Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Kodeks Konstantyna

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Kodeks Konstantyna | Autor: Paul L. Maier

Wybierz opinię:

Versatile

Zakończenie Ewangelii według świętego Marka od wieków jest kwestią sporną. Współcześni badacze uważają, że ostatnie wersety rękopisu mogły zostać sfałszowane czy też zniszczone. Wszystko dlatego, że pierwotna wersja księgi sprawia wrażenie urwanej. Co więcej kilka znaczących manuskryptów Dobrej Nowiny, pochodzących ze starożytności, wcale nie zawiera zakończenia, które znamy z obecnych wydań Biblii.

 

Shannon, żona znanego uczonego a także kontrowersyjnego archeologa - Jonathana Webera, prowadząc wykopaliska w okolicach Pelli, przypadkiem natrafia na fragmenty starogreckich arkuszy, które są używane przez jednego z miejscowych mnichów w formie zakładek. Zaciekawiona kobieta poddaje próbki znaleziska analizie i wkrótce odkrywa, że odszukane karty są prawdopodobnie fragmentami jednej dawno zaginionych kopii Pisma Świętego, wykonanych na zamówienie cesarza Konstantyna Wielkiego. Szybko rozpoczynają się badania nad autentycznością znaleziska.

 

W tym samym czasie mąż bohaterki wpada w nieprzewidziane kłopoty. Mylne przetłumaczenie jednego ze słów w arabskim wydaniu jego bestsellerowej publikacji, wywołało burzę wśród wyznawców Allaha. W rezultacie na Jonathana zostaje nałożona islamska fatwa, czyli kara śmierci. W zaistniałych okolicznościach mężczyzna nie jest w stanie aktywnie uczestniczyć w pracach żony. Co więcej, specjaliści twierdzą, że odnaleziona przez Shannon księga jest prawdziwym rękopisem Euzebiusza z Cezarei. Oznacza to, że aktualny kanon biblijny wymaga poprawek. Pojawia się więc pytanie, czy chrześcijanie zaakceptują „nowe" zakończenie markowej Ewangelii?

 

„Kodeks Konstantyna" to znakomita powieść sensacyjna. Po raz kolejny Paul Maier popisał się nie tylko znakomitym kunsztem literackim ale i szeroką wyobraźnią. Autor fantastycznie poradził sobie z interesującym przedstawieniem tak trudnego tematu, jakim jest religia. Utwór obfituje w wiele faktów historycznych, rzeczywistych zdarzeń oraz religijnych ciekawostek, dlatego w trakcie lektury bardzo łatwo jest zapomnieć o tym, że czytany tekst jest jedynie literacką fikcją.

 

Akcja powieści jest bardzo dynamiczna i wielopłaszczyznowa. Z jednej strony jesteśmy świadkami szokującego znaleziska, a z drugiej oglądamy spór światopoglądowy dwóch największych, światowych religii. Jednym ze znaczących wątków powieści jest dysputa profesora Webera z islamskim uczonym. Owa wymiana zdań zawierała wiele, nieznanych mi dotąd, kwestii i przyczyniła się do poszerzenia mojej wiedzy w zakresie wiary.

 

Utwór zdecydowanie można określić mianem kontynuacji wcześniejszej książki autora pod tytułem „Ślad życia, ślad śmierci". „Kodeks Konstantyna" swoim poziomem dorównuje poprzedniczce, jednak osoba, która miała okazje zapoznać się z obiema powieściami łatwo dostrzeże łączące je podobieństwa i powtarzające się schematy. W utworach znajdziemy tych samych sympatycznych i wyrazistych bohaterów, którzy po raz kolejny będą brali udział w wielkim, kontrowersyjnym znalezisku. Staną się oni centrum zainteresowania opinii publicznej, a także źródłem religijnych sporów.

 

Kolejna powieść z serii Corpus Delicti dostarcza czytelnikowi zarówno wielu emocji jak i nowych pytań. Ta pasjonująca lektura pokazuje nam, że religia wciąż kryje przed nami niezliczoną ilość tajemnic, które stale czekają na odkrycie.

Anna73

„Kodeks Konstantyna" to kolejna powieść Maiera, w której spotykamy profesora Jonathana Webera i jego żonę Shannon. Weber jest archeologiem i profesorem na Uniwersytecie Harwarda, który specjalizuje się w tematyce biblijnej. Jego żona również jest archeologiem. Łączy ich miłość i wspólne zainteresowania. Mają również tendencje do pakowania się w kłopoty.
Tym razem to Shannon odnajduje w Pelli niezwykle rzadkie znalezisko. Starusieńkie pergaminy, kartki wyrwane z jakiejś całości, zapisane po starogrecku. Jest podekscytowana i zaraża swym entuzjazmem męża. Są przekonani, że to fragment zaginionego starożytnego kodeksu będącego uzupełnieniem Biblii. To mityczna księga, o której znalezieniu marzą naukowcy i archeologowie. Małżonkowie starają się sprawdzić autentyczność znaleziska i odczytać zawarty w nim tekst. Jeśli okaże się on prawdziwy może zmienić całe oblicze wiary i Kościoła chrześcijańskiego.

 

Przeszkadza im w działaniach fatwa, klątwa nałożona przez muzułman na Jona, w wyniku błędnego przekładu tekstu w jego książce. Weberowie zmuszeni są do ukrywania się i oddania się pod opiekę CIA. Dzięki wsparciu imana muzułmańskiego udaje im się ominąć czyhające na nich niebezpieczeństwo, ale Jon zobowiązuje się wziąć udział w debacie mającej na celu pokazanie wyższości islamu nad chrześcijaństwem, czy też odwrotnie. Jest to temat bardzo delikatny, ale drażniący ambicję profesora.

 

Obie sprawy zazębiają się i Weber po raz kolejny staje przed wielkim dylematem. Ujawnić znalezisko i wstrząsnąć Kościołem chrześcijańskim, czy pozostawić niezwykłe odkrycie nadal nieodkrytym? Jeśli jesteście ciekawi, jaką decyzję podjął Jon Weber – przeczytajcie „Kodeks Konstantyna".

 

Jak to u Paula L. Maiera bywa, fikcja jest dokładnie wymieszana z informacjami prawdziwymi i czytelnik ma wielki dylemat, gdzie przebiega cienka granica miedzy nimi. I dobrze! Powieść dzięki temu jest bardzo prawdziwa i przemawia do naszej wyobraźni. Weber jest jednym z moich ulubionych bohaterów – to człowiek z zasadami, których broni i w które wierzy, a do tego oddany mąż. Niezwykła osobowość, która stanowi w powieści wartość samą w sobie. Wielkim plusem jest debata chrześcijańsko-islamska, która ma miejsce w powieści i jest jej perełką. Doskonale napisana, przyciągająca uwagę i intrygująca. Mamy tutaj wiele za i przeciw, jeśli chodzi o oba systemy wiary. Można wyrobić swoje własne zdanie i pogłębić swoją wiedzę, ale również wprawia nas chwilami w zdumienie i daje pole do refleksji. Informacje podane są w ciekawej formie, a akcja mknie i porywa czytelnika.

 

„Kodeks Konstantyna" to niezwykle ciekawa i oryginalna pozycja – świetna lektura!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial