Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Prom Do Kopenhagi

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Krystyna Mirek
  • Tytuł Oryginału: Prom Do Kopenhagi
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 248
  • Rok Wydania: 2011
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 130 x 195 mm
  • ISBN: 9788377780558
  • Wydawca: Burda
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Prom Do Kopenhagi | Autor: Krystyna Mirek

Wybierz opinię:

Vivienne

Byłam pełna sprzecznych myśli odnoszących się do książki Pani Mirek, w momencie, gdy wpadła mi w dłonie. Masa przeróżnych pytań kotłowała się w mojej głowie. Czy będzie to tandetne romansidło? Czy może jednak coś wartościowego? Miałam ogromne nadzieje co do tej lektury i przyznaję, że nie zawiodłam się, a wątpliwości dotyczących pospolitej fabuły i bohaterów, ich wzajemnych więzów, relacji, problemów, rozwiały się wraz z pierwszymi stronami.

 

Krystyna Mirek po prostu wpasowała się w moje oczekiwania, pozwalając cieszyć się tą książką, tak ciepłą i przyjemną, że uśmiecham się na samą myśl.

 

Weronika i Konrad znają się praktycznie od zawsze. Wprawdzie nie zagłębiają się w trapiące ich nawzajem problemy, ale ich więź była bardzo głęboka. Dziewczyna z racji swojej nietuzinkowej urody zgarniała naręcza adoratorów gotowych walczyć o jej względy, mimo że z zasady wszystkich odrzucała. Robiła to, ponieważ jej serce należało do jedynego, który chyba nie zdawał sobie z tego sprawy. Konrad to młody chłopak, pochodzący z biednej rodziny. Po traumatycznych przejściach z ojcem-alkoholikiem na pierwszym planie, musiał szybko dojrzeć i stać się głową rodziny, gdy ta właściwa odeszła. Weronika uważała, że między nimi zaczęło się układać i wskazywało na to, że plany, które stworzyła, są w dobrym kierunku do spełnienia. Jednak w momencie, kiedy Konrad bez słowa wytłumaczenia postanawia wyjechać do pracy Niemczech, każde najmniejsze oczekiwania Weroniki rozpadają się na miliony kawałków, a ona nie mając pojęcia co do tego doprowadziło, ostatecznie również podejmuje decyzje o wyjeździe do Danii. Czy ta dwójka jeszcze kiedyś zazna wspólnego szczęścia?

 

„Prom do Kopenhagi" to niezwykle ciepła książka, idealna na wieczory przy kominku z kubkiem gorącej herbaty. Pozwoliła mi odpocząć i zrelaksować się przy przyjemnym, niewymagającym większego skupienia się tekście, który połykałam wzrokiem. Barwni bohaterowie, ich realność była idealnym udekorowaniem mistrzowskiego kunsztu pisarki. Bogata przyroda była świadkiem wzlotów i upadków książkowej pary. Wielowątkowość jest dla mnie ogromnym plusem, gdyż nie lubię książek opartych na jednym motywie.

 

Jestem niewiarygodnie usatysfakcjonowana dziełem Krystyny Mirek. Choć z każdą przełożoną kartką coraz bardziej wątpiłam, czy doczekam się mojego upragnionego happy endu, bez którego nie wyobrażałam sobie tej lektury, ostatecznie los był łaskaw dla mojej ulubionej dwójki. Konrad zostawi po sobie przyjemną pustkę. Przepełnia mnie żal, iż jest jedynie fikcyjną postacią; pozbawiony bijącego serca, krążącej w żyłach krwi oraz tłoczącego się do płuc powietrza. A Weronika? Ona jest doskonałym wypełnieniem Konrada.

 

Jeśli potrzebujesz lektury do relaksu i odpoczynku, serdecznie polecam „Prom do Kopenhagi" autorstwa Krystyny Mirek.

 

JoKo

Muszę Wam powiedzieć, że ostatnio miałam niezwykłe szczęście do czytania debiutów literackich, a dzisiaj zorientowałam się, że wybierając kolejną książkę do zrealizowania swojego wyzwania „Czytamy powieści Krystyny Mirek", trafiłam akurat na tę, od której pani Krysia zaczęła swoją pisarską przygodę. „Prom do Kopenhagi", bo właśnie o tej powieści w tej chwili piszę, okazał się jak najbardziej trafnym wyborem, gdyż jest to wręcz doskonały debiut! Już tutaj widać, że autorka posiada prawdziwy talent pisarski. Pierwsza książka spod jej pióra, a już napisana z wielkim rozmachem i piękną, poprawną polszczyzną!
Główni bohaterzy powieści to Weronika i Konrad. Wychowywali się w jednej wsi, po sąsiedzku. W dzieciństwie byli najlepszymi przyjaciółmi. Weronika bardzo często przebywała w domu Konrada, gdyż nie mając własnej matki, która wcześnie ją osierociła, a ojciec się nią nie interesował, lgnęła do sąsiadów. Z dziecięcej przyjaźni w końcu rozwinęło się inne, głębsze uczucie – miłość. Wszystko było cudownie, dopóki ojciec Weroniki nie zaingerował w ten związek, perswadując młodzieńcowi, że nie jest wart jego córki. No bo jaka przyszłość czekała ją u boku biedaka, syna alkoholika, który jest odpowiedzialny za zapewnienie bytu matce i rodzeństwu? Do czego to podobne, żeby najpiękniejsza dziewczyna we wsi, dziewczyna o wielkiej urodzie, przekreśliła świetlaną przyszłość, która stała przed nią otworem i związała się z kimś takim jak Konrad? Chłopak zrezygnował z oświadczyn i postanowił wyjechać do pracy w Niemczech, aby zarobić tyle pieniędzy, żeby móc zbudować nowy dom dla swojej rodziny. Wyjechał nawet się nie żegnając z ukochaną i głęboko wierząc, iż ojciec panny ma rację i tak będzie najlepiej. Usunął się, wierząc w to, że daje Weronice szansę na lepszą przyszłość.
Co na to Weronika? Już trzeci raz nie dostała się na wymarzone studia, a po wyjeździe Konrada spędzała czas samotnie, czekając na ukochanego i biła się z myślami. Nie szukała pracy, nie chciała nic zmienić w swoim życiu. Ciągle sama, zamknęła się w sobie i zajmowała się domem, w którym panował idealny porządek, przygotowywała ojcu posiłki, który je zjadał i odchodził do swoich spraw bez podziękowania. Nie rozmawiał z córką i unikał jej towarzystwa – Weronika miała wrażenie, że własny ojciec jej nie kocha. Dlaczego tak się działo? Przez plotki i ludzkie gadanie mężczyzna wierzył, iż dziewczyna nie jest jego córką. W końcu nadchodzi dzień, w którym Weronika podejmuje decyzję o wyjeździe do pracy do Danii.
Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak się potoczyły losy Weroniki i Konrada oraz czy miłość zwycięży wszelkie nieporozumienia, koniecznie sięgnijcie po powieść Krystyny Mirek „Prom do Kopenhagi".
Autorka w niezwykle precyzyjny sposób buduje portrety psychologiczne głównych bohaterów. W doskonały sposób wprowadza bohaterów drugoplanowych. Przeprowadza czytelnika przez relacje dzieci – rodzice i to nie tylko w przypadku Weroniki i jej ojca, czy też Konrada i jego matki. Z ogromnym poczuciem humoru opisuje relacje pomiędzy lokalnym biznesmenem, Czesławem Wilkiem, a jego synem Marcinem. Naprawdę ubawiłam się, czytając o konspiracji i tajnym nauczaniu w tej rodzinie. Nie sądziłam w tych czasach taka konspiracja może jeszcze w ogóle istnieć.
„Prom do Kopenhagi" to niezwykle klimatyczna opowieść o miłości, poczuciu straty oraz walce o odbudowanie związku dwojga nieszczęśliwych bez siebie ludzi. Mimo iż jest to pierwsza powieść Krystyny Mirek, można już w niej zauważyć swoisty styl autorki oraz bijące z powieści ciepło. „Prom do Kopenhagi" czyta się szybko i z niezwykłą przyjemnością. Wpływ na to ma na pewno piękna i poprawna polszczyzna bez zbędnych i długich zdań złożonych.
Nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić tę książkę wszystkim lubującym się w polskiej prozie. Wszystkim, którzy szczególną uwagę zwracają na poprawność językową. Wszystkim, którzy lubią odpocząć po ciężkim dniu, oddając się dobrej lekturze. Polecam!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial