Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Christian Grey Tom 2 Ciemniejsza Strona Greya

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: E. L. James
  • Tytuł Oryginału: Fifty Shades Darker
  • Seria: Christian Grey
  • Gatunek: Powieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Angielski
  • Przekład: Monika Wiśniewska
  • Liczba Stron: 626
  • Rok Wydania: 2012
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 125 x 195 mm
  • ISBN: 9788375085952
  • Wydawca: Sonia Draga
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Katowice
  • Ocena:

    3/6

    3/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 41 votes
Akcja: 100% - 38 votes
Wątki: 100% - 34 votes
Postacie: 100% - 40 votes
Styl: 100% - 28 votes
Klimat: 100% - 42 votes
Okładka: 100% - 31 votes
Polecam: 100% - 34 votes

Polecam:


Podziel się!

Christian Grey Tom 2 Ciemniejsza Strona Greya | Autor: E. L. James

Wybierz opinię:

Versatile

Chyba poświęcanie czasu na przedstawianie fabuły tej książki jest całkowicie bezcelowe, skoro i tak w największej mierze dotyczy ona miłosnych uniesień głównych bohaterów i cokolwiek by się nie wydarzyło i tak najważniejszym wątkiem są cielesne przyjemności. Powiem tylko, że drugiej części tej niezwykle popularnej i dość kontrowersyjnej serii relacje między Anastasią a Chistianem coraz bardziej zaczynają przypominać normalny związek. Obaj bohaterowie przechodzą niemałą metamorfozę. Anastasia już nie boi się przeciwstawić swojemu kochankowi, natomiast Grey zaczyna okazywać znacznie więcej ludzkich uczuć.

 

Pierwsza część choć nie powaliła mnie na kolana,to z pewnością niewiarygodnie mnie wciągnęła. Z wypiekami na twarzy śledziłam kolejne losy bohaterów. Na swój sposób podobała mi się brutalność i władczość, jaką Christian okazywał wobec głównej bohaterki. Tymczasem w „Ciemniejszej stronie Greya" akcja staje się aż nazbyt cukierkowa. Nagle zaborczy i agresywny Szary staje się bezgranicznie wpatrzonym w Anę nastolatkiem, który wręcz nie wyobraża sobie bez niej życia. Ahhh. Jakie to romantyczne. Często z nadmiaru tej słodyczy miałam ochotę krzyczeć „Hallo! Podajcie mi insuliny"!

 

 

Z góry uprzedzam, żeby nie sugerować się tytułem powieści. W tym tomie zdecydowanie nie jest ukazana ciemniejsza strona Szarego, ale wręcz przeciwnie. Miłosne uniesienia bohaterów są znacznie subtelniejsze, aniżeli miało to miejsce w pierwszej części. Przede wszystkim większość erotycznych gadżetów odchodzi w odstawkę. Wciąż jednak zastanawiam się, ile testosteronu musi mieć w sobie Christian i jak wielkie libido skrywa Ana skoro bohaterowie miłosne uniesienia przeżywają częściej niż „Cztery razy po dwa razy, osiem razy, raz po raz, o północy ze dwa razy i nad ranem jeszcze raz".

 

Zaczęłam się też ciekawić, skąd niby Christian czerpię tę całą swoją fortunę, skoro większość czasu spędza z Aną w sypialni (i nie tylko tam). W „Ciemniejszej stronie Greya" pisarka próbowała też przedstawić nieco czytelnikom traumatyczne dzieciństwo tytułowego bohaterka, gdzie korzenie ma większość jego problemów i nietypowych zachowań. Dla mnie jednak owe opisy okazały się zupełnie niesatysfakcjonujące i dalej nie wiem, co tak naprawdę sprawiło, że Christian ma fioła na punkcie wpychania w Anastasię kolejnych porcji jedzenia.

 

Każdy, kto decyduje się na zapoznanie z kolejnymi przygodami Any, powinien być przygotowany na solidną dawkę powtórzeń. Na szczęście w drugim tomie cyklu nie wystąpiło ani razu typowe dla dziewczyny powiedzenie „o święty Barnabo". Z całego serca dziękuję tłumaczowi za inną interpretacje angielskich słów „holy shit". Naprawdę, gdybym kolejny raz musiała non stop natykać się na to dość niewłaściwe dla tego typu literatury zawołanie, to prawdopodobnie książka szybko wylądowałaby za oknem. Nie można również zapomnieć o nieodłącznej towarzyszce głównej bohaterki, czyli jej własnej „wewnętrznej bogini". Autorka chyba zorientowała się, że ten „twór" jest nadzwyczaj irytujący i w tym tomie znacznie ograniczyła jego rolę.

 

„Ciemniejsza strona Greya" z pewnością bardziej spodoba się osobom, które wolą delikatniejsze opisy „waniliowych" zbliżeń. Niestety Ci czytelnicy, którzy spodziewają się akcji równie pikantnej, jak w pierwszym tomie, będą mocno zawiedzeni. Ja póki co z niecierpliwością oczekuję na pojawienie się ekranizacji powieść bądź chociażby podania ostatecznej obsady każdej z ról.

Awiola

"Chcę być dla tego mężczyzny wszystkim, jego alfą i omegą, a także wszystkim pomiędzy, ponieważ on jest wszystkim dla mnie".

 

Powracam do świata mało rozgarniętej Anastasii Steele i władczego posiadacza wielkiej fortuny, Christiana Greya. Pierwszy tom, mimo wielu mankamentów, o których pisało mnóstwo czytelników, zaciekawił mnie na tyle, by pożyczyć drugą część trylogii. Zastanawiało mnie, czy i tym razem autorka może czymś zaskoczyć czytelnika.

 

Erica Leonard, pisząca pod pseudonimem E. L. James to czterdziestodziewięcioletnia gospodyni domowa i była dziennikarka mieszkająca z mężem oraz dwójką dzieci w Londynie. Autorka nie ukrywa, że początkowo jej bestseller był fanfikiem napisanym na podstawie kultowego już "Zmierzchu" Stephanie Meyer. Literatura fanfiction to jak wskazuje nazwa, utwory pisane przez fanów konkretnej książki czy innego dzieła nawiązujące do jego fabuły. W ten sposób powstał szkielet znanej już na całym świecie trylogii, tak niejednoznacznie odbieranej przez czytelników, która autorce przyniosła ogromne profity finansowe i popularność.

 

Pod koniec pierwszego tomu, czytelnik jest świadkiem odejścia Any od Szarego. Odejścia, które w drugiej części trwa jedynie pięć dni. Dni długich dla obydwojga zakochanych. Po tym okresie bowiem Ana i Christian spotykają się, wybaczając sobie nawzajem. Bohaterowie postanawiają zacząć od początku swoją znajomość i ustanowić nowy układ, bez Uległej i jej Pana, bez ostrego seksu. Grey wyjawia Anie tajemnicę swojego podejścia do zabaw BDSM, która wiążę się stricte z jego przeszłością. Między bohaterami występuję ciągła walka i konfrontacja postaw życiowych, a do tego pojawia się niebezpieczna, była uległa Christiana, nauczycielka ostrych zabaw – Pani Robinson, oraz zaborczy szef Anastasii.

 

Niestety druga część trylogii okazała się w moim mniemaniu bardzo przewidywalna. O ile w "Pięćdziesięciu twarzach Greya" większość motywów była dla mnie nowa, o tyle w drugim tomie motywy te stale się powtarzały, doprowadzając mój organizm do nagminnego ziewania. Sceny zabaw erotycznych kompletnie niczym się nie wyróżniały. Większość z nich to opisy typowego seksu waniliowego, jakim nazwałby go Grey. Pojawia się jedynie kilka fragmentów ostrzejszej zabawy, w tym nowość – seks analny. Erotyka w wykonaniu autorki to nadal ciągła gotowość Christiana do stosunku, nawet kilka razy dziennie czy każdorazowe szczytowanie Any. Wtórne również okazały się okrzyki kochanków podczas uprawiania miłości. Okrzyki, które doprowadzały mnie do szewskiej pasji, ile bowiem można czytać w kółko o tym samym. A pojawiająca się co stronę "wewnętrzna bogini" Any wymęczyła mnie do cna.Na obronę "Ciemniejszej strony Greya" przemawia o niebo lepiej skonstruowana fabuła. W książce pojawia się bowiem więcej wątków, trochę akcji i napięcia. Dzięki temu mój przesyt opisami erotycznych uniesień Any i Greya został trochę przytłumiony. Wątek byłej uległej – Leili, czy chcący zaciągnąć Anę do łóżka jej szef, pozwoliły mojej osobie dokończyć czytanie tej powieści. Bez tego chyba bym po prostu nie dotrwała. W mojej opinii dzieło E. L. James powinno zostać okrojone o co najmniej 200 stron, nie byłoby wówczas takie męczące i powtarzalne, bo przecież każda, nawet najlepsza słodycz może doprowadzić nas do mdłości.Odnosząc się do języka i stylu autorki to nie widzę zasadniczej różnicy między pierwszym i drugim tomem. Nadal występuję prosty język i wiele powtórzeń. I nadal widać zbieżność losów bohaterów z losami Belli i Edwarda z sagi "Zmierzch".

 

Zamierzam przeczytać ostatnią część historii Greya, gdyż jestem ciekawa jak autorka poradziła sobie z zakończeniem losów Any i Christiana. Nie spodziewam się jednak czegoś nieoczekiwanego i przewrotnego. O ile jeszcze potrafię zrozumieć zachwyt nad pierwszym tomem, to nad drugą częścią już niekoniecznie. Nie napiszę więc, że polecam czy odradzam wam tę lekturę, gdyż wiem z własnego doświadczenia, iż po pierwszej części większość z was i tak sięgnie po drugi tom.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial