Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Xanth Tom 5 Ogrze, Ogrze

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Xanth Tom 5 Ogrze, Ogrze | Autor: Piers Anthony

Wybierz opinię:

Julie Wellings

Są serie, które nawet, gdy maja dwanaście tomów, dalej są ciekawe. Czytelnik nie nudzi się przy nich i najzwyczajniej w świecie chce się dowiedzieć, co będzie dalej. Są też takie, jak „Xanth", w których już przy piątej części ma się dość. Ostatnio miałam okazję zapoznać się z kolejną książką z tego cyklu, czyli „Ogrze, ogrze". Poprzedni tom podobał mi się wcale, ten mimo że wprowadza trochę świeżości, to dalej nie zachwyca. Tym razem fabuła skupia się na Tandy – córce nimfy Perły i żołnierza Crombiego (tak, tego Crombiego poznanego w poprzednich opowieściach). Udaje się ona do dobrze znanego nam Dobrego Czarodzieja Humfreya (ten za to w poprzedniej części „hajtnął" się z Gorgoną) aby odpowiedział on na jej pytanie. Tam też spotyka ogra Grzmota. Razem z nim ma wyruszyć na wyprawę. Nikt do końca nie zna jej celów, ani nie ma szczególnego powodu na to by w ogóle gdzieś iść, ale jak czarodziej każe to się z nim nie dyskutuje. Podczas swojej podróży natrafiają na różne istoty, przytrafiają im się niespotykane (chyba, że w Xanthie) rzeczy itd., itd...

 

Dobrze pamiętam jak blisko rok temu zachwycałam się pierwszym tomem „Xanthu". Naprawdę wtedy się cieszyłam, że ta seria ma tyle tomów, bo wydawało mi się wtedy, że to będzie coś. Niestety o ile druga i trzecia część jeszcze była znośna, to czwarta przelała czarę goryczy. Teraz po skończeniu piątej lektury mam już naprawdę po dziurki w nosie tej monotematyczności i tych samych schematów w k a ż d e j książce. Bo dobra, załóżmy, że motyw podróży mógł przejść na samym początku, za drugim razem też jeszcze go zdzierżyłam, jednak im dalej zagłębiam się w ten cykl, tym coraz częściej stwierdzam, że kolejni bohaterowie robią dokładnie to samo! Zawsze musi pojawić się Dobry Czarodziej Humfrey, jakieś skłócony magiczne istoty, dziwne klątwy, zaklęcia i bum! Nareszcie koniec – oczywiście pozytywny – całej powieści. W tym tomie wygląda to tak samo, jak w poprzednich i zaczyna powoli przeradzać się to w absurd.

 

Nasi bohaterowie z pierwszych części już dawno dorośli. Ba! Doczekali się potomstwa, które niedługo samo może mieć dzieci. To jest w sumie jedyny plus tej książki. Miło czyta się o kolejnych historiach przeżywanych przez latorośl postaci, które tak lubiłam i o nich samych. Niektóre czyny i przygody poznane przez nas przeszły już do historii Xanthu. Tę krainę poznaliśmy dopiero, gdy się odtwarzała. Była po kilku wojnach itd., więc był to najlepszy moment na rozpoczęcie wszystkiego od początku. W tych pięciu tomach widać jak na dłoni, jak bardzo się rozwinęła i zmieniła, i to jest właśnie ten argument, który trzyma mnie przy serii Piersa Anthony'ego. Chcę się dowiedzieć, jak dalej będzie ewoluował ten świat. Bo naprawdę nie obchodzą mnie już kolejne wyprawy kolejnych person. Nie. Czytając „Ogrze, ogrze" bardziej skupiałam się na momentach, gdy Grzmot i Tandy rozmawiali o swoim domu i jak go poznawali, a nie na tym, co oni aktualnie robią. Trochę głupie? Może, ale to jedyny sposób na dotrwanie do końca.

 

„Ogrze, ogrze" nie jest złą pozycją. Jest równie dobra, co poprzednie części tego cyklu. Rzeczywiście robi się coraz nudniej, ale według mnie w tym wszystkim można znaleźć pewną magię. Nie to widoczną na pierwszy rzut oka, tylko tą rozsianą po całym Xanthie. Przyjemnie było doszukiwać się miejsc i postaci, które poznaliśmy w poprzednich tomach. To sprawia nam trochę zabawy i jeśli potraktujemy tę serię, jak właśnie rozrywkę, to powinna nam się spodobać. Już szykuję miejsce na półce na kolejną część, czyli „Nocną marę".

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial