Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Miłość W Kasztanie Zaklęta

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Miłość W Kasztanie Zaklęta | Autor: Monika A. Oleksa

Wybierz opinię:

Madmad35

„[...] pierwsza miłość w życiu każdego człowieka jest zazwyczaj nietrwała i pozostawia bolesny ślad. Ale dzięki niej cenimy tę drugą, która nas rozpieszcza i uczy zachłystywać się życiem. Jest kolorowa, szalona i młoda. Dlatego tak trudno się pozbierać, gdy się kończy... A gdy przychodzi ta trzecia, doceniamy zwykłą codzienność i przyjmujemy świat takim, jakim jest. Już nie chcemy go na siłę zmieniać, tylko szukamy w nim swojego miejsca. Trzecia miłość jest dojrzała, mądra, wyrozumiała i wciąż piękna."

 

Na każdego z nas czeka gdzieś ta druga połówka pomarańczy, osoba z którą spędzimy resztę swojego życia. To tej osobie przyrzekniemy miłość, aż śmierć nas nie rozłączy. Tak też było w przypadku Piotra i Marii. Pokochali się, pobrali – jednak obietnica życia wspólnie, aż do późnej starości nie została dotrzymana. Marię pokonał rak, zostawiła pogrążonego w żalu męża i maleńkiego synka Miłoszka.

 

Piotr Domański bardzo przeżywa śmierć swojej ukochanej. Odrzucił nawet swojego synka, zostawiając go w domu dziecka prowadzonego przez siostry zakonne, tylko dlatego, że był bardzo podobny do swojej matki. Swoje smutki topi w pracy. Jest znanym ginekologiem, zajmującym się niepłodnością. Wolne chwile spędza w parku, zawsze na tej samej ławeczce obok wzbijającego się do lotu łabędzia. To tam po raz pierwszy spotyka go Marta Kluczyńska. To dla niego przychodzi codziennie do parku.

 

Marta pracuje w szkole jako nauczycielka angielskiego. Ma już trzydzieści sześć lat i wciąż jest sama. Jej przyjaciel, a zarazem kolega z pracy - Adam już parę razy proponował jej małżeństwo, jednak zawsze odpowiedź była odmowna. Marta traktuje go jak brata.

 

Przypadek sprawia, że losy Piotra i Marty krzyżują się. Zaczynają się spotykać i pomału między bohaterami rodzi się uczucie.

 

Jednak nie wszystko jest takie proste jak się nam wydaje. O uczucia Piotra walczy również jego dawna partnerka i koleżanka z pracy Barbara. W pewnym sensie ma ona przewagę, gdyż jej zaangażowanie w ten związek ma poparcie matki Piotra, której bardzo odpowiadałoby, by Barbara została jej synową i ściągnęła syna do USA.

 

Jak zakończy się cała historia? Czy Barbara zdobędzie serce Piotra, czy uda się to Marcie? Czy dla Marty młody ginekolog okaże się księciem z bajki? A może bohaterka ulegnie wreszcie prośbą Adama i z nim spędzi resztę życia?

 

Autorka sprawiła, że pokochałam bohaterów powieści. Marta przekonała mnie do siebie swoją dobrocią, bezinteresownością, a przede wszystkim tym, że potrafiła pokochać małego Miłosza, mimo iż jej synem nie był.

 

Piotr denerwował mnie momentami, zwłaszcza wtedy gdy odtrącał syna. Dla mnie – matki – trudno było zrozumieć, jak można odtrącić dziecko, który był owocem jego wielkiej miłości. No, ale w prawdziwym życiu też tak bywa. Dobijała mnie mamusia Piotra i jej telefony do synka, wtrącanie się w jego życie, mówienie mu kogo powinien kochać a kogo nie. Jej wypowiedzi na temat kobiety, której nawet nie widziała i nigdy z nią nie rozmawiała. Cieszyło mnie jednak to, że Piotr nie był mamisynkiem, potrafił postawić na swoim, dzięki czemu jego miłość przetrwała i mógł być szczęśliwy i dać szczęście innym osobą.

 

Czytając „Miłość w kasztanie zaklęta" mogłam się wzruszyć i uśmiechnąć. To książka pełna pięknych uczuć i wspaniale przedstawionych osobowości. Pokazuje nam jak bardzo można kochać drugą osobę, jak wiele dla niej jesteśmy w stanie zrobić. Uświadamia nam również, jak ulotne jest życie i, że warto cieszyć się każdą mijającą chwilą. To świetna lektura na zbliżające się wakacje.

 

Ja z przyjemnością wrócę jeszcze kiedyś do lektury tej powieści i zapoznam się z twórczością autorki. Polecam.

Awiola

"(...) pierwsza miłość w życiu każdego człowieka jest zazwyczaj nietrwała i pozostawia bolesny ślad. Ale dzięki niej cenimy tę drugą, która nas rozpieszcza i uczy zachłystywać się życiem".

 

Owoce kasztanowca to małe cuda natury, które ozdabiają domy wielu z nas. Kasztany to jednak nie tylko ozdoba. Jeżeli bowiem wierzyć niekonwencjonalnym metodom uzdrawiania, ich zdrowotne właściwości powodują pochłanianie negatywnej energii. Książka z kasztanem w tytule, również posiada magiczną właściwość – wzbudzania pozytywnych uczuć.

 

Monika A. Oleksa to wrażliwa dusza, której pisanie stanowiło od zawsze pasję. Autorka urodziła się i mieszka w Lublinie wraz z dwoma synami i mężem Marcinem. Na co dzień zaraża miłością do języka angielskiego swoich uczniów. Jej debiutem literackim był wydany w 2002 r. zbiór opowiadań pt. "Uśmiech Mima". W sieci znajdziecie blog autorki pt. "Magia liter, czar słów". "Miłość w kasztanie zaklęta" to powieść wydana w 2011 r.

 

Marta to trzydziestoparoletnia singielka, pracująca jako nauczycielka języka angielskiego w gimnazjum. Bohaterka, pomimo upływających lat, czeka niezmiennie na swojego księcia z bajki. Od jakiegoś czasu, w pobliskim parku bardzo często spotyka smutnego mężczyznę, który regularnie odwiedza tę samą ławeczkę. Niespodziewany zbieg okoliczności powoduje nawiązanie się bliższej znajomości pomiędzy dwójką bohaterów. Tajemniczy mężczyzna to Piotr - ginekolog, który nie potrafi pozbierać się od śmierci swojej żony, odsuwając od siebie małego synka Miłosza. W kasztanie bowiem, zmarła żona bohatera, zaklęła swoją miłość, o której Piotr nie potrafi zwyczajnie zapomnieć.

 

"Miłość w kasztanie zaklęta" to powieść obyczajowa, w której to warstwa emocjonalna jest głównym wyznacznikiem jej wartości. Autorka kreśli bowiem na łamach swojej książki dość szczegółowe portrety psychologiczne głównych bohaterów, akcentując wszelakie emocje i uczucia, jakie nimi targają. A uczuć tych jest pełna paleta, pomimo niezbyt dużej ilości wykreowanych bohaterów. Kontrowersyjną postacią, która z pewnością wzbudzi w czytelniku zróżnicowaną gamę uczuć jest Piotr. Człowiek, który po śmierci swojej ukochanej żony, oddaje małego synka do klasztoru, pod opiekę tamtejszych sióstr, gdyż jako ojciec nie potrafi nawiązać relacji z synem, będącym owocem tak wielkiej miłości. Uciekanie Piotra od odpowiedzialności i jego usprawiedliwianie się, niejednokrotnie wzbudza wielkie oburzenie, pogardę i żal. Monika A. Oleksa stworzyła postać, której trudno nie oceniać, wzbudzającą wiele emocji, a nawet złości. To trafiony zabieg, gdyż nic tak nie wzburza czytelnika, jak kontrowersyjna postawa bohatera. Przeciwieństwem Piotra jest Marta, niemalże kobieta idealna, pełna uczuć, którymi obdarowuje innych wokół siebie. W tym przypadku niestety bohaterka jest troszkę wyidealizowana, zbyt ciepła, zbyt słodka i zbyt pokorna w stosunku do tego, co przynosi jej los. Przypuszczam, że autorka chciała na zasadzie kontrastu ukazać tak dwie, różne postawy życiowe, celem wzbudzenia w czytelniku głębokich przemyśleń. Gdyby Marta posiadała przysłowiowy "pazur", z pewnością jej postać byłaby bliższa czytelnikom, byłaby po prostu bardziej realna.

 

Fabuła powieści nie zaskakuje czytelnika swoistym nowatorstwem, jednak w niezwykle obrazowym języku i pewnej nutce poetyckości, można się zatracić. Monika A. Oleksa posiada bowiem niezwykły dar zabierania czytelników w podróż. W podróż do wykreowanego przez siebie świata, przeżywania wraz z bohaterami ich dylematów, dokonywania trudnych wyborów. "Miłość w kasztanie zaklęta" pomimo pewnej przewidywalności fabularnej, powoduje pojawienie się przeróżnych uczuć u czytającego tę książkę czytelnika.

 

Niezwykle klimatyczna powieść Moniki A. Oleksy już okładką zaprasza Was w świat ludzkich dramatów, słabości i trudnych wyborów. To lektura idealna na spędzenie kilku godzin w innej rzeczywistości. Rzeczywistości, w której kasztan jest kluczem do pełni szczęścia. Kto wie, może w prawdziwym życiu również tak jest... Książkę polecam wyłącznie wielbicielom powieści obyczajowych, nastawionym na dużą dawkę emocji, potrafiącym przymrużyć oko na bajkowy wydźwięk pewnych elementów fabularnych.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial