sama w sobie nie była taka zła (przykuwała uwagę), utrzymana w tym samym kontekście co pozostałe, ale niestety filmowa...

 

Życie siedemnastoletniej Ronnie Miller wywróciło się do góry nogami, gdy jej ojciec postanowił porzucić karierę i wyjechać do niewielkiego miasteczka w Północnej Karolinie. Jego ucieczka oznaczała koniec małżeństwa Millerów. Trzy lata później Ronnie dalej nie chce mieć nic wspólnego z ojcem i nie utrzymuje z nim kontaktu. Nieoczekiwanie matka wysyła dziewczynę i jej młodszego brata, Jonaha, by spędzili wakacje w Wilmington. Dla Ronnie to ciężka próba - przyzwyczajona do Nowego Jorku, zakochana w jego nocnym życiu i modnych klubach, musi zmierzyć się nie tylko z niechęcią do wiodącego spokojne życie pianisty i zaangażowanego w budowę miejscowego kościoła ojca, ale również z senną atmosferą nadmorskiej mieściny. Wszystko wskazuje na to, że to będzie najgorsze lato w jej życiu...

 

Wszystkie moje obawy zostały rozwiane, kiedy po kilku krótkich rozdziałach doszłam do wniosku, że ta historia jednak ma coś w sobie, a Nicholas Sparks na pewno mnie czymś w niej jeszcze zaskoczy i wzruszy do łez. Tak też się stało i po godzinie nie byłam w stanie oderwać się od tej lektury, pochłonęła mnie ona do reszty, odkładając na bok codzienne czynności, nawet kosztem mojego psa, który biedy czekał pod drzwiami, aż w końcu byłam zmuszona odłożyć ją na dłuższą chwilę.

 

Jak zwykle u tego autorka, w powieści jest zawarta mała ilość bohaterów. Główną uwagę na pewno skupia Ronnie, która przechodzi przez całą książkę strasznie znaczącą przemianę. Na początku poznajemy ją jaką niezadowoloną z życia siedemnastolatkę, egoistkę, która uważa się za lepszą od innych; wyróżnia się, czym przyciąga uwagę miejscowych chłopców, a również budzi niechęć u płci pięknej. Will również jest ciekawą postacią, jednak dla mnie był tylko "zwykłym pionkiem" w całej historii i należał raczej do koncepcji, która tworzyła jej tło. Jednym z moich ulubionych bohaterów jest dziesięcioletni Jonah, który patrzył na wszystko z perspektywy dziecka; nie do końca wszystko rozumiał, wiele rzeczy do niego nie docierało, ale mimo poczułam do niego ogromną sympatię również dlatego, że był pełen życia i wigoru; jest to jedna z tych postaci, która dodaje świeżości i poczucia humoru całej powieści, która wiadomo jak się skończy...

 

Nicholasa Sparksa nie można byłoby nazwać Nicholasem Sparksem, gdyby cała jego książka skończyła się dobrze. Mamy tutaj elementy wzruszające, które potrafią przybić człowieka do ściany. A przede wszystkim dlatego, że przywiązujesz się do wszystkich bohaterów, przeżywasz z nimi ich rozterki, rozwiązujesz problemy i kibicujesz w życiu osobistym, a gdzieś pod tą powłoką kryje się poczucie świadomości, że kogoś czeka straszliwe rozczarowanie, choroba, czy w końcu śmierć... Teraz, patrząc na tą powieść z perspektywy czasu (cóż, zaledwie paru godzin) muszę powiedzieć, że dwa najbardziej wzruszające momenty zapadły mi w pamięci: pierwszy, kiedy Ronnie z zapartym tchem i determinacją pytała ojca, czy granie na fortepianie przynosiło mu ukojenie w bólu, a ona była aż taką egoistką, że myślała, że chodzi wyłącznie o nią. Oraz drugi - pożegnanie ojca i syna.

 

Podsumowujący, po raz kolejny nie zawiodłam się na pani Sparksie i utwierdziłam się "setny raz", że jest on mistrzem w tym gatunku. Polecam wszystkim - i nie patrzcie na okładkę, to co znajduje się pod nią jest o wiele piękniejsze. A mi pozostaje nic innego jak czekać kolejne miesiące na nową książkę - "Powiedz żegnaj".

 

Heyday

"Życie (...) bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu."

 

Nigdy nie czytałam żadnej książki Nicholasa Sparks'a, jednak kiedy tą przyuważyłam w biblioteczce mojej obrazy od razu się za nią zabrałam. Słyszałam o niej wiele dobrego, jednak były też negatywne oceny. Postanowiłam sama rozstrzygnąć i cóż nie zawiodłam się. Okazało się, że ta książka mimo początkowe wrażenia, jest naprawdę głęboka i wciągająca. Jest to pierwszy raz kiedy, mimo mało zachęcającej okładki, moja mama kupiła taką książkę. Kieruje się ona myślą, że jeśli z wyglądu nie jest ładna, to treść też nie jest wartościowa. Ale z kończmy o mojej mamie czas się brać za książkę.

 

Główną bohaterką jest Ronnie, siedemnastolatka, którą mama wysyła na wakacje do ojca, jej byłego męża. Dziewczyna nie jest z tego pomysłu zadowolona, ponieważ nie jest szczęśliwa z perspektywy spędzenia całego lata na wsi, zamiast w Nowym Jorku. Niestety nie ma wyboru i wyrusza na spotkanie z tatą. Powiem szczerze, że postać Ronnie bardzo przypadła mi do gustu. Mimo swojego zachowania, wewnątrz jest miłą, szczerą i kochającą osobą. Oto dowód na to, że każdy ukrywa swoje "prawdziwe ja" i przybiera maskę, która jest tylko "na pokaz". Podczas całej książki dziewczyna bardzo dojrzewa. Staje się poważną i bardzo mądrą nastolatką.

 

Tata głównej bohaterki, Steve, jest zakochany jedynie w muzyce. Gra na fortepianie, a 10 lat temu zaraził swoją pasją także Ronnie. Kiedy jego córka przyjeżdża do niego na wakacje, Steve stara się namówić ją, aby znowu zaczęła grać. Ona jednak nie chce nawet o tym słyszeć, więc jej ojciec i brat zamurowują instrument. Ojciec cały czas ukrywa przed dziećmi sekret, który może zaważyć nad ich losem. Patrząc na tą postać, ma się wrażenie, że dla bliskich zrobi wszystko. Potrafi poświęcić każdą rzecz i chwile, byleby jego rodzina i przyjaciele byli szczęśliwi. Taka postawa jest godna postawy i mimo, że w niektórych chwilach wydaje się, że jest nieodpowiedzialny, to tak naprawdę troszczy się o wszystkich.

 

Kolejną bardzo ważną postacią jest Will. On i Ronnie z pozoru są tak różni, że powinni się nienawidzić, jednak powiedzenie: "przeciwieństwa się przyciągają", tutaj pasuje idealnie. Pochodzi z bogatej rodziny, jest zabójczo przystojny, wysportowany, bierze udział w zawodach siatkówki plażowej. Z pozoru perfekcyjny chłopak, jednak ukrywa on pewną tajemnicę, o której wie tylko jego najlepszy przyjaciel Scott oraz Marcus, czarna owca tego małego miasteczka.To właśnie Marcus stoi za większością przestępstw w miasteczku. Stara się także zrobić wszystko, aby każdy jego nieprzyjaciel poszedł na dno. To przez niego Ronnie została wrobiona w kradzież, a Will myśli, że jego przyjaciel podpalił kościół. Na każdym kroku knuje intrygi i nie zamierza odpuścić.

 

Moim zdaniem ta książka, jest na pewna inna od tych, które czytam na co dzień. Jest bardzo melancholijna, a zarazem trzyma mocno przy ziemi. Sądzę, że naprawdę warto ją przeczytać, ponieważ znajduje się w niej historia, która może przydarzyć się każdemu. Nie jest to kolejna opowieść o wakacyjnej miłości, tylko prawdziwe życie. Przeczytajcie koniecznie.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial